FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 sierpnia 2025, 01:21 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Post: 05 stycznia 2012, 23:41 - czw 

Rejestracja: 12 września 2010, 20:06 - ndz
Posty: 175
Lokalizacja: Warszawa
Witam,

15 marca w Warszawie ok godziny 11 planowany jest marsz w obronie pszczół. Zbieramy się prawdopodobnie pod Kolumną Zygmunta żeby przejść pod ministerstwo rolnictwa z petycją. Moim zdaniem ciekawa inicjatywa żeby pokazać się szerszej publiczności i głośno wypowiedzieć swoje postulaty. Ulotka pod adresem: http://spp-polanka.org/doc/odezwa.pdf

Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2012, 21:10 - pt 
Tylko niestety pewnie jak zwykle na wielkich "chęciach" się skończy i zamiast faktycznie zaistnieć na tego typu "imprezie" będzie tam nas tak mało że tego naszego "wołania" nikt nie usłyszy :(


Na górę
  
 
Post: 06 stycznia 2012, 21:50 - pt 

Rejestracja: 05 marca 2009, 23:00 - czw
Posty: 51
Lokalizacja: Słupsk
To cale towarzystwo nie rozumie problemów rożnych grup społecznych o wiele silniejszych od pszczelarzy ,chyba panowie trudzicie się nie potrzebnie,
zostało jeszcze trochę drobnych gospodarstw rolnych ,sadowników ogrodników ,trzeba to wykończyć produkcja jest nam nie potrzebna Gajowy załatwił nam to w Chinach .Zycze powodzenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2012, 23:00 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Nic z tego nie będzie bo PZP nie poprze takiego marszu. Polanka też nie ma zbyt dużo zwoleników. Pszczelarze zawodowi może by mieli większe poparcie wśród pszczelarzy ale po tym jak Kasztelewicz został ich prezesem to napewno im poparcie się zmniejszy. Widać to też na tym forum że zainteresowania nie ma.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2012, 23:15 - pt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1288
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Ja się wybieram. Jak będą wolne miejsca to dam znać.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2012, 23:28 - pt 
Obrazek


oto co myśli o tym PZP


Na górę
  
 
Post: 06 stycznia 2012, 23:30 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 września 2007, 21:16 - ndz
Posty: 418
Lokalizacja: ożarów maz-Wola Wodynska
Ule na jakich gospodaruję: wz,wielkopolski
A czy jest jaka kolwiek szansa na jakiekolwiek lepsze zmiany gdy będziemy siedzieli w domu i czekali z zalozonymi rękami? :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2012, 23:36 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Zaczyna się. - Zima wasza, wiosna nasza. :pl:
Głos pszczelarzy może być niesłyszalny posród innych demonstracji.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2012, 01:00 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Panowie dzisiaj rozmawiałem z wydawcą TVN 24 i TVN ,o naszych planach przemarszu i problemach pszczelarzy... :pl:
Postarają się to nagłośnić , są zainteresowani tym tematem .Jak otrzymam na piśmie nasze postulaty , od kolegi Kowalskiego to dostarcze to wydawcy .
W drugim tygodniu będę rozmawiał z portal TVN 24 i TVN Warszawa.
Chodzi o nagłośnienie naszych problemów .
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2012, 11:29 - sob 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
stachu, nie mam pewności ale czy czasem prezydent PZP i minister rolnictwa nie są z jednej partii .
Jeżeli by tak było to obiektywizm powyższego jest co najmniej wątpliwy.
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2012, 15:52 - sob 

Rejestracja: 12 września 2010, 20:06 - ndz
Posty: 175
Lokalizacja: Warszawa
Nikt nie ma interesu w tym żeby polepszyć sytuację Polskich Pszczelarzy, dlatego trzeba coś próbować robić na własną rękę. Na marszu nie ma znaczenia kto z jakiego jest związku, nie organizuje go Polanka. Mimo wszystko zapraszam kto może i chcę uczestniczyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2012, 16:02 - sob 

Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 00:01 - czw
Posty: 226
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
PZP nigdy nie będzie się wychylał , wszystkie pieniądze przechodzą przez związek .....lepiej nigdy nie będą mieli :tasak:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2012, 21:29 - sob 

Rejestracja: 22 marca 2010, 22:34 - pn
Posty: 340
Lokalizacja: dolnośląskie
Witam. Pozwólcie koledzy że, po raz pierwszy się wychylę w sprawie marszu i dopłat do ula . Większość pszczelarzy na forach internetowych wypowiada się pozytywnie, co do dopłat do ula. Z moich przemyśleń wynika że, choć sam jestem w PZP zrzeszonym w jednym z kół, to PZP nigdy nie pójdzie na dopłaty bezpośrednie z pominięciem związku a to wynika z prostej kalkulacji. Członek jakiegokolwiek związku, zrzeszenia, płaci składki i składki ulowe. Skoro dopłata do ula miał by iść drogą bezpośrednią (na konto osobiste) do pszczelarza to po co mu związek. Z doświadczenia wynika że, jak pamiętacie dopóki był cukier rozprowadzony przez związki to i liczba pszczelarzy była duża. Każdy kalkuluje, ja przewiduję że, pszczelarze odwrócili by się od związków, kół, zrzeszeń i zostali by nieliczni tzw. beton. Dlatego też, PZP nie poprze takiej akcji protestacyjnej, a jak napisał Pan Prezydent że, ktoś tam przyszedł do niego i coś mu powiedział to ja traktuję to z przymrożeniem oka. Reasumując: PZP nie pozwoli na dopłaty a jak już mają być to tylko przez związki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2012, 22:47 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Najprościej siedzieć na tyłku i czkać na gotowe :pl: , niech inni za mnie to zrobią .A może coś przy nich i ,,,,, mi skapnie,,,,,
pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2012, 23:00 - sob 
kazio pisze:
Skoro dopłata do ula miał by iść drogą bezpośrednią (na konto osobiste) do pszczelarza to po co mu związek. Z doświadczenia wynika że, jak pamiętacie dopóki był cukier rozprowadzony przez związki to i liczba pszczelarzy była duża. Każdy kalkuluje, ja przewiduję że, pszczelarze odwrócili by się od związków, kół, zrzeszeń i zostali by nieliczni tzw. beton. Dlatego też, PZP nie poprze takiej akcji protestacyjnej,


skoro pszczelarze są w związku tylko dla osobistych korzyści (czytaj kasa)
to ludzie we władzach związku nie są od nich (lub nie chcą być) gorsi ,ciekawe kiedy jedni i drudzy zaczną myśleć o pszczołach a nie o kasie


Na górę
  
 
Post: 07 stycznia 2012, 23:55 - sob 

Rejestracja: 12 września 2010, 20:06 - ndz
Posty: 175
Lokalizacja: Warszawa
Dlatego marsz nie jest związkowy tylko pszczelarzy i będzie od pszczelarzy petycja do ministra rolnictwa w sprawie ograniczenia importu miodu i dopłat dla pszczelarzy.

Wielu ludzi z PZP jak i innych związków popierają inicjatywę, oczywiście nie jest i nie będzie to nigdy kierownictwo, bo za duża kasa tam się przewala. To jest tylko kilka osób. Ale pamiętajcie że jeśli ludzie opowiedzą się za czymś, to sam pan prezydent ma g...o do powiedzenia i może się nie zgadzać. Podobno mamy demokrację.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2012, 16:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
milix pisze:
Dlatego marsz nie jest związkowy tylko pszczelarzy i będzie od pszczelarzy petycja do ministra rolnictwa w sprawie ograniczenia importu miodu i dopłat dla pszczelarzy.


Gdyby taka petycja była to może by wzieło w niej udział więcej pszczelarzy. Takiej petycji to napewno nie będzie bo w marszu będą brać udział importerzy miodu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2012, 21:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
inicjatywa jak dobrze przeczytałem wyszła od Związku Pszczelarzy Zawodowych, my tylko możemy się do nich przyłączyć, ale i nie tylko my bo powinni przyłączyć się ci, co los pszczół jest im bliski, czyli wszyscy ludzie, gdyż większość żywności to dzięki ciężkiej pracy pszczół jako zapylaczy, miód to tylko skutek uboczny naszej pracy, bo my im zabieramy zapasy pokarmowe jakie sobie nagromadziły.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2012, 22:29 - ndz 

Rejestracja: 12 września 2010, 20:06 - ndz
Posty: 175
Lokalizacja: Warszawa
SKapiko pisze:
inicjatywa jak dobrze przeczytałem wyszła od Związku Pszczelarzy Zawodowych, my tylko możemy się do nich przyłączyć, ale i nie tylko my bo powinni przyłączyć się ci, co los pszczół jest im bliski, czyli wszyscy ludzie, gdyż większość żywności to dzięki ciężkiej pracy pszczół jako zapylaczy, miód to tylko skutek uboczny naszej pracy, bo my im zabieramy zapasy pokarmowe jakie sobie nagromadziły.


Mądrego to miło posłuchać :);)

Inicjatywa wyszła od pszczelarzy zawodowych bo nie mogą sprzedać miodu w hurcie za godziwe pieniądze. W tej chwili pszczelarzy w kraju mamy coraz mniej, pszczół coraz mniej, a miodu coraz więcej. Krzys petycja jest, już ją podpisałem i ludzie z mojego koła PZP też. Myślisz że jak przyjdzie jeden importer miodu to wszyscy podkulą ogony i pobiegną do domu, bo nie bardzo rozumiem co ma piernik do wiatraka. Nie martw się, jak by import ograniczyli cena podskoczy i importer szybko otworzy skup Polskiego miodu i swoje zarobi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2012, 23:08 - ndz 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
milix pisze:

Inicjatywa wyszła od pszczelarzy zawodowych bo nie mogą sprzedać miodu w hurcie za godziwe pieniądze. W tej chwili pszczelarzy w kraju mamy coraz mniej, pszczół coraz mniej, a miodu coraz więcej. Krzys petycja jest, już ją podpisałem i ludzie z mojego koła PZP też. Myślisz że jak przyjdzie jeden importer miodu to wszyscy podkulą ogony i pobiegną do domu, bo nie bardzo rozumiem co ma piernik do wiatraka. Nie martw się, jak by import ograniczyli cena podskoczy i importer szybko otworzy skup Polskiego miodu i swoje zarobi.


Witam
:brawo:

I takich punktów ,żeby było chociaż z 20 w Polsce wtedy będzie normalność .
pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2012, 22:31 - pn 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 22:31 - wt
Posty: 189
Lokalizacja: Łódź
A ja jestem przeciwny dotacjom, zaś administracyjnego ograniczenia importu nie można się domagać w warunkach wolnego rynku - czyli po mojemu taki marsz to para w gwizdek, choć odrobina hałasu zaszkodzić tu nie może. Z problemu powolnego upadku pszczelarstwa robi się (czemu chętnie basują media) "bańkę" typu "globalne ocieplenie", na czym zarobią jacyś cwaniacy, a pszczelarstwo i tak będzie enklawą garstki pasjonatów. Coś jak "kowalstwo". Nie wiem jak koledzy, ale ja czuję niejaką dumę zaliczając się do tej garstki.
O zapylanie, wbrew pozorom nie martwiłbym się aż tak, przynajmniej w naszych warunkach nie wytruto jeszcze wszystkich innych zapylaczy. Jeśli nie wprowadzi się rolnictwa typu "zielona pustynia GMO" to jakoś się to wszystko pozapyla, plony może trochę spadną. Racją bytu pszczelarza jest miód (pitny też) - wszystko inne: wosk, propolis, mleczko, jad to produkty uboczne i niszowe, uzupełniające ale nie uzasadniające ekonomicznie pszczelarstwa. Jeśli nie będzie popytu na miód to nie będzie pszczelarstwa (nie ma popytu na podkowy to nie ma kowali), a upodobań konsumentów nie zmieni się marszem (chociaż marsz pewnie nie zaszkodzi). Ale może taka jest konieczność dziejowa...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2012, 22:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 listopada 2010, 19:14 - pt
Posty: 114
Lokalizacja: płn Wlkp
popieram stanowisko Jarosława Drozda.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2012, 01:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wreszcie ktoś napisał sensownie ,bez "zadęcia".

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2012, 06:05 - wt 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
polbart pisze:
Zaczyna się. - Zima wasza, wiosna nasza. :pl:
Głos pszczelarzy może być niesłyszalny posród innych demonstracji.

Z tego co mi wiadomo to część pszczelarzy też głosowało na TYCH.
A protesty i konsultacje to oni maja daleko "TAM GDZIE SŁONCE NIE DOCHODZI"
Tak że i wiosna i zima jest ICH.
Mimo to dobrze byłoby się pokazać.Nawet tak dla samego pokazania problemu :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 12:04 - sob 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Witam

Nie wiem czy się śmiać czy płakać porównując pszczelarstwo do kowalstwa sami wbijacie sobie nóż w plecy,a powinno być na odwrót ,miód to specyficzny produkt jego nie da się wyprodukować w fabryce przez człowieka ,żeby to był taki sam produkt jak od pszczół.

Ograniczenie importu miodu spowoduje ,że na półkach hipermarketowych nie będzie kiepskiej jakości podgrzewanego miodu argentyńskiego czy chińskiego. Ludzie odzwyczają się od tego produktu miodopochodnego ,posmakują prawdziwego miodu od pszczelarza,dowiedzą się ,że prawdziwy miód ma się skrystalizować ,świadomość wzrośnie, konsumenci zauważą różnicę w smaku (bo na razie to pewnie połowie społeczeństwa miód kojarzy się z czymś co jest bee i obrzydliwe w dodatku drogie,a to wszystko za sprawą handlarzy miodem i pszczelarzy oszustów ,wtedy spożycie miodu wzrośnie i pszczelarstwo będzie się miało dobrze.
pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 13:23 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
- Kto ma ten import ograniczyć?
- Jesteśmy w unii a rząd jest w Niemczech.
- Niemcy to największy importer i eksporter miodu na świecie.
- Pozostaje tylko walka z chemią. - Niestety.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 13:40 - sob 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 22:31 - wt
Posty: 189
Lokalizacja: Łódź
Miodomir pisze:
Ograniczenie importu miodu spowoduje


A na jakiej podstawie prawnej kolega proponuje oprzeć swoje myślenie życzeniowe? Jedyną dopuszczalną podstawą mogą być szeroko pojęte wymogi "sanitarne", tak jak Rosja blokowała polskie mięcho. Że czegośtam nie spełnia. Ale to była sprawa polityczna, a miód to sprawa w najlepszym razie biznesowa (przynajmniej dopóki oficjalna medycyna nie zatwierdzi go jako leku) i nie można ograniczyć importu bo coś "jest bee i obrzydliwe". Jeśli będzie zawierać pestycydy albo chloramfenikol to owszem, będzie podstawa, a administracyjnie to najwyżej spotkamy się w Strassburgu i zabulimy kary.

Miodomir pisze:
Ludzie odzwyczają się od tego produktu miodopochodnego

Ludzie, jeśli się nie znają, to chcą "żeby było tanio". A tanio to może być tylko byle co, wystarczy że zachowa pozory jakiejtakiej jakości. Gdyby tak nie było nikt by w markecie nie kupił wędliny. A dobrego miodu tanio się nie da zrobić (no dobrze - ja nie potrafię), więc większość kupi "impresję" - "z Unii i spoza Unii". Jedyne co ich może od tego odwieść to rzetelna informacja. Administracyjnie można wymóc by podawano chociaż proporcje (tzn. ile procentowo jest "spoza"), skąd dokładnie jest to "z" i to "spoza" i czcionką widoczną nie tylko pod mikroskopem. Tylko że importerzy mają silniejsze lobby, większą kasę i nigdy się nie zgodzą dobrowolnie. Nam pozostaje "praca u podstaw" - rzetelna informowanie "kogo się da" (każdy jest potencjalnym klientem) co i jak, bo nikogo z nas nie stać na kampanię typu "życie miodem słodzone" (która była tak naprawdę akcją reklamową a nie informacyjną).

Miodomir pisze:
Nie wiem czy się śmiać czy płakać porównując pszczelarstwo do kowalstwa sami wbijacie sobie nóż w plecy,a powinno być na odwrót ,miód to specyficzny produkt jego nie da się wyprodukować w fabryce przez człowieka ,żeby to był taki sam produkt jak od pszczół.

Nie porównywałem pszczelarstwa do kowalstwa (czyli produkcji miodu do produkcji podków), tylko podałem przykład na fakt, że jak nie ma popytu to podaż jest niepotrzebna. Tzn. że tyle będzie pszczelarstwa w Polsce ilu znajdziemy (my, pszczelarze) klientów na nasz miód! I nie liczmy, że nam ktoś w tym pomoże, a, co gorsza, niektórzy będą pszeszkadzać. Sadownicy, przemysł farmaceutyczny czy kosmetyczny jakoś poradzą sobie bez pszczelarstwa. To mój pogląd i nie uważam, by była to jakaś dywersyjna robota i wbijanie komukolwiek noża w plecy, zwłaszcza że nie mam nic przeciwko "Marszowi" ( "w obronie pszczół").


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 16:37 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Jarosław Drozd pisze:
Miodomir pisze:
Ograniczenie importu miodu spowoduje


A na jakiej podstawie prawnej kolega proponuje oprzeć swoje myślenie życzeniowe? Jedyną dopuszczalną podstawą mogą być szeroko pojęte wymogi "sanitarne", tak jak Rosja blokowała polskie mięcho. Że czegośtam nie spełnia. Ale to była sprawa polityczna, a miód to sprawa w najlepszym razie biznesowa (przynajmniej dopóki oficjalna medycyna nie zatwierdzi go jako leku) i nie można ograniczyć importu bo coś "jest bee i obrzydliwe". Jeśli będzie zawierać pestycydy albo chloramfenikol to owszem, będzie podstawa, a administracyjnie to najwyżej spotkamy się w Strassburgu i zabulimy kary.

Miodomir pisze:
Ludzie odzwyczają się od tego produktu miodopochodnego

Ludzie, jeśli się nie znają, to chcą "żeby było tanio". A tanio to może być tylko byle co, wystarczy że zachowa pozory jakiejtakiej jakości. Gdyby tak nie było nikt by w markecie nie kupił wędliny. A dobrego miodu tanio się nie da zrobić (no dobrze - ja nie potrafię), więc większość kupi "impresję" - "z Unii i spoza Unii". Jedyne co ich może od tego odwieść to rzetelna informacja. Administracyjnie można wymóc by podawano chociaż proporcje (tzn. ile procentowo jest "spoza"), skąd dokładnie jest to "z" i to "spoza" i czcionką widoczną nie tylko pod mikroskopem. Tylko że importerzy mają silniejsze lobby, większą kasę i nigdy się nie zgodzą dobrowolnie. Nam pozostaje "praca u podstaw" - rzetelna informowanie "kogo się da" (każdy jest potencjalnym klientem) co i jak, bo nikogo z nas nie stać na kampanię typu "życie miodem słodzone" (która była tak naprawdę akcją reklamową a nie informacyjną).

Miodomir pisze:
Nie wiem czy się śmiać czy płakać porównując pszczelarstwo do kowalstwa sami wbijacie sobie nóż w plecy,a powinno być na odwrót ,miód to specyficzny produkt jego nie da się wyprodukować w fabryce przez człowieka ,żeby to był taki sam produkt jak od pszczół.

Nie porównywałem pszczelarstwa do kowalstwa (czyli produkcji miodu do produkcji podków), tylko podałem przykład na fakt, że jak nie ma popytu to podaż jest niepotrzebna. Tzn. że tyle będzie pszczelarstwa w Polsce ilu znajdziemy (my, pszczelarze) klientów na nasz miód! I nie liczmy, że nam ktoś w tym pomoże, a, co gorsza, niektórzy będą pszeszkadzać. Sadownicy, przemysł farmaceutyczny czy kosmetyczny jakoś poradzą sobie bez pszczelarstwa. To mój pogląd i nie uważam, by była to jakaś dywersyjna robota i wbijanie komukolwiek noża w plecy, zwłaszcza że nie mam nic przeciwko "Marszowi" ( "w obronie pszczół").


Napracowales sie, aby jakos 'przemowic i przetlumaczyc', a mozna byloby to zalatwic krotko:

"Miodomir, w jakim swiecie ty zyjesz?"

I to jest wszystko na ten temat.
A na forum, to mozemy sobie tak pisac i pisac, i ...pisac.
I Miodomir pisze co 'chcialby', ale to pobozne zyczenie Miodomira i podobnie do niego myslacych, bo rynek rzadzi sie swoimi twardymi prawami, a pszczelarz dryfuje na nim jak zeglarz po wzburzonym morzu - doplynie czy nie doplynie do celu - byle sie tylko czasem wczesniej nie utopil, bo nikt mu juz nie poplynie na ratunek.
:roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 18:11 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
wtrepiak pisze:
Najprościej siedzieć na tyłku i czkać na gotowe :pl: , niech inni za mnie to zrobią .A może coś przy nich i ,,,,, mi skapnie,,,,,
pozdrawiam

zobacz co o tym sądzi Pan Prezydent i dlaczego jest przeciw? czasopismo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 19:33 - sob 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jerzy pisze:
Napracowales sie, aby jakos 'przemowic i przetlumaczyc', a mozna byloby to zalatwic krotko:

"Miodomir, w jakim swiecie ty zyjesz?"

I to jest wszystko na ten temat.
A na forum, to mozemy sobie tak pisac i pisac, i ...pisac.
I Miodomir pisze co 'chcialby', ale to pobozne zyczenie Miodomira i podobnie do niego myslacych, bo rynek rzadzi sie swoimi twardymi prawami, a pszczelarz dryfuje na nim jak zeglarz po wzburzonym morzu - doplynie czy nie doplynie do celu - byle sie tylko czasem wczesniej nie utopil, bo nikt mu juz nie poplynie na ratunek.
:roll:


Szanowny kolega pewnie już zatonął :haha:
Stąd te przygłupawe posty na forum :papa:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 20:04 - sob 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
"Marsz w Obronie Pszczół" przed kim mam bronić swoje pszczoły?
Moje pszczoły mają sie dobrze bo stoją w lesie a tam jest ich naturalne miejsce.
Jeżeli plantator chce abym przywiózł mu swoje pszczoły na plantacje rzepaku to musi być świadomym tego jaką szkodę może mi wyrządzić nieumiejętnym stosowaniem chemi. Dlatego na rzepak wywożę pszczoły tylko do tych plantatorów z którymi współpracuję na zdrowych zasadach. Ja nie potrzebuję od nich pieniędzy za zapylanie ale chciałbym aby oni też nie wytruli mi pszczół i wtedy jest obopólne zadowolenie.
Rolnicy z chemi nie zrezygnują bo już są od niej uzależnieni jak narkomoan od narkotyków.
Społeczeństwo trzeba edukować, edukować, edukować!!! o roli pszczół jako zapylaczy o szkodliwości stosowania chemii i nie tylko w uprawach rolniczych ale i w przydomowych ogródkach.
Czy pszczelarze powinni być postrzegani jako jakoaś awanturnicza grupa społeczna marsze pikiety juz widzę te tłumy 60-70 latków zacnych pszczelarzy.
Może PZP powinno zorganizować Ogólnopolskie Dni Pszczelarza w Warszawie. Napewno większy pozytywny skutek by odniosło takie działanie niż jakaś akcja protestacyjna która na dzień dzisiejszy oprócz hasła "Marsz w obronie pszczół" nie ma bliżej określonych celów co ma być na transparentach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 22:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Miodomir, pomijam sobie Twoja salonowa erudycje, ale z powodu braku takiego "slownika" na mojej klawiaturze nie moge odpisac w tym samym stylu, wybacz mi wiec to.
Natomiast moge napisac, ze nie da sie rynku zdobyc wydaniem jakichs zakazow czy nakazow na zasadzie: "Tobie wolno, a im nie".
Tym bardziej nie da sie tworzyc tego w drodze protestow.
To jest wolny rynek w pelnym tego slowa znaczeniu i naprawde rzadza nim inne prawa, powinienes juz choc cokolwiek o tym wiedziec.
Czy wiec nam sie podoba czy nie, to utopia jest myslec, ze komus zakaze sie importu jakiegokolwiek towaru.
A jakich konsekwencji z tworzenia takich ewentualnie barier mozna sie spodziewac, to madrzy ludzie przewiduja chociazby tak, jak w tej informacji:

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/progr ... omosc.html

Tylko czy pojmujesz to chociaz troche?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 23:09 - sob 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Szanowny Panie zaczynam coraz bardziej Pana podziwiać i szanować.
Jak będę w Pana wieku to moim największym marzeniem będzie wyjechać z Polski i zakotwiczyć się na Florydzie .
W zimie będę siedział na forum ambrozji pierdząc przy okazji w stołek.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 23:12 - sob 
Zacząć trzeba od tego że nasz rząd to śmietnik a śmietnik śmieci przyciąga w tym też i pozwala na import miodopodobnych produktów. Prawda jest taka, że gdyby ktoś zaczął normalnie rządzić w tym chorym systemie Państwa to Polska gospodarka była by w stanie pokryć całościowe zapotrzebowanie dla naszego społeczeństwa bez konieczności importu. Gdyby płacono rolnikowi godziwe pieniądze za jego produkt ten też by produkował na taką skalę iż Państwo stało by się samowystarczalne w strefie gospodarki rolnej w tym produktów pszczelarskich i jeszcze mogło by dobrej jakości produkty eksportować do krajów które produkują takie śmieci jak miód z UE sprzedawany w marketach. :wink:


Na górę
  
 
Post: 21 stycznia 2012, 23:16 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
W zimie będę siedział na forum ambrozji pierdząc przy okazji w stołek.
Pozdrawiam Tomek


Dalej nie bedzie to mialo wplywu na rynek, ale to zadnego.
Jednych konkurencja irytuje, inni potrafia nawet ja polubic i zyc z nia w zgodzie, a swoje robic.
Z dobrym powodzeniem zreszta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 23:30 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Cordovan pisze:
Zacząć trzeba od tego że nasz rząd to śmietnik
a wiesz że, jaki społeczeństwo taki i rząd, to przecież my go wybraliśmy, no może be zemnie bo od kilkunastu lat nie ma kogo wybrać, więc na wybory nie chodzę. A poza tym dobrze prawisz,

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 23:33 - sob 
Cordovan pisze:
Zacząć trzeba od tego że nasz rząd to śmietnik a śmietnik śmieci przyciąga w tym też i pozwala na import miodopodobnych produktów. Prawda jest taka, że gdyby ktoś zaczął normalnie rządzić w tym chorym systemie Państwa to Polska gospodarka była by w stanie pokryć całościowe zapotrzebowanie dla naszego społeczeństwa bez konieczności importu. Gdyby płacono rolnikowi godziwe pieniądze za jego produkt ten też by produkował na taką skalę iż Państwo stało by się samowystarczalne w strefie gospodarki rolnej w tym produktów pszczelarskich i jeszcze mogło by dobrej jakości produkty eksportować do krajów które produkują takie śmieci jak miód z UE sprzedawany w marketach. :wink:


Drogi adminie ! Takie państwo już przerabialiśmy. Nazywało się RWPG a i tak musiało importować owoce cytrusowe ku uciesze dzieci i twardą walutę ku uciesze dorosłych. Do czego to doprowadziło to widać. Obecnie takim samowystarczalnym państwem jest Korea Płn która z głodu by zdechła gdyby nie Chiny.
Pozdrawiam.


Na górę
  
 
Post: 21 stycznia 2012, 23:42 - sob 
SKapiko pisze:
więc na wybory nie chodzę


Też źle robisz bo nie chodząc i nie głosując wcale pozwalasz reszcie (otumanionego kiełbasą wyborczą) społeczeństwa wybrać tych co za ten śmietnik odpowiadają i go tworzą. Z drugiej strony tak się zastanawiam gdyby społeczeństwo było całe z takim podejściem jak twoje i nikt dosłownie nie poszedłby na wybory to ciekawe co by się stało? Samorozwiązanie wszystkich partii? Ciekawe jak by się wtedy pogodzili kto ma władzę w Państwie?


Na górę
  
 
Post: 21 stycznia 2012, 23:46 - sob 
kolopik pisze:
Drogi adminie ! Takie państwo już przerabialiśmy. Nazywało się RWPG a i tak musiało importować owoce cytrusowe ku uciesze dzieci i twardą walutę ku uciesze dorosłych.


Ależ jeśli państwa zewnętrzne nie zabraniają ci importowania od nich cytrusów to sprowadzajmy je. Jeśli zabronią to i bez nich się obejdziemy, mamy dość naszych owoców poza tym już w naszych warunkach klimatycznych cytrusy można uprawiać z powodzeniem. Pewnie że nie na taka skale jak w krajach słynących z cytrusów ale można. Ważne byśmy nie importowali tego co sami jesteśmy w stanie wyprodukować, na wszystko co potrafi powstać w procesie produkcji rolnej czy też jakiejkolwiek innej "u nas" powinien być całkowity zakaz importu. :wink:


Na górę
  
 
Post: 21 stycznia 2012, 23:51 - sob 

Rejestracja: 12 września 2010, 20:06 - ndz
Posty: 175
Lokalizacja: Warszawa
Cordovan,

a pamiętasz jak było z dopalaczami? Niby nie można było tego zamknąć a jak Tusk chciał to w jeden dzień wszystko zamkną i teraz jest cisza. Wolny rynek mamy ale wystarczy na każdą partię miodu wprowadzić odpowiedni szereg badań, wymyśleć nowe papierki, wymogi co do transportu. Ruskie jutro mogą nam mięsa zabronić wysyłać i można im skoczyć, a do nas może Chińczyk wszystko sprzedać i w Wólce Kosowskiej nawet nie wiadomo co jest i ilu tam jest. Widział ktoś w Polsce chiński cmentarz? Gdzie oni są chowani, gdzie ich papiery? To jest chore.

Ale co o miodzie gadać jak mleko dla dzieci z Chin sprowadzają. Nic tylko importerem zostać i kase golić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 23:58 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
kolopik pisze:
Drogi adminie ! Takie państwo już przerabialiśmy. Nazywało się RWPG a i tak musiało importować owoce cytrusowe ku uciesze dzieci i twardą walutę ku uciesze dorosłych. Do czego to doprowadziło to widać. Obecnie takim samowystarczalnym państwem jest Korea Płn która z głodu by zdechła gdyby nie Chiny.
Pozdrawiam.
i co było złe? Korea to typowe komuchy a u nas był realistyczny socjalizm. Może w sklepach nie było aż nadto, ale człowiek miał pieniądz i mógł sobie wszystko kupić, teraz w sklepach jest towaru pełno, ale nie ma za co kupić nawet potrzebnych rzeczy.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 00:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
RWPG ha ha ha to nic w pouwnaniu z tym co teaz mamy, Codovan miał na mysli niezaleznosc produkcji rolnej, którą mozemy miec z paluszkiem w ... ale panowie weszlismy do uni, i mowy o tym nie ma bo jestesmy tylko pachołkami, którym wolno to na co ich panowie im pozwolą, i niestety zdajmy sobie z tego sprawe ze nasze pobozne zyczenia nie maja racji bytu. To tyle na temat bezsensownego marszu szkoda tylko paliwa i zawracania sobie głowy, nasze głosy nic nie sa warte, import bedzie bo tak chce unia a nam najwyzej pozostało ponazekać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 00:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Cordovan pisze:
Też źle robisz bo nie chodząc i nie głosując wcale pozwalasz reszcie (otumanionego kiełbasą wyborczą) społeczeństwa wybrać tych co za ten śmietnik odpowiadają i go tworzą. Z drugiej strony tak się zastanawiam gdyby społeczeństwo było całe z takim podejściem jak twoje i nikt dosłownie nie poszedłby na wybory to ciekawe co by się stało? Samorozwiązanie wszystkich partii? Ciekawe jak by się wtedy pogodzili kto ma władzę w Państwie?

sam sobie odpowiedziałeś. Na wybory pójdę a i owszem, ale pod pewnymi warunkami, nikt do parlamentu nie wchodzi z listy i nie ma pasła zawodowego, czyli powinna być najwyżej dwu kadencyjność, nie jak do tej pory urodził się posłem i umarł jako poseł.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 00:10 - ndz 

Rejestracja: 12 września 2010, 20:06 - ndz
Posty: 175
Lokalizacja: Warszawa
Chodzi o to, że dba się o to co można opodatkować i kase ciągnąć, ewentualnie można zaopiekować się jakąś branżą z której tzw. lobbyści noszą duże teczki z gotówką. Kiedyś to były łapówki i za to wsadzali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 00:22 - ndz 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jerzy pisze:

Dalej nie bedzie to mialo wplywu na rynek, ale to zadnego.
Jednych konkurencja irytuje, inni potrafia nawet ja polubic i zyc z nia w zgodzie, a swoje robic.
Z dobrym powodzeniem zreszta.




To co będzie miało wpływ Szanowny Panie aby miodu z importu było jak najmniej na sklepowych półkach ? Może tak jakby w Polsce było 200 Dutkowiaków lub 500 Polbartów albo 1000 Leninów co?
Ceny miodu lecą w dół ,produkcja miodu w dobre lata 10 tyś. ton plus mniejsi pszczelarze to daje miodu za głowę ,ale najlepiej pierdzieć w stołek sprzedawać miód po 55 zł (bo jak się ma 50- pniową pasiekę to trzeba wygenerować większe przychody ,a robić się nie chce) plus posprzedawać młodym pszczelarzom odkłady z syfem i każdy orze jak może. :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 00:26 - ndz 
sali pisze:
ale panowie weszlismy do uni


Po co pytam się po co? co nam to dało? tylko brak niezależności i pazerność na łatwe pieniądze. Kiedyś ile mleka gospodarz wyprodukował tyle mleczarnia odbierała, teraz kwoty mleczne jakieś i jak wyprodukujesz więcej lub mniej to kary, w dusze z ich dopłatami i nie chce ich narzucanych wymogów. Dobra gospodarka równa się odpowiednie utrzymanie i zapewnienie ciągłości produktu na rynku krajowym. :wink:


Na górę
  
 
Post: 22 stycznia 2012, 00:27 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
SKapiko pisze:
kolopik pisze:
Drogi adminie ! Takie państwo już przerabialiśmy. Nazywało się RWPG a i tak musiało importować owoce cytrusowe ku uciesze dzieci i twardą walutę ku uciesze dorosłych. Do czego to doprowadziło to widać. Obecnie takim samowystarczalnym państwem jest Korea Płn która z głodu by zdechła gdyby nie Chiny.
Pozdrawiam.
i co było złe? Korea to typowe komuchy a u nas był realistyczny socjalizm. Może w sklepach nie było aż nadto, ale człowiek miał pieniądz i mógł sobie wszystko kupić, teraz w sklepach jest towaru pełno, ale nie ma za co kupić nawet potrzebnych rzeczy.


Były pieniądze i puste sklepy...

Teraz jest odwrotnie.
Chyba się poprawiło, bo można chociażby coś ukraść. :haha:

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 00:35 - ndz 

Rejestracja: 21 stycznia 2012, 22:04 - sob
Posty: 2
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Kwoty mleczne będą zniesine, lecz czy skorzyścią dla polskiego rolnictwa?
Wątpie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 00:42 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Miodomir pisze:
Jerzy pisze:

Dalej nie bedzie to mialo wplywu na rynek, ale to zadnego.
Jednych konkurencja irytuje, inni potrafia nawet ja polubic i zyc z nia w zgodzie, a swoje robic.
Z dobrym powodzeniem zreszta.




To co będzie miało wpływ Szanowny Panie aby miodu z importu było jak najmniej na sklepowych półkach ? Może tak jakby w Polsce było 200 Dutkowiaków lub 500 Polbartów albo 1000 Leninów co?
Ceny miodu lecą w dół ,produkcja miodu w dobre lata 10 tyś. ton plus mniejsi pszczelarze to daje miodu za głowę ,ale najlepiej pierdzieć w stołek sprzedawać miód po 55 zł (bo jak się ma 50- pniową pasiekę to trzeba wygenerować większe przychody ,a robić się nie chce) plus posprzedawać młodym pszczelarzom odkłady z syfem i każdy orze jak może. :pl:



Obecnie polskie pszczoły nie pokrywają zapotrzebowania naszego społeczeństwa na miód.
Kiedyś pokrywały i nawet byliśmy dużym eksporterem, szczególnie za darmo do Etiopii.
Import taniego miodu spowodował upadek bardzo wielu pasiek i boleśnie uderzył w cukrownie. :wink:
Młodszym pszczelarzom opowiem coś na dobranoc.
Dawno, dawno temu kiedy panował w naszym kraju krół Peerel, cukier był po złotówce a miód wieokwiatowy na skupie w beczce po 10 złotych.
Dobranoc.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 07:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
polbart pisze:
SKapiko pisze:
kolopik pisze:
Drogi adminie ! Takie państwo już przerabialiśmy. Nazywało się RWPG a i tak musiało importować owoce cytrusowe ku uciesze dzieci i twardą walutę ku uciesze dorosłych. Do czego to doprowadziło to widać. Obecnie takim samowystarczalnym państwem jest Korea Płn która z głodu by zdechła gdyby nie Chiny.
Pozdrawiam.
i co było złe? Korea to typowe komuchy a u nas był realistyczny socjalizm. Może w sklepach nie było aż nadto, ale człowiek miał pieniądz i mógł sobie wszystko kupić, teraz w sklepach jest towaru pełno, ale nie ma za co kupić nawet potrzebnych rzeczy.


Były pieniądze i puste sklepy...

Teraz jest odwrotnie.
Chyba się poprawiło, bo można chociażby coś ukraść. :haha:


Duzo w tym prawdy, a czesto wyglada to tak, jak chcemy widziec.
Masa wspolzaleznosci.
A zrodlem tego zla jest ... :blee:

Bo ... "kazdy orze, jak moze". :załamka:


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji