FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam wszystkich. Tydzień temu miałem wrażenie,że w ulach jest zaciasno. Ramki były obsiadane na czarno. Sporo też było pszczół na wewnętrznych stronach ścian ula, na dennicy i na wylotku. Dodałem węzę i sytuacja się nie zmieniła, a węza nie cieszy sie dużym zainteresowaniem pszczół. Moje pszczoły niechętnie obsiadają węzę może powinno się wstawić ramki odbudowane, ale ja takich jeszcze nie mam.

musisz podkarmić te pszczoły żeby chciały budować plastry bo zapewne masz już koniec pożytku i pszczoły nie będą budować bez dopływu pokarmu do ula

Karmie je co drugi dzień wieczorem 0,5 litra syropem 1:1

daj im po 2l co dwa dni trzy razy wtedy je zmusisz do budowania bo nie będą miały gdzie go rozłożyć

Czy w ten sposób nie przerwę czerwienia?

Aby pszczoły odciągały plastry z węzy muszą posiadać matkę /bo bezmatek węzy nie odciąga/, muszą w ulu posiadać tzw. żelazny zapas / około 4.litry/ i był bieżący pożytek oraz nie było nastroju rojowego. Wszystkie te cztery cechy muszą być zachowane, nie mówiąc, że rodzina powinna być możliwie jak najsilniejsza. W przypadku braku tego żelaznego zapasu trzeba go uzupełnić podając jednorazowo właściwą ilość nawet z pewnym nadmiarem. Następne już podkarmianie, w przypadku braku pożytku można dozować małymi dawkami np. 1litr syropu co drugi dzień. Wszystko tu podane ilości są orientacyjne, bo konkretne zależą od wielkości rodziny pszczelej.

_________________
z pszczelarskim pozdrowieniem

przerwać to na pewno nie przerwiesz bo pszczoły najpierw rozłożą ten syrop po wszystkich plastrach, na których jest miejsce a po jego przerobieniu (część posłuż im do karmienia czerwiu) ulokują go nad czerwiem a matka powinna mieć wystarczająco miejsca do czerwienia bez ograniczeń

To są odkłady 5 ramkowe. Matki są czerwiące i zapasy są (ale czy 4 kg?)

Dobre czerwienie matki powodujące brak wolnych komórek na plastrach wzmocni tylko odbudowę węzy pod warunkiem, że jest wystarczająca ilość pokarmu

_________________
z pszczelarskim pozdrowieniem

odkładom nie daje się węzy bo te pszczoły w nich nie budują plastrów, jeśli masz rodziny produkcyjne to ramki zabudowane z nich poprzekładaj do odkładów a im daj węze bo one prędzej zabudują niż odkłady

Mam tylko trzy odkłady i na razie nie mam odbudowanych plastrów

Szanowny Kolego! A dlaczego to w odkładach nie podaje się węzy? Może to Kolega wyjaśnić? Nie uważam się za eksperta ale takie stwierdzenie uważam za błędne. Nie ważne czy to odkład czy rodzina produkcyjna. Muszą być spełnione tylko te warunki o których piszę wyżej.

_________________
z pszczelarskim pozdrowieniem

jeśli ten odkład jest na tyle silny że odbuduje węze to nie ma żadnych przeciwwskazań. ale tu kolega Timpik pisał że nie są zainteresowane budową plastrów to trzeba je zmusić do budowy bo przecież na 5 ramkach zimować to trochę mało. tak jak pisałem wcześniej 2l syropu co dwa dni i efekt powinien być

Oprócz tych wszystkich warunków musi być w rodzinie odpowiednia liczba woszczarek, przypuszczam że w odkładzie może ich brakować. Ja do odkładów daję susz a nie węzę- właśnie dlatego że odkłady niechętnie odciągają węzę. Jeżeli odkład jest silny to zadarza się że daję węzę ale nie w środek, a na skraj gniazda, a dopiero odciągniętą dostawiam do czerwiu. Zresztą koniec lipca to nie jest czas na rozbudowę gniazda węzą.
Odkład, dopóki matce nie brakuje miejsca do czerwienia powinien obsiadywać wszystkie ramki na czarno.

normalnej rodzinie można poddać ramke do odbudowy i będzie to samo, a dam porcje syropu 5litrów i za dwa dni będzie pięknie odbudowana, to samo tyczy się odkładów, jesli mają naprawde 5 ramek pszczół to przy odpowiednim karmieniu powinny ładnie odbudować plaster,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Odpowiednie karmienie to jak dobrze zrozumiałem jednorazowo 5l lub 3*2l co dwa dni. Czy taką większą ilość syropu 5l przerobią przez noc, czy będą jeszcze wybierać wciągu dnia (zagrozenie rabunkiem)?

jeśli to są silne odkłady to rabunku nie będzie a przez noc 5l to na pewno nie przerobią ja jestem za tym: 2l trzy razy

Mam ule na działce więc niechciałbym zostawić pszczół bez mojego wsparcia w sytuacji kryzysowej

oj czytajcie mnie dokładniej 5l napisałem w normalniej rodzinie w odkłady można dawać tak jak ktoś wyżej napisał, około 2l syropu, ja mam pare odkładów w domu to co drugi dzień wsypuje 1kg cukru i zalewam wodą, mieszam i im daje i tak już pare razy dałem i jakoś gniazda nie są zalane, ładne wianuszki są nad czerwiem, a matka intensywnie składa jajeczka, a odnośnie rodzin produkcyjnych, to cykanie im co drugi dzień po 0,5 litra by nic nie dało jedynie bym czas tracił i benzynę wypalał na dojazd, rodziny produkcyjne są silne, o tej porze jest dużo pszczoły która będzie ginąć w najbliższym czasie, więc warto ją wykorzystać i niech wniesie trochę pokarmu do gniazda, więc jak dostaną 5l syropu to przez noc go wybiorą, trudno określić i powiedzieć komuś jak ma karmić nie widząc tego co ma w ulu, ja otwieram i widzę, dostały pokarm ale nadal jest mało więc mogę dać więcej, niestety w małych pasiekach aby odpowiednio zadbać o pszczoły każdą rodzinę należy traktować indywidualnie, to samo tyczy się karmienia jedne się podkarmia bo mają mało a inne mają już odpowiednią ilość i należy się wstrzymać bo matka musi mieć miejsce do składania jajeczek, a trzeba pamiętać że są rejony gdzie nawłoć zakwitnie i wtedy robi się ruch w pasiece, trzeba też i na to brać poprawkę,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...