FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

JM, Joziu,tak sobie wytlumacz jak widzisz u siebie ,ja mam pardzo podobne wnioski a plyn stosuje 5 lat .nie wiadomo kto sponsorowal te badania ?
Na austryjackich stronach pisali ze mozna zastosowac 3x w odstepach co 7 dni wiosna przy rodzinach mocno zawarrozowanych i 1x pozna jesienia w okresie bezczerwiowym .
A ja to robie jeszcze innaczej ale nie bede opisywal bo szydercow nie ma co prowokowac

https://pszczoly.eu/czeka-nas-rewolucja ... T8TbGEQncE


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Możliwe ze nasze dotychczasowe "podejście" do problemu warozy będziemy musieli zmodyfikować w świetle nowych badań.
Utarło sie przekonanie że waroza odżywia się hemolinfom pszczół , jednak najnowsze badania dowodzą za jest to ciało tłuszczowe .

_________________
Pozdrawiam.

Ciekawe jak na to zareagują wielbiciele autorytetów naukowych jedynie przepisujących bez potwierdzenia wyniki pojedynczych, czyichś tam badań.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Przecież walcząc warrozą stosujemy środki działające kontaktowo zewnętrznie.
Nie podajemy pszczołom lekarstw do zjedzenia by dotarły do hemolimfy i turły warrozę podczas uczty.Ciało tłuszczowe podobnie jak hemolimfa jest wewnątrz pszczoły i aby poprzez nie likwidować pasożyta to trzebaby nakarmić pszczoły trucizną na warrozę,ale gdyby taka była to podawanoby ją do hemolimfy.
Tak sobie na szybko pomyślałem.

emka24, masz rację. Cieszy jednak, że w ogóle ktoś zajął się badaniem pasożyta. Jak się okazuje w ZSRR przeprowadzono badania, długo, długo nic i teraz drugie podejście. Może coś jeszcze z tego będzie, choć na razie jest tak niewiele.

Lit w postaci np. LiCl dodany do syropu truje waroze... w jaki sposób, nie wiem.

Czyli nasi i nie tylko nasi naukowcy to Ctrl+V w większości .
Widać to dokładnie na przykładzie dużej części "książek i poradników" pszczelarskich .
Co nie oznacza że wszyscy tacy są i chwała tym nielicznym za to .

A wracając do tematu ,to ciężko przyjąć że nie wpadł nikt na to do teraz .
Kto ma Facebooka może oglądnąć film .
http://www.facebook.com/polskieslonce/videos/2117241741926574/

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Nie znam tego specyfiku i jego działania ale po powszechności stosowania go ,mogę tylko przypuszczać że jego skuteczność jest zbliżona do dymienia hubą.
A po drugie skoro działa poprzez hemolimfę to będzie działal i przez tłuszczyk -a właściwie to już działa przez zapasy jak głosi powyższa teoria.Stąd wniosek,że nie trzebo nic wymyślać .

emka24, to dość świeże odkrycie, poczytaj:

https://www.nature.com/articles/s41598-017-19137-5

Pomijajac leczenie - daje to nowe spojzenie na efekt żerowania/odzywiania se pasorzyta .
Ciało tłuszczowe to zasób "energi" i "wątroba " pszczoły jednoczesnie , jej niedobór lub brak ma kolosalne nastepstwa dla koloni .

_________________
Pozdrawiam.

Nikt nie twierdzi że nie pownno się badać na nowo różnych rzeczy i wykorzystywać tak zdobytą wiedzę,ja tylko zauważam jeśli tak jest to to znaczy że my się o tym dowiedziliśmy o tym a nie że warroza od momentu odkrycia zmieniła menu i zaczęła się odżywiać zapasami,a skoro już wcześniej się tak odżywiała to doskonale wiemy jaki to ma wpływ na pszczoły bo to obserwujemy od 30 lat.

Jeszcze link do oryginalnego filmu kto zna angielski ten górą ,ja niestety nie
Napisałem do Fundacji która tłumaczyła część tego filmu może go udostępnią .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

o Licie juz tu był tematale ilu było zwolenników tylu wrogów i temat ucichł a czy ktos prubował stosować ?


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Szczawian cymiazolu skutecznie truje warozę - od 98 do 100 % . Podaje się go w syropie trafia do hemolimfy pszczoły , wiąże się łatwo z tłuszczami . Opatentowali go Polacy iiiiiiiiiii - cisza .
Niektóre preparaty roślinne podane w syropie podobnie działają . wystarczy je zastosować .

Chyba nie znajduje się na liście dopuszczonych środków do zwalczania warrozy.
Youtube jest pełen rewelacyjnie działających preparatów roślinnych-jednak trzeba się poruszać w jakiś realiach.
Zresztą kolega stosuje te 394 środki roślinne(chyba tyle znajduje się w tematach "Jak zwalczać warrozę w/g ruskiego yt")a jakby tak wziąć na tortury to by się okazało ,że apiwarol.

Link do opisu patentowego:
https://tech.money.pl/przemysl/patenty/pl-207277-99831.html

Nie czytałem całego ale z pierwszych zdań wynika,że dotyczy grzybicy wapiennej a to chyba nie to samo co warroza.


pastaga,
jest tam dalej mowa o warrozie?

emka24, tak jest pod sam koniec w tabeli nr 4.

No tak,ale sam patent nie upoważnia do reklamowania preparatu do leczenia.Preparat-specyfik powinien być dopuszczony do leczenia przez odpowiedni organ.
Z jakiegoś powodu nie ma go na liście leków zwalczających warrozę ,chociaż patent zgłoszono 11 lat temu.

Biowet Puławy upadły by ooo i tu jest sprawa leczyć żeby niewyleczyć

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

Patent to tylko papier, na perpetuum mobile też jest setki patentów, ale żaden jakoś nie działa.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Po patencie powinno sie przeprowadzic badania i to na szeroką skale ale na to pieniążków pewnie brak a duże zakłady typu Biowet Puławy Bayer pewnie tym sie nie interesują bo po co mają już na czym zbijać kaske. A jak niedaj Boże wyjdzie lek skuteczny niedrogi który na dobre załatwi waroze???

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

OZON, Nie przyszło ci do głowy że masz jeszcze wygryzający się czerw i takie badania i wnioski o jakich piszesz mogą być wiarygodne tylko w przypadku podania stanu rodziny (ilość czerwia zamkniętego) Kol.szymek1, miał na myśli okres kiedy nie ma już wygryzającego się czerewia . Odym tą w której osyp był najmniejszy a będziesz zdziwiony.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Nie chciałbym być malkontentem , ale nie chce mi się wierzyć , że przez 40 lat wszyscy się mylili i bezpodstawnie wierzyli ;"Samice roztoczy żywią się hemolimfą zaatakowanych owadów".
Takich prawd , wbrew wszelkiej logice jest na forach pełno , do tej pory różne bzdury wypisywano i nagrywano , na temat hodowli pszczół , teraz zabierają się za warrozę.

Ciekawe jest, na jakiej zasadzie poszczególne związki tak się układały w ciele pszczoły .
Reszta by już była do ogarnięcia

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

http://www.medycynawet.edu.pl/images/st ... 450948.pdf
Większość z Was zdaje sobie sprawę, że patent to prawa autorskie. Blokuje innym drogę do produkcji, a sam właściciel nie zawsze może być zainteresowany jego sprzedażą i produkcją leku. Nieraz jego nie wykorzystanie, lecz jednocześnie opatentowanie, jest bardziej na rękę. Po za tym jest jeszcze blokada w postaci badań klinicznych i innych takich zaostrzeń które trzeba by było zrobić. Leki tanie nie są warte tego zachodu. Tym bardziej, że drogich obecnych na rynku się nie sprzeda. Ostatnio o to pytałam grona naukowców na spotkaniu ,,Hodowców matek pszczelich,,w Gerlic, nic się w tej kwestii nie robi. I tu ugryzę się w język.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

To samo z chlorkiem litu euforia i dalej nic.
https://www.portalpszczelarski.pl/artyk ... arroa.html

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Stosowałem trzykrotnie w tym sezonie i nic !
Owszem działa ale nie na warrozę , przynajmniej ja nie zaobserwowałem
żadnego osypu .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

wiesiek33, Czerwiu brak, wczoraj dostały dymek - osyp 37 szt. Ostatnie dni ciepłe pszczoły intensywnie latały(poza dniami deszczowymi) pewnie trochę warrozy doniosły. Nie jest żle.

wiesiek33 sam czy w takim zestawieniu jak zalecają :
,,2. Sole cymiazolu z kwasem szczawiowym, cytry-
nowym, salicylowym i borowym zwalczają
Varroa destructor ze skutecznością nawet powyżej 96% po
podaniu w syropie (1 : 1) w ilości ok. 200 mg/dm,,
Jeśli sam to tabela pokazuje, że skuteczność tylko 66,2% i to przy braku czerwiu.
Tab. 2. Skuteczność warrozobójcza leków eksperymentalnych.

Diabeł tkwi w szczegółach. Myślę jednak, że nie pszczelarz sam powinien eksperymentować. Badania powinny być dokończone i lek stworzony w zestawieniu i proporcjach odpowiednich. Tylko trzeba chcieć pociągnąć to dalej. Pszczelarz nie ma sprzętu, by od razu być laborantem i farmaceutą.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Wagę jubilerską mam i kalkulator a to wystarczy . Podawałem sam chlorek litu w syropie trzykrotnie w odstępach trzy tygodniowych aby było bezpieczniej w zalecanej dawce na warroa niestety osyp był zerowy . Jedno co zauważyłem to to że pszczoły dostały takiego wigoru że aż miło było patrzeć a matki w tym czasie czerwiły jak szalone . Pszczoły początkowo nie chcą pobierać tego syropu ze względu na niezbyt przyjemny zapach . O solach litu można sporo znaleźć w necie i jak każdy lek można przedawkować nie polecam stosowania jesienią aby pszczoły nie naniosły do pokarmu zimowego .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Upewnij się co podawałeś ponieważ LiCl jest bezwonny (sprawdź w karcie charakterystyki).

Jest bezwonny w czystej postaci po dodaniu syropu
nabiera zapachu, zwykła reakcja z cukrem .
https://allegro.pl/chlorek-litu-cz-100- ... 41274.html
pamięć jest zawodna miałem na myśli nieprzyjemny smak tego syropu z dodatkiem chlorku litu.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

wiesiek33, przy okazji - w przypadku podanego przez Ciebie produktu do obliczeń stosuj masę molową podaną w opisie aukcji, a nie na etykiecie produktu - czyli 60,41 g/mol zamiast 42,39.

pastaga, Tak właśnie robiłem .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

mRNA dawać pszczołom, żeby objadająca je warroza się nie rozmnażała. No co może pójść nie tak...

https://www.youtube.com/watch?v=cS6zmgZX0Os