FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Uliki weselne inaczej
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=47&t=23962
Strona 1 z 1

Autor:  Krzysztof67 [ 05 lutego 2021, 21:32 - pt ]
Tytuł:  Uliki weselne inaczej

Witam
Od 40 lat używałem różnych ulików weselnych i powiedziałem sobie dość tego!
Standardowo jest mnóstwo ulików jak wiadomo takie trzeba zawieść , napełniać pszczołami zakarmić pierwszy raz przenieść wszystko do ciemnej chłodnej piwnicy, jest to masa zachodu za który nikt nam nie zapłaci, no i pojemnościowo uliki takie nie spełniają warunków do sprawdzenia matki na prawidłowe czerwienie,nie można takiej mateczki za długo przetrzymywać w takim uliku bo straci ona swój wigor i ochotę do czerwienia.
W nadchodzącym sezonie do hodowli mateczek chce wykorzystać standardowe dennice osiatkowane z czterema wylotkami skierowanymi w cztery strony świata,w każdą komorę będę wstawiał po dwie rameczki 1/4 Dadant, zakładanie i później rozwiązywanie takiej rodzinki jest proste i praktycznie można z takich zaczerwionych ramek stworzyć pełnowartościowe rodziny pszczele, dodajemy jedna czerwiąca mateczka i sprawa załatwiona, naturalnie można zbudować sobie rodzinkę na dwóch korpusach, wtedy to już jest siła.
Poniżej kilka zdjęć takiego systemu ulika weselnego z wykorzystaniem sprzętu standardowego z danej pasieki.




Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrowienia
Krzysztof Kasperek

Autor:  szymolas [ 05 lutego 2021, 21:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

Też zastanawiałem się nad czymś takim jak podpatrzyłem sąsiada, który takie posiadał. Jak zapytałem dlaczego wrócił do ulików na jedną rodzinkę? To powiedział, że często w takim czterorodzinnym ulu przeżywała jedna matka, mimo stałej dennicy z nawierconymi otworami wętylacyjnymi i szczelnych ścianek oddzielających jedną rodzinkę od drugiej.

Autor:  wersa [ 05 lutego 2021, 22:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

Ja w tym roku zastosuję takie gotowe dennice i powałko-podkarmiaczki do korpusów.
Korpus dzielony na 4 części z możliwością poszerzania.

Autor:  kudlaty [ 05 lutego 2021, 23:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

szymolas pisze:
Też zastanawiałem się nad czymś takim jak podpatrzyłem sąsiada, który takie posiadał. Jak zapytałem dlaczego wrócił do ulików na jedną rodzinkę? To powiedział, że często w takim czterorodzinnym ulu przeżywała jedna matka, mimo stałej dennicy z nawierconymi otworami wętylacyjnymi i szczelnych ścianek oddzielających jedną rodzinkę od drugiej.


głupoty opowiadał, jedyna wada to brak pomysłów jak to zakarmić w standardowy sposób
ramka miniplus zdecydowanie lepsza, jak potrzeba niewiele matek to jest to rozwiązanie ok, ja dzieliłem korpusy 3x3r i standardowa ramka w pasiece
zawsze można to trzymać 2+ podkarmiaczka ramkowa których mam pełno

Autor:  baru0 [ 05 lutego 2021, 23:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

Kto nie widział "przeprowadzki" z jednego oczka do drugiego ,.
ten powinien to zobaczyć. .
Nawet w mini plusie na dwie rodzinki kiedyś "taką wycieczkę " zaobserwowałem.
Gwoli sprawiedliwości trzeba dodać że jeszcze w tamtym roku w krytycznych momentach używałem ,"bloku szeregowego " na 7 rodzinek ;) .

Autor:  kudlaty [ 05 lutego 2021, 23:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

baru0 pisze:
Kto nie widział "przeprowadzki" z jednego oczka do drugiego ,.
ten powinien to zobaczyć. .
Nawet w mini plusie na dwie rodzinki kiedyś "taką wycieczkę " zaobserwowałem.
Gwoli sprawiedliwości trzeba dodać że jeszcze w tamtym roku w krytycznych momentach używałem ,"bloku szeregowego " na 7 rodzinek ;) .

dlatego mam w 3 strony, w tych Leszkowych to mogło tak być bo jeden na drugim, ściąganie obcych matek itp nic nowego
największy problem jest przy zasiedlaniu jak czerwiu brak w takiej rodzince a tak to jest już ok

Autor:  Hieronim [ 05 lutego 2021, 23:46 - pt ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

kudlaty pisze:

głupoty opowiadał, jedyna wada to brak pomysłów jak to zakarmić w standardowy sposób
ramka miniplus zdecydowanie lepsza, jak potrzeba niewiele matek to jest to rozwiązanie ok, ja dzieliłem korpusy 3x3r i standardowa ramka w pasiece
zawsze można to trzymać 2+ podkarmiaczka ramkowa których mam pełno

Akurat zakarmienie , to najmniejszy problem , w jednej rameczki , wydzielamy kawałek na podkarmiaczkę i po problemie , problem jest, jak to zasiedlić , występuje błądzenie matek , szczególnie w pierwszym okresie , gdzie wszystkie matki są praktycznie w tym samym wieku i razem wylatują na lot godowy a pszczoły , wykonując niby oblot , pokazują takiej matce , gdzie ma wlecieć . Jak jeszcze nie ma czerwiu , to z matką potrafi wylecieć cały roik . Najgorsze , co jest w takich ulikach , to ich przeglądy , jak ich jest więcej , to trzeba na to poświęcić cały dzień. :thank:

Autor:  kudlaty [ 06 lutego 2021, 15:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

Hieronim pisze:
kudlaty pisze:

głupoty opowiadał, jedyna wada to brak pomysłów jak to zakarmić w standardowy sposób
ramka miniplus zdecydowanie lepsza, jak potrzeba niewiele matek to jest to rozwiązanie ok, ja dzieliłem korpusy 3x3r i standardowa ramka w pasiece
zawsze można to trzymać 2+ podkarmiaczka ramkowa których mam pełno

Akurat zakarmienie , to najmniejszy problem , w jednej rameczki , wydzielamy kawałek na podkarmiaczkę i po problemie , problem jest, jak to zasiedlić , występuje błądzenie matek , szczególnie w pierwszym okresie , gdzie wszystkie matki są praktycznie w tym samym wieku i razem wylatują na lot godowy a pszczoły , wykonując niby oblot , pokazują takiej matce , gdzie ma wlecieć . Jak jeszcze nie ma czerwiu , to z matką potrafi wylecieć cały roik . Najgorsze , co jest w takich ulikach , to ich przeglądy , jak ich jest więcej , to trzeba na to poświęcić cały dzień. :thank:


kiedy wydzielanie podkarmiaczki z już i tak małej rameczki to zabawa dla samej zabawy. Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Każdy musi wybrać to co mu odpowiada, mam kilkanaście ulików pojedyńczych a resztę potrójne albo podwójne. zasiedlanie, łączenie czy ew likwidacja nie stanowi żadnego problemu. miałem takie dzielone na 6 ale to przerost formy nad treścią i robią teraz za stojaki pod uliki weselne :roll:

Autor:  robik [ 06 lutego 2021, 23:07 - sob ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

Hieronim pisze:
Akurat zakarmienie , to najmniejszy problem , w jednej rameczki , wydzielamy kawałek na podkarmiaczkę i po problemie , problem jest, jak to zasiedlić , występuje błądzenie matek , szczególnie w pierwszym okresie , gdzie wszystkie matki są praktycznie w tym samym wieku i razem wylatują na lot godowy a pszczoły , wykonując niby oblot , pokazują takiej matce , gdzie ma wlecieć . Jak jeszcze nie ma czerwiu , to z matką potrafi wylecieć cały roik . Najgorsze , co jest w takich ulikach , to ich przeglądy , jak ich jest więcej , to trzeba na to poświęcić cały dzień.

W takim 4ro rodzinnym nie ma problemu z zalatywaniem matek. Masz ramke papu i ramke czerwiu plus mucha do tego. W takim uliku przegladasz tylko jedna ramke. Ramki ulozone systemowo dla latwosci przegladu- uklad. Czyli do przegladu masz tylko 4 ramki w calym takim ulu. To wszystko... nie wiem co bys przy tym robil caly dzien... chyba sie modlil o pogode tylko. Nie ma potrzeby znakowania kolorami wylotow.

Autor:  Hieronim [ 08 lutego 2021, 17:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

robik pisze:
W takim 4ro rodzinnym nie ma problemu z zalatywaniem matek. Masz ramke papu i ramke czerwiu plus mucha do tego. W takim uliku przegladasz tylko jedna ramke. Ramki ulozone systemowo dla latwosci przegladu- uklad. Czyli do przegladu masz tylko 4 ramki w calym takim ulu. To wszystko... nie wiem co bys przy tym robil caly dzien... chyba sie modlil o pogode tylko. Nie ma potrzeby znakowania kolorami wylotow.

Staram się do ulików weselnych nie dawać czerwiu , bo w nim przenosi się większość patogenów a pszczoły poddawane, dezynfekuję , za każdym razem wymieniam w uliku pszczoły, na młodsze , aby lepiej zaopiekowały się matką . Taka hodowla , przy niewygodnym do przemieszczania uliku , jest dosyć trudna . Co do przeglądów , to nie ma z tym tak różowo , aby wystarczyło obejrzeć tylko jedna ramkę a przejrzenie ze dwudziestu takich ulików , to już poważne wyzwanie. :thank:

Autor:  kudlaty [ 09 lutego 2021, 22:46 - wt ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

Hieronim pisze:
jedna ramkę a przejrzenie ze dwudziestu takich ulików , to już poważne wyzwanie.



no tak cała dniówka jak nic na te przeglądy, zwłaszcza jeśli się chce policzyć pszczoły na plastrze z obu stron :)

Autor:  Hieronim [ 09 lutego 2021, 22:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

kudlaty pisze:
Hieronim pisze:
jedna ramkę a przejrzenie ze dwudziestu takich ulików , to już poważne wyzwanie.



no tak cała dniówka jak nic na te przeglądy, zwłaszcza jeśli się chce policzyć pszczoły na plastrze z obu stron :)

20x4=80 to tak jak przejrzeć 80 odkładów. :thank:

Autor:  kudlaty [ 09 lutego 2021, 23:04 - wt ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

Hieronim pisze:
kudlaty pisze:
Hieronim pisze:
jedna ramkę a przejrzenie ze dwudziestu takich ulików , to już poważne wyzwanie.



no tak cała dniówka jak nic na te przeglądy, zwłaszcza jeśli się chce policzyć pszczoły na plastrze z obu stron :)

20x4=80 to tak jak przejrzeć 80 odkładów. :thank:


a czego chcesz szukać w ulikach weselnych? po kilku dniach trzeba sprawdzić czy się wygrzebała z matecznika, jeśli nie to wrzucić kolejny, albo bez patrzenia zaglądnąć za 2 tygodnie czy czerwi , sprawdzam czerwienie jak zabieram matki wyszukiwanie ich na 3 plasterkach ok 16x16cm to 2 minuty, wtedy też znakuje i uzupełniam pszczołami klateczki, praca miła i siedząca, podstawa to żarcie można kontrolować a można i stale karmić bez zaglądania

Autor:  Hieronim [ 10 lutego 2021, 14:31 - śr ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

kudlaty pisze:
po kilku dniach trzeba sprawdzić czy się wygrzebała z matecznika,

I tu jest problem , bo mateczniki przeważnie zgryzione a matka nie czeka na widoku .

Autor:  kudlaty [ 10 lutego 2021, 16:46 - śr ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

Hieronim pisze:
kudlaty pisze:
po kilku dniach trzeba sprawdzić czy się wygrzebała z matecznika,

I tu jest problem , bo mateczniki przeważnie zgryzione a matka nie czeka na widoku .

jak pan nie jest w stanie rozpoznać matecznika z którego wyszła matka albo zachowania rodziny która ma matkę, to trzeba kopać do skutku i liczyć pszczoły na plastrach :roll: no ale co ja tam wiem :oops:

Autor:  Hieronim [ 10 lutego 2021, 19:57 - śr ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

kudlaty pisze:
jak pan nie jest w stanie rozpoznać matecznika z którego wyszła matka albo zachowania rodziny która ma matkę, to trzeba kopać do skutku i liczyć pszczoły na plastrach :roll: no ale co ja tam wiem :oops:

Ja wiem , że dla kudlaty, wszystko jest oczywiste i proste . Na pewno lokalizacja pasiek na tak bogatym terenie ułatwia wiele rzeczy , dlatego opisuję własne doświadczenia z takimi wielorodzinnymi ulikami . Gdyby u mnie się to udawało , to nie przechodziłbym na inny typ ulika , bo było by to bez sensu.

Autor:  robik [ 11 lutego 2021, 23:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

Widac, ze nie kazdy ogarnia to rozwiazanie...

Autor:  Hieronim [ 12 lutego 2021, 20:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

robik pisze:
Widac, ze nie kazdy ogarnia to rozwiazanie...

Pewnie to prawda , ale będąc na pasiekach hodowlanych , nigdzie nie widziałem w użyciu takich ulików , jeżeli były , to jako ciekawostka w skansenie , pewnie też nie mogą ich ogarnąć.

Autor:  robik [ 28 marca 2021, 22:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

Oni tez tego nie ogarniaja... duze te skanseny maja... https://youtu.be/NPJqOPDr9b0

Autor:  Hieronim [ 29 marca 2021, 07:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

robik pisze:
Oni tez tego nie ogarniaja... duze te skanseny maja... https://youtu.be/NPJqOPDr9b0

Załącznik:
B55101-QueenRearingHotel.jpg


Oczywiście mają coś takiego , ale proszę poczytać opis użytkowania ;
Nasz ul królowej jest dokładnie tym, czego potrzebujesz, aby stale wychowywać własne królowe. Podziel na 4 - 2-ramkowe odkłady lub 2 - 5-ramkowe odkłady. Kiedy znajdziesz ramkę z matecznikiem, umieść ją w tym ulu , dodaj ramkę z pokarmem i wróć za kilka tygodni, aby znaleźć matkę
Zapewne przy matkach rojowych się to sprawdza , ale tworzenie sztucznych rodzinek w naszych warunkach jest w tak dużym ulu kłopotliwe a procent unasiennionych matek , w moich warunkach jest niezbyt duży , szczególnie przy wczesnej , lub późnej hodowli matek.

Autor:  robik [ 31 marca 2021, 23:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Uliki weselne inaczej

Opis dotyczy jak rozumiem systemu z jakiegos sklepu a nie z filmu... przeca tam leca mateczniki... czasem nawet dwa w odstepie czasu... wtedy pierwszy przeglad ogranicza sie tylko do sprawdzenia matecznikow...
Co do opisu to tak mozna zrobic z kazdym odkladem...
Nadmieniam, ze moje uliki sa na ramke 17ke a nie na wielkopolska... wymiana matki na podmianke ramek w ulu produkcyjnym... nie trzeba gazet i olejkow... ogolnie przetestowalem to rozwiazanie i mi sie sprawdza a to dla mnie najwazniejsze... jedna ramka i oszczednosc czasu...
Kazdy ma swoje rozwiazania...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/