FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
przechodzenie matki przez krate http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=4929 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | ziomek_kanzas [ 13 czerwca 2011, 19:50 - pn ] |
Tytuł: | przechodzenie matki przez krate |
Witam, mam taki problem. Mam ule wielkopolskie jednoczęsciowe. Włożylem do nich kraty przegrodową aby matka czerwiła tylko na pierwszych ramkach a potem za kratą już nie. i niestety po 2 tygodniach sprawdzam a na tych oddzielonych ramkach pojawił sie sporadycznie czerw. Czy to możliwe że matka przeszła przez tą krate? Krata jest od Łysonia z tworzywa. a za kratą na pewno wcześniej nie bylo czerwiu. Prosze o rady, dziękuje |
Autor: | Cordovan [ 13 czerwca 2011, 19:58 - pn ] |
Tytuł: | |
Możliwe, wystarczy że gdzieś krata odstawała na tyle że matka się przecisnęła. Pionowo daje się kraty metalowe. ![]() |
Autor: | ziomek_kanzas [ 13 czerwca 2011, 20:04 - pn ] |
Tytuł: | |
a czemu metalowe jak mozna wiedzieć? czy to dlatego że są sztywne i lepiej dolega? |
Autor: | Cordovan [ 13 czerwca 2011, 20:14 - pn ] |
Tytuł: | |
Tak i są wygodniejsze zarówno dla pszczół jak i dla mnie w użyciu. ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 13 czerwca 2011, 22:40 - pn ] |
Tytuł: | |
ziomek_kanzas pisze: Czy to możliwe że matka przeszła przez tą krate?
KOlego to czerwią trutówki Fizjologiczne na wskutek zbyt małego przedostawania się feromonu matki za kratę ![]() |
Autor: | glazek7777 [ 14 czerwca 2011, 09:42 - wt ] |
Tytuł: | |
Bociank ma rację - gdyby matka przeszła przez kratę to nie miałbyś jak napisałeś ,,sporadycznie czerw" tylko normalny czerw. Jest to z pewnością rozstrzelony czerw trutowy - w miodni za kratą jest mniej substancji zapachowej matki i tam właśnie czasami pozwalają sobie czerwić trutowki. Podobnie zresztą, jeśli rodzina jest w nastroju rojowym to za kratą w miodni pszczoły czasami założą matecznik, a w szczególności jak zabierzesz im matkę robiąc odkład - oprócz mateczników ratunkowych w gnieździe budują mateczniki w miodni zaczerwione przez trutówki - oczywiście z tego matecznika nie będzie matki. |
Autor: | ziomek_kanzas [ 14 czerwca 2011, 10:41 - wt ] |
Tytuł: | |
a to jest jakiś sposób żebym za kratą miał czysty miód? bez czerwiu? bo za kratą chciałem miec czysty miód. a moze to normalne i u was też tak jest? ogólnie przechodze już na ule korpusowe ale jeszcze mam kilka jednokorpusowych |
Autor: | glazek7777 [ 14 czerwca 2011, 13:49 - wt ] |
Tytuł: | |
Wystarczy dopilnować aby po założeniu kraty nie było szczelin większych jak rozstaw prętów w kracie odgrodowej. Zdecydowanie lepsze są kraty stalowe z drutu od winidurowych. Kratę z prętów stalowych można docisnąć zwłaszcza jak dajemy ją między korpusami. jeśli kratę dajemy pionowo i nie przylega szczelnie do ścian bocznych lub dennicy to szczelinę zlikwidować przez nabicie listewek - dotyczy to niewymiarowych uli. Zasklepiony czerw trutowy nie przeszkadza w wirowaniu miodu. |
Autor: | SKapiko [ 15 czerwca 2011, 22:04 - śr ] |
Tytuł: | |
krata metalowa nie jest taka rewelacyjna odległości pomiędzy prętami nie są jednakowe i jak się trafi jakaś żurnalka to przejdzie, wiem bo mam kraty metalowe |
Autor: | karnika75 [ 16 czerwca 2011, 23:51 - czw ] |
Tytuł: | |
Ja jednak stane w obronie krat metalowych,wydaje mi sie ze maja lepsza "przepustowosc"pszczola sie nie kaleczy,latwiejsze pod wzgledem higieny. No a jesli chodzi o odleglosci miedzy pretami to kwestia wykonania.Pozdrawiam _________________________________ Kogo zadla tego obdarzaja... |
Autor: | paraglider [ 17 czerwca 2011, 11:40 - pt ] |
Tytuł: | |
SKapiko pisze: krata metalowa nie jest taka rewelacyjna odległości pomiędzy prętami nie są jednakowe i jak się trafi jakaś żurnalka to przejdzie, wiem bo mam kraty metalowe
Zmień producenta tych krat a odległości pomiędzy prętami będziesz miał idealne . Jeszcze nie zdarzyło mi się by prawdziwa matka pszczela przeszła przez nią do nadstawki . No , chyba ta sztucznie inseminowana - bez sprawdzonego czerwienia , ale takich nie chciałbym nawet za darmo. |
Autor: | glazek7777 [ 20 czerwca 2011, 21:36 - pn ] |
Tytuł: | |
Skapico - rzeczywiście czasami mam taki przypade, że po założeniu kraty zamiast w gnieździe matka jest w miodni i dotyczy to tylko matek młodych, które były nieunasiennione. Wtedy zawsze zastanawiam się jak przeszła?. Mam ule WPosz. to myślę mogła na trutowisko wyjść wlotkiem gniazdowym, a z lotu godowego mogły wprowadzić ją do miodni. Druga możliwość to pewna drobna nietolerancja wymiarów ula /ule mają z 50 lat jednak po remoncie są solidne - porządne drewno żywiczne/ plus na dennicy grudki starego twardego kitu, który powinien przed założeniem kraty być zeskrobany (oczywiście nie zeskrobuję). Trzecia tak sobie myślę, że masz rację to młoda matka ratunkowa ze starej larwy i może się taką szczeliną prześliznąć. Dlatego w wielkopolskich stojakach w korpusach na miodnię mam zrobione wylotki - jak jest gorąco są otwarte i jak jest młoda matka nieunasienniona, aby w razie gdyby przeszła bez względu w jaki sposób do miodni miała możliwość umasiennić się. |
Autor: | kolopik [ 08 lutego 2012, 17:28 - śr ] |
Tytuł: | Re: przechodzenie matki przez krate |
Panowie a jak radzicie ? Krata pozioma winidurowa czy segmenty ? Jedno i drugie ma swoje plusy i minusy. Co wy stosujecie ? |
Autor: | pewex [ 08 lutego 2012, 17:39 - śr ] |
Tytuł: | Re: przechodzenie matki przez krate |
krata - szybsza w użyciu |
Autor: | BartekOpole [ 08 lutego 2012, 18:47 - śr ] |
Tytuł: | Re: przechodzenie matki przez krate |
Jest pewna zaleta krat windurowych. Otóz można je dopasowac do wielkości korpusu. Mam kraty matalowe (made in Łukasiewicz) i są troche za małe. Szpary są takie, że matka może przejść pomiędzy ramkami i wręgiem korpusu. Dlatego musiałem kombinować z segmentami ale to padaka jest - trzeba je przycinac do kraty. Wymiary uli mam standardowe wszystko inne (powałki, izolatory, segmenty itp pasują) W tym roku będe stosował windurowe - zobaczymy. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |