FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

5 dni temu poddałem matkę, ale że starej matki nie znalazłem to poddałem ją w ten sposób że wszystkie pszczoły z ula rozsypałem po trawie i w ulu zostały się ramki i garść pszczół na wylotki założyłem kawałki kraty od grodowej aby do ula mogła wejść tylko robotnica i w ulu na ramce oczywiście podałem młodą matkę w klateczce, po 2 dniach przy przeglądzie na ramkach z czerwiem zauważyłem zaczątki mateczników ale były puste bez larw i jajeczek, a klateczka z matką nie była w ogóle oblepiona kitem więc od haczyłem zabezpieczenia żeby pszczoły mogły dostać się do matki, i dzisiaj znalazłem ją świeżo zagryzioną pod wylotkiem,
i wracając do tych mateczników były one zaczęte w górnej części ramki między czerwiem więc chyba ratunkowe ???

i moje pytanie brzmi czy w ulu mogła się znajdować się jakaś inna matka i dlaczego zagryzły ta po kilku dniach ?? na razie za dużo nie wiem bo nie zajrzałem do ula bo nie ma pogody za kilka dni to zrobię to może czegoś się dowiem.

proszę o odpowiedz.

W ulu nie znajduje się matka tylko czerw 1-2 dniowy nie zasklepiony i dlatego ci matki nie przyjęły po sobie same zaciągną matkę poczekaj 9dni i wytnij mateczniki czerw będzie już zasklepiony i poddaj matkę

Mateczniki są ratunkowe !
Mateczniki puste bez larw ? po to są początki budowy !

larwy na pewno były, tylko ich nie zauważyłeś, na pustych komórkach by nie budowały, nie kiedy jest czerw w ulu, teraz zostaje Ci tylko poczekać 9 dni od dnia usunięcia starej matki, wtedy zerwiesz mateczniki i poddasz nową matkę. coś mi się wydaje że poddawałaś matkę nie unasiennioną...

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

tak to była matka nie unasieniona, ale klateczkę z matką zamontowałem na plastrze z lekko odbudowaną woszczyzną na samym dole był jeszcze nawet kawałek węzy, i na tym plastrze na górze było trochę nakropu i też na tym plastrze też były zaczątki mateczników ale tam nie było larw ani jajeczek to był jeszcze nie skończony plaster ??

beekeeper, Zrub syrop cukrowy dodaj kropli zołątkowych tylko nie 10-20 kropli tylko wiele wiencej zeby był zapach i je dobrze skrop i klateczkę z matką tez i nawet wysmaruj miodem z ula i włuż klateczkę z matką nawet w denicę.
Poczekaj 9-10dni i wytnij mateczniki !? i będzie git majonez Pozdro

Ja raz poddawałem matkę i myślę ? jak by poddać bez klateczki to sprubowałem ul dobrze skropiłem syropem mientowym matkę w miodzie wysmarowałem i włorzyłem ją do ula , wiecie co przyjeły mi ją !

Kolego tak się nie wymienia ani nie poddaje matek
bo Ci każda zetną
Pszczoły po osieroceniu za 3- 6 godzin zaczynają budowę mateczników ratunkowych
Matki wymienia się unasienniona na unasienioną i to jest najpewniejsze
Ale jeżeli chcesz wymienić unasieniona na nieunasienioną to nigdy tak aby klateczka wisiała z matką tylko po odszukaniu starej matkę puszcza się z reki na plaster
Można tez pod wieczór na wylot lub wyjęty plaster z czerwiem wygryzającym się puścić matkę delikatnie zamoczona w syropie lub miodzie lecz nigdy nie będzie gwarancji że ją przyjmą
Prawie 100% gwarancją przyjęcia matki nie unasienionej w rodzinie z matką czerwiącą jest jedynie podanie matki chwile temu wygryzionej z matecznika gdyż nie wydziela ona feromonu ( żadnego zapachu ) jest traktowana przez pszczoły jak pszczoła tak poddaje się matki na czerw gdzie się wygryza
Lecz matki wysyłkowe mają zazwyczaj 3 dni nim dotrze do zamawiającego

ŚWIĘTE SŁOWA

więc muszę poczekać 8 dni i wyciąć mateczniki i poddać nową matkę, tak, ale jaki sposób jej poddania będzie najlepszy, chyba zamoczyć matkę w miodzie z ula i puścić ją na plaster ?

Ja nawet nie mogłem odnaleźć starej matki. Pszczoły przesiałem przez kratę, matkę zostawiłem w zabezpieczonej klateczce ( 3 dni) potem wyciągłem kliszę. Po 2 kolejnych dniach matka spokojnie spacerowała po plastrze ( tę znajduję bo ma opalitek ). Mateczka czerwi, tylko dlaczego pszczoły z młodą czerwiącą matką odciągły koło 5-10 mateczników na środku plastra?

Dlatego ci zakładają mateczniki poniewaz pszczoły wiedzą ze to nie jest ich matka i próbują sobie same wyhodowac swoją albo jest wadliwa ale one wiedzą lepiej. Narazie zrywaj te mateczniki zobacz jak ona czerwi czy ma wszystkie nogi. Jak sie bedzie przeciągało z tymi matecznikami dalej to wymien ja albo zostaw niech one same sobie ją wymienia

nie namawiam Cię ale wcale nie musisz czekać aż 8 dni byle mateczniki rat - były widoczne byś wszystkie znalazł i zerwał
Tylko jej nie umocz za mocno bo ją udusisz zatykając jej przetchlinki
przy przeglądzie i ścinaniu mateczników wybierz ramko gdzie wygryzają się pszczoły delikatnie je strząśnij tak aby starsze pszczoły spadły na dennice otwórz klateczkę i wypuść matkę na plaster bez namaczania ( gwarantuję Ci że pierwsze kroki jej to wsadzi dziób w komórkę z pokarmem ) wtedy delikatnie wstaw ramko do ula
wszystkie te czynności wykonuje się bez dymu i po ustaniu lotów

aha to już wiem dzięki za radę, zobaczymy co z tego wyjdzie

a ja mam takie pytanko do kolegów bo w dalszym ciągu się uczę obchodzić z pszczołami i próbuje rożnych metod podawania matek osierociłem 1 ul bo tam chce podać matkę unasienniona od szczupaka nie mam już w ulu ani 1 otwartej komórki z czerwiem mateczników tez już niema bo skasowane wszystkie zostały dziś tylko 2 ramka czerwiu zasklepionego i jak najbezpieczniej tam podać matkę w klateczce czy ja umoczyć w miodzie i wpuścić na ramko obrazu dodam ze na pewno będzie niezgodność rasowa bo sam nie mam pojęcia co za rasa i linia jest tej rodzinki bo to rój z tamtego roku i na dodatek zrobiły się złośliwe już jakiś czas temu !!!! dodam ze nie ma jeszcze trutówek w tej rodzince!!!

skorpion, jeśli nie ma czerwiu otwartego to wydłub trochę ciasta włóż klateczke między czerw zerwij zabezpieczenie na dennice daj troche kropli mietowych.I tyle.Powinny przyjać .Pozdrawiam

ok dzięki za rade

Pawełek, do ciebie zdjęcie z tamtego dnia puste miseczki a obok klateczka po matuli którą pszczoły zagryzły

Pszczoły nie gryzą

gryzą, tylko nie czujemy tego, ale jakoś przecież muszą wychodzić z komórek, a np. termin wygryzanie matek?? czy wygryzający się czerw to skąd?? takie miseczki budowane na węzie oznaczają nastrój rojowy, nawet w odkładzie, u mnie dzieje się podobnie, zwykle przechodzi im kiedy matka zaczyna czerwić i kiedy dostają węzę do odbudowy.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

ale w tym wypadku nie została ugryziona tylko ścięta ot taki mały szczegół

a co to znaczy ścięta? na gilotynie czy mieczem a moze toporem?

piłą motorową

wyjasniłes czysto i dokładnie

ok, dzięki za poprawienie mnie

pszczoły jezeli im matka nie odpowiada wtedy ją okłebiają żadląc i szarpiąc żuwaczkami inaczej gryząc, w terminologi pszczelarskiej nazywa sie to że została ścieta