FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

CZY TO NOSEMOZA?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=9546
Strona 1 z 1

Autor:  pollen [ 11 marca 2013, 17:38 - pn ]
Tytuł:  CZY TO NOSEMOZA?

Witam.
Proszę o pomoc. Wymieniając dennice, ok. 2 tygodni temu natknęłam się na ule, które nie przeżyły zimy.
Znajdowały się w nich zapasy pokarmu (syrop cukrowy), ale pszczoły były martwe i było mnóstwo kału (na ramkach, ścianach ula, plastrach).
Nie wiem jaki jest powód tego czy jest to biegunka czy być może NOSEMOZA?
Znalazłam także ul, w którym były pszczoły (rodzina w średniej sile), wykonując ogólny podgląd, w czasie ciepłych dni, podczas oblotu. Także w tym ulu były ślady kału na ramkach i brak wylatujących pszczół do oblotu.
O czym może to świadczyć??
Mam także pytanie co zrobić w takim przypadku z ulem/ulami, które przeżyły, a w których znajduje się kał?
Poza tym chciałam wykorzystać ramki z pokarmem od uli, które nie przeżyły, żeby podkarmić inne pszczoły. Czy mogę poroznosić je po innych ulach?
Czekam na pomoc.
Pollen.

Autor:  adriannos [ 11 marca 2013, 17:55 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

Według mnie coś spapranego miały w pokarmie, lub były w zimie denerwowane.

Tym co przeżyły trzeba było zabrać zanieczyszczone ramka. Rodzinkom możesz podać syrop z dodatkiem soku wyciśniętego z czosnku. A jeszcze lepsza była by gęsta syta z soczkiem czosnkowym. Czosnek zawiera naturalne środki, jak antybiotyki, co hamują i eliminują nosemę. Daj jako 1 dawkę ćwierć litra z soczkiem.

Jak się zrobi cieplej weź 50tkę spirytusu, do tego wkrop 40 kropelek olejku eukaliptusowego i wlej to do litra syropu, lub syty. Podawaj małymi dawkami rodzinkom ćwiartkę co kilka dni. Dajesz to jako drugą i kolejne dawki. To spowoduje, że częściej się będą wypróżniać przy ciepłej temperaturze poza ulem. A spirytus i przyspieszony pszczeli metabolizm z leksza pomoże w dezynfekcji przedniej części układu pokarmowego.

Nie zapomnij zafajdane ramka z pokarmem przetopić lub spalić. Nie dawaj ich innym rodzinom, czy odkładom.

Autor:  pollen [ 11 marca 2013, 18:01 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

Czyli te ramki z pokarmem już się do niczego nie nadają?
Nie można ich w jakiś sposób uratować?

Autor:  adriannos [ 11 marca 2013, 18:06 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

pollen, Pomyśl w ten sposób. Byłeś w sklepie. Kupiłeś konserwy, przyniosłeś do domu, wstawiłeś do lodówki. Po 2 dniach dostałeś sraczki i okazało się że cierpisz na salmonellę. Wracasz z leczenia i co? Dalej jesz te konserwy?
Spal to. Z powodu kilku/kilkudziesięciu/kilkuset ramek nie zbiedniejesz. Masz wiosnę. Rodziny mają się rozwijać, a nie leczyć się z nosemy. Szkoda w razie W pozarażać kolejne rodzinki i trzymać choróbsko w pasiece.

Ps. Jak chcesz, to można je odratować. Potrzebny gąsior do wina i cierpliwość. I niech mocy nabiera.

Pozdrawiam.

Autor:  pollen [ 11 marca 2013, 18:11 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

Jeśli chodzi o ratowanie tych, które przeżyły, a w ulu jest kał to zrobić ten syrop czosnkowy, a pozostałe rodziny (normalne) też jakoś profilaktycznie leczyć?

Autor:  adriannos [ 11 marca 2013, 18:13 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

Jak nie wykazują objawów choroby, to się nie leczy.

Autor:  pollen [ 11 marca 2013, 18:21 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

Czy ktoś jeszcze może podpowiedzieć co do leczenia?
Co jeszcze i JAK można stosować w obecnym czasie i na jesień?

Autor:  kodai [ 11 marca 2013, 18:35 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

Właczę się do tematu, adriannos, powiedz jeszcze prosze jaką ilość soku z czosnku dodać np. 10 - 20 - 50 kropel soku na 1/4 litra syropu lub syty?

Autor:  mendalinho [ 11 marca 2013, 21:29 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

kodai pisze:
Właczę się do tematu, adriannos, powiedz jeszcze prosze jaką ilość soku z czosnku dodać np. 10 - 20 - 50 kropel soku na 1/4 litra syropu lub syty?

Mielisz w blenderze jedną duża główke czosnku z odrobina wody.Zrobi się z tego taka zielonkawa zawiesina.Zostawiasz to w lodówce na 48 h żeby nabrało mocy urzedowej. Dodajesz to na 15l syropu.Podajesz w słoiku litrowym z jedną dziurka w nakrętce
Radzę się na razie wstrzymać z takimi zabiegami.Jest zimno i nikt tego nie bedzie pobierał.Pozdrawiam

Autor:  Stanisław Ł. [ 11 marca 2013, 21:32 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

5 główek czosnku mocno zmielić, przecedzić, uzyskać sok. Zamiast soku można wykorzystać przecier ok. 30-40 kropli zmieszać z 60ml spirytusu. Miksturę dolać do 1 litra syropu cukrowego (1kg/1l) podawać pszczołom po 0,25 litra co 2-3 dni przez ok. 2 tygodnie. Pokarm z ramek odwirowywałem wlałem drugie tyle wody przegotowałem i [podałem jesienią.

Autor:  jajek.. [ 11 marca 2013, 21:44 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

Nosema z tego co pamiętam na ostatnim szkoleniu w B_Białej to ta z objawami sraczki to pomału przestaje u nas występować ale za to pojawia się inny rodzaj tej choroby która nie daje tych objawów (postaram się to znaleźć w materiałach szkoleniowych)a jedną ze sposobów diagnozowania jest uśmiercenie pszczoły chwycenie pęsetą na wysokości 2 tergitu i za głowę i rozciągnięciu jeżeli wnętrzności będą zaczerwienione to oznaka tej choroby i jak dobrze jeszcze pamiętam to pszczoły nie mają wianuszka zapasu nad czerwiem matki czerwią jak opętane a rodzina jesienią ginie .

Autor:  BoCiAnK [ 11 marca 2013, 21:50 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

pollen pisze:
Nie wiem jaki jest powód tego czy jest to biegunka czy być może NOSEMOZA?

Nozemoza ma specyficzny zapach ale spory też tam są i to dużo
Kolego rodzinki te były zbyt słabe by się utrzymać aby utrzymać temperaturę wiec jadły do bulu z przepełnienia jelit a braku oblotu oddały kał w ulu
pollen pisze:
Czyli te ramki z pokarmem już się do niczego nie nadają?
Nie można ich w jakiś sposób uratować?

Tak Można przemyj zasklep kwasem Octowym delikatnie zmyj wodą do czysta i przemroź przynajmniej w zamorzarce 48 godzin
pollen pisze:
Jeśli chodzi o ratowanie tych, które przeżyły, a w ulu jest kał to zrobić ten syrop czosnkowy, a pozostałe rodziny (normalne) też jakoś profilaktycznie leczyć?


Tak jak inni radą
Albo zamiast Czosnku daj olejek Anyżowy

Autor:  adriannos [ 11 marca 2013, 22:24 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

Czosnek -sok- wlewa się do wody (50-60 kropelek do 1/10 szklanki wody), tą mieszankę do syty czy do syropku, o pojemności ok 1l. Robimy tyle, by całość podać w miarę wszystko na jeden raz, nie zostawiamy na potem, bo wietrzeje, rozkłada się i traci właściwości.

Autor:  pollen [ 11 marca 2013, 23:03 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

A ten KWAS OCTOWY, o którym pisze BoCiAnk to ma być czysty kwas, 100%?

Autor:  adriannos [ 11 marca 2013, 23:09 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

pollen, uważaj, żeby ci czysty rąk nie wyżarł i przez nozdrza płuc nie wypalił.

Autor:  pollen [ 13 marca 2013, 14:01 - śr ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

NAPISZCIE COŚ JESZCZE O KWASIE OCTOWYM, KTÓRYM MOŻNA PRZEMYĆ RAMKI.
JAK MAM ROZCIEŃCZYĆ KWAS I JAK PRZEMYĆ RAMKI? MOGĘ TO ZROBIĆ SPRYSKIWACZEM DO ROŚLIN, A POTEM PRZEMYĆ WODĄ?

Autor:  rafal89 [ 13 marca 2013, 19:48 - śr ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

Witam ja też do tego tematu miałbym pytanie, bo zaoobserwowałem na jednym z moich uli kilka plamek kału na przedniej ściance nad wylotkiem, czy to sygnał żeby się niepokoić??? w zeszłym tygodniu oblot był bardzo ładny ale nie zdążyłem zajrzeć do ula bo na następny dzień już było zimno i tak się dalej trzymie ok 0 stopni... więc nie wiem czy czekać czy ewentulanie jakieś środki zastosować, bo zajrzeć to chyba nie bardzo do środka???

Autor:  Pawełek. [ 13 marca 2013, 21:30 - śr ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

to że jest kilka kupek na ulu to nic nie znaczy, gdyby był cały ul obsrany to i owszem można się niepokoić, ale wtedy warto jeszcze zwrócić uwagę na siłę rodziny (czy nie były za słabe i kupki to wina tego że musiały za dużo zjeść żeby przeżyć), czy może były niepokojone przez jakąś gałąź albo ptaki (co skutkuje częstym rozluźnianiem kłębu i większym spożyciem papu), czy może w przypadku pszczół bf minnesota czy jakieś inne długo czerwiące może czerwiły matki za długo i pszczoły znowu za dużo jadły żeby grzać czerw?
jeśli nie występuje żadna z tych okoliczności a macie kupki można podejrzewać nosemozę, nie każde g** oznacza chorobę, wyluzujcie.
A może pogoda na oblot nie była wymarzona, wiało albo coś co nie pozwalało pszczołom za daleko latać?

Autor:  pollen [ 14 marca 2013, 09:35 - czw ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

Na zewnątrz ula niech się wypróżniają. Problem pojawia się w momencie gdy dzieje się to w środku.

Autor:  sangbleu [ 15 marca 2013, 21:36 - pt ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

Diagnozowanie nosemy w warunkach domowych



Autor:  adriannos [ 16 marca 2013, 19:15 - sob ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

coś tam o nosemie powiedział. Choć z leksza zrównanie apis i cerany to przesada. Podobieństwa to tym bardziej przesada. Ale to takie szczegóły.

Autor:  zak [ 25 marca 2013, 22:01 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

Witam To co koledzy radzili można stosować ale jedna z ważniejszych czynności to ścieśnić gniazdo to podstawa i to jak najmocniej po wzroście temperatury nosema powinna ustąpić.

Autor:  CYNIG [ 25 marca 2013, 22:02 - pn ]
Tytuł:  Re: CZY TO NOSEMOZA?

zak, niestety już nie :( (tak było przy N.apis)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/