FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=47&t=14092
Strona 1 z 2

Autor:  adamjaku [ 04 października 2014, 21:25 - sob ]
Tytuł:  Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Koledzy, kolejny projekt do wykonania - przeróbka wersji ręcznej na mechaniczną. Czy ktoś coś takiego uczynił?? Zastanawia mnie, jakiej mocy dobrać silnik, jakie powinien mieć obroty oraz czy stałe, czy zmienne? Czy zastosować falownik, czy zwykły silnik z motoreduktorem.

Autor:  baru0 [ 04 października 2014, 22:17 - sob ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

adamjaku pisze:
oledzy, kolejny projekt do wykonania - przeróbka wersji ręcznej na mechaniczną. Czy ktoś coś takiego uczynił?

Uczynił , silnik od pralki a reszta doświadczalnie :wink:,

Autor:  Mariuszczs [ 04 października 2014, 22:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Normalnie jak kręcił ktoś ręką to liczysz obroty na minute. Taki motoreduktor kupujesz i do tego falownik do popędzenia lub zwolnienia.
Moc tyle ile w łapie .

Autor:  adamjaku [ 05 października 2014, 07:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Mariusz - nie potrafię przeliczyć ile w łapie mocy drzemie :)

U Lankoffa w zestawie "fabrycznym" nie ma falownika, więc można projektować zestaw bez tego elementu - nie oszukujmy się, jest najdroższy, a skoro producent go nie stosuje, to chyba nie jest potrzebny. W samej produkcji obroty mają być stałe.

Baru, sorka, ale doświadczalnie nie będę dokupował kilku silników z reduktorami aby sprawdzić, który najlepiej się sprawuje. Taki silnik to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż pralka i dobieranie przełożeń różnymi kołami.

Może ma ktoś oryginał i jest w stanie przeczytać wartości?

Autor:  kudlaty [ 05 października 2014, 08:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

a nie prosciej zadzwonic do producenta
i powiedziec ze sie zepsul i chcesz dokupić jesli ci nie sprzedaja to napewno powiedzą a tabliczka znamionowa zawsze może być nieczytelna :mrgreen:

Autor:  qq [ 05 października 2014, 08:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

baru0 pisze:
adamjaku pisze:
oledzy, kolejny projekt do wykonania - przeróbka wersji ręcznej na mechaniczną. Czy ktoś coś takiego uczynił?

Uczynił , silnik od pralki a reszta doświadczalnie :wink:,


A może lepiej silnik parowy :haha: :haha: :haha:

Baru, sory, ale na dziś to silniki z paskiem klinowym to przeżytek i tylko motoreduktory wchodzą w grę, mniej miejsca i większe bezpieczeństwo.

Autor:  adamjaku [ 05 października 2014, 08:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Kudłaty, byłem wczoraj u Lankoffa, serwisował mi zakupione walce, przemilczał moje pytanie dotyczące elektrycznych napędów. Niemniej wdzięczny mu jestem niezmiernie za darmowy serwis, ustawienie i smarowanie. U niego mechanizm napędzający to wydatek 4000zł. Podstawa, silnik z motoreduktorem, pedał do załączenia i zbiorniczek do płynu. W tej chwili już mnie nie stać.

Autor:  Lisek87 [ 05 października 2014, 08:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

adamjaku pisze:
U niego mechanizm napędzający to wydatek 4000zł. Podstawa, silnik z motoreduktorem, pedał do załączenia i zbiorniczek do płynu. W tej chwili już mnie nie stać.

Szukaj a na pewno znajdziesz... Trochę cierpliwości na pewno się opłaci. Potrzebny silnik tak do 0.5KW oczywiście 400V... założyć kondensator i można hulać z 230V... cena do 200zł... do tego motoreduktor cena też coś ok 200zł

Autor:  Mariuszczs [ 05 października 2014, 09:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

W łapie myślę 200W wiec jak dasz 0,55kW to nic się nie stanie

Motoreduktor to już chyba pełna nazwa reduktora z silnikiem i nie kupować osobno przekładni i silnika bo np na allegro czy innych serwisach ogłoszeniowych jest tego trochę jako całość.

Ktoś może ma z napędem i napisze a może są filmy z ręcznymi i wtedy jak np widać że są 2 obroty na sekundę to motoreduktor 120obr/min.
Jeśłi 1 obr robi to motoreduktor 60obr/min

Autor:  Lisek87 [ 05 października 2014, 09:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

No tak o czym innym myślałem a co innego napisałem oczywiście że miała być przekładnia też coś ok 200zł a nie motoreduktor... tak czy inaczej jest tego od groma tylko mieć $$$ i robić... chyba że tańszy koszt silnik od pralki szczotkowiec i regulator obrotów elektroniczny np taki http://allegro.pl/regulator-obrotow-sil ... 35175.html

Autor:  Mariuszczs [ 05 października 2014, 10:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Od pralki szczotkowiec ale jak znajdziesz taki bez tacha ........ale widać że kasy masz dużo jak chcesz pierw zainwestować w dziadostwo a potem jeszcze będzie cię stać na normalny silnik.

UWAGA linki przypadkowe uświadamiające cenę:

http://allegro.pl/motoreduktor-elektrim ... 99457.html

http://allegro.pl/motoreduktor-przeklad ... 58124.html

Autor:  Lisek87 [ 05 października 2014, 12:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Ja w nic nie chce inwestować... Jeśli ja miałbym to robić to bym zakupił motoreduktor i bym się cieszył z pracy walcy...

Autor:  baru0 [ 05 października 2014, 12:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Paski klinowe to może przeżytek ale własnym sumptem mam napęd .
Jak zastosujesz napęd z motoreduktora przez sprzęgiełko nie będziesz obciążał panewki w walcach ,patrząc na cenę teraz bym pewnie nie "kombinował" ale kilka lat temu nie wpadłem na to ,a usprawnienie było spore .

Autor:  qq [ 05 października 2014, 13:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

baru0 pisze:
Paski klinowe to może przeżytek ale własnym sumptem mam napęd .
Jak zastosujesz napęd z motoreduktora przez sprzęgiełko nie będziesz obciążał panewki w walcach ,patrząc na cenę teraz bym pewnie nie "kombinował" ale kilka lat temu nie wpadłem na to ,a usprawnienie było spore .

Zainwestować trochę grosza i mieć bezpiecznie : https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

Autor:  adamjaku [ 05 października 2014, 16:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Może coś takiego: http://olx.pl/oferta/motoreduktor-CID75 ... 5a411555bf

Pełna regulacja obrotów, moc wystarczająca, napęd na łańcuch pozwala przekładać pomiędzy walcami gładkimi a grawerowanymi.. Tylko przeniesienie wałkiem chyba bezpieczniejsze dla walców..

Ewentualnie bez regulacji:
http://allegro.pl/motoreduktor-sew-0-75 ... 21200.html

Autor:  Mariuszczs [ 05 października 2014, 17:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Tam w moim liku masz 35 obr od 200 zł w licytacji która zaraz się kończy
o ile jesteś pewny że te obroty ci pasują

Zobacz że w większości wałek napędowy możesz przenieść na dwie strony bezproblemowo. A koła łańcuchowe są po 15 zł czy po ile ja tam kupowałem w rolniczym.

Autor:  adamjaku [ 05 października 2014, 17:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Dla mnie mechanika, koła i inne nie są tak przyjemne i oczywiste jak praca z drewnem.

Co do obrotów - obserwowałem pracę wałków na filmach zamieszczonych w sieci i po wyliczeniach czasowych takie obroty wychodzą.

Jeśli dla Ciebie to nie problem, dokonam zakupu co potrzebne i wybiorę się do Ciebie ze sprzętem. Mogę Ci zapłacić lub możemy przerobić Twój wosk na węzę.

Wydaje mi się, że najlepiej sprawdził by się reduktor z gniazdem o średnicy takiej jak korba.. ehh.. zobaczysz zdjęcia, to zrozumiesz o czym myślę, bo tak to głupio bardzo tłumaczę..

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Czyli to co pomarańczowe, to wyjście z reduktora.

Autor:  Lisek87 [ 05 października 2014, 17:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Ile dałeś za te walce??? A co do reduktora to musisz sobie zmierzyć średnicę tego małego trybu co się rączkę nakłada na niego i do niego dobrać odpowiedniej średnicy motoreduktor...

Autor:  Mariuszczs [ 05 października 2014, 17:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Wysłałem już 25 kilo wosku do przerobu na węzę. Naprawdę inna węza - aż problematyczna tak miękka. Pachnie woskiem a nie tak jak te sklepowe traktowane atraktorem.

Średnica jest nieważna - posiadam tokarki to można przechodzić z czego się chce. A wałki są po 3 zł za kilo do toczenia .

Autor:  baru0 [ 05 października 2014, 19:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

qq pisze:
Zainwestować trochę grosza i mieć bezpiecznie :

No ładnie
adamjaku pisze:
Co do obrotów - obserwowałem pracę wałków na filmach zamieszczonych w sieci i po wyliczeniach czasowych takie obroty wychodzą.

Czyli ile ? ,ja pod wpływem chwili poszedłem i zapuściłem sprzęt na sucho .
Po zmierzeniu stoperem wyszło mi 4sekundy z groszami czyli około 15 obr/minute .Przy starcie jest trochę za szybko ,może gdyby był hamulec nie było by problemu .

Autor:  adamjaku [ 05 października 2014, 19:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Czy hamulec daje to, że walce staja w jednej chwili w miejscu? Bez hamulca jeszcze chwile się kręcą?

Średnica walców to 5cm (??), obwód więc około 15cm. Według producenta wydajność jest 2,5m na minutę. Czyli 250cm/15 daje nam 16,6 obrotu..

Może więc przesadziłem z liczeniem obrotów na filmiku..

Autor:  adamjaku [ 05 października 2014, 19:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Teraz jeszcze sobie przemyślałem.. skoro przełożenie jest 1:4 - czy nadal 15 obrotów korbką, to 15 obrotów na wałkach.. chyba nie..

Autor:  Mariuszczs [ 05 października 2014, 20:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Przełożenia licz po ilości zębów. z tego co widzę napęd między walcami jest z drugiej strony a z tej jest przełożenie z kołami pośrednimi ?

Autor:  qq [ 05 października 2014, 20:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Mariuszczs pisze:
...... napęd między walcami jest z drugiej strony ......


Napęd jest kołem zewnętrznym wewnątrz koła do koła zewnętrznego osią i przekazuje na zewnątrz koła zewnętrznego po wierzchu żeby się trybiło równo :haha: :haha: :haha:

Autor:  adamjaku [ 05 października 2014, 20:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Wczoraj rozmawiałem z nim o przełożeniu - no i wyszło nam 1:4. Czyli zgodnie z tym, silnik powinien 4x szybciej się kręcić - czyli około 60-70 obrotów - co potwierdził mi na PW kolega qq.

Teraz jaka moc i czy z hamulcem..

Autor:  adamjaku [ 06 października 2014, 15:56 - pn ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Tak sobie przeglądam od rana oferty. Waham się pomiedzy:
http://allegro.pl/motoreduktor-na-gniaz ... 46640.html

Trochę za niskie obroty, ale za to zasilanie na 220V, co pozwala dołożyć zwykły pedał.

albo 600zł za:
0.37kw. 17-100obr./min..

Fi tulei 24mm..
Wielkość kołnierza 14cm., zamek 9,5cm., rozstaw otworów mocujących na kołnierzu po przekątnej 11,5cm..
Długość motoreduktora 50cm., szerokość 22cm., wysokość 25cm..

Obrazek Obrazek

albo:

http://allegro.pl/motoreduktor-0-075-0- ... 75832.html

z falownikiem i regulacją obrotów pokrętłem

Jak się ogląda filmik w sieci:
https://www.youtube.com/watch?v=pppF18paEvw

to można pomyśleć, ze może coś takiego da radę:
http://automatykab2b.pl/katalog-produkt ... reduktorDC

Autor:  qq [ 06 października 2014, 19:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Adamie, kombinujesz jak koń pod górkę .
Dostałeś info na priv ,a Ty Swoje :pala:

Autor:  adamjaku [ 06 października 2014, 19:24 - pn ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

I tak dalej kombinuję..

Coś takiego:
http://allegro.pl/motoreduktor-0-18kw-6 ... 25954.html

lub
http://allegro.pl/motoreduktor-katowy-0 ... 16480.html

lub:
http://allegro.pl/motoreduktor-sew-0-25 ... 42334.html

+
http://olx.pl/oferta/falownik-0-4kw-z-f ... bf7ff2001b

I mamy zasilanie z 220V, łagodny start i zmienne obroty w pełnym zakresie..

qq.. kombinuję, bo chce mieć maksymalnie użyteczny zestaw. Z tokarzem już jestem umówiony, tylko teraz jeszcze zakupić co się nada najlepiej

aha i dla bezpieczeństwa walcy:
http://allegro.pl/sprzeglo-na-os-20mm-l ... 25623.html
lub:
http://allegro.pl/sprzeglo-klowe-w-stan ... 92278.html


Kupiłem już mniejsze miseczki na wosk i namierzam bemar do podgrzewania tafli..

Autor:  baru0 [ 06 października 2014, 21:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

adamjaku pisze:
Trochę za niskie obroty, ale za to zasilanie na 220V, co pozwala dołożyć zwykły pedał.

Rzeczywiście kombinujesz ,bo tam jest 50 obrot. na minutę a walce ile powinny mieć ? przy podłączeniu bezpośrednim , takie , będziesz , miał :idea: .
Wielkość kół zębatych na walcach nie ma znaczenia ,ty dokładasz napęd bezpośrednio .

Autor:  adamjaku [ 06 października 2014, 21:51 - pn ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

baru0 pisze:
walce ile powinny mieć ?

Tylko tak z zasady pytasz? Bo gdybym wiedział, to bym nie pytał, nie liczył i nie czekał na podpowiedzi...

Autor:  baru0 [ 06 października 2014, 22:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

adamjaku pisze:
Bo gdybym wiedział, to bym nie pytał,

Pisałem Ci ja ,że mam około 15 jak dla mnie za szybko ,a ile powinno być orginalnie to nie wiem .
Inna rzecz gdy masz długą taśmę to wtedy zaczynasz raz na ileś ,,dzieśiąt sztuk węzy ale jak będziesz wylewał "płytki " to wolniejszy start by się przydał .Przeczytaj tę stronę http://www.miodpodkarpacki.pl/produkty/produkty_weza.php ,nabierzesz trochę wiedzy jak trudny to temat .
Życzę powodzenia .

Autor:  adamjaku [ 06 października 2014, 23:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Andrzej (o ile dobrze kojarzę) podał wartość 70, Ty podajesz wartość 15. Utwierdza mnie to tylko w zakupie motoreduktora i falownika. Choć licząc, ze 15 obrotów silnika, to 3,5 obrotów wałków to daje jakieś 50/55cm cm węzy. Lankoff podaje 2,5m na minutę - czyli obroty powinny wynosić jednak około 70.

To właśnie matematyka, która próbuje dobrać sobie wartości motoreduktora.

Autor:  adamjaku [ 09 października 2014, 17:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Powiem tak.. gładkie - myślałem, ze umrę - chyba za grube wylewki zrobiłem.. gładkie idą jak z płatka, nawet nie trzeba przykręcać.. odjazd :) Pierwsza wstęga oczywiście pofalowana , a i wosk nie poleżał wymagana ilość czasu.. więc różnokolorowa.. druga już lepiej.

Autor:  adamjaku [ 10 października 2014, 17:54 - pt ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Dzisiaj dotarły motoreduktory.. jeden to chyba dopiero co przed wysyłką był pomalowany.. Do tego 2 sprzęgiełka.

Obrazek

Teraz pytanie - falownik, jakiej mocy, aby wystarczył jeden, sterował naprzemiennie oboma silnikami.. może ktoś wie?? I jak to cholerstwo podłączyć..

Autor:  Tadek 11 [ 11 października 2014, 18:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Poradź się fachowców
http://www.falowniki.pl/

Autor:  adamjaku [ 11 października 2014, 19:20 - sob ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Poczytałem, pooglądałem.. i wychodzi, że w przypadku innych silników, potrzebuję 2 różne falowniki. Więc albo wymiana na inny motoreduktor i podłączenie na siłę, bez falownika, albo 2 falowniki. Chyba zastosuję pierwsza metodę.. Jak się nie sprawdzi, wtedy dokupię falownik.

Jeden z otrzymanych motoreduktorów będę musiał wymienić na coś takiego:
http://allegro.pl/motoreduktor-katowy-0 ... 85185.html

Gładkie walce nie mają redukcji/przełożenia, a obroty około 60 obrotów będą za duże.. Uczymy się..

Autor:  lech [ 12 października 2014, 20:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

adamjaku pisze:
Dzisiaj dotarły motoreduktory.. jeden to chyba dopiero co przed wysyłką był pomalowany.Teraz pytanie - falownik, jakiej mocy, aby wystarczył jeden, sterował naprzemiennie oboma silnikami.. może ktoś wie?? I jak to cholerstwo podłączyć..
Od kilku lat eksploatuję walce gładkie i grawerowane napędzane własnoręcznie podłączonymi motoreduktorami. Silniki od motoreduktorów są trójfazowe o mocy 0,37 kW. Obrotów na wyjściu mają chyba 17 na minutę. Nie mam zainstalowanych falowników bo są całkowicie zbędne i przedrażały by konstrukcję . Walce zamontowane są na "stoliku" z kątownika. Uruchamianie odbywa się pedałem nożnym własnoręcznie wykonanym. Pedał zbudowany jest z obudowy oraz wyłącznika krańcowego i przekaźnika R 15. Wszystko bardzo ładnie się sprawdza.

Autor:  baru0 [ 12 października 2014, 21:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

lech pisze:
Walce zamontowane są na "stoliku" z kątownika.

Masz jakieś przełożenie czy bezpośrednio na końcówkę od korby na sprzęgiełku .

Autor:  adamjaku [ 12 października 2014, 22:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

lech pisze:
Obrotów na wyjściu mają chyba 17 na minutę.


Zarówno grawerowane jak i gładkie? W grawerowanych jest 4x przełożenie, chyba, ze zostały zdemontowane zębatki..

Ja coraz bardziej skłaniam się do wymiany jednego z motoreduktorów na wersję z mniejszymi obrotami i podłączeniu wszystkiego na siłę..

Autor:  Lisek87 [ 13 października 2014, 20:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Motoreduktor a do tego jeszcze falownik??? A po co? Chłopie załóż te motoreduktory i śmigaj a falownik przy tym jeszcze to jest przerost formy nad treścią ... Jak tak ci się falowniki mażą to trzeba było sam silnik kupić i do tego falownik... ale to wszystko $$$ kosztuje

Autor:  lech [ 13 października 2014, 20:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

baru0 pisze:
lech pisze:
Walce zamontowane są na "stoliku" z kątownika.

Masz jakieś przełożenie czy bezpośrednio na końcówkę od korby na sprzęgiełku .
Motoreduktor podłączony jest bezpośrednio z walcami bez żadnego sprzęgiełka czy przełożenia. Są jedynie dobrze ustawione względem siebie.

Autor:  lech [ 13 października 2014, 20:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

adamjaku pisze:
lech pisze:
Obrotów na wyjściu mają chyba 17 na minutę.


Zarówno grawerowane jak i gładkie? W grawerowanych jest 4x przełożenie, chyba, ze zostały zdemontowane zębatki..
Gładkie mają większe obroty i to nie przeszkadza. Taśma z walców gładkich jest gruba i dobrze odchodzi od wałków. Przy grawerowanych obroty muszą być mniejsze.

Autor:  adamjaku [ 13 października 2014, 21:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Masz przełożenie 1:4 na grawerowanych? Jeśli nie, to przy 17 obrotach zrobisz około 60cm paska węzy na minutę. Ja do gładkich kupuję motoreduktor 19 obrotów. Z falowników zrezygnowałem. Zamówiłem natomiast styczniki oraz pedały nożne:

http://allegro.pl/show_item.php?item=4679409494

60 obrotów na motoredukorze da mi 15 (x21cm) obrotów wałka - czyli 315cm taśmy na minutę, nieco więcej niż oferuje lankoff przy swoich walcach fabrycznych z napędem.

Idealnie wychodzi to:

http://allegro.pl/motoreduktor-katowy-0 ... 41577.html

Do gładkich to:
http://allegro.pl/motoreduktor-katowy-0 ... 85185.html


I chyba to idealny zestaw..

Autor:  lech [ 13 października 2014, 21:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Nie wiem jakie przełożenie mam przy walcach. Sprawdziłem obroty moich motoreduktorów i mają faktycznie 21 obr. na minutę. Moje walce odkupiłem przed 10 laty od starszego pana. U niego w piwnicy leżały pewnie drugie tyle lat nierozpakowane. Może kiedyś były inne przełożenia. Wiem jedno , jakby obroty były trzy razy szybsze na walcach grawerowanych to by trzeba było bardzo uważać aby jak wosk się przyklei do walców by je szybko zatrzymać. Spróbuj korbą zakręcić w tempie 60 obrotów na minutę i zobacz jakie to szybkie obroty wałków grawerowanych i czy dasz radę odbierać węzę. Ale skoro Lankoff takie produkuje to może jest możliwe.

Autor:  adamjaku [ 17 października 2014, 12:10 - pt ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Niestety, nie otrzymałem styczników, bo podobno okazały się używane. Otrzymałem pedały takie jak na zdjęciu - są 3 żyłowe. Teraz pytanie, czy styczniki powinny być dobrane pod pedały 220V czy też pod motoreduktory 380V. Z tego co mi tłumaczył sprzedawca pedałów - powinny być z cewką na 220V. Może ktoś to potwierdzić?
Obrazek

Autor:  Mariuszczs [ 17 października 2014, 12:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Jak będziesz styczniki zasilał 24 v to 24, jak 230 to 230 itd.
Granice styków pedała masz podaną na pedale 400v 16A .


A od strony silnika to następne parametry przy wyborze stycznika.
Obciążenie styków stycznika zakładasz większe niż pobiera silnik .

Czyli jak masz silnik 10A to bierzesz stycznik 16A .
Chcesz mieć w przewodzie do pedała napięcie bezpieczne to 24V ale to dochodzi ci transformator do zasilania.

Autor:  adamjaku [ 17 października 2014, 12:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Czyli mam stycznik wybierać pod silnik, czy pod pedał? Pedał ma 3 kable, więc siłą go nie zasilę.

Co do transformatora - to droższy on niż falownik. Wszyscy twierdzili, że tylko drogo się dzięki niemu robi i nic więcej. Pedał ma IP 65 czyli: całkowita ochrona przed wnikaniem pyłu oraz ochrona przed strumieniem wody z dowolnego kierunku - myślę, że wystarczy. Lać woda po nim nie zamierzam.

Silniki mają ,maks 2/3A 0,37 kW oraz 380V zasilanie.

Autor:  Mariuszczs [ 17 października 2014, 13:00 - pt ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

400V to nie zasilanie siłą tylko międzyfazowym napięciem - czyli dwa przewody fazowe dają 400V .

Stycznik poszukaj firmówki wpinanej w listwę ( jak te listwy, szyny się nazywają to nie wiem bo w tym nie siedzę, ale taką listwę jak teraz wpina się bezpieczniki )

- styki 3x10A, może być ze stykami pomocniczymi mogą się przydać
- cewka np 230v

http://allegro.pl/stycznik-ls-4-10-e-st ... 51414.html

Co do transformatora od zasilania stycznika to groszowa sprawa.


Prawdopodobnie przy falowniku nie potrzeba stycznika,tylko pedał może dawać sygnał startu - nie siedzę w elektryce za bardzo .

Autor:  GÓRAL [ 17 października 2014, 13:02 - pt ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

adamjaku, pedał to zwykły przycisk, nie zasilasz go on zamyka obwód, trzeci przewód jest ochronny.

Przemek

Autor:  Mariuszczs [ 17 października 2014, 13:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Walce Lankoff - jak ręczne doposażyć w silnik

Trzeci przewód może być ochronny lub od styku NZ

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/