FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Jesienne żonglowanie korpusami. http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=8243 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | CYNIG [ 19 września 2012, 15:57 - śr ] |
Tytuł: | Jesienne żonglowanie korpusami. |
Zastanawiam się nad odebraniem w przyszłym roku nieco miodu nawłociowego. Jednak wiem, że nie będę karmił inwertem tylko cukrem no i wiem, że nie będę zakarmiał pszczół późno. Wykombinowałem to sobie tak: 15-20 lipiec miodobranie i brak pożytków aż do nawłoci, więc daję nad gniazdo korpus i daję po 2-3 litry syropu tak żeby przerobiły około 80% pokarmy na zimę. Jakiś tydzień przed nawłocią przerywam podawanie syropu i po tygodniu wkładam nad gniazdo(nad kratę) półkorpus z suszem a na nim stoi korpus zapełniony plastrami częściowo zasklepionymi) z syropem. I tu jest główna wątpliwość, czy istnieje ryzyko przeniesienia syropu "w dół" i zapaprania miodu?? Czy też pszczoły zaleją półkorpus bez znoszenia pokarmu z góry. Proszę o wskazówki, szczególnie kolegów którzy wiedzą a nie "wydaje im się". |
Autor: | MB33 [ 19 września 2012, 16:22 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jesienne żonglowanie korpusami. |
CYNING musisz sam sprawdzić wiesz jak to jest na forum i z pszczelarzami każdy bedzie inaczej krakał. To zalezy też w dużej mierze od ramki i jeszcze wielu czynników, przy powałce mogą składować u gory tak samo jak z beleczkami ,a juz przy foli jako powałka niekoniecznie . Moim zdaniem słabsze rodziny przeniosą pokarm .Musi byc cały poszyty. Późnym latem pszczoły mają tendencje do składowania nektaru do gniazda. Przetestuj kilka rodzin tak ,a kilka odbierz im ten korpus z poszytym pokarmem i przechowaj do jesieni ,a nad gniazdo na nawłoć daj pustą półnadstawke ,a nawet 2,3 bo to nie ma żartów po 25 kg jeszcze koledze naniosą miodu. ![]() Pozdrawiam Tomek |
Autor: | markko71 [ 19 września 2012, 16:24 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jesienne żonglowanie korpusami. |
CYNIG, z moich obserwacji wynika, że pszczoły nie lubią robić kilka razy tej samej roboty. Raz złożony w ramkach pokarm już tam zostaje. Szczególnie jeśli jest u góry. No chyba, że mają za mało, albo po sąsiedzku jest czerw, wtedy naturalnie sobie podjedzą. W tym roku dałem nad powałkę ramki z poszytym pokarmem do osuszenia. Z lenistwa przejechałem tylko parę razy wałkiem z kolcami, żeby podziurawić zasklep. Po paru dniach zajrzałem - pszczoły naprawiły zasklep, pokarm został w ramkach. Przeniosły dopiero jak porządnie odsklepiłem widelcem. |
Autor: | CYNIG [ 19 września 2012, 16:28 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jesienne żonglowanie korpusami. |
W ramach uściślenia, jako nadstawka na miód by poszła 1/2 wielkopolskiej. |
Autor: | Cordovan [ 19 września 2012, 19:04 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jesienne żonglowanie korpusami. |
CYNIG pisze: Wykombinowałem to sobie tak: 15-20 lipiec miodobranie i brak pożytków aż do nawłoci, więc daję nad gniazdo korpus i daję po 2-3 litry syropu tak żeby przerobiły około 80% pokarmy na zimę. Jakiś tydzień przed nawłocią przerywam podawanie syropu i po tygodniu wkładam nad gniazdo(nad kratę) półkorpus z suszem a na nim stoi korpus zapełniony plastrami częściowo zasklepionymi) z syropem. I tu jest główna wątpliwość, czy istnieje ryzyko przeniesienia syropu "w dół" i zapaprania miodu?? Czy też pszczoły zaleją półkorpus bez znoszenia pokarmu z góry. Nie wiem czy bierzesz moje zdanie pod uwagę ale napisze tak: Jeśli będą miały zapas na zimę poszyty w górnym korpusie nie ruszą go, jeśli nieposzyty a dasz między gniazdo a korpus z zapasami półkorpus zniosą w sierpniu ci najpierw do gniazda to co muszą mieć (ich żelazny zapas) a potem przeniosą nad gniazdo w półkorpus to co będą miały w górnym korpusie traktując to jako zapasy na zimę, domieszają do tego nawłoci i dopiero poszyją, jak zaszyją półkorpus dopiero będą składały w górnym korpusie. Kwitnienie nawłoci to już taka pora roku, że pszczoły znoszą do gniazda i nad nie z góry a nie wynoszą w górę. Po lipie przygotowując zapasy zimowe daj syrop w dużych dawkach 5 litrowych ale z odstępami po 4-5 dni na odparowanie i rozłożenie zapasów, bierz też pod uwagę to że część z tego co podasz pójdzie na rozwój rodziny. ![]() |
Autor: | CYNIG [ 19 września 2012, 19:14 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jesienne żonglowanie korpusami. |
Jak widać sytuacja jest niepewna ![]() Czyli pewnie część rodzin potraktuję jako nawłociowo - produkcyjne, część jako przerobowo - cukrowe a część jako grupę do testów. Tylko będę musiał przemyśleć metodykę doświadczenia, tak żeby mieć jednoznaczny wynik. |
Autor: | tomek52 [ 19 września 2012, 22:25 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jesienne żonglowanie korpusami. |
CYNIG, Witam. Nie piszesz nic o proporcjach użytego cukru w stosunku do wody. Zakladam, że wykonany zostanie roztwór 3:2. Jeżeli tak, to są duże szanse przy silnych rodzinach, że doprowadzą one do zagęszczenia syropu i zdążą go w znacznej części zasklepić. Wtedy nic się nie będzie dzialo. Przenoszenie nie nastąpi. Przy niższym stężeniu np. 2:1 do 1:1 będą się bawić z odparowywaniem traktując syrop jako pożytek. Dając dużą dawkę syropu np. 5 l z nieograniczonym dostępem pszczól do jego pobierania też nie za bardzo można liczyć na jego szybkie zasklepienie. Przeniosą go szybko i na ogól w najbliższe puste miejsca, ale z zasklepieniem go trzeba czekać. Jak dlugo ? Diabli wiedzą kiedy dokladnie to może nastąpić. Bywa różnie. Jest za wiele niewiadomych po drodze. Ktoś radzil próbować. I chyba nie ma innego wyjścia. Z moich obserwacji wynika,że zasklepianie następuje najszybciej przy podawaniu syropu mocno stężonego, stale podawanego i malymi dawkami. Co jest oczywiste. Ale tutaj chodzi o czas. Pozdr. |
Autor: | MB33 [ 19 września 2012, 23:13 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jesienne żonglowanie korpusami. |
tomek52 pisze: Przy niższym stężeniu np. 2:1 Kolego to jest gęstszy syrop od 3/2 . Pozdrawiam Tomek |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |