FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Problemy z odkładami - proszę o pomoc http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=4958 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Dominik Pasieka [ 17 czerwca 2011, 08:03 - pt ] |
Tytuł: | Problemy z odkładami - proszę o pomoc |
Witam. W kwietniu zamówiłem 4 odkłady pięcio-ramkowe buckfast u znanego chodowcy i niestety zostałem wystawiony do wiatru. Podobno jak twierdził po poddaniu matek po 2 dniach w odkładach albo nie było matki, albo sypała trutniami, dlatego bardzo proszę o pomoc w zakupie buckfastów, jestem w kropce. Miałem osadzic roje w tym tygodniu, ale do dzisiaj nie dostałem ani jednego. Zależy mi na czasie. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam Dominik |
Autor: | Cordovan [ 17 czerwca 2011, 19:39 - pt ] |
Tytuł: | |
A czy to muszą być buckfasty koniecznie?, może któryś z kolegów z forum zrobiłby ci odkłady niekoniecznie z tej pszczoły, no i pasowało by podać na jakiej ramce chcesz te odkłady i jak daleko jesteś w stanie po nie jechać. |
Autor: | kazik11 [ 17 czerwca 2011, 20:49 - pt ] |
Tytuł: | |
Po pierwsze co zamawiałeś? -odkłady z matką nieunasienioną? -pakiety z matkami czerwiącymi? -ile za to zapłaciłes? Jak zapłaciłeś jak za pakiet z matka czerwiącą-to telefon do gościa, jak będzie skakał to protokoł z jakimś przedstawicielem Koła lub osoba która potwierdzi że brałeś te odkłady i mu zwróć za pokwitowaniem.Pytanie czy w jakimś dokumencie jest że matki miały być czerwiące? Jeżeli to jest prawdziwy pszczelarz to po telefonie nie będzie problemu wymiany odkładu a jak łachudra i do tego nie będziesz miał kwitu-no to po herbacie? |
Autor: | BoCiAnK [ 17 czerwca 2011, 20:57 - pt ] |
Tytuł: | |
DOMINIK SIEDLCE pisze: Podobno jak twierdził po poddaniu matek po 2 dniach w odkładach albo nie było matki, albo sypała trutniami,
Babci Na ucho Babcia Głucha to Posłucha ![]() Ten rok to cudowny rok w robieniu odkładów i unasienianiu matek jeszcze nie słyszałem by po dwóch dniach matka poszła na oblot (chyba że siedziała tydzień wcześniej w klateczce to jej pszczoły kopły w D... leć albo żeby czerwiła za dwa dni na trutnie ![]() Jak ptak nie zje w locie matki to przyjmują nawet kulawe byle umieć poddać |
Autor: | górski_pszczelarz [ 17 czerwca 2011, 20:58 - pt ] |
Tytuł: | |
kazik on jeszcze nie dostał tych odkładów także nie ma co reklamować. Po prostu hodowcy brakło odkładów i wymyślił ściemę i tyle. |
Autor: | Dominik Pasieka [ 17 czerwca 2011, 22:11 - pt ] |
Tytuł: | |
Odkładów nie dostałem i w tym jest problem. Nie muszą by BUCKFASTY. Ule mam Wielkopolskie 10-ramkowe. Odkłady zamówiłem u Mariusza Gęsickiego z Bogatynii. Jego żona wyjaśniła mi, że odkłądy które miała były ok, tylko matki które kupiłą były jakieś felerne. Powiem wam szczerze, że nie winię jej za zaistniałą sytuację, nie sądzę że specjalnie nie chce mi da tych odkładów. Zamówiłem u Niej 4 odkłądy 5-cio ramkowe z matką czerwiącą i zapłaciłem za nie jeszcze w kwietniu po 170 zł. Pani Gęsicka chce mi zwróci pieniądze, tylko że to nie rozwiązuje mi sprawy. Chętnie kupię te odkłady tylko teraz nie wiem jakiej rasy i od kogo. Bardzo proszę o kontakt i pomoc w zaistniałej sprawie. Pozdrawiam Dominik |
Autor: | Cordovan [ 17 czerwca 2011, 22:14 - pt ] |
Tytuł: | |
DOMINIK SIEDLCE pisze: Pani Gęsicka chce mi zwróci pieniądze
Więc je odbierz i poczekaj na forum zapewne ktoś kto robi odkłady z pewnością ci pomoże i się do ciebie odezwie, przecież w końcu mamy być jedną wielką bracią pszczelarską wpierająca się zarówno w potrzebie związanej z pszczółkami jak i w informacji czy wiedzy. ![]() |
Autor: | Dominik Pasieka [ 17 czerwca 2011, 22:33 - pt ] |
Tytuł: | |
Bardzo na to liczę i z góry dziękuję. |
Autor: | polskipszczelarz [ 17 czerwca 2011, 23:54 - pt ] |
Tytuł: | |
Witam. Właściwie nie chciałem nic pisać w tym temacie, myślałem że będzie bardziej na temat czyli kto może "Dominikowi" sprzedać odkłady jednak troszeczkę odbiegł od tego, a że pojawiło się w postach moje nazwisko to muszę pewne sprawy sprostować i wyjaśnić. Po pierwsze temat przypomina mi trochę program "Kocham Cię Polsko" w którym jedną z dyscyplin jest powtarzanie przez uczestników pewnej historii, gdy powtórzy ją któraś tam z kolei osoba całkowicie mija się to z prawdą i sensem tego co usłyszała pierwsza. Tak więc odniosę się krótko, do tego co dotyczy mnie i może przestrzegę innych przed popełnieniem błędu który ja popełniłem. Zgodnie z tym co ogłaszałem na tym forum jak również było to ogłaszane na portalu aukcyjnym i mojej stronie internetowej oferowałem odkłady pszczele. Zgodnie z tendencją zaistniałą w polskim pszczelarstwie praktycznie 90% zamówień dotyczyło odkładów z matkami Buckfast i Włoszka, które otrzymać miałem od ..........(jeśli ktoś jeszcze nie wie a chciałby się dowiedzieć to zapraszam do korespondencji prywatnej). Matki otrzymałem z kilkudniowym opóźnieniem niestety pierwszą przesyłkę po części zmarnował pracownik poczty (ugotował matki przyjeżdżając z nimi do mnie chyba już jako do ostatniej osoby tego dnia) i to mnie niestety zmyliło. W przesyłce było 50% matek już martwych a reszta w bardzo kiepskim stanie, zgoniłem to na "pocztowca" i wierząc hodowcy czekałem na kolejne partie matek. Po kilku kolejnych dniach matki dotarły do mnie, dziwne było tylko to że hodowca wysłał je w sobotę około południa (zapewniając mnie że robił to już wiele razy i nie ma problemu) matki doszły do mnie w poniedziałek około 10 rano. Na pierwszy rzut oka wydawało mi się że jest okey, szybko sprawdziłem czy wszystkie żyją okazało się że 2 z nich było martwe. Dodam dla uściślenia że wszystkie te matki to matki nieunasiennione. Po pierwszych oględzinach zaczęło mnie zastanawiać dlaczego matki jak i pszczoły są mało ruchliwe i dlaczego jest wśród pszczół opiekunek tyle martwych sztuk. Gdy przyjrzałem się dokładniej okazało się że opalitki matek są źle przyklejone (nie dokładnie tam gdzie być powinny), co więcej w kilku przypadkach opalitek był przyklejony do skrzydła matki a w kilku już od matki się odkleił. Ciekawe było też to że klateczka z matką i pszczołami była jakby czymś przybrudzona. Patrząc na nazwisko hodowcy i na matki które od niego otrzymałem byłem w SZOKU, takiego g......a jeszcze nie widziałem. Co więcej w tym samym dniu otrzymałem matki od innego hodowcy były w super kondycji i nie miałem żadnych uwag. Zrobiłem pewne doświadczenie zostawiłem w klateczce matki obydwu hodowców i nawet nie bardzo się zdziwiłem gdy po 3 dobach matki które oceniałem jako kiepskie po prostu były martwe jak również pszczoły im towarzyszące, matki od drugiego hodowcy były w takiej samej formie jak w momencie gdy przesyłka z nimi do mnie dotarła. Co więcej poszedłem nawet dalej i przetrzymane jednodniówki przez ładnych kilka dni poddałem moim rodziną ( wczoraj wybierałem już od nich miód jest wszystko w najlepszym porządku). Gdy rozmawiając z tym hodowcą mówiłem mu co on mi przysłał usłyszałem że się nie znam i chcę go naciągnąć na koszty, potwierdził fakt że miał jakiś problem z klejem do opalitek ale to drobnostka bez znaczenia. Gdy powiedziałem mu a co mam zrobić z matkami które mają opalitek na skrzydle, usłyszałem że powinienem go paznokciem zerwać i skoro nie potrafię tego zrobić to nie mam doświadczenia z pszczołami. Fakt w odrywaniu opalitków ze skrzydeł matek jednodniówek nie mam doświadczenia i mam nadzieję że mieć nie będę. Cała sprawa zakończyła się tak że po kilku telefonach od tego hodowcy które mi ubliżały zapłaciłem mu za te matki i nic więcej nie chce mieć z tym człowiekiem wspólnego. Niestety liczba przyjęć matek i procent które się unasienniły był taki jak się spodziewałem, co więcej często zdarzało się tak że po rozpoczęciu czerwienia matka po prostu znikała (nie było jej ani w ulu ani przed wylotem) Efektem tego wszystkiego jest to że nie wszyscy otrzymali odemnie odkłady które zamówili, wybaczcie ale jeśli odkład nie spełnia moich oczekiwań nie ma prawa zostać sprzedany żadnemu mojemu klientowi. Może nie jest to dobrą dewizą w dziesiejszych czasach ale jeśli już coś robię to musi to być dobrze zrobione, dotyczy to zarówno uli, odkładów czy innych produktów z mojej pasieki. Niestety jak widać nie wszyscy kierują się takimi zasadami, ale jak to mówią co nas nie zabije to wzmocni. Wiem gdzie ja popełniłem błąd ( 90% matek u jednego hodowcy) w przyszłych latach może być już tylko lepiej ![]() Pozdrawiam. |
Autor: | Marek Podlaskie [ 18 czerwca 2011, 09:03 - sob ] |
Tytuł: | |
Jak widać Typers ,to nie jest Twoja wina z odkładami. Ja też czekam na odkłady i sprzedający coś kombinuje ,albo rzeczywiście matki mu nie czerwią. ![]() ![]() |
Autor: | Dominik Pasieka [ 18 czerwca 2011, 09:29 - sob ] |
Tytuł: | |
Ja osobiście nie mam żadnych pretensji do Państwa Gęsickich. Rozmawiałem z Panią Gęsicką wiele razy telefonicznie i nie mam podstaw twierdzic, aby mnie oszukiwała. Jestem ciekaw co teraz szanowny typers zrobi z pozostałymi u Niego "niekompletnymi" odkłądami. Pewnie tak jak ja jest w nie do pozazdroszczenia sytuacji. Jest nie wykluczone, że zamówię odkłady u Typers-a jeszcze raz w przyszłym roku. Na razie muszę szukac i liczyc na pomoc Was. Pozdrawiam Dominik |
Autor: | Zenon [ 18 czerwca 2011, 10:39 - sob ] |
Tytuł: | |
Witam ,ja poznałem osobiście państwa Gęsickich odbierałem odkłady są bardzo mili i gościnni i popieram ich decyzję robienia o jakości odkładów a nie ilości , DOMINIK lepiej jest kupić jeden odkład porządny jak dziesięć byle jakich bo potem jest tylko kłopot |
Autor: | sławek k.. [ 18 czerwca 2011, 12:01 - sob ] |
Tytuł: | |
Kupiłem piękne ,duże matki czerwiące z ATR w Olsztynie.Jednodniówki też były .Może da się ratować. |
Autor: | 6Cichy [ 18 czerwca 2011, 13:40 - sob ] |
Tytuł: | |
sławek k. pisze: Kupiłem piękne ,duże matki czerwiące z ATR w Olsztynie
możesz podać jakieś namiary |
Autor: | jino2 [ 18 czerwca 2011, 14:04 - sob ] |
Tytuł: | |
DOMINIK SIEDLCE, ja jeżdżę po matki do Żelkowa. jest tam min 4-ch hodowców, a jeden chyba ma też BF. a o odkłady to musisz tam zapytać. |
Autor: | Marian. [ 18 czerwca 2011, 14:35 - sob ] |
Tytuł: | |
Miałem to szczęście zamówić odkłady u Typersa, byłem na miejscu i znam całą sprawę zrozumiałem to jaki ma problem z tymi matkami, fakt, że nie otrzymałem w związku z tym tyle ile zamówiłem ale ja Go rozumię, te odkłady które od Mariusza wząłem są super, mają się dobrze i chodzą jak perszingi, są łagodne i szybko odrabiają węze. Mariusz odkłady super.Pozdrawiam. ![]() |
Autor: | sławek k.. [ 19 czerwca 2011, 10:49 - ndz ] |
Tytuł: | |
6Cichy pisze: możesz podać jakieś namiary
Wysłałem na PW. Zamówione do 12 miałem następnego dnia u mnie. |
Autor: | pools [ 19 czerwca 2011, 13:05 - ndz ] |
Tytuł: | |
typers, z jednej strony to niby nie ty zawaliłeś, ale z drugiej niestety, to od Ciebie, a nie od twojego dostawcy matek klienci zamawiali odkłady. Nie dziw się ,że mają do Ciebie żal ale, bo niby do kogo mają mieć. Jak idziemy do sklepu po np. ulubione piwo i po kolejnej wizycie w tym sklepie nie ma naszego piwa, to nie interesuje nas czemu nie ma, po prostu kolejny raz idziemy do innego sklepu. Nie znam twojej sytuacji, ale nie wiem dlaczego nie chodujesz osobiście matek, skoro sprzedajesz odkłady. Zyskujesz kilka rzeczy, dodatkowy zysk, ale przede wszystkim masz pewność co do jakości (piszesz że na tym Ci zależy i tak trzymaj) i czasu kiedy te matki masz. Nie mówię tego złośliwie, życzę Ci jak najlepiej, ale prawa rynku są jednakowe dla dużych jak i małych producentów. Pozdrawiam |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |