FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Ramki z Pokarmem http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=3413 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Tazon [ 25 września 2010, 21:13 - sob ] |
Tytuł: | Ramki z Pokarmem |
Czy można wykorzystać ramki z pokarmem gdy pszczoły opuściły ul. |
Autor: | Rater [ 25 września 2010, 21:37 - sob ] |
Tytuł: | |
a ze tak zapytam co sie stalo ,ze ci pszczoły opuściły ul mozesz to zdanie bardziej rozwinąć? |
Autor: | darik [ 25 września 2010, 21:38 - sob ] |
Tytuł: | |
Hej a czemu pszczoły ci ucekły????? a ten ul był odymiany????wiesz mi zima 3 rodziny padły i został pokarm to podałem za zatore i wybrałęm i było oki///.... ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 25 września 2010, 22:02 - sob ] |
Tytuł: | |
darik pisze: jak śadzicie wirusy mogą do wiosny się dotrzymać????
Kiedyś na wykładzie Pan Wykładowca powiedział Wirusy które atakują pszczoły jak Wirus Ostrego Paraliżu , wirus Zdeformowanych skrzydeł , CCD , wirus Izraelski mogą przebywać tylko w organizmach pszczół , nie mogą zaś przeżyć w miodzie który jest higroskopijny i wchłania wodę dlaczego bo Wirus zawiera pewne części wody które są z niego ode ssane i ginie Tak że końcowym etapem wykładu jaki wysłuchaliśmy okazało się że ramki po pszczołach które znikneły można spokojnie wykorzystać do dalszej eksplatacji |
Autor: | henry650 [ 25 września 2010, 22:07 - sob ] |
Tytuł: | |
Kilka lat temu stracilem 10 rodzin wlasciwie opustoszaly w listopadzie tak mniej wiecej ramki na kturych niebylo pozostalosci po czerwiu zostaly wykorystane w przyszlym roku na wiosne do rodzin i odkladow nic sie niedzialo czyli powodem niebyla zadna choroba tylko warroza ktora zmusila pszczoly do ucieczki henry |
Autor: | miły_marian. [ 25 września 2010, 22:10 - sob ] |
Tytuł: | |
Jak pszczoły opuszczają ul to musi być jakaś przyczyna tymbardziej w tym okresie. Jak z powodu warozy to mozna taki miód dać inym rodzinom. Ale jak z powodu CDD to radze ci taki miód odwirować i przegotować i podać 1kg miodu i 1 litr wody przegotowanej. Tak miód ma mniej kalorji ale bendą zabite wszystkie ine nie pożądane bakterjie. Miałem taką sytuacje ze w grudniu stwierdziłem brak pszczół ul był pusty a było pełno pokarmu. Na wiosne przegotowałem ten miód i podkarmiałem tym miodem rozpuszczonym z wodą i nic nie zauwarzyłem zeby pszczoły zle się rozwijały. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | CYNIG [ 25 września 2010, 22:31 - sob ] |
Tytuł: | |
Kolego Marianie, jednego nie rozumiem. Podejrzany miód z możliwością występowania wirusów, proponujesz tylko przegotować (czyli temp. około 100 stopni) a z drugiej strony podnosimy larum jak wosk na węzę nie przechodzi odkażania w minimum 120 stopniach. Temperatura 100 stopni na pewno nie jest wystarczająca do sterylizacji takiego miodu i obawiam się, że podawanie go zdrowym rodzinom jest obarczone dużym ryzykiem. |
Autor: | BoCiAnK [ 25 września 2010, 22:43 - sob ] |
Tytuł: | |
CYNIG pisze: Podejrzany miód z możliwością występowania wirusów, proponujesz tylko przegotować (czyli temp. około 100 stopni) a z drugiej strony podnosimy larum jak wosk na węzę nie przechodzi odkażania w minimum 120 stopniach.
Temperatura 100 stopni na pewno nie jest wystarczająca do sterylizacji takiego miodu Jak wyżej napisałem co powiedział Mądry Człek ![]() Ale tak się zastanawiam temperaturą sterylizować No Ok ale gdyby tak mrozić ile takie pieroństwo może znieść mrozu ![]() |
Autor: | Rater [ 26 września 2010, 00:27 - ndz ] |
Tytuł: | |
tydzień mrozu w zimie na wolnym powietrzu pod daszkiem i mozna każdego wirusa wyplewić ja tak przechowuje ramki . |
Autor: | anZag [ 26 września 2010, 02:03 - ndz ] |
Tytuł: | |
Wirusy od czasu do czasu mutują i przystosowują się do nowych warunków, lepiej te kilka ramek z pokarmem zakopać niż ryzykować, nie warto. |
Autor: | CYNIG [ 26 września 2010, 08:07 - ndz ] |
Tytuł: | |
Rater pisze: tydzień mrozu w zimie na wolnym powietrzu pod daszkiem i mozna każdego wirusa wyplewić ja tak przechowuje ramki .
Panowie, nie rozpowszechniajmy takich informacji, bo jeszcze ktoś się tym podeprze i będzie miał kłopoty. Bogdan, to nie takie proste z tymi cholernymi wirusami, a zwłaszcza z ich formami przetrwalnikowymi. Być może osłabią ich jakąś część tak, że z resztą zdrowe pszczoły sobie poradzą. Jednak moim zdaniem dalej ryzyko pozostaje. Skonsultuję to z moim domowym mikrobiologiem jak wróci z terenu i postaram się napisać. |
Autor: | Tazon [ 26 września 2010, 08:17 - ndz ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Hej a czemu pszczoły ci ucekły?????
Nie ! tylko tak założyłem nowy post żeby się dowiedzieć ! |
Autor: | henry650 [ 26 września 2010, 08:59 - ndz ] |
Tytuł: | |
Jednym slowem kto pyta niebladzi ale zawsze mozna jeszcze odwirowac i zrobic bimberek jak ktos lubi tam napewno wirusy nieprzejda henry |
Autor: | Jerzy K [ 26 września 2010, 14:13 - ndz ] |
Tytuł: | |
Tazon. Większość patogenów ginie w temperaturze 100 st. C, nie giną tylko przetrwalniki zgnilca amerykańskiego z względu na grubą otoczkę białkową. Podobno ta otoczka białka podczas gotowania w temp. 100 st. C ścina się, i chroni jądro komórki. Przetrwalnik zgnilca ginie po 30 min podgrzewania w temp powyżej 120 st C, i ciśnieniu 0,1 Mp. Nie wiem czy ciśnienie konieczne jest do osiągnięcia temp. 121 st. C wody, czy wymagane jest do sterylizacji. Wosk czysty łatwo można ogrzać do jeszcze wyższej temperatury. Zaczyna się rozkładać intensywnie w wyższych temperaturach, co nie znaczy że w temperaturze 120 st. C nie rozkłada się, proces ten jest stosunkowo powolny ale zachodzi, wosk ciemnieje.Pokarm dla pszczół czyli roztwór cukrów, podczas wrzenia osiąga wyższą temperaturę niż 100 st. C, kiedyś ogrzewając syrop do 118 st. C, otrzymywano zagęszczony syrop, była to chyba jakaś forma kandu, nie pamiętam jak taki rodzaj pokarmu się nazywał. Wniosek jest prosty,podgrzewając zapasy do wrzenia i przez jakiś czas gotując, praktycznie je sterylizujesz . Nie dotyczy to jednak zgnilca. Jeśli nie miałeś zgnilca możesz zaryzykować i zakarmić jedną rodzinę, będą mniejsze straty jakby jednak jakieś paskudztwo przeżyło, w co jednak wątpię. Przechodziłem taki problem kilkanaście lat temu wstecz, wszystko odbyło się bez problemu. Zapasy przegotowałem z całymi ramkami, wosk zebrałem, a całą tą "zupę" podałem jak najmniejszej liczbie rodzin, u mnie było to chyba dwie lub trzy rodziny, wcześniej zabrałem tym rodzinom ich zapasy aby w to miejsce podać tę rozwodnioną "zupę". Rodziny przezimowały bez problemów. Materiał na "zupę" wisiał na strychu przez całą wiosnę i lato, był po spadłych rodzinach które nie przeżyły poprzedniej zimy. Pokarm jednak przed podaniem należy rozcieńczyć, w czasie gotowania giną, jeśli można użyć takiego słowa, enzymy zawarte w miodzie czy też przerobionym pokarmie i pszczoły muszą ponownie je wprowadzić podczas przerabiania pomimo że składa się głównie z glukozy i fruktozy. Podczas gotowania roztworów cukru powstają szkodliwe substancje ale nie w takiej ilości aby mocno to odbyło się na kondycji pszczół. Ja bym zaryzykował i po przegotowaniu podał zapas innym rodzinom ale nie wszystkim tylko wytypowanym.Nie podawałbym tych zapasów jeśli w tych rodzinach co opuściły ule występował zgnilec lub wystąpiły objawy zatrucia lub miałbyś tylko takie podejrzenie. Dodam jeszcze że ostrożnie z podgrzewaniem, mieszanina cukrów wody i wosku łatwo kipi i przypala się, trzeba mieszać. Wosk wytopiony zabieramy oczywiście po ostygnięciu. Jednak ostateczna decyzja należy do Ciebie. Jerzy K. |
Autor: | Wojtek100 [ 27 września 2010, 02:56 - pn ] |
Tytuł: | |
henry650 ma rację, najlepiej przepędzić i gitara ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 27 września 2010, 22:02 - pn ] |
Tytuł: | |
CYNIG pisze: Rater pisze: tydzień mrozu w zimie na wolnym powietrzu pod daszkiem i mozna każdego wirusa wyplewić ja tak przechowuje ramki . Panowie, nie rozpowszechniajmy takich informacji, bo jeszcze ktoś się tym podeprze i będzie miał kłopoty. Bogdan, to nie takie proste z tymi cholernymi wirusami, a zwłaszcza z ich formami przetrwalnikowymi. Być może osłabią ich jakąś część tak, że z resztą zdrowe pszczoły sobie poradzą. Jednak moim zdaniem dalej ryzyko pozostaje. Skonsultuję to z moim domowym mikrobiologiem jak wróci z terenu i postaram się napisać. Tomek Jakoś się nie moglem doczekać na tego Twojego Mikrobiologa i znalazłem to W jakich temperaturach wirus ginie? Czy mróz jest zabójczy dla wirusa? Temperatura ujemna go bardzo dobrze konserwuje i dlatego ja swój bank szczepowy trzymam w temperaturze prawie minus 80 stopni. Natomiast w już w temperaturze 50 - 70 stopni Celsjusza, oczywiście w zależności od typu, wirus ginie Czyli Nici z mrożenia dostaje ogrzewanie W 50 stC wosk się jeszcze nie topi a wiruskowi może być już za ciepło jak se tak posiedzi z dobę to wyschnie jak wiór ![]() |
Autor: | CYNIG [ 27 września 2010, 22:09 - pn ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK pisze: [
Tomek Jakoś się nie moglem doczekać na tego Twojego Mikrobiologa i znalazłem to ... Bogdan, mój domowy mikrobiolog siedzi do niedzieli gdzieś w Indonezji na jakiejś inspekcji. Jak wróci to dopiero będę mógł skonsultować sprawę żywotności wirusów. Na chwilę obecną na 80% jestem pewny, że z tym odwodnieniem to może się tyczyć bakterii ale nie wirusów. Ale jak napisałem, jak wróci to napiszę to czego sie dowiem. |
Autor: | wiesiek33 [ 28 stycznia 2011, 22:17 - pt ] |
Tytuł: | |
Koledzy nie rozpędzajcie się tak z tymi wirusami bo są takie które wytrzymują temperatury pow.1500st. C. .Mówmy tu raczej o chorobach bakteryjnych i grzybowych te 60st.C .z pewnością nie przeżyją, PODOBNIE JAK DROŻDŻE NA TRÓJNIAKA. ![]() http://www.hodowle.eu/300_Zgnilec_zlosl ... anski.html |
Autor: | górski_pszczelarz [ 28 stycznia 2011, 23:24 - pt ] |
Tytuł: | |
Wiesiek, jeśli bakterie wytworzą przetrwalniki to te 60 C nic nie da. Mrożenie też nic nie da. Po rozmrożeniu rozwinie się wszystko od nowa. Jedyna opcja to tak jak już wcześniej pisano. Czyli sterylizacja w 121 C. wiesiek33 pisze: Koledzy nie rozpędzajcie się tak z tymi wirusami bo są takie które wytrzymują temperatury pow.1500st. C. .Mówmy tu raczej o chorobach bakteryjnych i grzybowych te 60st.C .z pewnością nie przeżyją, PODOBNIE JAK DROŻDŻE NA TRÓJNIAKA.
![]() http://www.hodowle.eu/300_Zgnilec_zlosl ... anski.html |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |