FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Scieśnianie gnazda po zimie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=9853
Strona 1 z 1

Autor:  Zabek [ 09 kwietnia 2013, 22:46 - wt ]
Tytuł:  Scieśnianie gnazda po zimie

Witam.
Wszędzie czytam, że trzeba jak najszybciej ścieśnić gniazdo. Jest to zrozumiałem ze względów na mniejszą ilość pszczół w ulu, a co za tym idzie mniejsze możliwości grzewcze. Problem w tym, że nigdzie nie mogę znaleźć jak dokładnie ścieśnić gniazdo.
To znaczy wiem, że wycofujemy nie obsiadane plastry (idą do przetopienia), ewentualnie te z resztką pokarmu dajemy za zatwór. Nie wiem czy w samym gnieździe zostawić jeszcze jakiś dodatkowy plaster/plastry na brzegach (te po zimie)/węze na ewentualne miejsce do czerwienia i gromadzenie pokarmu. Druga kwestia, która mnie trapi to cześć za zatworem, którą pszczoły zaczną zagospodarowywać gdy zrobi im się za ciasno. Pytam o zostawienie starych plastrów po zimie zamiast świeżego suszu lub ewentulanie węze ponieważ jest to moja "pierwsza wiosna" i suszu jeszcze nie mam.
pozdrawiam

Pozdrawiam

Autor:  Andrzej Marek [ 09 kwietnia 2013, 22:53 - wt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

jak jesteś początkującym to nie ściskaj za bardzo bo możesz uzyskać tym odwrotny efekt do zamierzonego
Pozdrawiam Andrzej

Autor:  Pawełek. [ 09 kwietnia 2013, 22:53 - wt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

a czytałeś ostrowską? bo chyba nie bardzo.

po zimie zostawiasz tylko te plastry na których siedzą pszczoły, i to jeszcze powinny mieć zapas na nich, reszta za zatwór, w miarę rozwoju czerwienia matki ( gdy na przed ostatniej ramce znajdziesz czerw od strony ramki oslonowej), to dajesz jedną ramkę z poza gniazda jako przed ostatnią, i tak aż wypełnisz pełny korpus, oczywiście jeśli ilość pszczół na to pozwoli, ramki ujęte dajesz za zatwór, nie do przetopienia jeśli są czyste (znaczy tez pleśni kału pszczół czy innych syfów, wióry z odsklepin mogą być) i młodsze niż dwu letnie. Węzę daje się wtedy kiedy pszczoły pobielają plastry stare, ale to następuje kiedy wymieni się całe pokolenie zimowe na młodą pszczołę, czyli gdzieś za jakiś miesiąc.
część za zatworem tam wstawiasz ramki ujęte reszta miejsca zostaje pusta.

Autor:  Zabek [ 09 kwietnia 2013, 23:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Pawełek. pisze:
a czytałeś ostrowską? bo chyba nie bardzo.

Czytam i właśnie stąd moje pytania :D

Pawełek. pisze:
...w miarę rozwoju czerwienia matki ( gdy na przed ostatniej ramce znajdziesz czerw od strony ramki oslonowej), to dajesz jedną ramkę z poza gniazda jako przed ostatnią, i tak aż wypełnisz pełny korpus,...
Właśnie to mnie męczyło wyjmę i co dalej, teraz już mi się trochę rozjaśniło.
Andrzej Marek pisze:
jak jesteś początkującym to nie ściskaj za bardzo bo możesz uzyskać tym odwrotny efekt do zamierzonego
Pozdrawiam Andrzej
Wg. Ostrowskiej ponoć lepiej przeholować w tą stronę niż zostawić za duże. Ale tak jak pisałem nie wiedziałem ile dokładnie wyjąć. Zobaczę w czwartek jak to wygląda ma być najładniejsza pogoda od miesiąca 8)

Autor:  Pawełek. [ 09 kwietnia 2013, 23:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Zabek pisze:
Andrzej Marek pisze:
jak jesteś początkującym to nie ściskaj za bardzo bo możesz uzyskać tym odwrotny efekt do zamierzonego
Pozdrawiam Andrzej
Wg. Ostrowskiej ponoć lepiej przeholować w tą stronę niż zostawić za duże. Ale tak jak pisałem nie wiedziałem ile dokładnie wyjąć. Zobaczę w czwartek jak to wygląda ma być najładniejsza pogoda od miesiąca


to trochę inaczej, po ścieśnieniu mają zostać, dwie ramki osłonowe (musowo pełne pokarmu), ramki z czerwiem, i jedna ramka na dalsze czerwienie ustawiona jako przed ostatnia, teraz lepiej żeby pszczoły miały ciaśniej niż luźniej, ciaśniej łatwiej im wygrzać czerw i matka szybciej się rozkręca, (pogodę, zapas pyłku i miodu pomijam, myślę że to są oczywiste oczywistości i każdy zadbał jak mógł o pokarm)

Autor:  Zabek [ 09 kwietnia 2013, 23:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Pawełek. pisze:

to trochę inaczej, po ścieśnieniu mają zostać, dwie ramki osłonowe (musowo pełne pokarmu), ramki z czerwiem, i jedna ramka na dalsze czerwienie ustawiona jako przed ostatnia, teraz lepiej żeby pszczoły miały ciaśniej niż luźniej, ciaśniej łatwiej im wygrzać czerw i matka szybciej się rozkręca, (pogodę, zapas pyłku i miodu pomijam, myślę że to są oczywiste oczywistości i każdy zadbał jak mógł o pokarm)

Teraz to znowu nic nie rozumiem :roll:
Polećmy może od zatworu:
1-2 jeżeli dobrze rozumiem 2 ramki z pokarmem
3 wolna ramka na czerwienie
4 czerw
A co z drugiej strony? Od wylotka?

Autor:  Pawełek. [ 09 kwietnia 2013, 23:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Zabek pisze:
Pawełek. pisze:

to trochę inaczej, po ścieśnieniu mają zostać, dwie ramki osłonowe (musowo pełne pokarmu), ramki z czerwiem, i jedna ramka na dalsze czerwienie ustawiona jako przed ostatnia, teraz lepiej żeby pszczoły miały ciaśniej niż luźniej, ciaśniej łatwiej im wygrzać czerw i matka szybciej się rozkręca, (pogodę, zapas pyłku i miodu pomijam, myślę że to są oczywiste oczywistości i każdy zadbał jak mógł o pokarm)

Teraz to znowu nic nie rozumiem :roll:
Polećmy może od zatworu:
1-2 jeżeli dobrze rozumiem 2 ramki z pokarmem
3 wolna ramka na czerwienie
4 czerw
A co z drugiej strony? Od wylotka?
\źle,
ma być tak,

1 ramka oslonowa,
czerw,
pusta ramka,
ramka oslonowa,

Autor:  Pawełek. [ 09 kwietnia 2013, 23:34 - wt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

a czy to będzie od zatworu, ścianki ula to już wsia radna,

Autor:  miły_marian. [ 09 kwietnia 2013, 23:45 - wt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

To samo. Teraz juz jest ciepłe noce tak 2*c to gniazdo lepiej luzne miec maja zeby matka miała gdzie czerwic bo potrzeba młodej pszczoły. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Zenon [ 10 kwietnia 2013, 07:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Zabek pisze
Teraz to znowu nic nie rozumiem :roll:
Polećmy może od zatworu:
1-2 jeżeli dobrze rozumiem 2 ramki z pokarmem
3 wolna ramka na czerwienie
4 czerw
A co z drugiej strony? Od wylotka?
podaj ramkę z pierzgą

Autor:  antonig [ 10 kwietnia 2013, 08:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Jak nie rozumi to narysować lub posłuchać. http://bartnik.pl/pl/component/video/?id=65

Autor:  Warmiak [ 10 kwietnia 2013, 09:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Zabek - masz układ gniazda ciepły czy zimny ?

W obu układach ja zrobił bym tak
zatwór, ramka z pokarmem, wolna ramka na czerw, ramka(i) z czerwiem,ramka z pokarmem.
Jak rodzina się rozwija a Ty nie masz jasnego ( lekko przeczerwjonego suszu ) nie masz wyjścia dajesz "stare plastry" ( bialutkich nie przeczerwionych i tak na początku nie dasz bo za zimne). Jak zacznie się wypacanie wosku dajesz ramki z węzą.

miły marian - ja dopiero co zcieśniłem w niedziele gniazda bo to pierwszy dzien kiedy mogłem to zrobić ze względu na pogodę.Przestawiłem za zatwór jedną, dwie ramki (zależnie od wielkości gniazda, ul war posz. ) na ramkach by pszczoły, ale nie tyle bym mógł powiedzieć ze obsiadały ramkę na czarno pytanie do Ciebie czy zcieśniłem za puźno ( gniazada na zimę to od 9 do 7 ramek przy zcieśnianiu nie widzdziałem czerwiu, nie rozbierałem gniazda do środka )
z góry dzięki za podpowiedz

Autor:  CYNIG [ 10 kwietnia 2013, 09:26 - śr ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Ja napiszę przewrotnie, im więcej czytam różnych opracowań oraz im więcej rozmawiam z zawodowcami tym większe mam przekonanie o zbyteczności ścieśniania gniazd na wiosnę w moich ulach (wielkopolskie 10 ramkowe na jednym korpusie).

Autor:  Lisek87 [ 10 kwietnia 2013, 09:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

W dziupli im nikt gniazd nie ścieśniał i dawały sobie radę a teraz by nie miał dać...

Autor:  idzia12 [ 10 kwietnia 2013, 10:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Czytam tego wszystkiego i boję się ,że ktoś z ,,Górali,, tak po ścieśnia i straci pszczoły. Trzeba wziąć namiar na pogodę w terenie .Ja ścieśniam owszem lecz nie tak mocno .Nie daję ramki z suszem lecz dwie niepełne ramki od sklepiam .Jest tam 2/3 pokarmu i wolne komórki. Wygląda to tak:W zabudowie zimnej
Osłonowa pełna
Osłonowa od sklepiona od strony gniazda z pokarmem i pierzgą.
Czerw
Osłonowa od sklepiona cała i polana płynną pierzgą
osłonowa pełna
Przy układaniu gniazda nieraz trzeba usunąć jaja by gniazdo było mniej obszerne.W tym roku nad czerwiem nie ma u mnie zapasów co raczej nigdy się nie zdarzało więc jedna ramka powędrowała nad ramki i z boku ciasto. Do tego przydaję się ramki z wąsami na zawiasach do 10 siątek. Ocieplenie.
Ewa

Autor:  HaQ [ 10 kwietnia 2013, 15:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

patrzac na filmiki z yutube duzo ludzi zimuje na pełnych korpusach wp i innych
jak sa silne rodziny wszystko ok jak słabsza tak z 1,5 kg pokarm zalany po bokach na max a nad kłebem 4 cm wianek...w innym tematach sami przyznaja za szerokie gniazdo i sie osypały z głodu

sprawa karmienia na 6-7 ramek dam 12-13 kg + cos tam doniosa ocena indywidualna i wiem ze kłab na zime i na wiosne ma obok czerwiu pokarm ana cały korpus dasz 16kg cukru a srodkiem gniazda moze byc pusto

ja trzymam i na zime i na wiosne dosyc ciasno rodziny ....i pszczoły niemoga latac po ulu szukac pokarmu :tasak:

Autor:  Andrzej Marek [ 10 kwietnia 2013, 20:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

miły_marian. pisze:
To samo. Teraz juz jest ciepłe noce tak 2*c to gniazdo lepiej luzne miec maja zeby matka miała gdzie czerwic bo potrzeba młodej pszczoły. Pozdrawiam miły_marian


no właśnie i oto chodzi a nie tylko wanda to wanda tamto :thank:

Autor:  komeg [ 10 kwietnia 2013, 21:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

miły_marian. pisze:
Teraz juz jest ciepłe noce tak 2*c to gniazdo lepiej luzne miec maja zeby matka miała gdzie czerwic bo potrzeba młodej pszczoły. Pozdrawiam miły_marian


Ja gniazda ścieśniłem i ule ociepliłem po oblocie (na początku marca) a teraz przymierzam się w najbliższy weekend - do poszerzania gniazd.
Sądząc po tym co się dzieje pod folią i dzisiejszych oblotach-jest już w ulach sporo młodych pszczół.
Kosztowało to oczywiście sporo pokarmu ale coś za coś.
pozdrawiam

Autor:  misiek245 [ 10 kwietnia 2013, 23:29 - śr ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Ja nie ścieśniałem, wszystkie mają 8 ramek. Powałki docieplone. Teraz będzie coraz cieplej. Niech mateczki czerwią i niech mają gdzie.

Autor:  michalpriebe [ 11 kwietnia 2013, 01:00 - czw ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

sciesnic tzn zabrac nieobsiadane, zeby matka czerwiła scisle a nie rozwaliła czerw po gniezdzie i przy ochłodzeniu zaziebią czerw, argument ze w dziuplach im nie sciesniano jest dobry tylko ze przekroj dziupli był max 30 cm wiec sama sie sciesniła ja zabieram nieobsiadane plastry a daje weze z boku i mam do maja spokój

Autor:  Lisek87 [ 11 kwietnia 2013, 19:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Ja w jednym ulu w zabudowie ciepłej zauważyłem jakiś białawy nalot na skrajnej ramce z pokarmem czy to może być pleśn???

Autor:  mirek54 [ 11 kwietnia 2013, 19:58 - czw ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Tomasz2020 pisze:
Ja w jednym ulu w zabudowie ciepłej zauważyłem jakiś białawy nalot na skrajnej ramce z pokarmem czy to może być pleśn???


Pokarm zasklepiony nie pleśnieje.Natomiast pierzga nie opsiadana przez pszczoły może pleśnieć w kolorze białym.

Autor:  Pawełek. [ 11 kwietnia 2013, 22:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Tomasz2020, taki nalot to coś normalnego.

Autor:  Marek55 [ 12 kwietnia 2013, 10:41 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Jeśli zimowałeś na 7-9 ramkach, część jest pustych, tam gdzie był uwiązany kłąb, należy je zabrać z ula. Na kilku ramkach zwykle jest trochę pokarmu i wolnego miejsca, gdzie matka może czerwić. Dokładać więc suszu na początku nie należy. W miejsce usuniętych pustych, włożyć trzeba - tak jak było powyżej - po 1-2 ramki pokarmu. Ramki takie mam w magazynie po jesiennym zwężaniu.
W pszczelarzeniu dobrze jest kierować się rozwojem przyrody. Zwykle węzę wkładam jak zakwita mirabelka. Zwykle .... lecz nie wiadomo jak będzie w tym roku.
Analizując ilość czerwiu, w tym roku u mnie jest opóżnienie ok. 1 mies. :( Matki dopiero zaczynają czerwić. W ubiegłym roku 17.04 miałem po 2-3 ramki czerwiu w każdej rodzinie, oraz 2 pełne cykle młodych pszczół. Teraz jest po 0,3- 0,5 ramki jajek w rodzinie i po kilka zasklepionych komórek czerwiu. (Zimowałem na wysokiej dennicy z dobrą wentylacją). Pozdrawiam,
Marek

Autor:  miły_marian. [ 12 kwietnia 2013, 12:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Marek Czy zaglondałes do rodzin na poczotku marca bo ja zaglondałem i było po 2 ramki zasklepu i jajeczek. Ale marzec był zimny to matki ograniczyły czerwienie i teraz mamy tylko małe krazki zasklepionego czerwiu ale jest bardzo duzo jajeczek. Jak kto ma słabe rodziny to niech łonczy bo ciezko bendzie im dojsc do pełnej siły i bendzie mało miody bo słabełusz nic nie przyniesie do pszczelarza. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Marek55 [ 12 kwietnia 2013, 13:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Przejrzałem wczoraj 8 z 17 - "do dna", i to był 1-szy wgląd po zimie. czerwiu krytego, we wszystkich razem - jest może o dłoni !!! Wszystkie rodziny ładnie silne. Po zagęszczeniu są na 6-8 ramkach. Jajeczek - tak jak pisałem od 0,3 do max 0,8 ramki na rodzinę :shock: Zimowałem na 7-8-9 ramkach. Jesienią wszystkie ramki były zasklepione na 0,8 do 1,0. Zimowałem na syropie cukrowym. Pokarm był we wszystkich, wymagał jednak korety ułożenia, czy usunięcia pustych ramek.
Mam wgląd w wysokie dennice. Przez marzec osyp był minimalny 5- 20 pszczółek. Nie czyściłem więc dennic, tylko zaglądałem przez szybkę. W ubiegły poniedziałek, przed wylotkiem silnego odkładu zimującego na 7 (jesienią zasklepionych na 0,8- 0,9) ramkach zauważyłem "pryzmę" pszczół, w dennicy - patrzę - też zdecydowanie za dużo. Razem może było 1/2 litra. Wniosek - głód !!!. Pobiegłem po 2 ramki, włożyłem w środek, zabrałem 2 puste i chyba uratowałem odkład od śmierci głodowej. ZJADŁY WSZYSTKO!!. odkładu tego nie przejrzałem jeszcze dokładnie, nie wiem jak tam z czerwiem.
Łączył na razie nie będę (są na 6-8 ramkach). Nie wiadomo kiedy będzie 1-szy pożytek u nas. Robię wszystko by matki - rodziny miały dobre warunki rozwoju. Jak zdążą do pożytku rozwinąć się - to ok. Jak nie - wtedy połączę. Będę miał efekt pracy dwóch matek, a nie jednej :) Uprzedzam wątpliwości - mam teraz silne rodziny, zdolne do samodzielnego rozwoju wiosennego !

Autor:  górski_pszczelarz [ 12 kwietnia 2013, 14:52 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Marek55,

U mnie czerwiu tyle samo co u ciebie. W ulach głównie jajeczka, czerwiu zasklepionego i larw jak na lekarstwo. 6 marca było więcej zasklepionego czerwiu niż teraz. W każdym razie wymiana starych pszczół na młode faktycznie rozpocznie się od 30 kwietnia, a nie jak co roku od około 10 kwietnia do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić w poprzednich sezonach. Są to prawie 3 tygodnie różnicy. Czyli rzeczywistą siłę do pracy w sposób naturalny, a nie "wspomagany" łączeniem itp. pszczółki uzyskają najwcześniej w okolicach 20 maja. Czyli po wszystkich wczesnych pożytkach. A robienie odkładów w tym roku to najwcześniej chyba dopiero od połowy czerwca ;)

Autor:  kolopik [ 12 kwietnia 2013, 15:31 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

górski_pszczelarz pisze:
Czyli po wszystkich wczesnych pożytkach

Po mirabelkach ? :haha:
W tym roku pszczoły startują razem z przyrodą-jak co roku.
Wiosna się spóźniła to i przyroda się spóźnia a pszczoły to wiedzą.
Że na początku marca zrobiły falstart ?
I tak jak zwykle co roku będę musiał na siłę odsklepiać zapasy choć dostały po 9-10 kg cukru.

Autor:  Marek55 [ 12 kwietnia 2013, 15:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

górski_pszczelarz pisze:
U mnie czerwiu tyle samo co u ciebie. W ulach głównie jajeczka, czerwiu zasklepionego i larw jak na lekarstwo.

Dzięki za wsparcie. To ważne. Lżej mi nieco, gdy inni mają tak samo :)
Myślę iż na razie nie ma co załamywać się. Może i wczesne pożytki w tym roku pojawią się z 3 tyg opóźnieniem i nasze pszczółki nadążą.
Jeszcze jedno moje spostrzeżenie: zniknęła pierzga z ramek w ulach. Jesienią przed karmieniem powkładałem na pozycje R2, R3, po 1-2 ramki , bo tyle ile miałem. Wczoraj patrzę - ani śladu. zastanawiam się , czy późnojesienna młoda pszczoła narobiła sobie zapasów tłuszczowych i dlatego jej dużo teraz w ulu, czy to stara pszczoła zjadła :shock:
Efekt taki, że na rozwój wiosenny NIE MA białka w ulu, ani zapasów w piwnicy. Nadzieja w świeżych dostawach. Widziałem wczoraj takie 1-sze transporty na ramkach. Ładnie to wygląda. Nie wiem skąd i kiedy. Jasno brązowe - to były pewno z leszczyny? Ale żółte .... ? Do Wisły i wierzb mają ok. 3 km, a pogoda była taka sobie. Jako wsparcie pozostaje mnie oraz im jeszcze feed bee, z różnymi przyprawami. :)

Autor:  marian [ 12 kwietnia 2013, 15:46 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Marek55 pisze:
Ładnie to wygląda. Nie wiem skąd i kiedy. Jasno brązowe - to były pewno z leszczyny? Ale żółte .... ?


Może z kwitnącego podbiału.

Autor:  górski_pszczelarz [ 12 kwietnia 2013, 16:01 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Marek55, u mnie też nie było pierzgi. Pszczółki zużyły ją na wiosenny falstart jak to napisał kolopik. Część rodzin wczoraj dostała po ramce pierzgi. Inne muszą sobie radzić same. Natomiast co do opóźnienia sezonu. Pszczoły tego nie przeskoczą, a jak utrzyma się wysoka temperatura to rośliny to nadrobią i nagle z 3 tygodniowego opóźnienia zrobi się tydzień, a wtedy nici z wczesnego miodu ;)

Autor:  Marek55 [ 12 kwietnia 2013, 16:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

górski_pszczelarz pisze:
Pszczoły tego nie przeskoczą, a jak utrzyma się wysoka temperatura to rośliny to nadrobią i nagle z 3 tygodniowego opóźnienia zrobi się tydzień,

Tak, tak, tego obawiam się. Może być taki scenariusz.
Przyjdzie ciepło, przyroda i kwiatki wyskoczą, a rozwój pszczoły liczony jest tygodniami, i nie kieruje się on temperaturą za oknem pszczelarza :P

Autor:  robi00 [ 12 kwietnia 2013, 19:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Często jest tak że słabe rodziny wiosną dochodzą do siły dopiero na rzepaku i przynoszą dużo miodu z akacji i lipy a silne po pożytku z rzepaku wpadają w nastrój rojowy lub co gorsze się wyroją i mamy z nich mniej miodu niż ze słabych. Więc jeśli w tym roku zbierze się mniej miodu rzepakowego którego i tak klienci z reguły nie chcą kupowac i jest tańszy to tragedii nie będzie.

Autor:  Lisek87 [ 12 kwietnia 2013, 19:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Obrazek Obrazek Obrazek To fioletowawe to wiem że to nalot na wosku ale bardziej mnie interesuje co to jest to po dolnych rogach tej ramki...

Autor:  komeg [ 12 kwietnia 2013, 19:39 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Marek55 pisze:
Przyjdzie ciepło, przyroda i kwiatki wyskoczą, a rozwój pszczoły liczony jest tygodniami, i nie kieruje się on temperaturą za oknem pszczelarza :P


Prognoza 16-dniowa nie przewiduje, na szczęście, takiego scenariusza.
Do końca kwietnia-nie powinno być znacznego skoku temperatury powyżej 15-16 st.

pozdrawiam

Autor:  górski_pszczelarz [ 12 kwietnia 2013, 20:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Tomasz2020 pisze:
Obrazek Obrazek Obrazek To fioletowawe to wiem że to nalot na wosku ale bardziej mnie interesuje co to jest to po dolnych rogach tej ramki...


Wygląda na pleśń. Swoją drogą dość ciemne masz te rameczki.

Autor:  asan [ 12 kwietnia 2013, 21:11 - pt ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

komeg pisze:
Prognoza 16-dniowa nie przewiduje, na szczęście, takiego scenariusza.
Do końca kwietnia-nie powinno być znacznego skoku temperatury powyżej 15-16 st.


Prognoza 16 dniowa jest tyle warta co nośnik na którym została zapisana :]
Btw warto zerknąć na new.meteo.pl , robi to ICM we współpracy z bodaj instytutem z Frankfurtu. Jak do tej pory sprawdza się nieźle, niestety nie mają wróżki na etacie, więc prognozy są krótkoterminowe ;-)

Autor:  Zabek [ 13 kwietnia 2013, 20:09 - sob ]
Tytuł:  Re: Scieśnianie gnazda po zimie

Niestety pogoda przegoniła mnie i nie zdążyłem sprawdzić do końca co się dzieje i czy ścieśniać czy nie (deszcz się rozpadał). Najważniejsze co zobaczyłem to to, że pokarm jest (odsklepiłem 1 ramkę) aby było im łatwiej. Niestety po ściągnięciu beleczek okazało się, że jest dużo pleśni i to w takim stopniu, żę będzie trzeba będzie rodzinę przenieść do nowego jako będą warunki a tym porządnie się zająć. Chyba, że są jakieś inne sposoby na walkę z pleśnią.
antonig pisze:
Jak nie rozumi to narysować lub posłuchać. http://bartnik.pl/pl/component/video/?id=65
bardzo dziękuje za link

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/