FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Ile trwa lot godowy matki?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=50&t=10326
Strona 1 z 1

Autor:  Slawko z Roztocza [ 04 czerwca 2013, 15:29 - wt ]
Tytuł:  Ile trwa lot godowy matki?

Miałem dziś chyba niesamowitego farta ponieważ udało mi się zaobserwować wyjście matki z ula na lot godowy. Zaglądałem po pracy na to co robią pszczoły w taką pogode a od rana pada a po między deszczami co jakiś czas wychodzi słońce a teraz przerwa od deszczu wyniosła z 2 h , więc obserwuje - pszczoły b. ładnie chodzą na resztki akacji idę do odkładu z podłożona matką Vigor od Bartnika Sądeckiego a tu coś sie świeci na oczku !
a to matula i wokół niej wianuszek pszczół , pokręciła się i w górę 2 kółka nad ulem i poszła....
W pierwszej chwili się ucieszyłem ze jest przyjęta (a różnie to pisali o przyjmowaniu Dobrych i Vigorów przez inne linie - tu kundelki) ale za chwile jak popatrzyłem na pogodę to mi sie trochę jej żal zrobiło i jeszcze ta pomarańczowa kropa.... a ptactwa u mnie pod lasem nie brak...
Ile może trwać taki lot?, czy zdąży przed deszczem?


Tak to jest zrobiłem pare odkładów tamtych matek nie widziałem jak wylatują to i sie nie przejmowałem a tą sie przejąłem :oops:
Myslałem ze w piatek albo niedziele latały była ładna pogoda cały dzień a tu dzisiaj dopiero (podkładane 25,26 maja)...

pewnie jutro bede mógł sprawdzić czy jest w ulu i jak bedzie to znaczy ze już po wszystkim a jak nie ...

Autor:  BoCiAnK [ 04 czerwca 2013, 16:44 - wt ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

Slawko z Roztocza pisze:
Ile może trwać taki lot?,

Nawet 30 min po czym wraca głodna jak wilk :haha:

Autor:  Slawko z Roztocza [ 04 czerwca 2013, 17:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

A to kamień z serca bo miała 1,5 h do deszczu !
jeśli ptaszyska jej nie zjadły....

Autor:  miły_marian. [ 04 czerwca 2013, 20:42 - wt ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

Jak jest pogoda to matki nawet do 18godz, latają na spotkania z trutniamy. Ostatni lot młodej matki to ona wraca z nażondamy trutnia. Bo jak już ma pełen zbiorniczek nasienia to sciska swoją pochwe i wyrywałe przyżondy trutniowi. Widziałem kiedys jak przyleciała do ulika weselnego i weszła i zauważyłem ze cos ma w odwłoku. Zajżałem do ulika miał szyby i przez nie widziałem jak otoczyli i jedna wyrwała jej przyżody trutnia. Ale ta pszczoła chodziła po plasterku i szybce i krzyczała ze nasza mamuska juz nie wyleci i bendzie znosic jajeczka. Ale jeszcze z 10 minut otaczali matkiei ją masowali po tułowiu i odwłoku, znudziło mi się i zamknełem styropianem ulik.Pozdrawiam miły_marian

Autor:  JM [ 04 czerwca 2013, 21:59 - wt ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

A ja przedwczoraj w niedzielę - słoneczko, cieplutko - zaglądam co ulika z odkładem i poddaną ponad tydzień wcześniej młodą matką - maleńki odkładzik na dwóch rameczkach 1/2D - oglądam rameczki raz, oglądam drugi - matki nie widzę.
Nic innego myślę, tylko poleciała sobie na gody.
Skoczyłem do pracowni po składany stołeczek - usiądę sobie przed ulikiem i poczekam na nią.
Miałem szczęście, bo gdybym zabawił chwilę dłużej mógłbym czekać w nieskończoność.
Ale wróciłem po minucie, a na daszku już z daleka widzę czerwony punkcik.
To mamuśka już wróciła, i tak jak pisze miły_marian., w odwłoku miała resztki narządu trutnia.
Po chwilce odpoczynku podfrunęła, usiadła na mostku i zaraz weszła do ula.
Żałuję, że nie miałem aparatu pod ręką.

Autor:  arturro [ 05 czerwca 2013, 09:57 - śr ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

A na jaką odległość potrafi odlecieć matka??

Autor:  miły_marian. [ 05 czerwca 2013, 11:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

Jak niema w pobliżu pasiek to nawet do 5km. Ale jak pasieki do kilometra to trutnie ją dopadna wczesniej. Matka zapładnia się z paronastoma trutniamy. Tak przewaznie z 13 i ten ostatni ta feralna 13 to ginie bo matka sciskajać pochwe odlatuje z ja...y w odwłoku. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  asan [ 05 czerwca 2013, 11:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

miły_marian., każdy jeden ginie. Tylko z aparatem kopulacyjnym ostatniego wraca do ula :)

Autor:  arturro [ 05 czerwca 2013, 11:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

miły_marian., Dziękuję.

Autor:  GÓRAL [ 05 czerwca 2013, 12:03 - śr ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

miły_marian. pisze:
Zajżałem do ulika miał szyby i przez nie widziałem jak otoczyli i jedna wyrwała jej przyżody trutnia. Ale ta pszczoła chodziła po plasterku i szybce i krzyczała ze nasza mamuska juz nie wyleci i bendzie znosic jajeczka.

miły_marian. pisze:
Matka zapładnia się z paronastoma trutniamy. Tak przewaznie z 13 i ten ostatni ta feralna 13 to ginie bo matka sciskajać pochwe odlatuje z ja...y w odwłoku.


:D
Ale z Pana numer Panie Marianie.

Przemek

Autor:  lalux5 [ 05 czerwca 2013, 12:22 - śr ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

Slawko z Roztocza pisze:
Ile może trwać taki lot?, czy zdąży przed deszczem?

Czy zdąży przed deszczem to zależy jak szybko nadejdzie ulewa i czy w porę zauważy zmianę pogody :haha:
Ile może trwać lot? Dużo w tym temacie mogli by powiedzieć pracownicy Apipol .
Mają tam komputerowy nadzór nad ulikami weselnymi . Polega to na tym , że każdy wylot i przylot matki z ulika jest rejestrowany wraz z godziną . Pracownik widzi na ekranie że matka z ula nr 3 wyleciała o np. godz 13. i
..... nie powróciła i wtenczas on szybko leci i poddaje następną . Albo wyleciała o 13 i powróciła o 13 , 45 i w następne dni nie wylatuje , co świadczy że się unasienniła i po określonym czasie powinna czerwić i .......
można ją sprzedać . Ktoś powiedział , że jak matka lata w pierwszym locie
dłużej niż 20 min to z reguły jest unasienniona i nie wylatuje w następne dni .
Bardzo fajne urządzenie , nie przeglądasz ulików tylko tabele w komputerze . Dobry przykład jak elektronika wkracza w różne dziedziny życia w tym do pszczelarstwa .

Autor:  fkluma [ 06 czerwca 2013, 20:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

A ja przeglądam dzisiaj ul z matką nieunasienioną poddaną 26.05 i tak myślałem ze znalazła z godzinkę pogody przez te dni i będą już jajka.A tu nic , znalazłem matkę na ramce i patrzę a ona fru w powietrze .Była godzina 17 ...........no i chyba już nie wróci .Obserwowałem przez 1,5 godziny i nic

Autor:  PASIG [ 06 czerwca 2013, 20:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

Matki z 17 maja nie czerwią ,raptem 5 sie mi unasieniło i czerwią ,trzeba czekać moze jutro polecą jak zrobi się ciepło.

Autor:  asan [ 06 czerwca 2013, 21:35 - czw ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

Z 15 maja z 5, zostały dwie. Jeszcze się łudze że latały, ale coś czuję że kolejna piątka może nie wystarczyć i będę musiał zamawiać kolejne :-/

Autor:  robert-a [ 06 czerwca 2013, 23:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

Ja mam matki z 30 maja podane 4 czerwca, 5 pościągane blokady dziś w Poznaniu cały dzień pogoda ale dopiero wieczorem kontrolnie sprawdziłem wszystkie klateczki bez matek jedna tylko nie wyszła patrząc na ładną pogodę liczę że poleciały po-bzykać :D Za tydzień kolejna partia oby pogoda dopisała. Po ilu dniach powinna zacząć czerwić ?

Autor:  Falco [ 07 czerwca 2013, 01:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

Slawko z Roztocza pisze:
Ile może trwać taki lot?, czy zdąży przed deszczem?


Czasem bywa, że trwa wieczność.... ;-)

Autor:  Falco [ 07 czerwca 2013, 01:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

robert-a pisze:
Po ilu dniach powinna zacząć czerwić ?


Teoretycznie w 5-6 dniu wychodzi na lot, po kolejnych 2-3 dniach powinna czerwić. Czyli pierwsze jaja teoretycznie po 7-9 dniach od narodzin. Ale pewne jest tylko to drugie, tj 2-3 dni od unasiennienia. Czy wydzie na lot to zależy od pogody. Dziś sprawdzałem - 14dni od poddania i ani jednego jaja. Ale dziś to chyba był pierwszy dzień z pogodą na odbycie lotu

Autor:  dudi [ 07 czerwca 2013, 07:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

No powtarza sie scenariusz z przed roku. Też było nie ciekawie. U mnie w 2 odkładach mamuśki też siedziały i w zasadzie zaczęły czerwic po jakichś 2 tygodniach od wygryzienia. Teraz poddane 8 szt we wtorek. Te co poddawałem na pasieczysku koło domu juz śmigają po ramkach, nie wiem jak te na 2 pasiece. Pogoda nawet nie najgorsza mam nadzieje że te beda wcześniej czerwiły.

Autor:  robert-a [ 07 czerwca 2013, 08:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

No tak musi być lot godowy by zaczęły czerwic to warunek wstępny ale i podstawowy całe szczęście że mamy kolejny piękny dzień

Autor:  paweln [ 09 czerwca 2013, 18:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

Miałem dziś bardzo dziwną sytuację. Z ulików i odkładów matki wyleciały na unasienienie jak wracały padły na trawę przed ulem w odległości kilku metrów i juz nie potrafiły sie dalej poderwać i dolecieć do uli. Dziś takich przypadków było 4 co zauważyłem. Razem z matką na trawie były ze 2 garście pszczół. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie zauważyłem. Jaka tego przyczyna. Czy może być powód taki, że nie było pogody do unasieniania matek, matki w ulu przebywały bardzo długo, były dobrze odżywiane i za ciężkie. Te matki co znalazłem były bardzo duże - wyrośnięte.

Autor:  górski_pszczelarz [ 09 czerwca 2013, 18:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

ja dzisiaj przeglądałem swoje odkłady do których matki podkładałem równo 2 tygodnie temu. Na 15 odkładów w 2 brak matki, natomiast w 2 odkładach matki zaczynają znosić jaja. A w 4 w których dawałem matki unasiennione już po 3 ramki czerwiu. Mateczki z coraz większymi odwłokami (jak porównam do piątku, kiedy sprawdzałem co w ulach piszczy). Także jest dobrze. W środę wyjmę rezerwowe mateczki z ulików i spróbuje podłożyć pod kołpak na czerw na wygryzieniu do tych dwóch gdzie nie ma matki, bo zaczęły czerwić trutówki. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Natomiast paweln, miałem podobny problem z jednym z uli. Ale mi nie mogły poderwać do lotu się tylko pszczoły. Matka była podłożona unasienniona. Problemem u mnie było to, że zrobiłem odkłady i przetrzymałem je 2 dni w pudełkach kartonowych bez matki przy bardzo zimnych dniach na zewnątrz, do tego niefortunnie się złożyło że w tym odkładzie nie było pokarmu. Trochę zawaliłem i pszczoły zaziębiły część czerwiu. Także te które się wylęgły z obrzeży nieogrzanych plastrów w późniejszym terminie najprawdopodobniej utraciły zdolność do lotu i zostały na trawie. Dzisiaj patrzyłem do ula i jest dość dobrze. Także powinny z tego wyjść tym bardziej że za 9-10 dni wygryzie się już młoda pierwsza pszczoła.
Także moim zdaniem przyczyną utraty zdolności do lotu w odkładzie to częściowe zaziębienie gniazda i brak pokarmu.

Autor:  paweln [ 09 czerwca 2013, 18:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

ale tu chodzi o matki. a nie o pszczoły. Niemozliwością jest zaziębienie bo to sa b. silne odkłady a do odkładów były wkładane mateczniki na wygryzieniu.

Autor:  robert-a [ 09 czerwca 2013, 22:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

Ja dzis o 15 widziałem wracającą matkę jakieś dziwne kółko zrobiła przed ulami ? Mam nadzieje ze wie gdzie ma trafić :) No tak po bzykaniu Ciężko się wraca do domu :)

Autor:  górski_pszczelarz [ 09 czerwca 2013, 22:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

a ja przed dwoma godzinami zaglądałem do ulików weselnych i jedna sztuka wygryziona 26 maja zaczęła sadzić jaja. Pozostałe z ulików jeszcze jaj nie znoszą, ale myślę, że jutro już wystartują z jajcami ;). Także na 20 mateczek. Jedna rodzinka uciekła z matką, 2 zginęły, a 17 powinno czerwić na całego w ciągu 1-2 dni.

Autor:  leszek1 [ 09 czerwca 2013, 23:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

30 maja poddałem do ulików 20 matek , 8 czerwca są jajka w 19 ulikach

Autor:  fff [ 16 czerwca 2013, 06:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ile trwa lot godowy matki?

miły marian
Jak jest pogoda to matki nawet do 18godz, latają na spotkania z trutniamy. Ostatni lot młodej matki to ona wraca z nażondamy trutnia. Bo jak już ma pełen zbiorniczek nasienia to sciska swoją pochwe i wyrywałe przyżondy trutniowi. Widziałem kiedys jak przyleciała do ulika weselnego i weszła i zauważyłem ze cos ma w odwłoku. Zajżałem do ulika miał szyby i przez nie widziałem jak otoczyli i jedna wyrwała jej przyżody trutnia. Ale ta pszczoła chodziła po plasterku i szybce i krzyczała ze nasza mamuska juz nie wyleci i bendzie znosic jajeczka. Ale jeszcze z 10 minut otaczali matkiei ją masowali po tułowiu i odwłoku, znudziło mi się i zamknełem styropianem ulik.Pozdrawiam miły_marian
pięknie napisałeś, dziękuje, jak ktoś kocha pszczółki to tak pisze

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/