FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 11 sierpnia 2025, 13:33 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Latające Matki
Post: 12 sierpnia 2011, 20:31 - pt 
Prawie każdy pszczelarz się na poci na myśli kombinuje jak tu najlepiej poddać matkę a najczęściej wymienić starą na nową
A tu jak na złość metod jest wiele ale nie ma żadnej 100%
Nie tak dawno przewiozłem uliki weselne na inną pasiekę i chciałem matkę wyjąć z ulika weselnego i włożyć do klateczki a ta zołza zaczęła gonić po rameczku i fruuuu poleciała w Siną dal ( nie wróciła bo w tym miejscu nigdy na polu nie była ) pomyślałem sobie niech cie Diabli
Dziś się okazuje że znalazła sobie lokum zmachana lataniem musiała tam wylądować 30m od ulika z tym że na wylocie macierzaka gdzie była inna matka 2 letnia czerwiąca najwidoczniej pszczoły na wylocie dały jej wejść do ula a tam pokazała starej glebę
Ot moje pytanie
A może tak zamiast się trudzić w szukanie staruszek izolatorki ,sztuczne mateczniki itp iść pod wieczór i na wylot podkładać matki unasienione :leży_uśmiech: można ich ciut przegłodzić to łaskawiej wpraszać się będą ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2011, 21:09 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
jak kolega wynajduje te matki fruwające pełzające w trawie i jeszcze pare nietypowych przypadków opisanych pelen szacunek za spostrzegawczość

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2011, 21:43 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
BoCiAnK pisze:
Prawie każdy pszczelarz się na poci na myśli kombinuje jak tu najlepiej poddać matkę a najczęściej wymienić starą na nową
A tu jak na złość metod jest wiele ale nie ma żadnej 100%


brat Adam ten od Buckfasta twierdził, że poddając matkę w marcu, jednoroczną, przezimowaną w małym uliku ma się pewność 100% przyjęcia, ponadto wg niego taka matka jednoroczna działa jak automat jajeczkowy i jest najwydajniejsza :kapelan:

wg niego najgorsze co może być to poddawać dopiero co unasienioną, strachliwą matkę ... zakłują na 100%


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2011, 21:47 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
pszczoły nauczyły mnie jednego - jakiekolwiek twierdzenie, że coś jest na 100% jest z założenia błędne :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2011, 22:14 - pt 
6Cichy pisze:
jak kolega wynajduje te matki fruwające pełzające w trawie


Przecież matki są znakowane jeżeli masz prowadzisz notatki to wiesz co gdzie masz czy miałeś idąc na przegląd a mniej więcej wiesz co gdzie masz widząc zmiany sam byś się zastanowił że była zielona a jest biała mająca taki nr - czy taki
Opalitki z numerkami to świetna sprawa nr ula i nr matki co tu więcej trzeba
Na dodatek jeżeli wiesz że Ci zwiała z ulika to nie ma dużo do myślenia szkoda tylko że nie weszła tam gdzie była pierwotnie przeznaczona ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2011, 22:29 - pt 
BoCiAnK pisze:
Nie tak dawno przewiozłem uliki weselne na inną pasiekę i chciałem matkę wyjąć z ulika weselnego i włożyć do klateczki a ta zołza zaczęła gonić po rameczku i fruuuu poleciała w Siną dal ( nie wróciła bo w tym miejscu nigdy na polu nie była ) pomyślałem sobie niech cie Diabli


Była gotowa do rójki :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2011, 22:54 - pt 
KOBER pisze:
BoCiAnK pisze:
Nie tak dawno przewiozłem uliki weselne na inną pasiekę i chciałem matkę wyjąć z ulika weselnego i włożyć do klateczki a ta zołza zaczęła gonić po rameczku i fruuuu poleciała w Siną dal ( nie wróciła bo w tym miejscu nigdy na polu nie była ) pomyślałem sobie niech cie Diabli


Była gotowa do rójki :oczko:

Nie zdenerwowana podróżą :leży_uśmiech: po za tym nie miała już gdzie czerwić to jej też tyłek z lekcał ;-) ale dobrze że się znalazła bo mi jej szkoda było :oczko:
A może i by wyparzyły z ulika tylko że obróciłem dawno kółeczko i nie mogła wyjść ( ale matecznika nie było :rolf: )

koBeR
Ale co sądzisz o takim poddawaniu jeżeli sama wlazła do ula i ją przyjęły załatwiła matkę w rodzinie gdzie matka czerwiła super to może by ............................... hmmmm


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2011, 23:14 - pt 
BoCiAnK pisze:
koBeR
Ale co sądzisz o takim poddawaniu jeżeli sama wlazła do ula i ją przyjęły załatwiła matkę w rodzinie gdzie matka czerwiła super to może by ............................... hmmmm


Zeby to było takie proste to by kazdy tak robił .
Spróbuj poddaj chociaz 5 matek jak Ci nie szkoda (pewnie zostały Ci w ulikach i nie masz co z nimi zrobić) :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2011, 23:17 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
KOBER pisze:
BoCiAnK pisze:
koBeR
Ale co sądzisz o takim poddawaniu jeżeli sama wlazła do ula i ją przyjęły załatwiła matkę w rodzinie gdzie matka czerwiła super to może by ............................... hmmmm


Zeby to było takie proste to by kazdy tak robił .
Spróbuj poddaj chociaz 5 matek jak Ci nie szkoda (pewnie zostały Ci w ulikach i nie masz co z nimi zrobić) :oczko:


Pięć to nie reprezentatywna próbka trzeba by ze 100. :nie powiem:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2011, 23:38 - pt 
polbart pisze:
Pięć to nie reprezentatywna próbka trzeba by ze 100. :nie powiem:


Odechce mu sie po 2 :leży_uśmiech: przy nie sprzyjajacych wiatrach po 1 :leży_uśmiech:
Chociaz kto wie ...w kazdym bądz razie zdarza sie raz na jakiś czas ,ze roje , które uciekły z młoda matka z ulików czesto wedrują do ula , zdarza sie też ,ze roje ze starymi matkami dołaczaja do rodziny bo miałem taki przypadek , a wiec ciekawe , która matka by przezyła?
pewnie ta odchudzona w moim wypadku stara by została w ulu , a młoda , która była we własnym domku musiałaby znależc sie przed ulem ,ale to takie gdybanie co by było ...


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2011, 23:47 - pt 
To wszystko zalezy od pszczół czy one bedą chciały ....one po prostu musza miec taki stan ,zeby "chcieć " moze zauwazyliście kiedyś jak zalatuje podrojek bez matki do ula i jak fajnie pszczoły się łaczą to samo jest z matkami tylko musi być taki stan w ulu tak mi sie wydaje ,a jak doprowadzic do takiego stanu to naprawde nie wiem....


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 października 2011, 14:01 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 września 2009, 21:46 - pt
Posty: 74
Lokalizacja: Gliwice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
BoCiAnK dlaczgo nie poczekales w bezruchu z otwartym ulikiem?
Mi sie juz tak dwa razy zdalylo, ze przy uwalnianiu matki z klateczki poderwala sie do lotu i uciekla, ja poczekalem i po pary dziesieciu sekundach moze paru minutach matka wracala i krazyla w okol mnie i otwartego ula. Za chwile znowu sie oddalala i wracala, po paru takich podejsciach do ladowania zdecydowala sie w koncu i usiadla na ramce, ktora ciagle trzymalem rekami w gorze. Co ciekawe ona latajac kolo mnie zupelnie inaczej bzyczala i po tym ja rozpoznawalem w powietrzu w bliskim mi otoczeniu. :uśmiech:

_________________
Pasieka wędrowna ,,INESIJA" PŁAWNIOWICE/GLIWICE i okolice


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 21:45 - wt 
Michał P. pisze:
BoCiAnK dlaczgo nie poczekales w bezruchu z otwartym ulikiem?
Jezeli matka nie byla nigdy w tym miejscu na polu wylatujac z ulika to faktycznie musi byc wielki zbieg okolicznosci by powrocila bo nie dosci ze jest sploszna to jeszcze zdezorietowana


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2011, 09:45 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 września 2009, 21:46 - pt
Posty: 74
Lokalizacja: Gliwice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Mi dokładnie 2 razy sie to juz zdarzylo pierszy raz na począktu mojej przygody z pszczołami 2002 roku. Wtedy jej jednak nie widzialem jak wraca do ula i zrezygnowany zamknalem ul, ale po paru dniach jak chcialem poddac kolejna do tege rodziny to ku mojemu zaskoczeniu matka uciekinierka dostojnie chodzila po plastrze i czerwila. A kolejne dwa przypadki do zeszlym i obecnym roku. :rolf: :jupi:

_________________
Pasieka wędrowna ,,INESIJA" PŁAWNIOWICE/GLIWICE i okolice


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2011, 09:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 września 2009, 21:46 - pt
Posty: 74
Lokalizacja: Gliwice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
trzy razu moj blad w skaplikowanych obliczeniach sorry hahah

_________________
Pasieka wędrowna ,,INESIJA" PŁAWNIOWICE/GLIWICE i okolice


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji