FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=55&t=6196 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | milix [ 05 stycznia 2012, 23:41 - czw ] |
Tytuł: | Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Witam, 15 marca w Warszawie ok godziny 11 planowany jest marsz w obronie pszczół. Zbieramy się prawdopodobnie pod Kolumną Zygmunta żeby przejść pod ministerstwo rolnictwa z petycją. Moim zdaniem ciekawa inicjatywa żeby pokazać się szerszej publiczności i głośno wypowiedzieć swoje postulaty. Ulotka pod adresem: http://spp-polanka.org/doc/odezwa.pdf Pozdrawiam. |
Autor: | polskipszczelarz [ 06 stycznia 2012, 21:10 - pt ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Tylko niestety pewnie jak zwykle na wielkich "chęciach" się skończy i zamiast faktycznie zaistnieć na tego typu "imprezie" będzie tam nas tak mało że tego naszego "wołania" nikt nie usłyszy ![]() |
Autor: | Slowiniec [ 06 stycznia 2012, 21:50 - pt ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
To cale towarzystwo nie rozumie problemów rożnych grup społecznych o wiele silniejszych od pszczelarzy ,chyba panowie trudzicie się nie potrzebnie, zostało jeszcze trochę drobnych gospodarstw rolnych ,sadowników ogrodników ,trzeba to wykończyć produkcja jest nam nie potrzebna Gajowy załatwił nam to w Chinach .Zycze powodzenia. |
Autor: | krzys [ 06 stycznia 2012, 23:00 - pt ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Nic z tego nie będzie bo PZP nie poprze takiego marszu. Polanka też nie ma zbyt dużo zwoleników. Pszczelarze zawodowi może by mieli większe poparcie wśród pszczelarzy ale po tym jak Kasztelewicz został ich prezesem to napewno im poparcie się zmniejszy. Widać to też na tym forum że zainteresowania nie ma. |
Autor: | Lenin [ 06 stycznia 2012, 23:15 - pt ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Ja się wybieram. Jak będą wolne miejsca to dam znać. |
Autor: | stachu [ 06 stycznia 2012, 23:28 - pt ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
![]() oto co myśli o tym PZP |
Autor: | krzysztof [ 06 stycznia 2012, 23:30 - pt ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
A czy jest jaka kolwiek szansa na jakiekolwiek lepsze zmiany gdy będziemy siedzieli w domu i czekali z zalozonymi rękami? ![]() |
Autor: | polbart [ 06 stycznia 2012, 23:36 - pt ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Zaczyna się. - Zima wasza, wiosna nasza. ![]() Głos pszczelarzy może być niesłyszalny posród innych demonstracji. |
Autor: | wtrepiak [ 07 stycznia 2012, 01:00 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Panowie dzisiaj rozmawiałem z wydawcą TVN 24 i TVN ,o naszych planach przemarszu i problemach pszczelarzy... ![]() Postarają się to nagłośnić , są zainteresowani tym tematem .Jak otrzymam na piśmie nasze postulaty , od kolegi Kowalskiego to dostarcze to wydawcy . W drugim tygodniu będę rozmawiał z portal TVN 24 i TVN Warszawa. Chodzi o nagłośnienie naszych problemów . Pozdrawiam |
Autor: | mariuszm [ 07 stycznia 2012, 11:29 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
stachu, nie mam pewności ale czy czasem prezydent PZP i minister rolnictwa nie są z jednej partii . Jeżeli by tak było to obiektywizm powyższego jest co najmniej wątpliwy. Pozdrawiam Mariusz |
Autor: | milix [ 07 stycznia 2012, 15:52 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Nikt nie ma interesu w tym żeby polepszyć sytuację Polskich Pszczelarzy, dlatego trzeba coś próbować robić na własną rękę. Na marszu nie ma znaczenia kto z jakiego jest związku, nie organizuje go Polanka. Mimo wszystko zapraszam kto może i chcę uczestniczyć. |
Autor: | mariuszk [ 07 stycznia 2012, 16:02 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
PZP nigdy nie będzie się wychylał , wszystkie pieniądze przechodzą przez związek .....lepiej nigdy nie będą mieli ![]() |
Autor: | kazio [ 07 stycznia 2012, 21:29 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Witam. Pozwólcie koledzy że, po raz pierwszy się wychylę w sprawie marszu i dopłat do ula . Większość pszczelarzy na forach internetowych wypowiada się pozytywnie, co do dopłat do ula. Z moich przemyśleń wynika że, choć sam jestem w PZP zrzeszonym w jednym z kół, to PZP nigdy nie pójdzie na dopłaty bezpośrednie z pominięciem związku a to wynika z prostej kalkulacji. Członek jakiegokolwiek związku, zrzeszenia, płaci składki i składki ulowe. Skoro dopłata do ula miał by iść drogą bezpośrednią (na konto osobiste) do pszczelarza to po co mu związek. Z doświadczenia wynika że, jak pamiętacie dopóki był cukier rozprowadzony przez związki to i liczba pszczelarzy była duża. Każdy kalkuluje, ja przewiduję że, pszczelarze odwrócili by się od związków, kół, zrzeszeń i zostali by nieliczni tzw. beton. Dlatego też, PZP nie poprze takiej akcji protestacyjnej, a jak napisał Pan Prezydent że, ktoś tam przyszedł do niego i coś mu powiedział to ja traktuję to z przymrożeniem oka. Reasumując: PZP nie pozwoli na dopłaty a jak już mają być to tylko przez związki. |
Autor: | wtrepiak [ 07 stycznia 2012, 22:47 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Najprościej siedzieć na tyłku i czkać na gotowe ![]() pozdrawiam |
Autor: | stachu [ 07 stycznia 2012, 23:00 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
kazio pisze: Skoro dopłata do ula miał by iść drogą bezpośrednią (na konto osobiste) do pszczelarza to po co mu związek. Z doświadczenia wynika że, jak pamiętacie dopóki był cukier rozprowadzony przez związki to i liczba pszczelarzy była duża. Każdy kalkuluje, ja przewiduję że, pszczelarze odwrócili by się od związków, kół, zrzeszeń i zostali by nieliczni tzw. beton. Dlatego też, PZP nie poprze takiej akcji protestacyjnej, skoro pszczelarze są w związku tylko dla osobistych korzyści (czytaj kasa) to ludzie we władzach związku nie są od nich (lub nie chcą być) gorsi ,ciekawe kiedy jedni i drudzy zaczną myśleć o pszczołach a nie o kasie |
Autor: | milix [ 07 stycznia 2012, 23:55 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Dlatego marsz nie jest związkowy tylko pszczelarzy i będzie od pszczelarzy petycja do ministra rolnictwa w sprawie ograniczenia importu miodu i dopłat dla pszczelarzy. Wielu ludzi z PZP jak i innych związków popierają inicjatywę, oczywiście nie jest i nie będzie to nigdy kierownictwo, bo za duża kasa tam się przewala. To jest tylko kilka osób. Ale pamiętajcie że jeśli ludzie opowiedzą się za czymś, to sam pan prezydent ma g...o do powiedzenia i może się nie zgadzać. Podobno mamy demokrację. |
Autor: | krzys [ 08 stycznia 2012, 16:16 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
milix pisze: Dlatego marsz nie jest związkowy tylko pszczelarzy i będzie od pszczelarzy petycja do ministra rolnictwa w sprawie ograniczenia importu miodu i dopłat dla pszczelarzy. Gdyby taka petycja była to może by wzieło w niej udział więcej pszczelarzy. Takiej petycji to napewno nie będzie bo w marszu będą brać udział importerzy miodu. |
Autor: | SKapiko [ 08 stycznia 2012, 21:52 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
inicjatywa jak dobrze przeczytałem wyszła od Związku Pszczelarzy Zawodowych, my tylko możemy się do nich przyłączyć, ale i nie tylko my bo powinni przyłączyć się ci, co los pszczół jest im bliski, czyli wszyscy ludzie, gdyż większość żywności to dzięki ciężkiej pracy pszczół jako zapylaczy, miód to tylko skutek uboczny naszej pracy, bo my im zabieramy zapasy pokarmowe jakie sobie nagromadziły. |
Autor: | milix [ 08 stycznia 2012, 22:29 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
SKapiko pisze: inicjatywa jak dobrze przeczytałem wyszła od Związku Pszczelarzy Zawodowych, my tylko możemy się do nich przyłączyć, ale i nie tylko my bo powinni przyłączyć się ci, co los pszczół jest im bliski, czyli wszyscy ludzie, gdyż większość żywności to dzięki ciężkiej pracy pszczół jako zapylaczy, miód to tylko skutek uboczny naszej pracy, bo my im zabieramy zapasy pokarmowe jakie sobie nagromadziły. Mądrego to miło posłuchać ![]() Inicjatywa wyszła od pszczelarzy zawodowych bo nie mogą sprzedać miodu w hurcie za godziwe pieniądze. W tej chwili pszczelarzy w kraju mamy coraz mniej, pszczół coraz mniej, a miodu coraz więcej. Krzys petycja jest, już ją podpisałem i ludzie z mojego koła PZP też. Myślisz że jak przyjdzie jeden importer miodu to wszyscy podkulą ogony i pobiegną do domu, bo nie bardzo rozumiem co ma piernik do wiatraka. Nie martw się, jak by import ograniczyli cena podskoczy i importer szybko otworzy skup Polskiego miodu i swoje zarobi. |
Autor: | MB33 [ 08 stycznia 2012, 23:08 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
milix pisze: Inicjatywa wyszła od pszczelarzy zawodowych bo nie mogą sprzedać miodu w hurcie za godziwe pieniądze. W tej chwili pszczelarzy w kraju mamy coraz mniej, pszczół coraz mniej, a miodu coraz więcej. Krzys petycja jest, już ją podpisałem i ludzie z mojego koła PZP też. Myślisz że jak przyjdzie jeden importer miodu to wszyscy podkulą ogony i pobiegną do domu, bo nie bardzo rozumiem co ma piernik do wiatraka. Nie martw się, jak by import ograniczyli cena podskoczy i importer szybko otworzy skup Polskiego miodu i swoje zarobi. Witam ![]() I takich punktów ,żeby było chociaż z 20 w Polsce wtedy będzie normalność . pozdrawiam Tomek |
Autor: | Jarosław Drozd. [ 16 stycznia 2012, 22:31 - pn ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
A ja jestem przeciwny dotacjom, zaś administracyjnego ograniczenia importu nie można się domagać w warunkach wolnego rynku - czyli po mojemu taki marsz to para w gwizdek, choć odrobina hałasu zaszkodzić tu nie może. Z problemu powolnego upadku pszczelarstwa robi się (czemu chętnie basują media) "bańkę" typu "globalne ocieplenie", na czym zarobią jacyś cwaniacy, a pszczelarstwo i tak będzie enklawą garstki pasjonatów. Coś jak "kowalstwo". Nie wiem jak koledzy, ale ja czuję niejaką dumę zaliczając się do tej garstki. O zapylanie, wbrew pozorom nie martwiłbym się aż tak, przynajmniej w naszych warunkach nie wytruto jeszcze wszystkich innych zapylaczy. Jeśli nie wprowadzi się rolnictwa typu "zielona pustynia GMO" to jakoś się to wszystko pozapyla, plony może trochę spadną. Racją bytu pszczelarza jest miód (pitny też) - wszystko inne: wosk, propolis, mleczko, jad to produkty uboczne i niszowe, uzupełniające ale nie uzasadniające ekonomicznie pszczelarstwa. Jeśli nie będzie popytu na miód to nie będzie pszczelarstwa (nie ma popytu na podkowy to nie ma kowali), a upodobań konsumentów nie zmieni się marszem (chociaż marsz pewnie nie zaszkodzi). Ale może taka jest konieczność dziejowa... |
Autor: | Jakub z Puszczy [ 16 stycznia 2012, 22:37 - pn ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
popieram stanowisko Jarosława Drozda. |
Autor: | Zdzisław. [ 17 stycznia 2012, 01:21 - wt ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Wreszcie ktoś napisał sensownie ,bez "zadęcia". |
Autor: | kazik11 [ 17 stycznia 2012, 06:05 - wt ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
polbart pisze: Zaczyna się. - Zima wasza, wiosna nasza. ![]() Głos pszczelarzy może być niesłyszalny posród innych demonstracji. Z tego co mi wiadomo to część pszczelarzy też głosowało na TYCH. A protesty i konsultacje to oni maja daleko "TAM GDZIE SŁONCE NIE DOCHODZI" Tak że i wiosna i zima jest ICH. Mimo to dobrze byłoby się pokazać.Nawet tak dla samego pokazania problemu ![]() |
Autor: | MB33 [ 21 stycznia 2012, 12:04 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Witam Nie wiem czy się śmiać czy płakać porównując pszczelarstwo do kowalstwa sami wbijacie sobie nóż w plecy,a powinno być na odwrót ,miód to specyficzny produkt jego nie da się wyprodukować w fabryce przez człowieka ,żeby to był taki sam produkt jak od pszczół. Ograniczenie importu miodu spowoduje ,że na półkach hipermarketowych nie będzie kiepskiej jakości podgrzewanego miodu argentyńskiego czy chińskiego. Ludzie odzwyczają się od tego produktu miodopochodnego ,posmakują prawdziwego miodu od pszczelarza,dowiedzą się ,że prawdziwy miód ma się skrystalizować ,świadomość wzrośnie, konsumenci zauważą różnicę w smaku (bo na razie to pewnie połowie społeczeństwa miód kojarzy się z czymś co jest bee i obrzydliwe w dodatku drogie,a to wszystko za sprawą handlarzy miodem i pszczelarzy oszustów ,wtedy spożycie miodu wzrośnie i pszczelarstwo będzie się miało dobrze. pozdrawiam Tomek |
Autor: | polbart [ 21 stycznia 2012, 13:23 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
- Kto ma ten import ograniczyć? - Jesteśmy w unii a rząd jest w Niemczech. - Niemcy to największy importer i eksporter miodu na świecie. - Pozostaje tylko walka z chemią. - Niestety. |
Autor: | Jarosław Drozd. [ 21 stycznia 2012, 13:40 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Miodomir pisze: Ograniczenie importu miodu spowoduje A na jakiej podstawie prawnej kolega proponuje oprzeć swoje myślenie życzeniowe? Jedyną dopuszczalną podstawą mogą być szeroko pojęte wymogi "sanitarne", tak jak Rosja blokowała polskie mięcho. Że czegośtam nie spełnia. Ale to była sprawa polityczna, a miód to sprawa w najlepszym razie biznesowa (przynajmniej dopóki oficjalna medycyna nie zatwierdzi go jako leku) i nie można ograniczyć importu bo coś "jest bee i obrzydliwe". Jeśli będzie zawierać pestycydy albo chloramfenikol to owszem, będzie podstawa, a administracyjnie to najwyżej spotkamy się w Strassburgu i zabulimy kary. Miodomir pisze: Ludzie odzwyczają się od tego produktu miodopochodnego Ludzie, jeśli się nie znają, to chcą "żeby było tanio". A tanio to może być tylko byle co, wystarczy że zachowa pozory jakiejtakiej jakości. Gdyby tak nie było nikt by w markecie nie kupił wędliny. A dobrego miodu tanio się nie da zrobić (no dobrze - ja nie potrafię), więc większość kupi "impresję" - "z Unii i spoza Unii". Jedyne co ich może od tego odwieść to rzetelna informacja. Administracyjnie można wymóc by podawano chociaż proporcje (tzn. ile procentowo jest "spoza"), skąd dokładnie jest to "z" i to "spoza" i czcionką widoczną nie tylko pod mikroskopem. Tylko że importerzy mają silniejsze lobby, większą kasę i nigdy się nie zgodzą dobrowolnie. Nam pozostaje "praca u podstaw" - rzetelna informowanie "kogo się da" (każdy jest potencjalnym klientem) co i jak, bo nikogo z nas nie stać na kampanię typu "życie miodem słodzone" (która była tak naprawdę akcją reklamową a nie informacyjną). Miodomir pisze: Nie wiem czy się śmiać czy płakać porównując pszczelarstwo do kowalstwa sami wbijacie sobie nóż w plecy,a powinno być na odwrót ,miód to specyficzny produkt jego nie da się wyprodukować w fabryce przez człowieka ,żeby to był taki sam produkt jak od pszczół. Nie porównywałem pszczelarstwa do kowalstwa (czyli produkcji miodu do produkcji podków), tylko podałem przykład na fakt, że jak nie ma popytu to podaż jest niepotrzebna. Tzn. że tyle będzie pszczelarstwa w Polsce ilu znajdziemy (my, pszczelarze) klientów na nasz miód! I nie liczmy, że nam ktoś w tym pomoże, a, co gorsza, niektórzy będą pszeszkadzać. Sadownicy, przemysł farmaceutyczny czy kosmetyczny jakoś poradzą sobie bez pszczelarstwa. To mój pogląd i nie uważam, by była to jakaś dywersyjna robota i wbijanie komukolwiek noża w plecy, zwłaszcza że nie mam nic przeciwko "Marszowi" ( "w obronie pszczół"). |
Autor: | Jerzy [ 21 stycznia 2012, 16:37 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Jarosław Drozd pisze: Miodomir pisze: Ograniczenie importu miodu spowoduje A na jakiej podstawie prawnej kolega proponuje oprzeć swoje myślenie życzeniowe? Jedyną dopuszczalną podstawą mogą być szeroko pojęte wymogi "sanitarne", tak jak Rosja blokowała polskie mięcho. Że czegośtam nie spełnia. Ale to była sprawa polityczna, a miód to sprawa w najlepszym razie biznesowa (przynajmniej dopóki oficjalna medycyna nie zatwierdzi go jako leku) i nie można ograniczyć importu bo coś "jest bee i obrzydliwe". Jeśli będzie zawierać pestycydy albo chloramfenikol to owszem, będzie podstawa, a administracyjnie to najwyżej spotkamy się w Strassburgu i zabulimy kary. Miodomir pisze: Ludzie odzwyczają się od tego produktu miodopochodnego Ludzie, jeśli się nie znają, to chcą "żeby było tanio". A tanio to może być tylko byle co, wystarczy że zachowa pozory jakiejtakiej jakości. Gdyby tak nie było nikt by w markecie nie kupił wędliny. A dobrego miodu tanio się nie da zrobić (no dobrze - ja nie potrafię), więc większość kupi "impresję" - "z Unii i spoza Unii". Jedyne co ich może od tego odwieść to rzetelna informacja. Administracyjnie można wymóc by podawano chociaż proporcje (tzn. ile procentowo jest "spoza"), skąd dokładnie jest to "z" i to "spoza" i czcionką widoczną nie tylko pod mikroskopem. Tylko że importerzy mają silniejsze lobby, większą kasę i nigdy się nie zgodzą dobrowolnie. Nam pozostaje "praca u podstaw" - rzetelna informowanie "kogo się da" (każdy jest potencjalnym klientem) co i jak, bo nikogo z nas nie stać na kampanię typu "życie miodem słodzone" (która była tak naprawdę akcją reklamową a nie informacyjną). Miodomir pisze: Nie wiem czy się śmiać czy płakać porównując pszczelarstwo do kowalstwa sami wbijacie sobie nóż w plecy,a powinno być na odwrót ,miód to specyficzny produkt jego nie da się wyprodukować w fabryce przez człowieka ,żeby to był taki sam produkt jak od pszczół. Nie porównywałem pszczelarstwa do kowalstwa (czyli produkcji miodu do produkcji podków), tylko podałem przykład na fakt, że jak nie ma popytu to podaż jest niepotrzebna. Tzn. że tyle będzie pszczelarstwa w Polsce ilu znajdziemy (my, pszczelarze) klientów na nasz miód! I nie liczmy, że nam ktoś w tym pomoże, a, co gorsza, niektórzy będą pszeszkadzać. Sadownicy, przemysł farmaceutyczny czy kosmetyczny jakoś poradzą sobie bez pszczelarstwa. To mój pogląd i nie uważam, by była to jakaś dywersyjna robota i wbijanie komukolwiek noża w plecy, zwłaszcza że nie mam nic przeciwko "Marszowi" ( "w obronie pszczół"). Napracowales sie, aby jakos 'przemowic i przetlumaczyc', a mozna byloby to zalatwic krotko: "Miodomir, w jakim swiecie ty zyjesz?" I to jest wszystko na ten temat. A na forum, to mozemy sobie tak pisac i pisac, i ...pisac. I Miodomir pisze co 'chcialby', ale to pobozne zyczenie Miodomira i podobnie do niego myslacych, bo rynek rzadzi sie swoimi twardymi prawami, a pszczelarz dryfuje na nim jak zeglarz po wzburzonym morzu - doplynie czy nie doplynie do celu - byle sie tylko czasem wczesniej nie utopil, bo nikt mu juz nie poplynie na ratunek. ![]() |
Autor: | jino2 [ 21 stycznia 2012, 18:11 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
wtrepiak pisze: Najprościej siedzieć na tyłku i czkać na gotowe ![]() pozdrawiam zobacz co o tym sądzi Pan Prezydent i dlaczego jest przeciw? czasopismo. |
Autor: | MB33 [ 21 stycznia 2012, 19:33 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Jerzy pisze: Napracowales sie, aby jakos 'przemowic i przetlumaczyc', a mozna byloby to zalatwic krotko: "Miodomir, w jakim swiecie ty zyjesz?" I to jest wszystko na ten temat. A na forum, to mozemy sobie tak pisac i pisac, i ...pisac. I Miodomir pisze co 'chcialby', ale to pobozne zyczenie Miodomira i podobnie do niego myslacych, bo rynek rzadzi sie swoimi twardymi prawami, a pszczelarz dryfuje na nim jak zeglarz po wzburzonym morzu - doplynie czy nie doplynie do celu - byle sie tylko czasem wczesniej nie utopil, bo nikt mu juz nie poplynie na ratunek. ![]() Szanowny kolega pewnie już zatonął ![]() Stąd te przygłupawe posty na forum ![]() |
Autor: | DROBNY [ 21 stycznia 2012, 20:04 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
"Marsz w Obronie Pszczół" przed kim mam bronić swoje pszczoły? Moje pszczoły mają sie dobrze bo stoją w lesie a tam jest ich naturalne miejsce. Jeżeli plantator chce abym przywiózł mu swoje pszczoły na plantacje rzepaku to musi być świadomym tego jaką szkodę może mi wyrządzić nieumiejętnym stosowaniem chemi. Dlatego na rzepak wywożę pszczoły tylko do tych plantatorów z którymi współpracuję na zdrowych zasadach. Ja nie potrzebuję od nich pieniędzy za zapylanie ale chciałbym aby oni też nie wytruli mi pszczół i wtedy jest obopólne zadowolenie. Rolnicy z chemi nie zrezygnują bo już są od niej uzależnieni jak narkomoan od narkotyków. Społeczeństwo trzeba edukować, edukować, edukować!!! o roli pszczół jako zapylaczy o szkodliwości stosowania chemii i nie tylko w uprawach rolniczych ale i w przydomowych ogródkach. Czy pszczelarze powinni być postrzegani jako jakoaś awanturnicza grupa społeczna marsze pikiety juz widzę te tłumy 60-70 latków zacnych pszczelarzy. Może PZP powinno zorganizować Ogólnopolskie Dni Pszczelarza w Warszawie. Napewno większy pozytywny skutek by odniosło takie działanie niż jakaś akcja protestacyjna która na dzień dzisiejszy oprócz hasła "Marsz w obronie pszczół" nie ma bliżej określonych celów co ma być na transparentach. |
Autor: | Jerzy [ 21 stycznia 2012, 22:40 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Miodomir, pomijam sobie Twoja salonowa erudycje, ale z powodu braku takiego "slownika" na mojej klawiaturze nie moge odpisac w tym samym stylu, wybacz mi wiec to. Natomiast moge napisac, ze nie da sie rynku zdobyc wydaniem jakichs zakazow czy nakazow na zasadzie: "Tobie wolno, a im nie". Tym bardziej nie da sie tworzyc tego w drodze protestow. To jest wolny rynek w pelnym tego slowa znaczeniu i naprawde rzadza nim inne prawa, powinienes juz choc cokolwiek o tym wiedziec. Czy wiec nam sie podoba czy nie, to utopia jest myslec, ze komus zakaze sie importu jakiegokolwiek towaru. A jakich konsekwencji z tworzenia takich ewentualnie barier mozna sie spodziewac, to madrzy ludzie przewiduja chociazby tak, jak w tej informacji: http://wiadomosci.onet.pl/raporty/progr ... omosc.html Tylko czy pojmujesz to chociaz troche? |
Autor: | MB33 [ 21 stycznia 2012, 23:09 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Szanowny Panie zaczynam coraz bardziej Pana podziwiać i szanować. Jak będę w Pana wieku to moim największym marzeniem będzie wyjechać z Polski i zakotwiczyć się na Florydzie . W zimie będę siedział na forum ambrozji pierdząc przy okazji w stołek. Pozdrawiam Tomek |
Autor: | Cordovan [ 21 stycznia 2012, 23:12 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Zacząć trzeba od tego że nasz rząd to śmietnik a śmietnik śmieci przyciąga w tym też i pozwala na import miodopodobnych produktów. Prawda jest taka, że gdyby ktoś zaczął normalnie rządzić w tym chorym systemie Państwa to Polska gospodarka była by w stanie pokryć całościowe zapotrzebowanie dla naszego społeczeństwa bez konieczności importu. Gdyby płacono rolnikowi godziwe pieniądze za jego produkt ten też by produkował na taką skalę iż Państwo stało by się samowystarczalne w strefie gospodarki rolnej w tym produktów pszczelarskich i jeszcze mogło by dobrej jakości produkty eksportować do krajów które produkują takie śmieci jak miód z UE sprzedawany w marketach. ![]() |
Autor: | Jerzy [ 21 stycznia 2012, 23:16 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
W zimie będę siedział na forum ambrozji pierdząc przy okazji w stołek. Pozdrawiam Tomek Dalej nie bedzie to mialo wplywu na rynek, ale to zadnego. Jednych konkurencja irytuje, inni potrafia nawet ja polubic i zyc z nia w zgodzie, a swoje robic. Z dobrym powodzeniem zreszta. |
Autor: | SKapiko [ 21 stycznia 2012, 23:30 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Cordovan pisze: Zacząć trzeba od tego że nasz rząd to śmietnik a wiesz że, jaki społeczeństwo taki i rząd, to przecież my go wybraliśmy, no może be zemnie bo od kilkunastu lat nie ma kogo wybrać, więc na wybory nie chodzę. A poza tym dobrze prawisz,
|
Autor: | kolopik [ 21 stycznia 2012, 23:33 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Cordovan pisze: Zacząć trzeba od tego że nasz rząd to śmietnik a śmietnik śmieci przyciąga w tym też i pozwala na import miodopodobnych produktów. Prawda jest taka, że gdyby ktoś zaczął normalnie rządzić w tym chorym systemie Państwa to Polska gospodarka była by w stanie pokryć całościowe zapotrzebowanie dla naszego społeczeństwa bez konieczności importu. Gdyby płacono rolnikowi godziwe pieniądze za jego produkt ten też by produkował na taką skalę iż Państwo stało by się samowystarczalne w strefie gospodarki rolnej w tym produktów pszczelarskich i jeszcze mogło by dobrej jakości produkty eksportować do krajów które produkują takie śmieci jak miód z UE sprzedawany w marketach. ![]() Drogi adminie ! Takie państwo już przerabialiśmy. Nazywało się RWPG a i tak musiało importować owoce cytrusowe ku uciesze dzieci i twardą walutę ku uciesze dorosłych. Do czego to doprowadziło to widać. Obecnie takim samowystarczalnym państwem jest Korea Płn która z głodu by zdechła gdyby nie Chiny. Pozdrawiam. |
Autor: | Cordovan [ 21 stycznia 2012, 23:42 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
SKapiko pisze: więc na wybory nie chodzę Też źle robisz bo nie chodząc i nie głosując wcale pozwalasz reszcie (otumanionego kiełbasą wyborczą) społeczeństwa wybrać tych co za ten śmietnik odpowiadają i go tworzą. Z drugiej strony tak się zastanawiam gdyby społeczeństwo było całe z takim podejściem jak twoje i nikt dosłownie nie poszedłby na wybory to ciekawe co by się stało? Samorozwiązanie wszystkich partii? Ciekawe jak by się wtedy pogodzili kto ma władzę w Państwie? |
Autor: | Cordovan [ 21 stycznia 2012, 23:46 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
kolopik pisze: Drogi adminie ! Takie państwo już przerabialiśmy. Nazywało się RWPG a i tak musiało importować owoce cytrusowe ku uciesze dzieci i twardą walutę ku uciesze dorosłych. Ależ jeśli państwa zewnętrzne nie zabraniają ci importowania od nich cytrusów to sprowadzajmy je. Jeśli zabronią to i bez nich się obejdziemy, mamy dość naszych owoców poza tym już w naszych warunkach klimatycznych cytrusy można uprawiać z powodzeniem. Pewnie że nie na taka skale jak w krajach słynących z cytrusów ale można. Ważne byśmy nie importowali tego co sami jesteśmy w stanie wyprodukować, na wszystko co potrafi powstać w procesie produkcji rolnej czy też jakiejkolwiek innej "u nas" powinien być całkowity zakaz importu. ![]() |
Autor: | milix [ 21 stycznia 2012, 23:51 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Cordovan, a pamiętasz jak było z dopalaczami? Niby nie można było tego zamknąć a jak Tusk chciał to w jeden dzień wszystko zamkną i teraz jest cisza. Wolny rynek mamy ale wystarczy na każdą partię miodu wprowadzić odpowiedni szereg badań, wymyśleć nowe papierki, wymogi co do transportu. Ruskie jutro mogą nam mięsa zabronić wysyłać i można im skoczyć, a do nas może Chińczyk wszystko sprzedać i w Wólce Kosowskiej nawet nie wiadomo co jest i ilu tam jest. Widział ktoś w Polsce chiński cmentarz? Gdzie oni są chowani, gdzie ich papiery? To jest chore. Ale co o miodzie gadać jak mleko dla dzieci z Chin sprowadzają. Nic tylko importerem zostać i kase golić. |
Autor: | SKapiko [ 21 stycznia 2012, 23:58 - sob ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
kolopik pisze: Drogi adminie ! Takie państwo już przerabialiśmy. Nazywało się RWPG a i tak musiało importować owoce cytrusowe ku uciesze dzieci i twardą walutę ku uciesze dorosłych. Do czego to doprowadziło to widać. Obecnie takim samowystarczalnym państwem jest Korea Płn która z głodu by zdechła gdyby nie Chiny. i co było złe? Korea to typowe komuchy a u nas był realistyczny socjalizm. Może w sklepach nie było aż nadto, ale człowiek miał pieniądz i mógł sobie wszystko kupić, teraz w sklepach jest towaru pełno, ale nie ma za co kupić nawet potrzebnych rzeczy.
Pozdrawiam. |
Autor: | sali [ 22 stycznia 2012, 00:02 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
RWPG ha ha ha to nic w pouwnaniu z tym co teaz mamy, Codovan miał na mysli niezaleznosc produkcji rolnej, którą mozemy miec z paluszkiem w ... ale panowie weszlismy do uni, i mowy o tym nie ma bo jestesmy tylko pachołkami, którym wolno to na co ich panowie im pozwolą, i niestety zdajmy sobie z tego sprawe ze nasze pobozne zyczenia nie maja racji bytu. To tyle na temat bezsensownego marszu szkoda tylko paliwa i zawracania sobie głowy, nasze głosy nic nie sa warte, import bedzie bo tak chce unia a nam najwyzej pozostało ponazekać |
Autor: | SKapiko [ 22 stycznia 2012, 00:07 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Cordovan pisze: Też źle robisz bo nie chodząc i nie głosując wcale pozwalasz reszcie (otumanionego kiełbasą wyborczą) społeczeństwa wybrać tych co za ten śmietnik odpowiadają i go tworzą. Z drugiej strony tak się zastanawiam gdyby społeczeństwo było całe z takim podejściem jak twoje i nikt dosłownie nie poszedłby na wybory to ciekawe co by się stało? Samorozwiązanie wszystkich partii? Ciekawe jak by się wtedy pogodzili kto ma władzę w Państwie? sam sobie odpowiedziałeś. Na wybory pójdę a i owszem, ale pod pewnymi warunkami, nikt do parlamentu nie wchodzi z listy i nie ma pasła zawodowego, czyli powinna być najwyżej dwu kadencyjność, nie jak do tej pory urodził się posłem i umarł jako poseł. |
Autor: | milix [ 22 stycznia 2012, 00:10 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Chodzi o to, że dba się o to co można opodatkować i kase ciągnąć, ewentualnie można zaopiekować się jakąś branżą z której tzw. lobbyści noszą duże teczki z gotówką. Kiedyś to były łapówki i za to wsadzali. |
Autor: | MB33 [ 22 stycznia 2012, 00:22 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Jerzy pisze: Dalej nie bedzie to mialo wplywu na rynek, ale to zadnego. Jednych konkurencja irytuje, inni potrafia nawet ja polubic i zyc z nia w zgodzie, a swoje robic. Z dobrym powodzeniem zreszta. To co będzie miało wpływ Szanowny Panie aby miodu z importu było jak najmniej na sklepowych półkach ? Może tak jakby w Polsce było 200 Dutkowiaków lub 500 Polbartów albo 1000 Leninów co? Ceny miodu lecą w dół ,produkcja miodu w dobre lata 10 tyś. ton plus mniejsi pszczelarze to daje miodu za głowę ,ale najlepiej pierdzieć w stołek sprzedawać miód po 55 zł (bo jak się ma 50- pniową pasiekę to trzeba wygenerować większe przychody ,a robić się nie chce) plus posprzedawać młodym pszczelarzom odkłady z syfem i każdy orze jak może. ![]() |
Autor: | Cordovan [ 22 stycznia 2012, 00:26 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
sali pisze: ale panowie weszlismy do uni Po co pytam się po co? co nam to dało? tylko brak niezależności i pazerność na łatwe pieniądze. Kiedyś ile mleka gospodarz wyprodukował tyle mleczarnia odbierała, teraz kwoty mleczne jakieś i jak wyprodukujesz więcej lub mniej to kary, w dusze z ich dopłatami i nie chce ich narzucanych wymogów. Dobra gospodarka równa się odpowiednie utrzymanie i zapewnienie ciągłości produktu na rynku krajowym. ![]() |
Autor: | polbart [ 22 stycznia 2012, 00:27 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
SKapiko pisze: kolopik pisze: Drogi adminie ! Takie państwo już przerabialiśmy. Nazywało się RWPG a i tak musiało importować owoce cytrusowe ku uciesze dzieci i twardą walutę ku uciesze dorosłych. Do czego to doprowadziło to widać. Obecnie takim samowystarczalnym państwem jest Korea Płn która z głodu by zdechła gdyby nie Chiny. i co było złe? Korea to typowe komuchy a u nas był realistyczny socjalizm. Może w sklepach nie było aż nadto, ale człowiek miał pieniądz i mógł sobie wszystko kupić, teraz w sklepach jest towaru pełno, ale nie ma za co kupić nawet potrzebnych rzeczy.Pozdrawiam. Były pieniądze i puste sklepy... Teraz jest odwrotnie. Chyba się poprawiło, bo można chociażby coś ukraść. ![]() |
Autor: | DzikiTruteń [ 22 stycznia 2012, 00:35 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Kwoty mleczne będą zniesine, lecz czy skorzyścią dla polskiego rolnictwa? Wątpie... |
Autor: | polbart [ 22 stycznia 2012, 00:42 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
Miodomir pisze: Jerzy pisze: Dalej nie bedzie to mialo wplywu na rynek, ale to zadnego. Jednych konkurencja irytuje, inni potrafia nawet ja polubic i zyc z nia w zgodzie, a swoje robic. Z dobrym powodzeniem zreszta. To co będzie miało wpływ Szanowny Panie aby miodu z importu było jak najmniej na sklepowych półkach ? Może tak jakby w Polsce było 200 Dutkowiaków lub 500 Polbartów albo 1000 Leninów co? Ceny miodu lecą w dół ,produkcja miodu w dobre lata 10 tyś. ton plus mniejsi pszczelarze to daje miodu za głowę ,ale najlepiej pierdzieć w stołek sprzedawać miód po 55 zł (bo jak się ma 50- pniową pasiekę to trzeba wygenerować większe przychody ,a robić się nie chce) plus posprzedawać młodym pszczelarzom odkłady z syfem i każdy orze jak może. ![]() Obecnie polskie pszczoły nie pokrywają zapotrzebowania naszego społeczeństwa na miód. Kiedyś pokrywały i nawet byliśmy dużym eksporterem, szczególnie za darmo do Etiopii. Import taniego miodu spowodował upadek bardzo wielu pasiek i boleśnie uderzył w cukrownie. ![]() Młodszym pszczelarzom opowiem coś na dobranoc. Dawno, dawno temu kiedy panował w naszym kraju krół Peerel, cukier był po złotówce a miód wieokwiatowy na skupie w beczce po 10 złotych. Dobranoc. |
Autor: | Jerzy [ 22 stycznia 2012, 07:30 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Marsz w obronie pszczół - 15.03.2012 |
polbart pisze: SKapiko pisze: kolopik pisze: Drogi adminie ! Takie państwo już przerabialiśmy. Nazywało się RWPG a i tak musiało importować owoce cytrusowe ku uciesze dzieci i twardą walutę ku uciesze dorosłych. Do czego to doprowadziło to widać. Obecnie takim samowystarczalnym państwem jest Korea Płn która z głodu by zdechła gdyby nie Chiny. i co było złe? Korea to typowe komuchy a u nas był realistyczny socjalizm. Może w sklepach nie było aż nadto, ale człowiek miał pieniądz i mógł sobie wszystko kupić, teraz w sklepach jest towaru pełno, ale nie ma za co kupić nawet potrzebnych rzeczy.Pozdrawiam. Były pieniądze i puste sklepy... Teraz jest odwrotnie. Chyba się poprawiło, bo można chociażby coś ukraść. ![]() Duzo w tym prawdy, a czesto wyglada to tak, jak chcemy widziec. Masa wspolzaleznosci. A zrodlem tego zla jest ... ![]() Bo ... "kazdy orze, jak moze". ![]() |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |