FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Mateczniki ratunkowe
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=50&t=4865
Strona 1 z 1

Autor:  Darkness [ 04 czerwca 2011, 12:44 - sob ]
Tytuł:  Mateczniki ratunkowe

To są mateczniki ratunkowe? Widziałem jak z jednego z nich wygryzła się matka. Resztę mam zerwać czy zostawić pszczołom(same zetną)? Proszę o szybką odpowiedź.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  Kamil [ 04 czerwca 2011, 19:12 - sob ]
Tytuł: 

Tak to są ratunkowe. Nic nie musisz robić. Najlepiej to nie zaglądać przez jakieś 10-15 dni do ula bo skoro widziałeś jak się wygryza matka to teraz trzaba dać im spokój i czekać aż podejmie czerwienie a z tym się troszkę schodzi...

Autor:  BoCiAnK [ 04 czerwca 2011, 19:50 - sob ]
Tytuł: 

Darkness pisze:
Widziałem jak z jednego z nich wygryzła się matka. Resztę mam zerwać czy zostawić pszczołom(same zetną)? Proszę o szybką odpowiedź.

Ja bym je zerwał i odszukał matki i też zniszczył szybko bym kupił matkę unasiennioną lub nie i poddał
z wyglądu mateczników widać że ta matka będzie ciut większa jak pszczoła a taka ula nie pociągnie :do bani: z taką matką

Autor:  Darkness [ 05 czerwca 2011, 13:16 - ndz ]
Tytuł: 

Wczoraj nie miałem już czasu zerwać mateczników. Dziś rano znalazłem zagryzioną matkę przed wylotem. W takiej sytuacji mam nie zrywać tych mateczników? Daje zdjęcia tej matki bo może to zwykła pszczoła. Obrazek Obrazek

Autor:  górski_pszczelarz [ 05 czerwca 2011, 15:52 - ndz ]
Tytuł: 

najprawdopodobniej wygryzło się kilka mateczek jednocześnie i doszło do starcia.

Autor:  Darkness [ 05 czerwca 2011, 17:49 - ndz ]
Tytuł: 

Czyli co mam w takiej sytuacji zrobic?

Autor:  Marcinluter [ 05 czerwca 2011, 19:11 - ndz ]
Tytuł: 

nic czekać, aż pojawią się jajeczka... :oczko:

Autor:  Cordovan [ 05 czerwca 2011, 20:04 - ndz ]
Tytuł: 

Nieprawda, źle mu Marcin mówisz by nic nie robił :nonono: kolega Darkness powinien np. jutro zerwać wszystkie mateczniki, znaleźć matkę jaka się wygryzła pierwsza bo będzie już większa, ubić ją i w tym samym dniu zadzwonić i kupić matkę unasiennioną lub nawet jednodniówkę o pożądanych cechach. Możesz od naszego kolegi np. stąd matki Aga3 od W. Pelczara. Matkę dostaniesz za około 2-3 dni czyli okres osierocenia będzie wystarczający, przed poddaniem nowej matki zerwij wszystkie mateczniki ratunkowe bo takowe pszczoły pociągną jeśli mają jeszcze czerw otwarty lub jaja. Poddaj nowa matkę bez pszczół towarzyszących, zamknij ul i nie zaglądaj tam: jeśli poddasz unasiennioną 4 dni jeśli jednodniówkę 10 dni. Matkę gdybyś poddawał unasiennioną za cztery dni będzie czerwiła, jednodniówka musi się unasiennić i też zacznie czerwić ładnie. :oczko:

Autor:  Marcinluter [ 05 czerwca 2011, 20:28 - ndz ]
Tytuł: 

Cordovan,
powiem tak : jeżeli jest już matka to niech pozostanie bo po postach widzę ,że Darkness, jest jeszcze nie gotów na poddanie matki i sadzę ,że jeżeli przez zimę zdobędzie wiedzy to wymieni - nie gotów praktycznie wiem ile to stresu dla początkującego a jak zacznie kombinować z matką to jeszcze zagładzi rodzinkę lub osłabi - ale mógłby za miesiąc poddać unasienioną to by miał matkę z pewnego źródła...

Autor:  Cordovan [ 05 czerwca 2011, 20:40 - ndz ]
Tytuł: 

Za miesiąc jak podda matkę do rodziny to już będzie po ptokach bo nie doprowadzi rodziny do odpowiedniej siły do zimowoli jak nie ma dość wiedzy, jak najszybciej niech wywali matkę i podda unasiennioną lub nawet jednodniówkę to żadna filozofia ani stres, tylko wszystko zrobić jak się radzi takiemu i po kłopocie. Jak nie będzie miał jakieś obawy zawsze może zadzwonić, do mnie kontakt jest podany w temacie o aktywacji konta. :oczko:

Autor:  Marcinluter [ 05 czerwca 2011, 20:45 - ndz ]
Tytuł: 

Cordovan, dla początkującego spory to stres- uwierz. Jak by miał wymieniać to lepiej dać unasienioną a jak za miesiąc by dał to spokojnie dojdą do siły przecież to będzie lipiec ;)

Autor:  Cordovan [ 05 czerwca 2011, 20:51 - ndz ]
Tytuł: 

Marcinluter pisze:
Cordovan, dla początkującego spory to stres- uwierz. Jak by miał wymieniać to lepiej dać unasienioną a jak za miesiąc by dał to spokojnie dojdą do siły przecież to będzie lipiec ;)


E tam stres, jak będzie się bał poddawania matek co po cóż wogóle miałby się brać za pszczoły? Co do tego że dojdą do siły to wszem może i dojdą o ile ma dobra bazę pożytkową i wiedzę bo jak nie ma to co? Będzie musiał ta rodzinę łączyć z inną, ciekawe czy to będzie dla niego łatwiejsze? :oczko:

Autor:  Stanisław Ł. [ 05 czerwca 2011, 21:42 - ndz ]
Tytuł: 

Koledzy mam taki problem i nie wiem czy popełniłem jakiś błąd czy co było powodem nie przyjęcia matek. 26/05 zrobiłem dwa odkłady 5 ramkowe z matkami i do macierzaków po 2 i 3 godz. poddałem matki zakupione w klateczkach z pszczołami towarzyszącymi, klateczki przymocowałem na dole do beleczek jedna poziomo druga pionowo pokarmem do dołu oczywiście usunąłem wszystkie mateczniki i miseczki. 28/05 pszczoły spokojnie chodziły po klateczce wiec usunąłem wszystkie mateczniki i miseczki a było ich sporo i odbezpieczyłem klateczki 04/06 sprawdzałem przyjęcie matek starannie przeglądając ramki nie zauważyłem matek choć były znaczone natomiast było po kilkanaście mateczników ratunkowych które pousuwałem pozostawiając jeden najbardziej okazały choć wiem że powstały na jajeczku kilkudniowym. Dzisiaj ponownie sprawdzałem i poddałem w jednej rodzinie w celu sprawdzenia czy matka jest z innego ula ramkę z czerwiem jednodniowym czy to dobre rozwiązanie do sprawdzenia i czy w drugim ulu zrobić tak samo czy czekać aż może niezauważona matka zacznie czerwić, robiłem to po raz pierwszy stąd moja niepewność co radzicie? Poradźcie!!!

Autor:  Cordovan [ 05 czerwca 2011, 21:49 - ndz ]
Tytuł: 

Albo przeoczyłeś matki,albo coś je zjadło w locie godowym jeśli poddawałeś jednodniówki. Jeśli nie będzie matek to czeka cie zakup kolejnych ale ja zainwestował bym w unasiennione już a nie w jednodniówki. Z matecznika jaki zostawiłeś w jednym z uli matka jak się wygryzie to jeśli przeoczyłeś matkę poddawaną będzie kipisz w ulu jak nie ma matki młoda jaka się wygryzie pójdzie w lot godowy i za 7-8 dni od wygryzienia się zacznie czerwić. Jak za trzy dni otworzysz ul coś poddał ramkę z czerwiem i będą mateczniki to w tym matki też nie ma niestety. :oczko:

Autor:  juljan [ 05 czerwca 2011, 22:12 - ndz ]
Tytuł: 

Stanisław Ł pisze:
Koledzy mam taki problem i nie wiem czy popełniłem jakiś błąd czy co było powodem nie przyjęcia matek. 26/05 zrobiłem dwa odkłady 5 ramkowe z matkami i do macierzaków po 2 i 3 godz. poddałem matki zakupione w klateczkach z pszczołami towarzyszącymi, klateczki przymocowałem na dole do beleczek jedna poziomo druga pionowo pokarmem do dołu oczywiście usunąłem wszystkie mateczniki i miseczki. 28/05 pszczoły spokojnie chodziły po klateczce wiec usunąłem wszystkie mateczniki i miseczki a było ich sporo i odbezpieczyłem klateczki 04/06 sprawdzałem przyjęcie matek starannie przeglądając ramki nie zauważyłem matek choć były znaczone natomiast było po kilkanaście mateczników ratunkowych które pousuwałem pozostawiając jeden najbardziej okazały choć wiem że powstały na jajeczku kilkudniowym. Dzisiaj ponownie sprawdzałem i poddałem w jednej rodzinie w celu sprawdzenia czy matka jest z innego ula ramkę z czerwiem jednodniowym czy to dobre rozwiązanie do sprawdzenia i czy w drugim ulu zrobić tak samo czy czekać aż może niezauważona matka zacznie czerwić, robiłem to po raz pierwszy stąd moja niepewność co radzicie? Poradźcie!!!


Błąd popełniłeś że do macierzaka podałeś matkę jednodniówke, tylko unasienioną
Jednodniowe tylko do odkładów po 2-3 godz masz wiekszą szanse przyjecia takich matek
Mogłeś ją podać do tego odkładu a póżniej je połączyć.Wróć matkę do tego macierzaka (zniszcz wczesniej mateczniki) mozesz je spryskac troszke zadkim syropem w macierzaku i ramkę z matką a do odkłady zakup i podaj jednodnioweale zniszcz wszystkie mateczniki wczesniej

Autor:  Stanisław Ł. [ 05 czerwca 2011, 22:20 - ndz ]
Tytuł: 

Dzięki za poradę tak były to matki jednodniowe bo takie mogłem nabyć a na unasiennione był termin na koniec czerwca. Po tych trzech dniach jak się okaże że niema matki to będę szukał unasiennionych. Poddałem dwie i w obu ulach jest to samo więc czy to złośliwość losu czy przypadek że 100% zginęło w locie godowym. Obawiam się że ta matka która się wylęgnie z tego matecznika nie będzie 100% bo wyjdzie z jajeczka kilkodniowego więc i tak będę musiał ją wymienić czy pozostawić?

Autor:  Stanisław Ł. [ 05 czerwca 2011, 22:26 - ndz ]
Tytuł: 

Julian w tym odkładzie to matki już się dobrze zadomowiły i czerwią tak ze już są na 10 ramkach plus nadstawka i nie muszę ich zasilać ani dokarmiać i teraz się obawiam czy taki powrót się uda.

Autor:  juljan [ 05 czerwca 2011, 22:29 - ndz ]
Tytuł: 

Udac sie powinno ale jeśli masz juz taki silny odkład jak piszesz to nie zamieniaj kup unasienione ( przegladnij dwa razy całe gniazdo zeby nie było ani jednego matecznika) powodzenia

Autor:  Cordovan [ 05 czerwca 2011, 22:37 - ndz ]
Tytuł: 

Ja też dawałem do jednego ula (macierzak po zrobieniu odkładu) jednodniówkę i wczoraj przy przeglądzie okazało się że mamuśka zawaliła cała ramkę obustronnie jajami i przeszła na kolejną. Do macierzaków można spokojnie dawać jednodniówki z tym ze matki unasiennione nie powodują zbyt długiej przerwy w czerwiu. :oczko:

Autor:  Stanisław Ł. [ 07 czerwca 2011, 22:07 - wt ]
Tytuł: 

Dalszy ciąg problemu opisywanego powyżej. Dzisiaj przeglądałem ten ul w którym dałem ramkę z jajeczkami aby się upewnić czy jest matka i matki nie zobaczyłem choć przeglądałem dwa razy i matka była znaczona ale nie było też ciągnionego matecznika na tych jajkach. Czy może tak być ze pszczoły wiedząc ze jest zasklepiony matecznik (max 10 dniowy) nie ciągną innych. Pozostaje mi teraz poczekać jeszcze 5 dni i sprawdzać czy jest świeży czerw. W piątek będę wirował miód akacjowy to jeszcze sprawdżę. Co o tym sądzicie?

Autor:  Cordovan [ 07 czerwca 2011, 22:18 - wt ]
Tytuł: 

Stanisław Ł pisze:
Czy może tak być ze pszczoły wiedząc ze jest zasklepiony matecznik (max 10 dniowy) nie ciągną innych. Pozostaje mi teraz poczekać jeszcze 5 dni i sprawdzać czy jest świeży czerw. W piątek będę wirował miód akacjowy to jeszcze sprawdżę. Co o tym sądzicie?


Jak mają matecznik nie pociągną kolejnego bynajmniej nie powinny a jeśli pociągną to zgryzą po wygryzieniu się matki z matecznika. Czyli rozumiem że w tej rodzinie masz matecznik teraz tak? Matki mogłeś przeoczyć bo mogły być na locie godowym, kiedy poddawałeś te jednodniówki? i o której godzinie przeglądałeś ule? :oczko:

Autor:  Stanisław Ł. [ 07 czerwca 2011, 22:34 - wt ]
Tytuł: 

Cordowan matki poddałem 26/05 po dwóch godzinach od osierocenia, 28/05 tuż po południu odblokowałem klatki usuwając wszystkie mateczniki i miseczki sprawdzane podwójnie. 04/06 przed południe sprawdzałem i było sporo mateczników wyciąłem wszystkie pozostawiając jeden.05/06 po południu w jednym ulu poddałem ramkę z jajeczkami czerwiu gdyż tamte mateczniki były zrobione na jajeczkach kilkudniowych.

Autor:  Cordovan [ 07 czerwca 2011, 22:48 - wt ]
Tytuł: 

No to matki nie ma, po 10 dniach jednodniówka już by czerwiła gdyby była, albo zginęła na locie godowym albo ci jej nie przyjęły. Ja bym nie czekał na wygryzienie się matki z tego matecznika tylko kupiłbym matkę unasiennioną i poddał ją na drugi dzień po zerwaniu matecznika ( o ile kupisz nim wygryzie się matka bo jeśli nie osierocił bym nim się wygryzie zrywając matecznik i zostawił na dłużej w osieroceniu byle nie dwa tygodnie) oczywiście ramkę z czerwiem i jajami bym im zabrał by nie pociągnęły kolejnych mateczników jeśli udało by ci się kupić matkę nim wygryzie się ta z matecznika bo jeśli nie, matecznik bym zerwał i zostawił ramkę z jajami i czerwiem by pszczoły pociągnęły mateczniki i po otrzymaniu matki bym te dopiero zerwał. :oczko:

Autor:  górski_pszczelarz [ 07 czerwca 2011, 23:34 - wt ]
Tytuł: 

tak jak pisze cordowan matki na 100% nie masz w tej rodzinie. Jeśli by ją przyjęły nie budowały by tylu mateczników, co najwyżej jeden na cichą wymianę. Kup unasienioną mateczkę i przed podłożeniem zerwij wszystkie mateczniki. Nie ma sensu czekać na wygryzienie się matki bo zanim zacznie czerwić to po odkładzie będzie już prawie historia.

Autor:  Stanisław Ł. [ 07 czerwca 2011, 23:54 - wt ]
Tytuł: 

Przepraszam ale musiałem się wyłączyć z powodu burzy. Mam takie pytanie te 10 dni to liczymy od dnia podania czy od wygryzienia się z klatki, różnie kombinuję bo teraz w dwa tygodnie to nie kupię matek unasiennionych. Chyba że macie jakieś takie kontakty że mogę kupić w tak expresowym czasie. jeżeli tak to proszę o kontakt e mailem lub tu na forum.

Autor:  Cordovan [ 08 czerwca 2011, 00:04 - śr ]
Tytuł: 

Przejrzyj mapkę hodowców na górze strony i podzwoń jak trafisz gdzieś do kupienia kupuj i w dniu co się dogadasz idź zerwij ten matecznik byle byś go zerwał nim się matka wygryzie, ile ten matecznik ma dni? :oczko:

Autor:  Stanisław Ł. [ 08 czerwca 2011, 08:20 - śr ]
Tytuł: 

Serdeczne dzięki za pomoc i jak widzę też nie możesz spać. Otóż 28/05 w dniu odblokowania klatki z matką usunąłem wszystkie mateczniki tak więc matecznik może mieć max. 11 dni tak że jeszcze mam tydzień na załatwienie matek bo potrzebuję dwie.Mam jeszcze takie pytanie te 10 dni to liczymy od dnia podania czy od wygryzienia się z klatki

Autor:  górski_pszczelarz [ 08 czerwca 2011, 11:56 - śr ]
Tytuł: 

Stanisław Ty kup sobie matki unasiennione a nie jednodniówki.

Autor:  miły_marian. [ 08 czerwca 2011, 15:06 - śr ]
Tytuł: 

Matka od dnia wygryzienia się najprendzej składa jaja na 10 dzień ale musi byc pogoda i ciepło powyżej 20stopni. Matka wsadzona do klateczki puzniej składa jaja bo nie jest tak pielonognowana jak na wolnym plastzrze. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Stanisław Ł. [ 08 czerwca 2011, 22:03 - śr ]
Tytuł: 

Dzwoniłem dzisiaj do ponad 20 hodowców matek i nic terminy na unasiennione to w większości druga połowa lipca. Tak naprawdę to mam teraz problem bo matecznik który pozostawiłem maże mieć tyle dni ile matka się wygryzła, zniszczyć ją w 17 dniu i być w niepewności czy podana jest czy jej nie ma czy go pozostawić a jak matka jest tylko jeszcze nie czerwi to będzie walka a która wygra to będzie wiadomo bo była znaczona merkerem i wówczas zamówić matki na koniec lipca. Co byście proponowali?

Autor:  Cordovan [ 08 czerwca 2011, 22:36 - śr ]
Tytuł: 

Bez przesady na połowę lipca? nikt z hodowców na naszym forum nie ma wcześniej matki unasiennionej by posłać koledze? :oczko:

Autor:  górski_pszczelarz [ 08 czerwca 2011, 22:55 - śr ]
Tytuł: 

to prawie nie możliwe, żeby na połowę lipca matki tylko były. Zadzwoń do Gembałowej, albo do sprzedawców na allegro. Matek o tej porze jest dostatek. Trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać. Praktycznie od każdego hodowcy dostaniesz matkę unasienioną jak pogadasz bo zawsze trzymają kilka rezerwowych na wszelki wypadek, gdyby ktoś zareklamował.

Autor:  Stanisław Ł. [ 08 czerwca 2011, 23:09 - śr ]
Tytuł: 

Dzięki koledzy ale taka jest prawda dzwoniłem prawie do wszystkich z Mapki Hodowców Matek to najkrótszy termin to połowa lipca czyli 15 a najdłuższy to 28/07. Ale co gorsze to niektórzy jak tylko powiedziałem o matkach to od razu się rozłączalni. Znalazłem matki u Pana Czarneckiego i może mi je przesłać w poniedziałek ale jutro robię miodobranie akacji bo już zaczynają lipy kwitnąc to jeszcze przeglądnę i zamówię lub odmówię. Tamte matki miałem też od tego Pana i w terminie.

Autor:  górski_pszczelarz [ 08 czerwca 2011, 23:24 - śr ]
Tytuł: 

No to zadzwoń tutaj
http://www.pasiekamellifera.com/index.p ... 1&Itemid=8
albo
http://allegro.pl/matki-pszczele-nieska ... 58487.html
albo
http://allegro.pl/matki-pszczele-i1652904257.html
albo
http://allegro.pl/matka-pszczela-matki- ... 19767.html

Autor:  Stanisław Ł. [ 08 czerwca 2011, 23:55 - śr ]
Tytuł: 

Miecio do pierwszej z góry dzwoniłem, pozostałe adresy wprowadziłem do komputera. Dzięki

Autor:  górski_pszczelarz [ 09 czerwca 2011, 00:12 - czw ]
Tytuł: 

Ewentualnie jeśli oni nie mieli by unasienionych to w tym linku chyba większość hodowców w polsce jest :
http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cac ... MVQi6wj3rQ

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/