ednym z elementów jest elektroniczna ankieta (całkowicie anonimowa)

Wiesz co CYNIG, jak zobaczyłem że muszę się rejestrować i logować to mi się po prostu odechciało i pewnie wielu tak uczyniło.

bonluk,
w pierwszym mailu masz bezpośredni namiar na człowieka który to koordynuje (dr Semkiw). Napisz, spytaj i będziesz miał dane z pierwszej ręki.

Ja nie mam pojęcia o tych badaniach, mój wkład się skończył na wysłaniu danych z własnej pasieki.

Witam Panie Piotrze

Wiem, że jestem pszczelarzem "mini" (w tym roku do zimowli idą trzy rodzinki), może wypełnienie przezemnie ankiety nie ma dla Państwa większego znaczenia, ale (chyba właśnie dlatego, że w zeszłym roku dopiero zacząłem) znalazłem błąd na stronie - choć może to tylko moja interpretacja, a takiej niejasności w ankietach nie powinno być (coś o tym wiem bo w tym kierunku edukację kończyłem )



"Liczba rodzin pszczelich wiosną 2012 roku" ten punkt można w dwojaki sposób zrozumieć

1. Skoro pierwszy punkt pyta ile rodzin zostało zazimowanych w 2011 roku to punkt drugi można zrozumieć, że należy wpisać ile rodzin z zazimowanych w 2011 przetrwało zimę i obleciało się na wiosnę 2012.

2. Można również wpisać inną ilość bo równie dobrze (tak jak było to w moim przypadku) ktoś wiosną mógł zakupić rodziny pszczele.



I jeszcze jedna mała uwaga:

Jeśli ktoś nie miał na wiosnę 2012 roku pszczół tylko zakupił je latem to system nie pozwala wpisać 0, w przypadku jeśli należy wpisywać ilość tak jak zinterpretowałem to w punkcie 1 czyli ile rodzin zimę przetrwało, a nie daj Boże komuś zmarły wszystkie pszczoły z wszystkich uli to również nie może wpisać 0

Kwestionariusz ankiety to zestaw pytań tak sformułowanych, że ich treść nie wymaga dodatkowych informacji ze strony badacza

Tej ankiecie brakuje dużo ważnych zagadnień.

kto jaki miód pozyskał w jakiej ilosci ,stan rodzin i chyba tyle

Skąd wiecie kto za tym stoi i jakie ma intencje? A może ma to wpływ na ceny na skupach, a może na ilość importu? Nie wiem, nie chce nikogo osądzać ale rzeczywiście jakieś to trochę dziwne

Dla mnie to jasne , Chyba że spis powszechny również jest czymś dziwnym , wprawdzie jest bardzo nie udolnie przygotowana , ale to pewnie kwestia kompetencji . W Polsce to chleb powszedni więc nie należy się dopatrywać podstępu .

Skąd wiecie kto za tym stoi i jakie ma intencje? A może ma to wpływ na ceny na skupach, a może na ilość importu? Nie wiem, nie chce nikogo osądzać ale rzeczywiście jakieś to trochę dziwne

może chcą sprawdzić w jaki sposób opodatkować pszczelarzy.

Trochę się na tym znam więc przedstawię szanownym kolegom mój punkt widzenia.

Stan pszczelarstwa w Polsce najlepiej odzwierciedlają wnioski zebrane z danych pozyskanych od PLW i związków okręgowych. Pochodzą one od wszystkich grób pszczelarzy: począwszy od kryterium wieku, poprzez wszelakie jak płeć, wykształcenie, zmotoryzowany czy nie, etc skończywszy na kolorze oczu i wielkości pasieki. Porównane okresami pozwalają oszacować dodatkowo wiele zmiennych, jak: szara strefa, przyrosty rodzin, rozwój choróbsk, itp. Tak miarodajnych danych nie da się zebrać na szybcika przez internet, zwłaszcza, że to ankieta dobrowolna, a z PLW/związki niejako przymusowa.

Robienie ankiety internetowej pt: "Stan pszczelarstwa w Polsce" mija się z celem, natomiast jeśli to badanie (dobrze skonstruowane) miałoby posłużyć jako porównanie z wynikami badań w/w - i wyciągnięcie wniosków - jak wyróżniają się pszczelarze korzystający z internetu (w swej pracy z pszczołami) na tle Polski - to ma to sens. Należy bowiem przyjąć, że medium to znacznie poprawia stan wiedzy pszczelarza zatem i wyniki mogłyby być ciekawe. Najpierw jednak należy ustalić jaka minimalna liczba wypełnionych ankiet będzie reprezentatywna dla tej grupy pszczelarzy, bo zapewne będzie to zbyt mała liczba.

Robienie ankiety internetowej akurat w pszczelarstwie w każdym innym celu to amatorka. Znamy przecież stan pszczelarstwa i pszczelarzy. Dla profesjonalnych badań istnieje jedyne idealne źródło informacji jak związki - gdzie trzeba:
1. Karteczki rozdać
2. Przeszkolona osoba pomaga wypełnić ankietę (zadając pomocnicze pytania)
3. Ta sama osoba wpisuje dane do systemu

Swoją drogą trochę dziwię się, że się tego nie praktykuje. Toć zorganizować coś takiego to nic nadzwyczajnego.

W/w ankieta nie służy niczemu, a na pewno nie pszczelarzowi.
Zarejestrowałem się, zobaczyłem, nie wypełniłem.
(mogli sobie darować pytanie o sposób sprzedaży, wystarczyło dane ze skupów zestawić z produkcją)

PS/
A tak zapytam kolegów przy okazji :
Ile mamy okręgowych związków w Polsce ?
Macie jakiś link do takich zestawień ? to zapodajcie

Witam!!!Przystąpienie do tej ankiety to tylko własna nie przymuszona wola a nie za.... obowiązek . Więc ja osobiście nie widzę sensu bicia piany dlaczego. Masz ochotę to wypełnisz, nie masz to olejesz sprawę proste jak drut Pozdrawiam SL