FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

przesiedłanie pszczół
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=3280
Strona 1 z 1

Autor:  chludekr [ 22 sierpnia 2010, 20:53 - ndz ]
Tytuł:  przesiedłanie pszczół

mam kilka pytań. jak przesiedlić pszczoły z zwykłego warszawiaka na Dadant. ramki mam tylko na warszawiaka. kiedy najlepiej przesiedlać. i czy mozna to połączyc z wymianą matek.

Autor:  kudlaty [ 23 sierpnia 2010, 10:25 - pn ]
Tytuł: 

w tym przypadku z przenoszeniem nie ma żadnego problemu bo tylko obcinasz górną listwekę w ramce (te "wąsy" na których zawieszasz ramko w ulu) obracasz ramko i dobijasz do dłuższego boku listewkę długości 47cm gwoździkami do zbijania ramek czy co tam masz, i można to zrobic przynajmniej na dwa sposoby:

1)szukam ramek tylko z czerwiem i pylkiem (pokarm można zawsze dac a szkoda się paprac z miodem), przycinam jesli to lezak dadanta to krata pionowa ląduje na środku ula daje kilka ramek z węzą na które strzepuje po kolei pszczoły ze wszystkich ramek za kratą lądują ramka z czewiem, które usuwam po wygryzieniu czerwiu wieczorem pszczoły podkarmic żeby miały z czego węze odbudowac (i tak przez kilka dni)

2)sposób mniej inwazyjny to jak już podobijasz te listewki do tych ramek to układasz ramka w tej samej kolejnosci jak były w ulu tylko że naprzemiennie z węzą, jeśli nie ma nic w polu to lepiej podkarmic, i póżniej stopniowo w czasie sezonu możesz wycofywac ramka z warszawiaków (przesuwając je do boku żeby pscółki :oczko: )
zalewały je miodem) za kratę jeśli masz leżaki albo dajesz do nadstawki z zasklepionym czewwiem (czerw jak się wygryzie zaleją miodem trza tylko uwazac na dziką zabudowę bo im nie będzie się podobalo że jedne ramka są wysokie na 26 cm a drugie na 30) z tym stopniowym wycofywaniem to fajnie się tylko pisze, jak się nie ma suszu (moje niektóre ramka wielkopolskie pamiętają jak były jeszcze warszawskimi.... ale co zrobic...)

takie zabawy w przenoszenie zostaw sobie na następny sezon koniec kwietnia-początek maja bo wtedy jest jeszcze mało pszczół a i jakby się coś stało np zgineła matka to możesz jeszcze coś z tym fantem zrobic, w warszawiaku pszczółki elegancko zimują więc niech zostaną tak jak są :oczko: wg mnie matkę lepiej podmienic jak już się przyzwyczają do nowego lokum bo na 1 raz zmiana typu ramki i matki to może byc zbyt wiele :do bani:

Autor:  kudlaty [ 23 sierpnia 2010, 10:27 - pn ]
Tytuł: 

i jeszcze jedno możesz bawic się w wycinanie ramek i wprawianie ich do ramek dadanta ale jak dla mnie to praca dla pracy :do bani:

Autor:  birkut [ 23 sierpnia 2010, 10:44 - pn ]
Tytuł: 

no i nalezy dodac jeszcze , ze proponowane przez kudłatego ma to na celu aby młoda pszczoła na wiosne rozwijała sie w wiekszosci w nowych odbudowanych komórkach , pochylenie komórki pod pewnym kątem w góre to nie fanaberia pszczół

Autor:  chludekr [ 01 września 2010, 19:44 - śr ]
Tytuł: 

Jeszcze jedno pytanko. wybrałem taki ul. ale moze polecicie coś innego. dla młodego chłopaka który od roku zajoł sie pszczołami, urzedował na zwykłych starych warszawiakach i nic nie wie o pszczołach. :oczko:

Autor:  Cordovan [ 01 września 2010, 20:20 - śr ]
Tytuł: 

Jeśli to był twój pierwszy rok z pszczołami i faktycznie pomarańcz wiesz o pszczołach w tym o ich zimowoli to zostaw je na tych warszawiakach bo to ule które na początku przygody z pszczołami wybaczają wiele błędów jakie możesz popełnić - takie jest moje zdanie, z czasem przejdź na wielkopolskie i bez wycinania ramek najnormalniej daj węzę na ramkach w jednym korpusie z ramek warszawskich strzepnij pszczoły w ul i tyle, myślę że najlepiej by to zrobić wiosną jak już pszczoła zacznie odbudowywać węzę a matka jeszcze nie zacznie czerwić intensywnie. ;-)

Autor:  mariuszm [ 02 września 2010, 13:46 - czw ]
Tytuł: 

Cordovan, jasne i zamiast rozwijać rodzinę na wiosnę to ją nieźle przyhamujesz
Pozdrawiam Mariusz

Autor:  pewex [ 02 września 2010, 20:08 - czw ]
Tytuł: 

taki zabieg jak radzi Cordovan możesz wykonać jak rodzina zacznie szykować się do rójki. Potem poczekaj aż w macierzaku wygryzie sie cały czerw a młoda matka jeszcze nie zacznie czerwić i zrób to samo co wcześniej - rodzinę w całości przenieś na węzę na nowy typ ula.

Autor:  chludekr [ 03 września 2010, 18:56 - pt ]
Tytuł: 

Ok. Dzięki chłopaki. a mam jeszcze pytanie dotyczące przygotowania do zimowli. a wiec dzisiaj dokarmiając zobaczyłem ze ramki są zalane syropem, ale nie zasklepione. w jednym ulu od dwóch dni z podkarmiaczki nic nie znikneło. i moje pytanie co teraz robić. dolożyc ramek czy zostawić na tych 8. dokarmiłem dopiero po 4kg cukru. syrop robie 3:2

Autor:  Cordovan [ 03 września 2010, 19:23 - pt ]
Tytuł: 

Było zimno to możliwe że nie pobrały syropu, nic nie dokładaj poczekaj. ;-)

Autor:  Cordovan [ 03 września 2010, 19:25 - pt ]
Tytuł: 

mariuszm pisze:
Cordovan, jasne i zamiast rozwijać rodzinę na wiosnę to ją nieźle przyhamujesz


A to niby dlaczego powiedz proszę?

Autor:  chludekr [ 03 września 2010, 19:38 - pt ]
Tytuł: 

Ale pozostałe pobrały. tylko w tym jednym tak było.

Autor:  Cordovan [ 03 września 2010, 19:53 - pt ]
Tytuł: 

A powiedz ile ramek masz czerwiu a ile syropu zasklepionego lub nie? może nie mają gdzie przenieść bo jest czerw. ;-)

Autor:  chludekr [ 03 września 2010, 20:21 - pt ]
Tytuł: 

No tego to nie wiem. zajrzałem na koncowe ramki bo pszczołybyły dość agresywne. i dalej za bardzo nie mogłem

Autor:  Cordovan [ 03 września 2010, 20:35 - pt ]
Tytuł: 

Jak będzie słonko jutro w południe lub koło 13-14 odym je sobie na spokojnie otwierając ul, potem odymiając delikatnie przejrzyj gniazdo i będziesz wszystko wiedział. O tej porze nie ma zbyt wielu pszczół w ulu bo przy dobrej pogodzie nie ma w ulu lotnej pszczoły wiec przegląd jest łatwiejszy. ;-)

Autor:  BoCiAnK [ 03 września 2010, 22:09 - pt ]
Tytuł:  Re: przesiedłanie pszczół

chludekr pisze:
mam kilka pytań. jak przesiedlić pszczoły z zwykłego warszawiaka na Dadant. ramki mam tylko na warszawiaka. kiedy najlepiej przesiedlać. i czy mozna to połączyc z wymianą matek.

Trochę trza pomyśleć ;-)
na wiosnę jak już zaczną pobielać ramki ( trza ich przytrzymać na ciasno ) do każdej ramki wz - przykręcić beleczkę Dadanowską i przenieść do ula Dadanowskiego na dennicę kładać pół korpus a w środek wstawić węzę procedura potrwa miesiąc ale skuteczna , Po czym skrajne ramki wz się wycofuje a w dalszym ciągu dokłada węzę Dadanta w środek aż do wycofania ostatniej ramki
Jeżeli ul Dadanowski to stojak - to po wycofaniu już wszystkich wyciąga się pół korpus z pod gniazda i z ramek wycina się susz i wprawia w 1/2 ramki Dadanta i daje jako miodnię ;-)
Jeżeli to leżak z nadstawką ramki wz wiesza się w nadstawce a Dadanowskie normalnie

Autor:  chludekr [ 07 września 2010, 20:11 - wt ]
Tytuł: 

jeszcze ostatnio zauważyłem że po podamiu syropu sporo przszuł wychodzi na wylotki i zaczynają sie ruszać. a w połódnie to są dość dużo poruszone. przed ulami to chmura aż czarno. w lato nawed tak nie miałem. to normalne???

Autor:  Marcinluter [ 07 września 2010, 20:17 - wt ]
Tytuł: 

dlatego daje się po zachodzie słońca, pszczoły szukają pożytku bo dostały papu a w terenie nie ma aż tak obfitego i szukają.... niestety byłem zmuszony dawać na dzień syropek bo pogoda nas nie rozpieszcza (!!!) a pszczółki wolno pobierają pokarm.... :tasak:

Autor:  chludekr [ 16 września 2010, 19:25 - czw ]
Tytuł: 

Mozecie jeszcze opisać jedna sprawe. dzisiaj zauwazyłem przed jednym z uli takie zieonkawe błyszczące muchy troche ich luzało troche zyło. czy to jakis sygnał??? co sie dzieje???

Autor:  chludekr [ 18 września 2010, 20:59 - sob ]
Tytuł: 

w tym ulu nie ma tez praktycznie pszczuł na wylotkach. jak sie jakas pląta to jest strasznie ospała

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/