Dla mnie do tego roku rośliny ,które rosną w okolicy ,były roślinami bez nazwy. I obojętne ,co by to było. Natomiast w tym roku i po zakupie książki Wielki Atlas Roślin Miododajnych Pana Kołtowskiego ,zdecydowanie zmieniłem spojrzenie na to co rośnie w okolicy pasieki ,ale nie tylko. Rozpoznaje sporo roślinek i wiem ,że w pobliżu jest lebiodka,macierzanka , różnego rodzaju wierzby,oraz wiele ,wiele innych roślinek miododajnych.Tyle,że pszczoły i tak mają swoje tereny i np ,na lebiodce prawie wcale nie widziałem pszczół. Natomiast macierzanka ,a jest jej trochę ,jest opanowana przez pszczoły. Wiedza jest przydatna ,ale czy aż ,tak potrzebna? Pszczółki wiedzą najlepiej co im potrzebne
a potem się okazało że to "ostrożeń i wrotycz"
