FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 20 sierpnia 2025, 06:34 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
Post: 04 kwietnia 2013, 20:24 - czw 

Rejestracja: 26 lutego 2013, 17:21 - wt
Posty: 98
Lokalizacja: Garwolin
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tak sobie od jakiegoś czasu rozmyślam końcowe kwestie w budowie uli.
W tym roku chcę posprzątać zawalony sprzętami warsztat i sporo czytałem w literaturze stolarskiej na temat metod łączenia, bo tak naprawdę będę to robił jako początkujący.
Plan jednościenne wielk. (10szt. 5x1/2), w związku z tym chciałem spytać.
Czy ma sens robienie felców łączących korpusy :?:
[ Chodzi mi o te które nakładają się na siebie po zestawieniu ula. ]
Coraz częściej widzę na forum i w sieci ule bez felców (stojaki) i na jakiej zasadzie opiera się ich wytrzymałość na wiatr bądź ewentualne przesunięcie pod wpływem np. lodu.
Jeśli nie ma tej blokady to pozostaje tylko kit pszczeli, ale to wystarczy :?: :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2013, 20:43 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
Chyba wystarcza skoro tak robią, do przewożenia takie ule to może trochę ryzykowne ale jak maja stać to czemu nie.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2013, 20:46 - czw 
Xadlor pisze:
Plan jednościenne wielk. (10szt. 5x1/2)

:brawo: za te 5 x 1/2.
Xadlor pisze:
Czy ma sens robienie felców łączących korpusy

Zależy jak gruba decha i czy będziesz wędrował. Ja nie wędruję.
Ja zrobiłem z dechy 4 cm i nie pierdzieliłem się z felcami bo one zabierają 2 cm tylko walnąłem listewki zamast felców. Pszczółki ładnie łącza pokitowały i jest gitacha na klawuchę.
Ważne jest aby upilnować przyleganie korpusów jeśli zrobisz bezfelcowo.


Na górę
  
 
Post: 04 kwietnia 2013, 20:52 - czw 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
On jest sam z siebie na tyle ciezki ze wiatr mu nic nie zrobi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2013, 21:08 - czw 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 691
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Xadlor, Jeśli chcesz (aby wilk był syty i owca cała) to zrób fełc 4 mm, korpusy jakie teraz wykonuję mają taki felc. Pszczołę siedzącą na felcu zapchniesz jak korpusem bezfelcowym a na wędrówki jak w sam raz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2013, 21:26 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Górny felc ( wybranie z zewnątrz) łatwo zrobić na pile po zmontowaniu korpusu, dolny (wewnętrzny) to po prostu przybić i przykleić listewki. To tak na wszeli wypadek bo stacjonarnie zbędne, a na transport i tak trzeba spiąć ule pasami . Popatrz jak wyglądaja kanadyjskie ule - duży wie lepiej :D , po 2-3 dnia są połączone kitem , a i pszczół się tak nie gniecie jak nie ma felca bo łatwo omieść czy zgonić dymem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 kwietnia 2013, 08:54 - pt 

Rejestracja: 26 lutego 2013, 17:21 - wt
Posty: 98
Lokalizacja: Garwolin
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Czyli rozumiem, że warto robić na wędrownej dla bezpieczeństwa.
W moim przypadku konieczne.
Dzięki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 kwietnia 2013, 11:48 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Xadlor, W innej dziedzinie mawiają że jest szkoła otwocka i szkoła falenicka ;)
Zrób jeden bez felcu, przetestuj. Za każdym rozwiązaniem znajdziesz na forum i w sieci za oraz przeciw. Jedni sobie chwalą bez felcu i twierdzą że nic im się na wędrówce nie przesunęło, a inni twierdzą że im korpusy zwiało jak halny przyszedł ;-)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 kwietnia 2013, 16:22 - wt 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Ja mam felce na korpusach ale kiedyś zrobiłem 3 ule i między górnym korpusem a daszkiem nie zrobiłem wcale felcu. Nie chciało mi się ;) Więc stykają się na płasko bez żadnych zakładek. Daszki są niskie, dwuspadziste, drewniane, pokryte papą. Dla mnie są lekkie, ważą może 2 kg tak na oko. Początkowo też bałem się, że wiart je pozrywa. Ale jednak nie. Nawet przy lipcowych wichurach nie drgnęły, a kilkadziesiąt metrów obok powaliło wielkie drzewo z korzeniami, więc podmuch był znaczny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 kwietnia 2013, 22:46 - wt 

Rejestracja: 16 marca 2012, 21:05 - pt
Posty: 98
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 435x235 235x435
nie ma co się bawić z felcami zbędne utrudnienie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 kwietnia 2013, 23:00 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 października 2011, 20:19 - śr
Posty: 236
Lokalizacja: Węgorzyno
Moje zdanie jest takie,że jak będzies stacjonarnie pracowal to nie ma sensu frezować a jak będziesz jeździł po pożytkach to ja bym robił felce

Pozdrawiam SL


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 kwietnia 2013, 07:18 - śr 

Rejestracja: 26 lutego 2013, 17:21 - wt
Posty: 98
Lokalizacja: Garwolin
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ok dzięki :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 kwietnia 2013, 20:19 - śr 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
I ja tez tak mysle jakfb01667, mam z felcami i jak nie było zabezpieczenia to musialem zbierac po drodze ule ,choć sa pszczelarze ze twierdza ze felc jest niepotrzebny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 kwietnia 2013, 07:44 - czw 

Rejestracja: 26 lutego 2013, 17:21 - wt
Posty: 98
Lokalizacja: Garwolin
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Przecież można dobrze spiąć pasami, zdejmując daszki zostanie graniastosłup prawidłowy (na górze powałka ). Myślałem o tym i chyba warto robić w rączkach na korpusach liniowe nacięcia na pas. Żeby ładnie przylegał do korpusów.
Co o tym myślicie :?:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 kwietnia 2013, 07:57 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Nie ma co za dużo kombinować. Felce są niepotrzebne. Wystarczy nowe korpusy posmarować ciepłym woskiem po miejscach styku.
Resztę roboty wykonają pszczoły. Nie trzeba spinać pasami. Korpusy są dostatecznie sklejone.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 kwietnia 2013, 19:38 - czw 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
polbart,
A co z pszczola co mało kituje czy tez zakituje korpusy żeby podczas transportu się nie rozjechaly.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 25 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji