FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,
zastawnawia mnie sposób jaki Brać Pszczelarska znakuje matki ... ??
Ja mam sposób nie doskonały, gdyż znakuję matki jednym kolorem (marker olejowy) BIAŁYM i zapisuję w dzienniku kiedy znakowałem.
Proszę o informację jaki wygląda to u innych?.
Interesują mnie sposoby sprawdzone i uwzględniające barwy z rozróznieniem na lata - tak jak znakuje się matki w pszczelarstwie.

_________________
Pozdrawiam,
piro

Barwy i lata popatrz na forum specjalnie wstawiłem Obrazek Gif przedstawiający kolory od 2010 do 2021 roku
Kup se 5 markerów z tymi kolorami i masz problem z głowy
lub 5 kompletów opalitek z kolorami
Jaki to problem jak już masz matkę w tłoczku lub pod kołpakiem zamiast markera który pszczoły i tak za jakiś czas z czyszczą z matki nakleić opalitek - tez spadają czasem
Markerem Olejowym to super znakowanie wychodzi ale na skrzydle matki
Wszystko ma swoje wady i dobre strony

a gdzie można kupoć takie markery

piro, tak jak kolega napisał Bociank - chyba też się przerzucę na opalitki i ten aparat tłoczkowy, bo jak w tygodniu chciałem matkę pomalować na plastrze markerem, to była tak ruchliwa, że pomalowałem jej odwłok i skrzydła. Wkurza mnie jak tak matki biegaja, ta czerwi, a biega tak jak sie wyjmie plaster, że z niego ulatuje, ale spada do ula. No cóż fajke sobie kupię i ten aparacik i będe naklejał opalitki, bo one są ładnie widoczne.
Co do notatek, to ja robiłem je, ale jak taki żar z nieba to wszystko szybko robiłem, bo lało się ze mnie w kombinezonie. więc matki znakowałem do tej pory markerem i wiem po kolorze z ktorego roku jest matka. A na daszku - mam białe blaszane- pisze tym markerem rase matki. np . Bcf, moja, Nieska itd

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Te notatki zminimalizowałem do tabelki w której określam określoną daną (kolumna podzielona na dwa: tak/ nie).

Wygląda ona następująco:


Wpisać kolejno w kolumnach:
Lp ula
data
ile jest ramek w rodni/ miodni
czy jest matka
czy matka jest znaczona
czy są założone mateczniki
czy jest czerw otwarty (zamiast pisać "tak/ nie") wpisuję od razu cyfrę.
czy jest czerw zamknięty (zamiast pisać "tak/ nie") wpisuję od razu cyfrę.
czy jest widoczna warrtoza
czy są inne oznaki choroby (jeżeli tak to w uwagach wpisać jakie)
podać datę podawania środka przeciw warrozie
podkarmianie - data
itp

Pytania są o tyle pomocne, że mam taki sam system przy każdym ulu.
Przy odrobinie wprawy idzie szybko .

Co do opalitek to mi kilka opadło, i musiałem ponownie znakować mateczki.

_________________
Pozdrawiam,
piro

jarekk markery można kupić w sklepach z artykulami biurowymi lub tzw. papierniczych.w sklepach pszczelarskich są conajmniej dwa razy droższe.
adidar matke do znakowania trzeba przytrzymać.
ja znakuje już pare lat markerami i zdaje to egzamin,farba spokojnie wytrzymuje trzy lata,a potem i tak zmnieniam matke.marker mam zawsze w kieszeni i nie potrzebuje nic wiecej,jak trafie na mlodą matke lapie ją w palce na plastrze i znakuje

Kolego johny180,
gdzie kupujesz dokładnie te markery?.
Ja również kupiłem, ale jak matkę pomalowałem to koloru nie było widać (ciemne tło).
Mi chodzi o takie co je widać (jakieś żarowiaste ).

_________________
Pozdrawiam,
piro

Tak jak kolega wyżej opisał , i jeszcze oprucz dziennika zapisuję w wewnątrz na daszku ,markerem lub ołówkiem . Po otwarciu ula wszystko wiem

ja kupuje w sklepie z artykulami biurowymi,kosztuje taki marker 7 zł,dostepne są wszystkie kolory na pieć lat
pozdrawiam johny180

Jak się niema tuleiki z tłoczkiem i opaletek to można znakować matki pszczele lakierem do paznokci. W drogeriach są weszystkie kolory jakie obwioząja w pszczelarstwie. Ale jajlepszy jest sposub to tuleja i opaletki. Pozdrawiam miły_marian

Przychylam się do zdania BoCiAnKa. Też przeszedłem wszystkie fazy znakowania matek. Znakowałem opalitkami, znakowałem krążkami staniolu wycinanymi sztancą na poczekaniu, farbą nitro odpowiedniego koloru, stosowałem biały korektor do pisma ( w czasach gdy nie znano jeszcze olejowych kolorowych pisaków), mam zalecane markery, a jednak od paru lat wróciłem do opalitek przyklejanych szelakiem rozpuszczonym w spirytusie. Nie ma trwalszego znakowania – cała tajemnica tkwi w konsystencji kleju.
Z poważaniem oro54

dodam do kolego oro ze po oznakowaniu matki opalitkiem nalezy ją przez chwile przetrzymac w tulejce (jezeli ktos tak znakuje ) lub w fajce aby klej wysechł , inaczej jak sie matke wpusci do ula to lekkie otarcie sie jej o byle co zrzuca opalitek

Kolego Johny180 w zwykłym sklepie kupujesz? A jakiej firmy te markery? A gdzie dokładnie

Proponuje wyprobowac markery wodoodporne - nie bedzie tych problemow.
Mozna je kupic w kazdym sklepie z materialami biurowymi i kreslarskimi - chyba, ze ktos woli opalitki, to tylko szelak.

Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat markerów ze stronki www.solokolos.pl ?
Są tam olejowe za rozsądne pieniążki. Nadają się do matek?