FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Nauka zbierania roju Heee http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=1053 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | BoCiAnK [ 28 października 2008, 13:42 - wt ] |
Tytuł: | Nauka zbierania roju Heee |
Oto typowy przykład jak nie nalezy tego robić Wady 1) Dupa pożądlona 2) Ruj z powrotem na drzewie 3) Piernik wie czy tam jeszcze matka dycha A wy co na to ![]() |
Autor: | kancukiewicz [ 28 października 2008, 20:54 - wt ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK, a jak ty byś to zrobił? |
Autor: | Szczupak [ 28 października 2008, 21:09 - wt ] |
Tytuł: | |
Tak jak na filmie ![]() ![]() ![]() |
Autor: | SKapiko [ 28 października 2008, 21:14 - wt ] |
Tytuł: | |
Dziwne że jeszcze ich nie pożądliły. Koszyk i raz porządne machnięcie gałęzią odczekać chwilę aż się pszczoły uspokoją i do ula. |
Autor: | BoCiAnK [ 28 października 2008, 21:19 - wt ] |
Tytuł: | |
kancukiewicz pisze: BoCiAnK, a jak ty byś to zrobił?
bardzo prosto Poczekał bym spokoju aż się pszczoły zlecą wszystkie ,, po czym skropił bym je wodą , następnie tą rojnicę wziąłbym do lewej ręki a nie prawej zwróć uwagę że gość zmiatał przez ramię ,a prawą ręką chwycił za gałąź pod rojem i raz albo dwa solidnie pociągnął a nie zmiatał po czym bym zamknął rojnicę i wyszedł z nią z powrotem na tą drabinę z rojnicą ,ale z otwartym wylotem i oparł na ostatnim szczeblu wylotem w stronę gałęzi i poczekał aż pszczoły się z lecą ![]() |
Autor: | cacek [ 28 października 2008, 22:00 - wt ] |
Tytuł: | |
zrosić woda (są zraszacze do kwiatków) ja takiego używam gdy sobie nie zauwaze mateczników i mi rójka idzie. następne obciąć 2 boczne gałęzie a później od ciąć główna i rójka razem z gałęzią do koszyka z ramkiem ze świeżym czerwiem a ten przykryć mokra szmatą i do ciemnej piwnicy i pod wieczór osadzić. |
Autor: | buszmeN [ 28 października 2008, 22:37 - wt ] |
Tytuł: | |
Ja bym zawiesił ramke obok z pokarmem , poczekał jak przejdą ( nie mogą się oprzeć )i zabrał razem z pszczołami ( to działa , przetestowane) spokojnie i z relaksem.Pozdr. |
Autor: | qq [ 28 października 2008, 23:46 - wt ] |
Tytuł: | |
Takie zbieranie to Sodoma i Gomora . Ten Koleś to mógł najpierw odczekać aż muchy sieuspokoją i zacząć działać. A Miał 2 wyjścia 1 - Podstawić na jakimś podeście rojnicę ,nagiąć gałęź i strzepnąć rójkę ,co jakiś czas potrząsają gałęzią (uprzykszać pszczołą)żeby pszczoły zaczeły schodzić do rojnicy ,lub 2- Przewiesić rojnicę na sztycy i podsynąć pod rójkę i wykonywać te same czynności co wcześniej pisałem . I miałby mórowane ok 15 min i wszystkie spokojnie by się zadomowiły . A tak to narobił tylko zamiesania i kopa śmiechu |
Autor: | entrion [ 29 października 2008, 05:40 - śr ] |
Tytuł: | |
Na filmie nie widać czy nie pryskał wodą wcześniej ale fakt było by lepiej potrząsnąć gałęzią ale szybko złaził ![]() cacek, jak by to nie było twoje drzewko i owocowe to na pewno byś ciął sam bym cię pognał z działki jak byś mi z piłą do młodej owocówki podszedł... a pszczółek to nawet nie trzeba otwierać bo mogą czmychnąć już to widziałem najlepiej mieć rojnice z siatką ja sobie takowe zmajstrowałem rewelka przed wieczorkiem dopiero uchylę i wchodzą bo już za późno na lot |
Autor: | cacek [ 29 października 2008, 21:17 - śr ] |
Tytuł: | |
no tym nie pomyślałem bo ja tego problemu nie mam. jak się uwiążą na gruszy czy śliwie to idę i tnę. jak mi potrzeba. bo niema wyjścia. a że śliwa czy grusza jest stara. zresztą jak by na młodej uwiązały sie to i tak ja zaszczepiłem mu to drzewko to i tak bym zrobił jak mi pasuje. |
Autor: | BoCiAnK [ 29 października 2008, 21:29 - śr ] |
Tytuł: | |
cacek pisze: no tym nie pomyślałem bo ja tego problemu nie mam. jak się uwiążą na gruszy czy śliwie to idę i tnę. jak mi potrzeba. bo niema wyjścia. Ale co tniesz ? całe drzewo ![]() A co z rojem buszmeN pisze: a bym zawiesił ramke obok z pokarmem , poczekał jak przejdą ( nie mogą się oprzeć )i zabrał razem z pszczołami ( to działa , przetestowane) spokojnie i z relaksem
Też tak kiedyś zrobiłem i wiesz co mi się stało inne pszczoły wyrabowały pokarm a te jak wisiały tak wisiały dalej ![]() |
Autor: | cacek [ 30 października 2008, 21:00 - czw ] |
Tytuł: | |
tnę gałązki. konary. nie no nie całe drzewko:) |
Autor: | Psepscolek [ 30 października 2008, 23:34 - czw ] |
Tytuł: | |
A ja powiem tak. Jak znam życie to gość zostawił na tej gałęzi matkę a w rojnicy miał młyn ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | paraglider [ 24 listopada 2008, 21:34 - pn ] |
Tytuł: | |
Nie wiem czy zauważyliście że pszczoły lubią zawiązywać roje zawsze w tych samych miejscach na terenie pasieki. Przeważnie są to obrzeża cieków wodnych znajdujących się w głębi ziemi/zajmuję się amatorsko różdżkarstwem/Właśnie w tych miejscach wieszam szmaciane przykrycia zdjęte uprzednio z ramek kondygnacji.Płótno oblepione kitem pszczelim,wabi rójkę do uwiązania się właśnie w tym miejscu.Te płócienka produkuję specjalnie do tego celu.Mam w zapasie długą tyczkę z uwiązanymi na końcu szmacianymi wabikami i już dwukrotnie stojąc z nią na środku pasieki zwabiłem rojące się pszczoły na to urządzenie.W ten sposób sprawdziłem starą metodę stosowaną przez pszczelarzy na Ukrainie.Sprawdzcie sami! Życzę dobrej zabawy-życzliwy Janusz. |
Autor: | kancukiewicz [ 24 listopada 2008, 22:20 - pn ] |
Tytuł: | |
Na podstawie moich doświadczeń potwierdzam że lubia się wiązać w stałych miejscach a nawet często na tej samej gałęzi drzewa. Pomysł z tyczką i płótnem b. ciekawy! |
Autor: | Szczupak [ 24 listopada 2008, 22:26 - pn ] |
Tytuł: | |
U mnie roje siadają na dzikim bzie siedem metrów od pasieki , dziwi ![]() ![]() ![]() Wabiki są super ale trzeba je umieszczać tam gdzie pszczoły lubią się wiązać.Takim sposobem to nawet niedoświadczony albo żona może rój ocalić przed ucieczką jak jestem w pracy. Aaa..... ten bezik jest grubiści kciuka więc wabik instaluję na tyczce kturą umieszczam w tym krzaczku. ![]() |
Autor: | SKapiko [ 24 listopada 2008, 22:39 - pn ] |
Tytuł: | |
Paraglider ma rację, ja też zauważyłem że pszczoły lubią wiązać roje nad ciekami wodnymi i radziłbym zamiast płótna zrobienia niewielkiego daszka nawet z pilśni przyczepienia do niego niewielkiego kawałka suszu i powieszenia go właśnie w tym miejscu. |
Autor: | and777 [ 24 listopada 2008, 23:02 - pn ] |
Tytuł: | |
Ja też w kilku pasiekach sprawdzałem miejsca gdzie najczęściej pszczoły roją się i w większości były to cieki wodne ale nie tylko. Czasem w innych miejscach roją się ale są to stałe miejsca w pasiece. Niektórzy pszczelarze mówią że jak raz na poczatku sezonu uroją sie to pozostaje zapach, feromon matki i potem tam kierują się następne roje. Najlepiej te doświadczenia prowadzić u tych co nie wymieniają matek bo u dobrych pszczelarzy za wiele by nie sprawdził. and777 |
Autor: | buszmeN [ 24 listopada 2008, 23:06 - pn ] |
Tytuł: | |
A najlepiej gospodarować tak by rój nie wyszedł z ula i po sprawie.Pozdr. |
Autor: | BoCiAnK [ 24 listopada 2008, 23:23 - pn ] |
Tytuł: | |
kancukiewicz pisze: Na podstawie moich doświadczeń potwierdzam że lubia się wiązać w stałych miejscach a nawet często na tej samej gałęzi drzewa. Pomysł z tyczką i płótnem b. ciekawy!
Tak za uwarzcie jedno że tam gdzie pierwszy raz ruj siądzie tam siadają inne zwabia ich zapach pozostawiony nawet przez kilka dni /tygodni te szmatki to dobry pomysł bo to jest zapach ula czyli feromonów matki którym nasiąkają warto spróbować ![]() |
Autor: | Psepscolek [ 24 listopada 2008, 23:54 - pn ] |
Tytuł: | |
Ja z opowieści dziadka mam ze trzy takie miejsca w pasiece. Jak mówiłem dziadkowi że się pszczoły mogą wyroić lada dzień to mi powiedział gdzie się uwiążą z taką pewnością jakby już siedziały na drzewie. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | paraglider [ 26 listopada 2008, 22:12 - śr ] |
Tytuł: | |
Twój dziadek był doskonałym obserwatorem i dlatego się nie mylił.Już na kilka dni przed wyrojeniem, zwiadowczynie penetrują okolicę i krecą się koło potencjalnego miejsca uwiązania kłębu i nie tylko.Mają już upatrzone miejsce do którego odlecą i osiedlą się na stałe.U mnie to jest''koryto starej Warty''-przepiękna,dzika okolica nad którą górują z rozpostartymi konarami stare dęby.Łąki od lat nie koszone,coraz gęściej są porastane przez tarniny i dzikie głogi.W jednej z dziupli dębowych żyje pszczela rodzina.Obserwuję ją już od pięciu lat i podziwiam.Zadufany w sobie byłem pewien że bez pszczelarza długo nie pożyją,a tym czasem mogą przeżyć i pszczelarza. Niezbadane są wyroki Boskie! Z szacunkiem do wszystkiego i wszystkich-Janusz |
Autor: | pawel anczakows [ 26 listopada 2008, 22:50 - śr ] |
Tytuł: | |
U mnie jest tosamo trawy i dzikie krzewy pszczoły w pniach.Są i są i napewno nas przeżyją.A w pasiekach pszczoły giną.Może są bardziej odporniejsze te w lesie? |
Autor: | niki48 [ 26 listopada 2008, 22:59 - śr ] |
Tytuł: | |
po rójce pszczółki grzecznie wchodzą do nowego ula |
Autor: | krzysglo [ 27 listopada 2008, 11:21 - czw ] |
Tytuł: | |
pawel anczakows pisze: U mnie jest tosamo trawy i dzikie krzewy pszczoły w pniach.Są i są i napewno nas przeżyją.A w pasiekach pszczoły giną.Może są bardziej odporniejsze te w lesie?
zobacz tu: http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... &start=120 moja odpowiedz (skany z książki) może co w tym jest ? |
Autor: | paraglider [ 28 listopada 2008, 11:14 - pt ] |
Tytuł: | |
Polecam stronę:www.medosbor.com, tam można poklikać i zobaczyć opisywane prze zemnie "ustrojstwo"do chwytania roi.Znających język rosyjski zachęcam do poczytania-bardzo ciekawe artykuły. Z poważaniem-Janusz. |
Autor: | olek_podhale [ 28 listopada 2008, 11:40 - pt ] |
Tytuł: | |
moze mi ktoś odpowiedzieć co jest na tym zdjeciu bo miałem pełno plastrów ze starego ula podobnie wygladajacych wszystko przetopilem: |
Autor: | olek_podhale [ 28 listopada 2008, 12:08 - pt ] |
Tytuł: | |
odnośnie strony www.medosbor.com, ciekawy pomysł z tym kijem i szmatą chyba coś takiego wystawię u mnie nad wiśnią bo tam co jakiś czas osiada mi rójka z sąniedniej pasieki to może łatwiej będzie zdjąć bez cięcia gałęzi. |
Autor: | swiwojtek [ 28 listopada 2008, 14:58 - pt ] |
Tytuł: | |
olek_podhale pisze: moze mi ktoś odpowiedzieć co jest na tym zdjeciu bo miałem pełno plastrów ze starego ula podobnie wygladajacych wszystko przetopilem:
Według mnie jest to motylica. Stare ramki i tak ich nie szkoda ![]() |
Autor: | paraglider [ 28 listopada 2008, 19:10 - pt ] |
Tytuł: | |
To jest na pewno motylica, prócz tego widoczny spleśniały pyłek.Taka ramka nadaje się tylko do przetopienia. Rójce od sąsiada pozwalam odlecieć,nie jestem pewien co on tam wyhodował w swojej pasiece. Nieufny-Janusz. |
Autor: | pszczolka_24 [ 29 listopada 2008, 13:49 - sob ] |
Tytuł: | |
Jestem tego samego zdania co kolega buszmeN lepiej zapobiegac wychodzenia rojów niż biegać z drabina i je zbierać. Dużo tematuw jest na forum jak postepowac z pszczołami aby się nie roiły. Lata juz mineły gdzie pszczelarze rozmnażali pasieke przez naturalny podział rodziny. Przeciesz dobrze wiecie, że rójka nic dobrego nie przynosi. Kiedyś rozmawiałem ze znajomym pszczelarzem i usłszałem do niego ,, rodzina musi się wyrojć". Ręce opadaja;) |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |