FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 sierpnia 2025, 22:23 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 17 listopada 2007, 12:07 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 953
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Może nie jest to choroba pszczół, ale też zaraza z którą pszczelarze muszą walczyć.

Motylica Woskowa

Motylica woskowa to inaczej Barciak mniejszy i Barciak większy, żyje w ulu lub w miejscu gdzie przechowujemy plastry, składa jaja na starych plastrach i żywi się woskiem.
Walka z motylicą polega na niszczeniu zauważonych motyli i larw przez siarkowanie plastrów i pomieszczeń, gdzie magazynowane są plastry. Wygodniejszym sposobem jest przemrożenie plastrów. W temp. -10 stopni giną wszystkie postacie motylicy w ciągu 80-90 minut. W celu uniknięcia strat spowodowanych przez szkodniki należy:
1. Eliminować z uli stare przeczerwione plastry, dlatego, że to w nich rozwija się barciak.
2. Układać gniazda tak, aby każdy plaster obsiadały pszczoły i nie trzymać plastrów za zatworem gdzie nie ma pszczół.
3. Starą woszczyzne, po wycięciu z ramek przechowywać w szczelnych skrzyniach, aby w nich czekały do czasu przetopienia na wosk.
4. Rezerwowe plastry trzymać w szczelnych skrzyniach i szafach.
Niektórzy pszczelarze, rezerwowe plastry w skrzyniach, szafach przekładają gazetami, gdyż motylica boi się zapachu tuszu drukarskiego.

Larwy motylicy nie tolerują przeciągów i jasnych pomieszczeń - jednym ze sposobów może być przechowywanie zapasu ramek na wolnym powietrzu w pełnym świetle – osłoniętych tylko od deszczu, śniegu itp.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 listopada 2007, 21:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Jeżeli ma się samemu w okolicy pszczoły lub są pszczelarze dbający o swoje podopieczne to nie ma z nią problemu, ale jeżeli pojawi się jakiś pszczelarz pokrzywowy pszczół to zaraz z nią jest problem.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 listopada 2007, 18:43 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 października 2007, 09:08 - wt
Posty: 106
Lokalizacja: Ropczyce
Eee tam siarka i po sprawie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2008, 21:41 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Przed motylicą na jesieni puste ramki wstawiam po 5 w 10 ramkowym korpusie i korpus na korpus tak z 7 korpusów a na dole denica i to juz jest przeciąg. Sporadycznie zdarza mi sie ze motylica zatakuje moje ramki. Co drugi sezon wymieniam ramki mam tylko jeden typ.Odciągam po10ramek wenzy. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2008, 21:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Czy ramki przechowywane w magazynie bez ogrzewania mogę uważać za wolne od motylicy po zimie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2008, 21:43 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
na rodzine

[ Dodano: 2008-01-15, 20:51 ]
Tak mikron alemuszą luznowisieć 2do3 cm od siebie miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2008, 21:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
i pod warunkiem że temperatura będzie poniżej zera a najlepiej to poniżej - 10

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2008, 22:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Stoją w korpusach, tak jak w ulu.
A mrozów było kilka dni poniżej 10 stopni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 stycznia 2008, 12:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 20:19 - pn
Posty: 263
Lokalizacja: Lubelskie
przeczytałem w poprzednich postach że 10 stopni i po motylicy w to to nawet nie uwierzę choć by nawet i 50stopni przez całą zimę było i tak tam motylica na wiosnę będzie .

jedynie motylice można przemrozić w zimę przez wstawienie na 2-3 dni do nagrzanego pomieszczenia wtedy pomyśli że sie wiosna robi i zaczyna pukać z jajów i dopiero ją wtedy na mróz w to to uwierzę a tak to nawet przy tęgim mrozie to ona się nie będzie rozwijać ale z przezimowaniem to ona nie będzie w ogóle miała problemów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 stycznia 2008, 13:50 - śr 
Może ktoś to już sprawdził ale zauważyłem jedną ciekawą rzecz miałem w dużej skrzyni ramki do topienia wcale się nimi nie przejmowałem segregując je na jesieni i nawet powiem szczerze była w nich motylica mając położony kwas mrówkowy w słoiku otwartym niechcący wlał się do tej skrzyni (smród nie ziemski ) skrzynię zamknąłem i co się okazuje przy topieniu tych ramek nie wiedziałem ani jednej larwy czyli jak by kwas położyć z pojemniku pod ramkami dałby dobry efekt
Ale co najciekawsze stosowałem kwas octowo lodowaty i zawsze drut był rdzawy i brzydki a tu NIE


Na górę
  
 
 Tytuł: motylica
Post: 16 stycznia 2008, 16:30 - śr 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Rezerwowe plastry z ramkami przechowuję w pomieszczeniu nieogrzewanym , w którym na jedej ścianie jest zasiatkowane okno bez szyby a na przeciwległej znajduje się 9 otworów o średnicy 30mm każdy. Ramki są podwieszone pod sufitem na wieszdłach tak ,by się nie stykały ze sobą . Nigdy motylicy nie miałem. Niska temperatura i przewiem są chyba skuteczne.

Pozdrawiam-marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: motylica
Post: 16 stycznia 2008, 17:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 20:19 - pn
Posty: 263
Lokalizacja: Lubelskie
marian pisze:
Rezerwowe plastry z ramkami przechowuję w pomieszczeniu nieogrzewanym , w którym na jedej ścianie jest zasiatkowane okno bez szyby a na przeciwległej znajduje się 9 otworów o średnicy 30mm każdy. Ramki są podwieszone pod sufitem na wieszdłach tak ,by się nie stykały ze sobą . Nigdy motylicy nie miałem. Niska temperatura i przewiem są chyba skuteczne.

Pozdrawiam-marian


ja w tym panie marianie nic nie widzę nadzwyczajnego tylko cały czas myślę o tych otworach dziewięciu co to jest bo żem ciekawy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2008, 00:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 stycznia 2008, 21:13 - ndz
Posty: 84
Lokalizacja: Przeciszów
zastosowałem metode LEONA ZAWODOWCA-----korpusy jeden na drugim tak po pięć szt.
Góre przykryłem mokrym płótnem Pod spód kilka rozżarzonych brykietów z grilla posypane
siarką. po osmiu dniach ripley i rameczki z suszem odkażone i bez motylicy.Pozdrawiam :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2008, 00:38 - pt 
Motylica woskowa - barciak - motyl nocny z rodziny omacnic żyje na wszystkich kontynętach i pasiekach . Uwielbia szczegulnie posieki pszczelarzy-bałagoniarzy z których najbardzjej zadowoleni są wędkarze , podstawiając na jedną dobę pod pasiekę wiaderko z resztkami starej woszczyzny .
Wszelkie zabiegi po fakcie nie wiele się zdadzą jeżeli wycofywane ramki zostawimy w pomieszczeniu lub pustym ulu bez osiatkowania i po kilku dniach przeniesiemy na regał . Samica motyla wciśnie się niespostszeżenie wkażdą szczelinkę bo po 24 godz. od zapłodnienia ma złożyć ok. 400 jajeczek , sama nie spożywa żądnago pokarmu i po wykonanuu zadania ginie .
Po 5-dniach z jajeczek wylęgają się szybko rosnące i żarłoczne gąsięnnice , i żerujące na ciemnych plasteach i odżywiające się substancjami organicznymi jak: odchody larw pszczelich i resztki oprzędu .
Dlatego zaniesienie takich ramek do właściwych pomieszczen jak z przeciągiem , widnych , których dorosły motyl nie lubi nie wiele już pomogą . Takie potomstwo od jednej samicy barciaka zużywa do swego rozwoju ok.0,5 kg woszczyzny czli 5-ramek .
Rozkładanie różnych specufików ziolowych jak : bagno , czosnek , liście orzecha nie wiele też pomoże , bo tylko odstrasza niby dorosłego motyla , ale on i tak się nie da nabrać .
Zarłocznych larw nic nie powstrzyma tylko tem. -5st. a jajeczek -10st. chociaż przez dwa dni .
Warto pomyśleć o porządku na pasiece i pracowniach nie prowokować i zanęcać tych nieproszonych gości bo one tylko czekają na błąd pszczelarza .

Ryszard B.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2008, 11:22 - czw 
Zastosowałem kwas octowy lecz szybko odparował i na kilku ramkach motylica poniszczyła komórki ale nie dużo Czy można takie ramki dać pszczołą do miodni ramki są z zeszłego roku

Irek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2008, 21:54 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Pod warunkiem że zniszczenia są niewielkie i nie ma na nich jaj motylicy bo zanim pszczoły wejdą na nią to motylica na dobre się za panoszy, jeżeli masz na tyle ramek zapasowych to lepiej te zniszczone przetop.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2008, 22:58 - czw 
irek62 pisze:
Zastosowałem kwas octowy lecz szybko odparował i na kilku ramkach motylica poniszczyła komórki ale nie dużo Czy można takie ramki dać pszczołą do miodni ramki są z zeszłego roku


Kto lepiej naprawi tą woszczyznę jak nie pszczoły , chyba że zostały tylko jej fragmąty to do przetopu . Jeżeli małe uszkodzenia to bez problemu jak większe , to pszczoły wytną wszystko i dorobią nowe komórki , choć nie zawsze pszczele . Takie coś się zdaża i czasami widać na ciemnym plastrze jasne nowe komórki , po uszkodzeniu mechanicznym lub zapleśniałym punktowo pokarmie . Takie ramki możesz z powodzeniem stosować do rodni .

Ryszard B.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 lutego 2008, 21:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Takie ramki poddane na wiosnę jako pierwsze do poszerzenia gniazda pszczoły raczej poprawią wszystkie komórki jako pszczele, natomiast jak już zaczynają wychowywać czerw trutowy to niestety, ale wszystkie dziury będą zabudowane komórkami trutowymi.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 lutego 2008, 16:22 - pt 
Tego nie było dużo ale porobiłem z nich małe rameczki do miodni , wolę do gniazda wstawić węzę

Irek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 23 lutego 2008, 11:48 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 października 2007, 21:05 - wt
Posty: 208
Lokalizacja: Wambierzyce
Ja przechowuję ramki w korpusach z trochę większymi przerwami(9 ramek w korpusie),jeden na drugim od podłogi po sam sufit,w pomieszczeniu nieogrzewanym, tak więc w zimie jest tam tyle ile na zewnątrz.NA KAŻDY KORPUS KŁADĘ ZERWANE JESIENIĄ LIŚCIE ORZECHA WŁOSKIEGO.NIE WIDZIAŁEM MOTYLICY OD KIEDY TO STOSUJĘ.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 czerwca 2008, 22:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1161
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
Słuchajcie Koledzy , jeśli macie naprawde problem z motylicą ,to jest też inny sposób .Znam gościa z Kielc co hoduje jaszczurki i inne gady i skarmia nimi. jak co to Możecie nawiązać z Nim kontakt i wysłać Jemu .Przyjmnie każda ilość zarażonych woszczyn .
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 września 2008, 18:30 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 kwietnia 2008, 09:36 - pn
Posty: 30
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Prosze o potwierdzenie czy to jest barcik?

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 września 2008, 18:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Tak to jest barciak. Dosyć upasiony. Miewałem takie w początkach prowadzenia pasieki. Co sie nadaje do przechowania to Siarkowanie a co nie to do pieca albo do ziemi :)

Pozdrawiam Psepscolek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 września 2008, 19:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 665
Lokalizacja: Kraków
Psepscolek pisze:
Tak to jest barciak. Dosyć upasiony. Miewałem takie w początkach prowadzenia pasieki. Co sie nadaje do przechowania to Siarkowanie a co nie to do pieca albo do ziemi :)

Pozdrawiam Psepscolek :)


e tam do ziemi, przetopić :mrgreen:
dobra zupa z barciaka nie jest zła :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 września 2008, 20:13 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Pawel_T pisze:
Psepscolek pisze:
Tak to jest barciak. Dosyć upasiony. Miewałem takie w początkach prowadzenia pasieki. Co sie nadaje do przechowania to Siarkowanie a co nie to do pieca albo do ziemi :)

Pozdrawiam Psepscolek :)


e tam do ziemi, przetopić :mrgreen:
dobra zupa z barciaka nie jest zła :wink:


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Przetopić i sprzedawać na allegro dla jaszczurek :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Karma wysoko proteinowa w otoczce woskowej. Zawiera wosk i smażone w nim larwy Barciaka. Termin przydatnosci:Brak bo to konserwa. Cena: 20 zł.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam Psepscolek :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 21:41 - ndz 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Panowie

Co myślicie aby ramki na konstrukcji podwiesić w stodole pod belką na wysokości jakieś 5m ramki porozsuwane co ok 3 cm w stodole otwarte jedne drzwi i oczywiście nie ogrzewana, będzie na nich motylica szaleć czy nie ??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 22:56 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Motylicy może i nie będziesz miał, ale za to myszy mogą ci robotę zrobić z ramkami a szczególnie tymi gdzie jest nawet 1 komórka z pierzgą.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 23:04 - ndz 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
nawet jak będą podwieszone pod belką ?? a poza tym na myszy tez zawsze jakiś sposób się znajdzie można jakoś zabezpieczyć sznurek żeby po nim nie chodziły, nie słyszałem żeby myszy skakały na dosyć duże odległości nawet jak któraś tam wskoczy to chyba nie wyjdzie bo na dół będzie miała 5m chyba muszę jeszcze w tym roku powiesić tam z 5 ramek z pierzgą bo to na nią idą myszy i się przekonam czy warto takie eksperymenty robić "D :twisted:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 23:29 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Oj nie znasz myszy nie znasz. Dla myszy nie ma rzeczy niemożliwych. Skaczą nawet na 70 cm. Jedynie szkło jest dla nich nie do pokonania. A po tym sznurku to będą chodzić z taką samą łatwością jak ty po swoim domu. Bez szkody własnej nawet jak spadną. Miałem okazje obserwować myszy u siebie na wsi w pomieszczeniu na drzewo obok którego jest miejsce na ziarno dla kur. Dziadek oprócz pszczół hoduje gołębie. Pod powałą tego pomieszczenia na belce umieścił sobie do dosuszenia kilka kolb kukurydzy. I tak najpierw obserwowałem jak sobie te myszy wychodziły i podbierały ziarno kurom a później zauważyłem że się kolby ruszają. Podszedłem po cichu i mysz miałem "na wyciągniecie ręki". Chciałem ją zaciukać ale zanim się spostrzegłem to ona sobie jak gdyby nigdy nic do góry nogami zwinnie przeszła po poprzecznej belce na następną zupełnie nie wracając do "pozycji pionowej". Później kot się zainteresował i po myszach.

Więc proponowałbym koledze jakąś szczelną skrzynkę szafę lub inne chłodne i szczelne pomieszczenie gdzie nie ma możliwości aby była mysz. Szkoda suszu.

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 23:38 - ndz 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Obok 5 ramek na eksperyment powieszę kota mam 2 to jak się nie uda nie będzie szkoda
:D :evil:

Oczywiście żart :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2008, 22:42 - pn 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
swiwojtek pisze:
Panowie

Co myślicie aby ramki na konstrukcji podwiesić w stodole pod belką na wysokości jakieś 5m ramki porozsuwane co ok 3 cm w stodole otwarte jedne drzwi i oczywiście nie ogrzewana, będzie na nich motylica szaleć czy nie ??


Pomysł dodry - sam tak kiedyś przechowywałem ale suche ramki, bez pieżgi. I wcale drzwi nie muszą być otwarte - zero strat ani od barciaka, ani od myszy. Ale jeżeli będzie pieżga, to uwierz na słowo i nie eksperymentuj- szkoda nawet tych pięciu ramek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 grudnia 2009, 18:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 października 2009, 18:37 - pn
Posty: 291
Lokalizacja: Karmanowice
Ule na jakich gospodaruję: Dadant+2x1/2
Czy po zaoctowaniu ramek z motylica zniknie ta "pleśń"??
I jak długo trzeba czekać aby ona znikła?? :?:
Dzieki i pozdrawiam :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2010, 19:46 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 października 2010, 11:20 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korpusowe
Ktoś to stosował? Jakieś efekty?

http://www.miodarkianna.com/sklep/?p=pr ... -1-paczka-


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2010, 20:38 - wt 
BartekOpole, Witam , to jest to samo co siarka granulowana, tylko jest w knocie np : siarkę sobie wieszasz na ramkach w szafie i podpalasz a granulowaną wsypujesz do pojemnika. Ale mi się wydaje że lepsza jest granulowana dość ze więcej i taniej i taki sam efekt :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2010, 09:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 22:30 - czw
Posty: 755
Lokalizacja: Wieluń
Ule na jakich gospodaruję: dadan.wlkp
Miałem kota i myszy było mało ale mój pies kotów nie cierpi. Po kolejnej bolesnej stracie kota kupiłem trutke na myszy w granulkach (ratkiler), którą wsypuje w niskie tacki i po dwie wkładam do pomieszczeń przy ścianie po lewej i prawej stronie drzwi. Myszy nie widzę a jak sie jakaś pojawi to na dzień dwa. Tacki wykładam w czasie żniw wtedy myszy wracają z pola.

_________________
firefighter


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2010, 23:13 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Na motylice są dobre liscie orzecha włoskiego połozyc je na ramki ale jak jest w ramkach pyłek czyli poerzga to takie ramki posypać cukrem pudrem i schować do pomiesczenia zamknietego. Bo jak mysz poczuje pierzgie to zniszczy woszczyzne zjadając pierzgie. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2010, 11:17 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 października 2010, 11:20 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korpusowe
Dzięki za pomoc. Zastosuje orzecha włoskiego i skonstruuję sobie półkę na ramki zamykaną. Pozdrawiam forumowiczów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2010, 13:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1161
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
Kolego BartekOpole ,nie dokońca z tym zamkniętym pomieszczeniem czy szafka , motylica jak barciak nielubi specjalnie przeciagów i stała temp. wręcz jazachęca do przebywania .Bynajmniej co, muszą wisieć jak już luźno z przerwami jedna od drugiej, to znieechęca Ją ,no ale te liście to profilaktycznie można rozłożyć .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2010, 18:26 - czw 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Niestety nie ma znaczenia dla barciaka czy luźno czy nie luźno ramki.Jak ma dostęp znosi jajka i się rozmnaża-jak każdy owad.Liść orzecha włoskiego, pomidora,paprotki,bagna zwyczajnego itp pomaga nawet przy mrówkach ale to nie jest główny i pewny środek zapobiegawczy-one tylko wspierają inne działania.Szczelne schowki(z wykorzystaniem kwasu octowego).W ulu rezygnacja z tak bardzo ulubionych przez Barciaka szmat,szpar,szczelin-do których pszczoły nie mają dostę :tasak: pu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2010, 19:52 - czw 
teraz czensto pszczelarze urzywaiom folie w ulah. jako powloku lorzonc e na ramki. Zawsze diwilse jak pszczoly dzirawiom te folie- czym?
Okazalose rze to ne pszczoly a gensenicy malego borciaka/ Kture mogom howacse od pszczol pod folia nad gurnymi belechkami.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2010, 20:12 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Niku
Może gumoleum nie ruszą :do bani: :bosie:
Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2010, 20:33 - czw 
polbart pisze:
Niku
Może gumoleum nie ruszą
co to est?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2010, 22:59 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Nik pisze:
polbart pisze:
Niku
Może gumoleum nie ruszą
co to est?

wykładzina na podłogi

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 listopada 2010, 21:22 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Nik i SKapiko

Żartowałem :uśmiech:
Dobrze wiecie, że motylica da sobie prawie ze wszystkim radę. I gumoleum też nie pomoże.
Cienka folię również pszczoły zgryzą.
Motylicę :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 listopada 2010, 22:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
może i żartowałeś ale dodam że motylica nawet i drewno ruszy

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 listopada 2010, 22:11 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
SKapiko pisze:
może i żartowałeś ale dodam że motylica nawet i drewno ruszy



No jasne :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 listopada 2010, 22:17 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 października 2010, 10:49 - sob
Posty: 465
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Lepiej żeby nie dobrała się do ramek bo zostanie kupka śmieci w drewnie wydrąży rowki a ze styropianu zostanie mąka. :wnerw:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 listopada 2010, 22:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
na ramkach gdzie żerowała motylica niestety ale są porobione rowki

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 listopada 2010, 11:37 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Koledzy przecież i ona musi na czymś ścierać zęby :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 listopada 2010, 16:09 - sob 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Masz racje to też stworzenie Boskie i jest potrzebne ekologom bo przyspiesza utylizacje wosku pszczelego :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji