FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Wrześniowa cicha wymiana - co zrobić http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=50&t=1943 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | gregor150 [ 12 września 2009, 20:11 - sob ] |
Tytuł: | Wrześniowa cicha wymiana - co zrobić |
Ponieważ jest to mój debiut na tym forum chciałbym serdecznie powitać wszystkich forumowiczów. Jestem pszczelarzem amatorem ( 4 Dadanty ) pszczelarstwo to dla mnie odprężenie po stresującej pracy, choć zajęcie to wciąga mnie coraz bardziej. Mam problem z jedną rodziną dość późno, bo dopiero w sierpniu poddałem, może raczej „raczyły przyjąć” po drugiej próbie nową matkę ( sztucznie inseminowaną). Zaczęła czerwić dopiero po ok. dwóch tygodniach i to nie rewelacyjnie. Piszę nie rewelacyjnie, bo w ulu obok gdzie wymieniałem również, wymieniona matka zaczęła czerwić już po kilku dniach i to jak! Do rzeczy w feralnym ulu pojawiły się mateczniki, które oczywiście zerwałem i to już mnie zaniepokoiło jak również obecność o tej porze trutni. Niestety jeden tak zakamuflowały, że wylęgła się matka. Przejrzałem rodzinę dokładnie dwukrotnie w ciągu dwu dni matka z zielonym opalitkiem przepadła po plastrach spaceruje sobie nowa. Co robić na prawidłowe zapłodnienie nie ma raczej szans, choć w ulu jest kilku panów. Kupić matkę i wymienić, zostawić do wiosny? Nie wiem!? Poradźcie coś. Pozdrawiam Grzegorz |
Autor: | birkut [ 12 września 2009, 20:32 - sob ] |
Tytuł: | |
i tak nie wiesz co kupisz powinna sie jeszcze unasiennic jeszcze trutnie są aby pogoda dopisala i matka raczyła wyjsc na ciupcianko |
Autor: | kudlaty [ 12 września 2009, 20:36 - sob ] |
Tytuł: | |
oczywiscie wymienic! możliwie najszybciej jak to możliwe... a może ta nowa matka sie już unasieniła i jesli czerwi mozna z wymianą poczekac do wiosny |
Autor: | BoCiAnK [ 12 września 2009, 20:46 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wrześniowa cicha wymiana - co zrobić |
gregor150 pisze: po plastrach spaceruje sobie nowa. Co robić na prawidłowe zapłodnienie nie ma raczej szans, choć w ulu jest kilku panów. Kupić matkę i wymienić, zostawić do wiosny? Nie wiem!?
daj jej dwa tygodnie czasu za 10 dni przeglądnij ula i poszukaj Jaj -- lecz i matki gdy będzie szybko poruszać się po plastrze i będzie nie spokojna musisz ją podmienić lub ula połączyć Gdy znajdziesz jaja - lub matka będzie chodzić powoli być dobrej myśli i zagladnij zaś za 5 dni podejmując decyzję o połączeniu Pszczoły Jak są silne to z matką obojętnie jaką przezimują lecz na wiosnę ta matka ,gdy się nie unasienni zacznie czerwić na trutowo Jeżeli masz możliwość kupienia to kup matkę czerwiącą i podmień nie czekaj na nic -,, bo zawsze może się zdarzyć że zginie w oblocie birkut Teraz młodych dorodnych z wigorem trutni nie ma za bardzo a na dziadka to można liczyć że popatrzy i przykryje ![]() |
Autor: | krzysglo [ 12 września 2009, 20:47 - sob ] |
Tytuł: | |
Ja byś dzisiaj był w Jeleniej Górze ? To miał byś od koloru do wyboru. Kilka linii, czerwiące. Prosili się hodowcy żeby kupić. |
Autor: | gregor150 [ 12 września 2009, 20:49 - sob ] |
Tytuł: | |
Zapomniałem dodać, że czerwiu otwartego zero wygryzają się resztki po tej z zielonym. Tej nowej czerwienie nie w głowie, choć gniazdko specjalnie ociepliłem i jedzonka dałem a i żółto wkoło od gorczycy, jakaś chuda taka nowa w bioderkach jak nie przymierzając modelka jakaś. |
Autor: | birkut [ 12 września 2009, 21:58 - sob ] |
Tytuł: | |
za daleko mieszkasz miły za daleko mieszkasz,... dałbym ci matke bo chce tą bez nogi przezimowac zgodnie z obietnica ale niema zamiaru przestac czerwic w drugiej klatce do zimowli tez jest super i to samo zal którąkolwiek zlikwidowac i powstał dylemat pewnie trzeba bedzie ując po ramce czerwiu i dac puste na pokarmbo nawet przy tym nie biora pokarmu ech dolo moja dolo |
Autor: | gregor150 [ 17 września 2009, 19:06 - czw ] |
Tytuł: | |
No i zaczęła czerwić. Mizernie na razie, ale to już połowa września to, czego się spodziewać. No to mam zagwozdkę. Na razie nie można poznać czy będzie garbaty. Niestety tym razem jej nie widziałem, więc nie mogłem ocenić jej wyglądu. Czy możliwe jest by unasienniła się w pełni o tej porze? Wymieniać czy nie wymieniać o to jest pytanie. ![]() |
Autor: | birkut [ 17 września 2009, 19:38 - czw ] |
Tytuł: | |
na garbaty to musiałbys poczekac dłuzej a byłby ku temu powod gdyby niedała rady wylecieć na lot |
Autor: | gregor150 [ 18 września 2009, 10:16 - pt ] |
Tytuł: | |
No właśnie. Czy jeżeli już wyleciała o tej porze ( połowa września ) jest szansa na prawidłowe zapłodnienie, czy matka wylatuje tyle razy by się w pełni unasiennić? czy po krótkim czasie zacznie czerwić tylko trutowo? pozdrawiam |
Autor: | BoCiAnK [ 18 września 2009, 11:21 - pt ] |
Tytuł: | |
gregor150 pisze: No właśnie. Czy jeżeli już wyleciała o tej porze ( połowa września ) jest szansa na prawidłowe zapłodnienie,
Teoretycznie Tak Praktycznie dowiesz się za parę dni gdy zaczną sklepić czerw a nawet w 7 dniu możesz się dowiedzieć bo ; Czerw trutowy rośnie szybciej i pszczoły zaczną nadbudowywać komórki przy obserwuj wylot w rodzinach o sytuacji jakiej piszesz zawsze jest kilka trutni rodziny te bardzo długo trzymają trutnie lecz gdy sytuacja się im wyklaruje to też szybko się ich pozbywają wypędzając ich z ula - co widać na wylocie ciągną biedaka za co popadnie i nie ma już ratunku dla niego świadczy to o wartościowej czerwiącej matce ![]() |
Autor: | pewex [ 18 września 2009, 12:43 - pt ] |
Tytuł: | |
byłem w Jeleniej Górze... coś mnie napadło i kupiłem sobie jedną matkę. Potem całą drogę powrotną się głowiłem co ja z nią zrobię. Po dwóch dniach od poddania nie widziałem matki, ale mateczników też nie wyciągały. Ostatnio nie miałem czasu aby zerknąć co tam się dzieje. Zastanawiam się co z tego będzie. Gapa zemnie i nie spytałem sie czy matka jest młoda, czerwiąca czy starsza. Wiadomo ze młode matki na początku czerwią jak szalone. Ktoś poddawał tak późno matki ? |
Autor: | birkut [ 18 września 2009, 12:47 - pt ] |
Tytuł: | |
matka sama nie czerwi do tego muszą ją zmobilizowac pszczoły a termin juz przypóżnawy zobaczysz po kilku dniach czy jest czerw, i w jakim stanie a gdybanie nic nieda |
Autor: | Szczupak [ 19 września 2009, 08:15 - sob ] |
Tytuł: | |
gregor150, ja w zeszłym roku też miałem nie unasienione matki w dwóch ulach i obydwie sie unasieniły co prawda ja mieszkam na zachodzie a ty raczej na wschodzie ( różnica temperatur ) ale pszczółki zdążyły ładnie zaczerwić gniazdka ze starczyło ich na wiosne do dobrego rozwoju jedyna różnica pomiedzy tamtym a tym rokiem jest taka że teraz niewidze trurtni ![]() a w zeszłym roku było ich sporo o tej porze ![]() ![]() Pozdrawiam Szczupak ![]() |
Autor: | miomio1 [ 19 września 2009, 14:28 - sob ] |
Tytuł: | |
A czy wymieniajac matkę teraz ,to czy Ona zdąży wychować sobie pszczółki do zimowli ? |
Autor: | paraglider [ 19 września 2009, 19:28 - sob ] |
Tytuł: | |
Matkę można wymienić pod warunkiem że jest unasienniona i tylko do pełnej rodziny. Wczoraj wymieniłem ostatnią .U mnie matki już zakończyły czerwienie , dzięki schłodzeniu gniazda /otwarte osiatkowane dennice, zdjęte ocieplenia górne /.Dalsze byłoby nie korzystne dla zimowli rodziny. |
Autor: | gregor150 [ 19 września 2009, 20:30 - sob ] |
Tytuł: | |
No nie wytrzymałem znów dzisiaj zajrzałem dalikatnie, choć pogoda niby słoneczna +20°C, ale jakiś taki zimny wiaterek. Wiedze, że jedzie równo rozczerwiła się na dobre tylko, czym? Odczekam jeszcze kilka dni i zajrzę, co to za czerw. Zastanawiam się czy skończyć to czerwienie ( zdjąć ocieplenie, poszerzyć wylotek )?. Jak sądzicie, gdy będzie to normalny czerw to zostawić ją na zimę? Trochę się boję, że jak ją zostawię ją to na wiosnę zastanę „przedszkole” złożone tylko z chłopców, co oznacza koniec rodziny. Ach jeszcze jedno widzę, ze zaczęły wywalać trutnie z ula. Pozdrawiam Grzegorz ![]() |
Autor: | Psepscolek [ 19 września 2009, 20:49 - sob ] |
Tytuł: | |
gregor150 pisze: (...) Ach jeszcze jedno widzę, ze zaczęły wywalać trutnie z ula.
Pozdrawiam Grzegorz ![]() No to masz git matkę. ![]() |
Autor: | birkut [ 19 września 2009, 21:07 - sob ] |
Tytuł: | |
wszystko stworzenie jakie zyje potrzebuje do przetrwania ciepla ja proponuje niektórym bywalcom przeniesc sie na zime do stodoły |
Autor: | gregor150 [ 12 kwietnia 2010, 19:01 - pn ] |
Tytuł: | |
Wracam z problemem ponownie już na wiosnę. Rodzinka przezimowała, ale niestety mateczka bardzo słabo czerwi i jest już czerw trutowy, a nawet trutnie. Pomyślałem, że może się rozkręci ale dzisiaj znalazłem zasklepiony matecznik - myślę że pszczółki też się zorientowały i chcą ją wymienić. Te ciche wymiany to dla nich jakieś hobby czy co? Co robić szukać gdzieś matki i wymienić, czy? pozdrawiam gregor |
Autor: | Baartez2006 [ 12 kwietnia 2010, 19:05 - pn ] |
Tytuł: | |
Jeśli masz możliwość to lepiej połączyć z inną rodziną. Moje pszczółki też upodobały sobie to samo hobby. |
Autor: | BoCiAnK [ 12 kwietnia 2010, 21:03 - pn ] |
Tytuł: | |
Baartez2006 pisze: Jeśli masz możliwość to lepiej połączyć z inną rodziną.
Moje pszczółki też upodobały sobie to samo hobby. Panowie to nie hobby pszczele tylko pszczółki wiedzą że matka jest już do kitu W każdym wieku w każdym miesiącu sezonu można się spodziewać takich przygód w ulu ale można to minimalizować nie trzymajcie matek -Starszych jak 2 letnie -ratunkowych -z widocznym uszkodzeniem czółek ,nogi , - takich co nie doprowadziły do siły latem a wyprowadziły ula słabego z zimy -matek nie wiadomego pochodzenia Na prawdę nie warto być sentymentalistą |
Autor: | Baartez2006 [ 12 kwietnia 2010, 21:18 - pn ] |
Tytuł: | |
U mnie matki były kupowane w zeszłym roku i na jesieni cześć została wymieniona. Słyszałem że jeśli w rodzinie występuje niezgodność rasowa to pszczółki też dążą do wymiany matki. |
Autor: | BoCiAnK [ 12 kwietnia 2010, 21:58 - pn ] |
Tytuł: | |
Baartez2006 pisze: U mnie matki były kupowane w zeszłym roku i na jesieni cześć została wymieniona. Słyszałem że jeśli w rodzinie występuje niezgodność rasowa to pszczółki też dążą do wymiany matki.
Tak ale nie następuje to na wiosnę, tylko po poddaniu w sezonie i podjęciu przez nią czerwienia tej kwestii należy pilnować i zrywać mateczniki to puki nie wygryzą się pszczoły po nowej matce i nie stworzą świty po tym czasie mija chęć wymiany |
Autor: | pawel. [ 13 kwietnia 2010, 08:36 - wt ] |
Tytuł: | wrzesniowa cicha wymiana co robic |
w ubieglym roru mialem przypadek taki ze matka mloda unasienniala sie 12 wrzesnia .Rodzina pszczela byla zakarmiona wiec zostawilem to pszczolom ,myslalem ze nie pogna sie ale wtym roku pieknie czerwi niewiem gdzie dorwala otym czasie takiego zablakanego trutnia musalo ich byc wiecej . uwazam ze niktorzy pszczelarze trzymaja stare matki a one dlugo skladaja jaja trutowe ,zauwazylem ze niektore rodziny dlugo przetrzymuja po kilka sztuk trutni Tak robi stara rasa niemiecka zdziczala bo zmiany w niej nie bylo matki od nie pamietnych czasow .Pawel |
Autor: | anZag [ 13 kwietnia 2010, 22:19 - wt ] |
Tytuł: | |
pawel W ubiegłym roku niektóre matki czerwiły na trutnia jeszcze na początku sierpnia. Nie były to wadliwe matki ,nie wiem dlaczego tak się działo, może wydłużał się pożytek. Było to nietypowe zachowanie pszczół i dlatego zwróciło moją uwagę. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |