FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Takie pytanko mi się nasuneło w jaki sposób "kasujecie" inaczej uśmiercacie królową pszczół??? Taki znajomy to wrzuca do słoiczka ze spirytusem.

Są różne sposoby najlepiej to żeby od razu uśmiercić mój ojciec przewaznie w palcach zabija jak sie mu spieszy i jest wkurzony na taka matkę i wyrzuca w trawe , a jak matka jest dobra ,ale przychodzi na nią czas to dłutem pach w głowe , wcześniej powie napracowałas sie ale przyszła pora na ciebie , a czasami sa takie matki ,ze podfrunie tak jakby oczekiwała ,ze po nią przychodzi smierć nie daje sie złapać w palce, później jak człowiekowi rozproszy uwagę to z litosci czasami się zostawia taką itd.

Pszczoła jest szlchetnym owadem i nalerzy sie jej godny szacunek a tym bardziej matce pszczelej. Ja jak musze zlikwidowac matkie to chwytam ja palcamy i zgniatam i zakopuje ją pod tym ulem. Pozdrawiam miły_marian

A może lepiej zastosować banicję?? Wyrzucić do trawy i nich leci sobie jak pszczółka Maja

Banicja owszem a na nią skazać pszczelarzy co nie znają podstawowych wiadomości na tema biolgii rodziny pszczelej.

Małydadant,
Coś czuje że ten słoiczek ze spirytusem nie dojechałby ze mną na pasiekę
Wracając do tematu.Nie ma tez powodu zeby robić z tej sprawy wielkie halo.Jak kto woli może usmiercić palcami albo dłutem a nawet językiem.Wyrzucamy przed ul za ul pod ul obok ula a jak ktoś chce może wziąć sobie na pamiątkę. Ważniajszą sprawą jest to żeby zrobić to przemyślanie a więc w odpowiednim momencie i czasie , a najlepiej miec już następną do poddania.Pozdrawiam

mendalinho, W tym temacie jest ukryty głębszy sens a mianowicie chodziło mi o to żeby nie zabijać pełnowartościowych bo ktoś mi zaoferował niby jeszcze lepszą. Ponieważ maka nie zdycha tylko umiera. Takie postępowanie potem się mści na pszczelarzu. To jest moje spostrzeżenie którym chciałem się podzielić. Dziękuje za uwagę.

Królowej należy się szacunek.
Wyrzucenie bez świty skazuje ja na śmierć głodowa-męczy się ponad 0,5 godziny.
Zawsze jak poddaje królową eutanazji to czuję skurcze w sercu i wyślach ją przepraszam-psztyk przecinam paznokciem za łepek i po krzyku;