FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Izolatory - budowa, zastoswanie, rodzaje http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=44&t=1437 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | d@niel_25 [ 20 lutego 2009, 20:17 - pt ] |
Tytuł: | Izolatory - budowa, zastoswanie, rodzaje |
Na stornie internetowej Emila M. tuuu możemy zobaczeć budowę izolatroa domowym sposobem z kraty winidurowej. Ilu ramkowe izolatory będą pasowały do odpowiednich uli w celu ograniczenia matki?? |
Autor: | bzzy [ 20 lutego 2009, 20:29 - pt ] |
Tytuł: | Re: Izolatory - budowa, zastoswanie, rodzaje |
d@niel_25 pisze: Na stornie internetowej Emila M. tuuu możemy zobaczeć budowę izolatroa domowym sposobem z kraty winidurowej. Ilu ramkowe izolatory będą pasowały do odpowiednich uli w celu ograniczenia matki??
w Twoim przypadku odpowiedź jest prosta, wystarczy zobić takie ule do swojej pasieki aby krata na korpusie wystarczała, wszystkie izolatory ograniczające matkę w czerwieniu są mniej lub bardziej kłopotliwe, a że jest o nich mowa, to dlatego, że wielu jest łatwiej coś takiego zrobić niż wymienić wszytskie leżaki na ule korpusowe, więc Danielu wiem, że chcesz mieć wszystkie typy uli w swojej pasiece, ale myśl przyszłościowo, masz teraz wlkp to zrób korpusy i będziesz świetnie matkę ograniczał kiedy będzie wymagała tego sytuacja ps fajnie, że tak intensywnie od rana do wieczora myślisz o pszczelarstwie, aczkolwiek zaufaj bardziej doświadczonym pszczelarzom co mają w swoich pasiekach niż w swoje pomysły pojawiające się rano i ulegające ciągłej zmianie ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 22 lutego 2009, 13:55 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Izolatory - budowa, zastoswanie, rodzaje |
bzzy pisze: d@niel_25 pisze: Na stornie internetowej Emila M. tuuu możemy zobaczeć budowę izolatroa domowym sposobem z kraty winidurowej. Ilu ramkowe izolatory będą pasowały do odpowiednich uli w celu ograniczenia matki?? w Twoim przypadku odpowiedź jest prosta, wystarczy zobić takie ule do swojej pasieki aby krata na korpusie wystarczała, : Daniel izolatory to przeżytek więcej z nimi kłopotu jak korzyści jak tak już chcesz ograniczać to przejdź na ule 1/2 Wielkopolski Tam możliwości są ogromne tylko pamiętaj jedno jeden pożytek to nie cały sezon a w Twoim przypadku jest ich kilka wypracujesz pszczoły na ograniczeniu na 1-3 ramek to możesz się oblizać przy następnym pożytku izolatory miodu nie noszą tylko pszczoły a ile ich na dany pożytek będziesz miał tyle zbierzesz miodu oczywiście jak pożytek wystąpi ![]() |
Autor: | rostewit [ 21 lutego 2010, 22:43 - ndz ] |
Tytuł: | |
Przed laty wykonałem izolatory 2 ramkowe wg. "Dziennika Pszczelarza Praktyka" Pana Janusza Mazurka. Potem przerabiałem je na 3 ramkowe. Obecnie w ogóle z nich nie korzystam odkąd w mojej okolicy wyginęło dużo pszczół. W naszych czasach większe szanse przeżycia mają silne rodziny, a izolatory je osłabiają. Pozdrawiam!!! |
Autor: | BoCiAnK [ 25 lutego 2010, 19:32 - czw ] |
Tytuł: | |
rostewit pisze: Przed laty wykonałem izolatory 2 ramkowe wg. "Dziennika Pszczelarza Praktyka" Pana
Janusza Mazurka. Potem przerabiałem je na 3 ramkowe. Mazurek prowadził gospodarkę dwurodzinną jeżeli ktoś prowadzi jedno rodziną to tak drastyczne ograniczenie matek trochę mija się z celem ,Gdyż wykożysta jeden pożytek a dalej Cooooooooooooooo kto przyniesie następny Gniazdo czyli (rodnia ) to nie tylko wylęgarnia młodego pokolenia to także magazyn pierzgi i żelaznego zapasu 10 ramek Wielkopolskich to prawie gniazdo bez potrzeby ograniczań gdyby w sezonie zsumować wszystek czerw rozrzucony po 10 ramkach uzbierało by się go ok 7ramek resztę to właśnie pyłek i miód i parę kom - Trutowych 7 ramek x 7 tys pszczół = 49 tys co 21 dni i to wystarczy aby mieć solidną 70 tys armie zbawienia licząc że w sezonie pszczoła żyje 35 dni kiedyś tez ograniczałem przed pożytkiem Lipowym na 5 R- gniazdowych czy 10 1/2 potem przychodziła spadź i miodu było mniej bo siła rodziny spadła przelicznik jest prosty 50 tys pszczół przyniesie 50 kg miodu jak pożytek jest dobry a jak słaby to nawet Salomon nie naleje |
Autor: | marekk [ 14 maja 2010, 22:43 - pt ] |
Tytuł: | |
rostewit pisze: Przed laty wykonałem izolatory 2 ramkowe wg. "Dziennika Pszczelarza Praktyka" Pana
Janusza Mazurka. Potem przerabiałem je na 3 ramkowe. Obecnie w ogóle z nich nie korzystam odkąd w mojej okolicy wyginęło dużo pszczół. W naszych czasach większe szanse przeżycia mają silne rodziny, a izolatory je osłabiają. A czy 5 ramkowy byłby dobry zastanawiam się nad zrobieniem izolatorów z krat winidurowych tylko jaki dopasować do rozwoju tak aby nie osłabić zbytnio rodzin i kiedy ich wycofać tak aby do zimy było wszystko dobrze wszystek miód jaki do tych czas zniosły to zjadł czerw i pszczoły rodziny silne a w nadstawce sucho ![]() |
Autor: | potok5 [ 18 maja 2010, 20:14 - wt ] |
Tytuł: | |
Kupiłem zimą kilka izolatorów 3-ramkowych, ale na razie nie używam. Pewnie w tym sezonie już nie spróbuję.Z resztą Bocian dobrze pisze i poza tym pogoda w tym roku niejednemu krzyżuje plany i założenia. Poniżej link, który może Cię zainteresuje. http://pasiekawedrowna.mazowsze.pl/foru ... ntaszn.htm |
Autor: | Piter77 [ 23 maja 2010, 09:32 - ndz ] |
Tytuł: | |
pasiekę przejołem z ulami warszawskimi i warszawskimi poszerzanymi stosowanie izolatorów raz że jest upierdliwe (zajmuje sporo czasu) to i nie praktyczne, obecnie przechodzę na ule korpusowe dadant, krata w poziomie i pozamiatane ![]() |
Autor: | adidar [ 04 lipca 2010, 23:09 - ndz ] |
Tytuł: | |
izolatory u mnie sie nie sprawdzily, albo moja wiedza byla za mala na wykorzystanie tej metody. z ula wyszedł rój, na szczescie matka rojowa nie weszła do izolatora i nie zabiła mi wartościowej niemki. Ale fakt faktem w całym ulu na każdej ramce z czerwiem mateczniki. Na dziś matka czerwi, ale jest dużo mniejsza od innych mateczek |
Autor: | mardrak [ 08 lipca 2010, 22:29 - czw ] |
Tytuł: | |
A jak by się sprawdził 10-ramkowy izolator w 20-ramkowym warsz-poszerz bez nadstawki.Sprawiłem sobie 3 takie na próbę.W tym roku już ich nie wypróbuję, ale za rok...zobaczymy.Pomału przechodzę na korpusowe dadanta i może dadant1/2 ale ciężko od razu zamienić jedne ule na drugie.Może ktoś gospodarzy w typowych leżakach bez nadstawki,proszę o swoje spostrzeżenia i uwagi. |
Autor: | Pawełek. [ 09 lipca 2010, 10:48 - pt ] |
Tytuł: | |
jak na moj gust to za duży, wystarczy 8 ramek, tak to będziesz miał w tym izolatorze i czerw i pyłek i miod, lepiej byłoby wstawić zwykłą kratę pionową, ja do tego roku miałem warsz posz, bez nadstawek, w tym roku dorobiłem nadstawki do nich i bardzo się z tego cieszę, miodzik z wczesnych pożytków mi nanosiły do nich i mogłem odebrać a tak to rozniosłyby po ramkach i nie byłoby nawet śladu, ale jest na to sposób, musisz tak dobrać wielkość gniazda żeby był tam tylko czerw, trochę pyłku, i żelazny zapas, resztę muszą nosić za kratę, |
Autor: | mardrak [ 09 lipca 2010, 12:46 - pt ] |
Tytuł: | |
Tak właśnie myślę 8 ramek dla matki do czerwienia 1 na pyłek i ramka pracy ,razem 10.Też wolałbym nadstawki ale chyba raczej nie wejdą pod daszki. ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 09 lipca 2010, 14:04 - pt ] |
Tytuł: | |
ramka pracy i na pyłek mogą być poza, nawet lepiej jakby były, no chyba że chcesz wycinać czerw trutowy |
Autor: | polskipszczelarz [ 09 lipca 2010, 15:20 - pt ] |
Tytuł: | |
Jeśli chodzi o izolatory w warszawskich poszerzanych to powinny mieć max 5-6 ramek wówczas ma to jakiś sens, większe mijają się z celem bo w izolatorze będziemy mieć wszystko i czerw i miód i pyłek itd. Problemem izolatora jest to, że nie mogą się z niego wydostać trutnie i powstaje w rodzinach takich niekorzystna atmosfera w ulu, co sprawia że rodzina wchodzi szybciej w nastrój rojowy a jeśli nie wejdzie to i tak jesteśmy w plecy w ilości pozyskanego miodu właśnie z powodu trutni które są w "więzieniu" Sprawdziłem to dokładnie w mojej pasiece. |
Autor: | pewex [ 11 lipca 2010, 13:01 - ndz ] |
Tytuł: | |
Z perspektywy własnych doświadczeń z izolatorami w leżakach uważam ze nie nadają sie one do tego typu uli. Pszczoły próbują składać nektar nad czerwiem i skutecznie ograniczaja matkę w czerwieniu. Chciałbym zwrócić również uwagę ze koledzy zygmunt sz i Janusz Mazurek stosowali izolatory w ulach korpusowych. Naturalne skłonności pszczół do składania nektaru nad czerwiem pozostają prawidłowo wykorzystać izolator a matka moze czerwić do woli na tych 2-3 ramkach. Izolator doskonale sie sprawdza na terenach gdzie pozytki kończą sie na lipie a potem pozostaje już tylko przygotowanie do zimy. Robić izolator większy niz 3 ramki to jest dopiero mijanie się z celem. Do ograniczania matki na wiekszej ilości ramek lepiej lepiej użyć kraty pionowej. |
Autor: | waldek6530 [ 12 lipca 2010, 21:47 - pn ] |
Tytuł: | |
Witam Kolegów ! Gospodaruje w warszawskich poszerzonych i stosuje izolatory trzyramkowe. W tym roku mam ciekawe zjawisko : otóż w trzech ulach podczas ostatniej wymiany ramek w izolatorach tj. tydzień temu stwierdziłem obecność drugiej matki. Zajrzałem w ramki miodni i tu moje zdumienie - uciekła mi matka z izolatora, jakim prawem ? Poza izolatorem kilka ramek czerwiu zasklepionego i młodego. Sprawdzam w izolatorze a tu spaceruje po ramkach i czerwi matka oznakowana ta która zaizolowałem. Wiem już kto czerwi poza izolatorem. Tylko dlaczego nie zlikwidowały pszczoły którejś z nich? Kolega twierdzi, że za często wymieniam ramki w izolatorze i jest poza izolatorem młody czerw i dlatego wyhodowały sobie druga. Nie godzę się z tym bo ja wymieniam ramkę co dwa tygodnie a jak minie mi ten czas to wymieniam dwie. Także poza izolatorem mam nie więcej jak dwie ramki czerwiu no i trzy w izolatorze to gdzie tu za dużo czerwiu w rodzinie i za częsta wymiana. Myślę, że moja wina leży po tej stronie, że nie sprawdzałem kilka dni po wymianie ramek aby zlikwidować ewentualne mateczniki. Nie jestem z tego zadowolony bo nie będę mógł odwirować wszystkich ramek po lipie. A co mam teraz zrobić jak już zrezygnuję z izolatorów po u mnie pożytki kończą się po lipie i muszę matki wypuścić na całość aby utworzyły silne rodziny do zimowli. Co mi radzicie ? |
Autor: | Jerzy [ 13 lipca 2010, 03:34 - wt ] |
Tytuł: | |
![]() ![]() ![]() Temat izolatorow chyba kazdy 'przerabial' i co jest dzisiaj? Nic, leza w kacie zakurzone. Ale to przewaznie zaczyna sie tak, ze jakis entuzjasta z kola naopowiada ile to wiecej miodu ma przez to i do tego ten temat jeszcze jest mocno zaakcentowany w niektorych ksiazkach, no i co? - milion pytan jak to jest?! Tu koledzy tez o tym pisza - jedni juz definitywnie z tego zrezygnowali, a inni jeszcze sobie mysla, ze moze cos 'zle' robia, wiec to dlatego cos jest nie tak. Trudno orzec i jednoznacznie to ocenic i wcale nie dlatego, ze nikt nie wie jak to jest naprawde, bo niektorzy mogliby sie wrecz obrazic. Niech wiec dalej eksperymentuja, to nie szkodzi, ani nie boli, a i pogadac o czym jest. ...Chociaz pewnie pozyteczniej byloby pogadac, jak racjonalnie wykorzystac kraty odgrodowe ... zamiast meczyc sie i rozwiazywac rebusy o izolatorach. ![]() ![]() |
Autor: | mendalinho [ 13 lipca 2010, 08:12 - wt ] |
Tytuł: | |
Jerzy, cała prawda.Teściu kupił 15szt izolatórów 3 ramkowych do dadanta jakieś 7 lat temu.W użyciu były jeden sezon a teraz leża sobie ładnie na strychu i czekają lepszych czasów |
Autor: | birkut [ 13 lipca 2010, 08:41 - wt ] |
Tytuł: | |
dokładnie panowie Jerzy i mendalinho, ja powiem tak , tęz miałem izolatory tylko robiłem je sobie sam , jeden spróbowałem i mi przeszło , ale mimo opisów tutaj jaki to cudowny sprzet mamy w pasiekach jakie fajne ule, mamy zbieraninę mamy coś co nazwac ulem to obraza ula , wymiary pozal sie boze , bo jak kratę włożysz to mysz bokiem przeleci , a nie tylko matka , izolator temu zapobiega, też mam tego typu ule wymiary z kosmosu , wczesniej pokazywałem ramkę z rowkami wenątrz że ma z 15 lat , tak bo wymiar górnej beleczki to 39cm. jakie tak 3 milim. nie bawił sie gośc takimi bzdetami , a ja niemam ochoty i niechce mi się poprostu w każdej nowej ramce skracać wąsy , wiec je trzymam ule sie juz konczą ramki tez i wogole nie wiadomo jak długo ta pasieka jeszcze bede miał |
Autor: | adidar [ 13 lipca 2010, 17:13 - wt ] |
Tytuł: | |
Dzieki izolatorowi zarobiłem w tym roku rójkę. Fakt jeden był tylko pozytywny, że 2 ramki węzy zotały odrobione pięknie i zaczerwione od beleczki do beleczki. Natomiast bałem się zeby tylko matki nie zgniesc, bo ramki ledwo do tego wcisnalem. Powiem - tak 1 kupilem 2 sam zrobilem, wszystkie moge oddac za słoik miodu. ![]() |
Autor: | marekk [ 25 lipca 2010, 10:43 - ndz ] |
Tytuł: | |
Dzięki znajomemu sąsiadowi pszczelarzowi pomógł mi zastosować pionowe kraty jestem zadowolony pszczoły naniosły trochę miodu na ramki za kraty i do nadstawki a czerw pomiędzy kraty jest od beleczki do beleczki |
Autor: | hwafel [ 14 września 2010, 14:57 - wt ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK pisze: Mazurek prowadził gospodarkę dwurodzinną
Właśnie jestem "na etapie" Mazurka, co prawda nie mam jego książki ale czytam jego artykuły z pszczelarstwa. Co z nich wyczytałem do tej pory: 1. Wyraźnie wskazuje on na swój typ gospodarki jako korzystny dla pożytków SŁABYCH I ŚREDNICH. 2. Twierdzi (na podstawie Woykego chyba), że nie siła a struktura rodziny w okresie pożytkowym bardziej wpływa na zbiory miodu. Z tego co się orientuję ty masz chyba dobre pożytki z bardzo późnymi włącznie, ja natomiast takie sobie: po lipie średnio, niby jest nawłoć ale, jak np. w tym roku, pogoda może ie dopisać. Dla mnie ten typ gospodarowania wydaje się dość atrakcyjny i spróbuję kilka uli w przyszłym roku. Jeśli są tu jacyś od izolatorów, proszę o wypowiedzi. |
Autor: | Marek Podlaskie [ 09 stycznia 2011, 15:38 - ndz ] |
Tytuł: | |
Dziś czytałem książkę Trzybińskiego ,gdzie właśnie jest opisane stosowanie izolatorów. I jest więcej za ,jak przeciw. Tylko wyraźnie napisane ,że przy słabszych pożytkach i kończących się na lipie. Bo jeżeli są większe ,lepsze pożytki, po lipowe stosowania izolatorów nie zaleca. Natomiast w rozmowie z człowiekiem co od 30 lat zajmuje się pszczółkami w DADANTACH ,on zdecydowanie twierdzi ,że izolator to połowa miodu więcej. Nie wiem ,nie stosowałem ,ale w tym sezonie w swoich warszawiaczkach ,wymianie matek to 5 izolatorków zastosuje. Pytanie może więc o znajomości i i wiedzy przy stosowaniu izolatorów ![]() A może cena jest barierą .50 zł ![]() |
Autor: | Izabela Miszta [ 09 stycznia 2011, 17:01 - ndz ] |
Tytuł: | |
Mam ule warszawskie zwykłe bez nadstawek,w latach słabych bez izolatorów raczej miodu by niebyło.W poprzednim roku na moim terenie pszczoly nosiły intensywnie na każdy porzytek po cztery dni, więc izolatory ratowały sytuację.W lata miodne,prawie są zbędne. Książki nie czytałam. |
Autor: | Marek Podlaskie [ 09 stycznia 2011, 17:28 - ndz ] |
Tytuł: | |
Ksiązka jest warta polecenia ,dla kogoś kto jeszcze ma mniej wiedzy ,czyli JA ![]() ![]() .I dopiero teraz po przeczytaniu książki i rozmowach jak pisałem z doświadczonym pszczelarzem kupuję 5 izolatorów do WZ i zmieniam matki i zobaczymy. I tylko izolator na słabe pożytki. ![]() |
Autor: | Izabela Miszta [ 09 stycznia 2011, 17:48 - ndz ] |
Tytuł: | |
Ciekawe jest to że na początku maja nie jestem w stanie sprognozować pogody i zakładam izolatory bo jak się zbyt przeciągnie to rodziny będą za silne i zamiast zbierać miód, będą się roić mimo izolatorów.O zamykaniu matek na około 9 dni oraz wymjanie na nieunasiennione też słyszałam,ale niemam doświadczenia.Znam doświadczonego pszczelarza który stosuje tą metodę i ją sobie chwali, w małych pasiekach jest to do zrobienia pewnie z dobrym skutkiem.Może i ja ją zastsuje.Pozdrawiam |
Autor: | Marek Podlaskie [ 09 stycznia 2011, 18:26 - ndz ] |
Tytuł: | |
Z tego co wyczytałem i zrozumiałem to właśnie ,trzeba trochę ograniczyć czerwienie ,bo rodzinka za silna ,brak pożytków i niestety w ulu ciasno.A miodzik ,bo mamy dużo mniszka ,wierzby jest smaczniutki ![]() ![]() ![]() ![]() P. s Są pewnie lepsze ksiązki ,ale Trzybińskiego tez jest ok.Czasami nie kumam ,co czytam ![]() |
Autor: | Mariusz197203 [ 09 stycznia 2011, 18:54 - ndz ] |
Tytuł: | |
Marek Podlaski sprubuj zrobić nadstawke i będzie grało do WZ |
Autor: | Zdzisław. [ 09 stycznia 2011, 19:49 - ndz ] |
Tytuł: | |
Zeby cały młyn z izolatorami funkcionował w miare sprawnie to potrzeba D o b r y c h izolatorów a nie samorubek które zmieniają co rok wymiary ,swego czasu najlepsze izolatory i kraty odgrodowe robiła pani Baleja z Nowosolnej k/Łodzi,mam je do tej pory polecam,fakt stosuje sporadycznie ale są wciąż w użyciu.Jak pożytek jest słaby rozciągnięty w czasie to tak ale trzeba dobrać pszczoły np.buckfasta nie polecam inne według upodobań,izolator niezapobiega rójce może potęgować to zjawisko,wymaga uważnej i terminowej pracy bez fuszerek bo wtedy latamy po drzewach za rojami w których nie ma matek i mamy ule w których niema obiecanego miodu.Przy paru ulach dobra szkoła na początek ,uczy wyciągania wniosków nieraz jedyna szansa na jakikolwiek miód. |
Autor: | Marian. [ 09 stycznia 2011, 20:40 - ndz ] |
Tytuł: | |
Ta Pani z Nowosolnej robi ale tylko do wielkopolskich, dzwoniłem i pytałem, tak mi odpowiedziała, a ja potrzebuje do warszawskich poszerzanych 10 sztuk. |
Autor: | Marek Podlaskie [ 09 stycznia 2011, 22:26 - ndz ] |
Tytuł: | |
http://pszczelnictwo.com.pl/ule_i_eleme ... 8_108.html Pierwsza strona z brzegu.Fachowe i solidne. Nie praktykowałem nadstawki i pewnie teraz w paru ulach spróbuję.Ale przy słabych pożytkach nie sądzę ,żeby coś udało się zebrać. ![]() ![]() Tylko nie piszcie ,że drogo ![]() ![]() Praca z pszczołami wymaga zawsze fachowej opieki. I nawet pszczelarz z wielkim doświadczeniem potrzebuje czasem takiego sprzętu ![]() ![]() ![]() ![]() http://allegro.pl/drabiny-drabina-alumi ... 01241.html |
Autor: | Zdzisław. [ 09 stycznia 2011, 22:57 - ndz ] |
Tytuł: | |
na stronie Łukasiewicza kraty i izolatory są Balej ale trzeba spr.czy oferta jest aktualna i produkt ten sam [ może ktoś już robi takie same ale nie sądze] z tą drabiną to bez przesady tak żle nie jest. |
Autor: | adidar [ 09 stycznia 2011, 23:36 - ndz ] |
Tytuł: | |
Zdecydowanie nie polecam izolatorów. Sam się przejechałem na nich w tym sezonie. Mimo systematycznych przeglądów według teoretycznych założeń z literatury to efekt był taki,ze rój na drzewie z nową matką, a w izolatorze była stara. Miodu nie było z tego ula. Lepsze jest ograniczenie matki na polnadstawce albo na 5 ramkach + 5 węzy. Nie trzeba tyle zachodu. Oddzielnym problemem jest jeszcze kwestia wymiarów. Jeśli izolator i ul bedzie sie roznic od standardu, to izolator trzeba wcisnac na sile, albo bedzie luz co przy kazdym zagladnieciu sprawi gniecenie pszczol. Gorzej jak jest na ciasno wlozony i jeszcze pszczoly przykituja. Szkoda czasu |
Autor: | BoCiAnK [ 10 stycznia 2011, 00:02 - pn ] |
Tytuł: | |
Takie małe wytłumaczenie po co izolator Izolator służy do ograniczenia matki w czerwieniu aby znoszony miód nie dostał zjedzony przez pszczoły karmiące larwy i nie poszedł na wykarmienie larw bo jak wiadomo ramka czerwiu ramka miodu ale kij ma dwa końce nie ma czerwiu nie ma pszczół nie sztuka wpakować markę w izolator na jednym pożytku bo się pszczoły wypracują przyjdzie drugi i klapa kto go przyniesie Pomyślcie inaczej i Mazurek to też robić Jedne rodziny karmił dając im cukier matka czerwiła z tych rodzin zabierał czerw kryty na wygryzieniu zasilał rodziny produkcyjne odbierając i jaja i larwy wtedy w rodzinie produkcyjnej przybywało pszczół ale nie ubywało miodu ![]() |
Autor: | cezarwedkarz [ 10 stycznia 2011, 01:50 - pn ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK pisze: Jedne rodziny karmił dając im cukier matka czerwiła z tych rodzin zabierał czerw kryty na wygryzieniu zasilał rodziny produkcyjne odbierając i jaja i larwy wtedy w rodzinie produkcyjnej przybywało pszczół ale nie ubywało miodu
I to jest według mnie super sposób aby mieć miód ,a nawet dużo miodu ![]() ![]() ![]() ![]() Zastanawiam się tylko co będzie się działo w ulach tak zasilanych w razie nagłego ustania pożytku np. załamanie pogody ![]() ![]() |
Autor: | Zdzisław. [ 10 stycznia 2011, 11:14 - pn ] |
Tytuł: | |
adidar pisze: Zdecydowanie nie polecam izolatorów. Sam się przejechałem na nich w tym sezonie. Mimo systematycznych przeglądów według teoretycznych założeń z literatury to efekt był taki,ze rój na drzewie z nową matką, a w izolatorze była stara.
Oj z tą teorią coś było nie tak,a i staranności zabrakło stąd ten rój z młodą matką na drzewie przy starej ż y w e j w izolatorze. Nie jestem fanatykiem tej metody ale sądze że w pewnych warunkach doskonale się sprawdza ,wymaga jednak oprócz teori dokładności i cierpliwosci jeżeli ktoś czuje się mentalnie przekonany to radze sprubować efekt może być różny ale doświadczenia bezcenne. Przy silnym nastroju rojowym kiedy nie pomaga poszerzanie,węza,zabieranie krytego czerwiu a dodawanie jajeczek ,najlepiej zabrać izolator z ;zawartością; i zrobić odkład sprawdzając czy jest matka i jaka,bo za nasze nieskuteczne boje z nastrojem rojowym stara matka płaci życiem. |
Autor: | waldek6530 [ 10 stycznia 2011, 18:48 - pn ] |
Tytuł: | |
Ja stosuje izolatory w ulach warszawskich poszerzanych- takie mam. I jak wyczytałem te ule i dadanty są najlepsze do stosowania izolatorów. Ja nie ograniczam aż tak bardzo matki w czerwieniu (izolator trzyramkowy) ale służy on mi przede wszystkim do tego aby uzyskać czysty miód bez czerwiu. Wiem, że spotkam się z krytyką, że nie potrzebne, że można inaczej ja robię tak i koniec basta i radzę zastosować izolatory tym co maja takie ule nie wielkopolskie bo w tych metoda izolatorowa jest zbyt pracochłonna. Ktoś powie, ze matkę ograniczą w czerwieniu same pszczoły-pewnie tak ale w rejonach gdzie naprawdę są dobre pożytki a ja nie mam takich i chcę mieć pszczoły i miód a nie będę biegał z pszczołami na krańce Polski i dlatego stosuje izolatory. W moim rejonie ci co maja izolatory to np. w 2009 roku jedli miodek a ci co nie stosowali izolatorów to patrzyli jak my jedliśmy noooo dostali od nas trochę na spróbunek. ![]() |
Autor: | Marek Podlaskie [ 10 stycznia 2011, 19:31 - pn ] |
Tytuł: | |
Waldek dobrze napisałeś .Gdzie są pożytki słabe to stosuje się. izolatory, bo inaczej zapomnij o miodku ![]() ![]() ![]() |
Autor: | waldek6530 [ 10 stycznia 2011, 19:57 - pn ] |
Tytuł: | |
Masz racje Marek w dadntach i warszawskich a w korpusowych to pracują całymi korpusami ale to tam gdzie są duże pożytki a w większości jak tu zauważyłem to są forumowicze którzy pracują na korpusowych bo są oni w większości z południa Polski to zagłębie pszczelarstwa bo tam są inne pożytki. Jak ja widziałem zdjęcia na forum łąk z mniszkiem to jak okiem sięgnąć mniszek a u mnie tylko na miedzach i co mogę powiedzieć zazdroszczę tylko tym co maja takie pożytki - dobrze , że moje pszczoły o nich nie wiedzą bo bym je oglądał tylko na Youtube ![]() |
Autor: | Marek Podlaskie [ 10 stycznia 2011, 20:03 - pn ] |
Tytuł: | |
Znalazłem na innym forum,więc może warto poczytać ![]() Cześć, miałem kilka dni temu napisać nowy wątek odnośnie izolatorów, który miał nazywać się "metoda izolatorowa na dużym formacie ramki-inny punkt widzenia" w którym chciałem podzielić się moimi aspektami wykorzystywania izolatorów . Z drugiej jednak strony o izolatorach toczyła się już dyskusja na forum, było kilka wątków o czym możesz się przekonać korzystając z wyszukiwarki, aczkolwiek mało było w tych tekstach konkretnej treści a i same posty dotyczyły w większości innego typu ula tj wielkopolskiego. Sam mam pewne doświadczenia z izolatorami, choć nie jestem wielkim praktykiem jeśli chodzi o ich stosowanie, jednak skoro pytasz to postaram Ci się odpowiedzieć jak tylko potrafię najlepiej. Otóż jesteś w dobrej sytuacji wyjściowej aby stosować metodę izolatorową bo posiadasz duży format ramki. Ramka warszawska poszerzana jak i Dadanta należą do największych na świecie i tu należy to wykorzystać. Zastosowanie metody izolatorowej w tego typu ulach niesie ze sobą minimalną pracochłonność i najmniej przeszkadza pszczołom. Dzieje się tak dlatego, że włożone w izolator 3-ramkowy matki mają aż w 55% zapewnioną powierzchnię do czerwienia na tych ramkach przy maksymalnej ich nieśności tj 2200 jaj na dobę, a np przy ulach wielkopolskich wskaźnik ten wynosi tylko 33%. Matka na samo czerwienie, nie licząc pokarmu potrzebuje bowiem 58 dm^2 czyli ok 5,5 ramki warszawskiej poszerzanej i Dadanta. W związku z powyższym do obowiązków pszczelarza stosującego izolator należy zapewnienie matce odpowiedniej wymiany ramek w izolatorze. Jesteś, jak sam napisałeś początkujący więc możesz o tym nie wiedzieć: nie wolno zamknąć matki w izolatorze na pół sezonu i "cześć" nie zaglądając do niego w ogóle bo w przypadku Twojego ula może jej już po 1,5 tygodniu zabraknąć powierzchni do czerwienia. A jak matka przez dłuższy czas nie będzie miała możliwości czerwienia do może zostać w końcu wymieniona przez pszczoły lub padnie próbując przecisnąć się przez izolator. Oczywiście to od pszczelarza zależy czy i jak bardzo chce ograniczać matkę w czerwieniu, ale przyjmijmy na początek, że Tobie chodzi jedynie o oddzielenie ramek z czystym miodem od czerwiu, jak to bywa w przypadku zwykłej kraty odgrodowej. A teraz do rzeczy: Do izolatora włóż matkę razem z ramką na której siedzi w momencie, gdy pszczoły zaczną produkcje wosku i pojawi się pierwszy wziątek. Ramkę umieść w środku, a bo bokach po dwie ramki węzy lub w przypadku nieco słabszych rodzin jasne ramki z woszczyną jeszcze nie zaczerwione (jeśli takie masz w magazynie z poprzedniego sezonu). Oczywiście poza izolatorem musisz umieścić odpowiednią ilość gotowych ramek do składania pokarmu przez pszczoły. Po około 3 tygodniach (ale tylko tym razem-na początku sezonu, zwykle rób to co 1,5-2 tygodnie) sprawdź czy pszczoły zabudowały węzę w izolatorze i czy matka zaczerwiła ramki. Musisz jednak zawsze pamiętać, że wyjmowanie ramek z izolatorów jest utrudnione bo ramki są mocno ściśnięte i nie można ich za bardzo rozsuwać-to chyba logiczne. Dlatego tez pamiętaj aby: wyjmować ramki z izolatora tylko w razie konieczności i robić to spokojnie i powoli-żeby nie gnieść pszczół i nie zgubić matki. Jak chcesz sprawdzić, czy matka zaczerwiła ramki wyjmij z izolatora jedną z bocznych ramek. Jeśli stwierdzisz, że ramka jest już zaczerwiona w całości to możesz ją przenieść poza izolator i umieścić tuż obok niego z jednej bądź z drugiej jego strony. W to miejsce włóż kolejną ramkę z węzą jednak nie na boku lecz najlepiej w sam środek. Pozostałe dwie ramki pomimo, że mogą być też w 100% już zaczerwione pozostaw w izolatorze. Nie wiem jakie masz pożytki w okolicy ale powiedzmy, ze za kilka dni po tym zabiegu wymiany ramki odwirowujesz już miód z pierwszego pożytku. Jeśli pierwsze miodobranie masz jednak później musisz pomyśleć, aby wymienić jeszcze jedną ramkę w izolatorze by uniknąć nastroju rojowego. Jeśli chodzi o nastrój rojowy to za każdym razem jak przekładasz ramki z izolatora i wstawiasz je do miodni musisz dokładnie obejrzeć plastry czy nie ma na nich mateczników no i oczywiście matki. W czasie kolejnych pożytków postępujesz podobnie-czyli kierujesz się zasadami: 1. Co najmniej po okresie 1,5-2 tygodni patrzysz co się dzieje w izolatorze i w razie konieczności wymieniasz zaczerwione w pełni ramki na ramki z węzą; 2. Zabudowa węzy odbywa się w izolatorze (możesz oczywiście dawać ramki do zabudowy też poza izolator, ale najlepiej jest wstawiać je od razu do izolatora ponieważ jak włożysz ramki z węzą poza izolator to pszczoły po zabudowaniu węzy zmagazynują tam od razu miód a podczas ewentualnego wirowania tak dużych ramek mogą się połamać-szkoda więc Twoich pieniędzy na węzę i pracy pszczół; czerw natomiast jak wiesz zawsze wzmacnia plastry); 3. Zaczerwione ramki z izolatora gdy umieszczasz je poza nim w ulu układasz jak najbliżej izolatora aby zachować naturalny układ czerwiu i pokarmu w ulu. 4. Z izolatora przekładasz ramki na zewnątrz jedynie z czerwiem „na wyjściu” tj. zasklepionym-między innymi dlatego żeby ułatwić sobie odbiór miodu ponieważ za kilka dni pszczoły się wygryzą a wolne komórki zostaną natychmiast wykorzystane do składania miodu. W poście pisałem o wymianie plastrów w izolatorze i o wstawianiu do niego ramek z węzą do odbudowy, ale oczywiście nie możesz przesadzać z ilością podawanych ramek z węzą-wystarczy, że w czasie sezonu odbudują od 1/3 do ½ stanu wszystkich plastrów, czyli np. ilość ramek na których zimują tj 5-6. Jeśli wykorzystujesz ostatni pożytek nektarowy np. z lipy to powinieneś ponadto ograniczyć matkę w czerwieniu, bo sam fakt stosowania izolatorów nie musi wcale oznaczać ograniczenia matki w czerwieniu co wynika z tego co pisałem. Na koniec jeszcze jedna uwaga-otóż według mnie najbardziej do stosowania izolatorów nadają się właśnie ule o dużym formacie ramki bo przy mniejszym formacie np wielkopolskim metoda ta staje się zbyt pracochłonna. To mniej więcej tyle na razie, jak będziesz miał jeszcze jakieś pytania to pisz, a i może znajdzie się jeszcze ktoś inny kto napisze coś sensownego w tym temacie. |
Autor: | BoCiAnK [ 10 stycznia 2011, 20:46 - pn ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Otóż jesteś w dobrej sytuacji wyjściowej aby stosować metodę izolatorową bo posiadasz duży format ramki. Ramka warszawska poszerzana jak i Dadanta Typ ula a raczej wymiar ramki nie ma tu zasadniczego znaczenia ważne jest po co chcemy izolować matkę lub ograniczać w czerwieniu Cytuj: W związku z powyższym do obowiązków pszczelarza stosującego izolator należy zapewnienie matce odpowiedniej wymiany ramek w izolatorze. Wiec po co izolator Cytuj: Oczywiście to od pszczelarza zależy czy i jak bardzo chce ograniczać matkę w czerwieniu,
Jeżeli chce ograniczyć to ma ograniczyć a nie wymieniać bo wtedy traci to sens ............... Nie wiem kto to doradzał ale to dorada nie o ograniczenie matki w czerwieniu tylko jak ujednolicić czerw by nie był rozwalony po całym ulu Do tego służą izolatory 5 ramkowe lub kraty według danego typu ula należy obliczyć cykl rozwoju pszczół x ilość jaj na dobę jaką matka składa i wyjdzie ilość ramek do zaizolowania |
Autor: | waldek6530 [ 10 stycznia 2011, 21:13 - pn ] |
Tytuł: | |
Marek ja to kiedyś znalazłem na forum nie wiem zagajnika lub polanki ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam. |
Autor: | BoCiAnK [ 10 stycznia 2011, 21:40 - pn ] |
Tytuł: | |
waldek6530, A kto Ci tu pisze czy mówi o dyktaturze ![]() Jest to typowa metoda na ujednolicenie czerwiu a nie ograniczenie matki w czerwieniu a to się różni tym że - w ograniczeniu potrzebujesz zyskać miód który nie dostanie zjedzony przez czerw i pszczoły karmicielki , poza tym ograniczając matkę zyskujesz więcej pszczół lotnych niż normalnie - Przy ujednoliceniu czerwiu na odpowiedniej ilości ramek zyskujesz jedynie to że czerw nie jest rozwalony po wszystkich ramkach w ulu tylko na odpowiedniej ich ilość ![]() |
Autor: | waldek6530 [ 10 stycznia 2011, 22:14 - pn ] |
Tytuł: | |
Czułem to Boguś czułem ale biorąc pod uwagę twój post izolatory mogą być przyznasz, że jest to jedna z metod do tego o czym piszesz - PRAWDA CZY NIE. Ale idzie dyskusja i o to chodzi bo inaczej to by forum było drętwe. Pozdrawiam. ![]() |
Autor: | bialymis71 [ 10 stycznia 2011, 22:28 - pn ] |
Tytuł: | |
waldek6530 pisze: W moim rejonie ci co maja izolatory to np. w 2009 roku jedli miodek a ci co nie stosowali izolatorów to patrzyli jak my jedliśmy noooo dostali od nas trochę na spróbunek. ![]() ![]() ![]() |
Autor: | waldek6530 [ 10 stycznia 2011, 22:41 - pn ] |
Tytuł: | |
białymis niech i tak ci będzie ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 10 stycznia 2011, 22:57 - pn ] |
Tytuł: | |
Metod gospodarki bez użycia izolatorów jest dość parę ale większość tyczy się uli stojaków niż leżaków jednym z takich przykładów aby na małych pożytkach liznąć miodu z stojaka to pozostawienie w korpusie gniazdowym 5-6 ramek ale przed samym spodziewanym pożytkiem na gniazdo dać kratę i miodnie w gnieździe oprócz czerwiu pszczoły składają pyłek tak więc ograniczając ilość ramek w gnieździe ograniczamy też matce pole czerwienia ![]() inna metodą to na dennice dać pół korpus 1/2Wielkopolski z 10 rameczkami co daje to tyle samo co ograniczenie matki w izolatorze 3 ramkowym bo pszczoły obok czerwiu zawsze znoszą pyłek i trochę zapasów miodu |
Autor: | Marek Podlaskie [ 10 stycznia 2011, 23:24 - pn ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK pisze: Metod gospodarki bez użycia izolatorów jest dość parę ale większość tyczy się uli stojaków niż leżaków
jednym z takich przykładów aby na małych pożytkach liznąć miodu z stojaka to pozostawienie w korpusie gniazdowym 5-6 ramek ale przed samym spodziewanym pożytkiem na gniazdo dać kratę i miodnie w gnieździe oprócz czerwiu pszczoły składają pyłek tak więc ograniczając ilość ramek w gnieździe ograniczamy też matce pole czerwienia ![]() inna metodą to na dennice dać pół korpus 1/2Wielkopolski z 10 rameczkami co daje to tyle samo co ograniczenie matki w izolatorze 3 ramkowym bo pszczoły obok czerwiu zawsze znoszą pyłek i trochę zapasów miodu Stojaków niż leżaków. ![]() no chyba ,że wpadnie do ula białymis ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | bialymis71 [ 11 stycznia 2011, 16:18 - wt ] |
Tytuł: | |
w stojakach jest więcej opcji bez izolatorów do zastosowania niż w leżakach, tylko i wyłącznie ze względu na budowę. Ale leżaki też można dobrze wykorzystać bez stosowania izolatorów. Marek Podlaskie pisze: Stojaków niż leżaków.
no chyba ,że wpadnie do ula białymis to i izolator nie pomoże polecam więcej literatury ![]() |
Autor: | paraglider [ 12 stycznia 2011, 16:11 - śr ] |
Tytuł: | |
Skoro istnieją izolatory , należy je spróbować . Ja też kiedyś byłem nimi zafascynowany , ale z czasem wyrosłem z tej fascynacji , uważając ją za niepotrzebną zabawkę i stratę czasu . Tak jak nasz mistrz pisze , są prostsze - mniej pracochłonne metody ograniczenia matek w czerwieniu , czy "ujednoliceniu" czerwiu bez izolatorów , na których wydatek można sporo zaoszczędzić. Pozdrawiam |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |