FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Kuny w pawilonie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=55&t=9196
Strona 1 z 1

Autor:  adidar [ 31 stycznia 2013, 21:12 - czw ]
Tytuł:  Kuny w pawilonie

Kolejny raz musiałem sprzątać w pawilonie po tym, jak kuny (tchórze może norki) zrobiły masakrę ramek z woszczyzną, porozwalaniem powałek, listewek, czyszczeniem ich odchodów zostawianych we wszystkich możliwych miejscach, itp. Mam już dość tolerowania ich obecności w tym miejscu.
Na szczęście w pawilonie nie ma pszczół, więc mam lekcje ostrzegawczą przed następną zimą. Mimo szczelnego zamknięcia pawilonu, drapieżniki te stale w jakiś sposób dostają się do środka.

Zamówiłem dziś żywołapkę aby przekonać się co jest szkodnikiem. Zamierzam wyłapać te zwierzątka humanitarnie i wywieźć je do lasu daleko stąd.
Nie chcę ich niczym truć, chociaż po tym co zobaczyłem miałem takie myśli :pala:
Może macie jakieś sposoby na odstraszenie kun itd?

Autor:  robert-a [ 31 stycznia 2013, 21:19 - czw ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

adidar pisze:
Zamówiłem dziś żywołapkę aby przekonać się co jest szkodnikiem. Zamierzam wyłapać te zwierzątka humanitarnie i wywieźć je do lasu daleko stąd.
Nie chcę ich niczym truć, chociaż po tym co zobaczyłem miałem takie myśli :pala:
Może macie jakieś sposoby na odstraszenie kun itd?


Jak daleko chcesz je wywieść, przeniesiesz choroby, kuna może wrócić? Masz pozwolenie na łapanie żywych zwierząt jak kuna ? Czy wiesz że kuna leśna jest pod scisłą ochroną. Czy masz samochód i sprzęt do przewożenia żywych dzikich zwierząt. Czy masz na przewożenie żywych dzikich zwierząt. Nie ma trutki na kuny są tylko domowe wynalazki. NO to parę wykroczeń możesz zrobić. Kupno klatki nie daje Ci prawa do jej używania w tym celu sprawdź ofertę. A dobra rada pawilon uszczelnić dziura 5 cm średnicy jest zbyt wielka. Metalowe siatki typu hodowlanego najbardziej wskazane.

Autor:  kolopik [ 31 stycznia 2013, 21:26 - czw ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

To tchórze albo kuny. Ja też z nimi miałem problem ale zacząłem je podkarmiać jajkami po drugiej stronie szosy. Co trochę miałem ładnie wygarbowane futerko. Po miesiącu problem się skończył.

Autor:  Mieszko [ 31 stycznia 2013, 21:52 - czw ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

Kuna jest niezła, potrafi wejść w każdą szczelinę i tam siedzi, za szafą, za kaloryferem itd. Jeśli nie masz dziur, to zobacz czy jej nie ma cały czas w środku?

Autor:  robert-a [ 31 stycznia 2013, 22:02 - czw ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

Posyp w pawilonie mąką albo cukrem pudrem zobaczysz skąd wchodzą.

Autor:  WEWIUR [ 31 stycznia 2013, 22:22 - czw ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

robert-a, a na wiosne bedzie miał tysiące mrówek

Autor:  robert-a [ 31 stycznia 2013, 22:25 - czw ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

No ale nie ma tam worka sypać i dlatego mąka jako zamiennik może być talk ale może kuna bać się. na wiosnę miotła i sprzątane.

Autor:  polbart [ 31 stycznia 2013, 23:25 - czw ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

kolopik pisze:
To tchórze albo kuny. Ja też z nimi miałem problem ale zacząłem je podkarmiać jajkami po drugiej stronie szosy. Co trochę miałem ładnie wygarbowane futerko. Po miesiącu problem się skończył.


Dlaczego nie po pierwszej stronie ? :-|

Autor:  Cordovan [ 31 stycznia 2013, 23:30 - czw ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

polbart pisze:
Dlaczego nie po pierwszej stronie ?
Leszku dlatego by musiały wejść pod gumę. :wink:

Autor:  marcyha [ 31 stycznia 2013, 23:56 - czw ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

Bardzo źle, nie wolno tak :?

Autor:  adriannos [ 01 lutego 2013, 08:15 - pt ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

adidar, zastosuj stary domowy sposób. Piesek+szczotka do wyczesywania. Punie wyczesać by błyszczała, sierść wykorzystać. Włosie do pawilonu w rogi i spokój. Boją się piesków, cczują ich obecność i nie włażą. Możesz kilka spalić, bo tego smrodu też bardzo nie lubią. Nawet pod klapę od samochodu i kabli napięcia nie ruszają (tylko z umiarem i ostrożnie).

Autor:  harpia [ 01 lutego 2013, 08:52 - pt ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

adidar,

ja mam płyn na kuny 8ml tego specyfiku na 1litr i popsikaj koło pawilonu, po silniku od samochodu i innych miejscach gdzie moga wejść i problem z głowy na 10 -16 tyg w zależności czy pada deszcz :) skuteczne bo mi dziala rewelacyjnie. Zapach dla ludzi dośc przyjemny dla nich ochydny :) Tylko jak masz kota to przez pierwszy tydzień chodzi zdziwiony co sie stało :)

Autor:  Zielony [ 01 lutego 2013, 16:06 - pt ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

Podobno na kunę w Polsce nie ma drapieżnika dlatego opiekunowie tygrysów w zoo sobie nieźle dorabiają sprzedając odchody podopiecznych.....słoik litrowy podobno kosztuje stówkę.
:lol:

jeden pożytek z kuny taki że gdzie kuny tam nie ma szczurów ....... a psów ani ludzi się nie boją ......wiem z doświadczenia. :tasak:

Autor:  robert-a [ 01 lutego 2013, 23:24 - pt ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

Dobry pies radzi sobie z kuną jak i kotem lisem nawet są zawody w łapaniu lisa . to że na terenie drapieżnika (kuny) nie ma pożywienia (myszy szczury ) to slogan bo gdzie by kupował jedzenie ? To jak by powiedzieć że w stawie z szczupakiem nie ma ryb :haha: Oczywiście kuna zjada gryzonie i unikają jej ale nie znikają z okolicy. Co do kupy za 100 zł to opiekunowie robią super kasę ale skąd kuna ma znać tygrysa ?

Autor:  Zielony [ 02 lutego 2013, 11:41 - sob ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

prawda że są rasy psów specjalnie tresowane na kuny ale niestety mój do odważnych nie należy ....... a jeśli chodzi o tygrysy i kuny to swego czasu trąbili o tym w kilku stacjach tv ..... masz tutaj trochę na ten temat

http://www.fakt.pl/Nowatorska-metoda-we ... 173,1.html

Autor:  robert-a [ 02 lutego 2013, 17:19 - sob ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

A Ty wierzysz we wszystko co mówią w TV :thank: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

Psy na Lisy się trenuje bo trzeba go wyciągnąć z nory, nawet za uchwyt żywego lisa dostają punkty na zawodach . Na kuny się nie tresowało wystarczały wnyki których nie polecam. Pies Lisiarz szybciej załatwi kunę niż lisa.

Autor:  Mieszko [ 02 lutego 2013, 17:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

Może i pies złapie kunę, jeśli ją dogoni. :-)
Jakoś nie wyobrażam sobie psa ganiającego po dachach, a kuna nawet się nie zatrzymuje, tylko włazi po wszystkim na 3 m garaż, schowa się za piec czy deskę, więc przeciwnik jest trudny.

Psy fajnie polują na jenoty, nawet dużo mniejszy od jenota potrafi skręcić jenotowi kark.

Widziałem też raz mocno poharataną nogę psa, tak się broniła wydra, że o mało nie stracił tej nogi, brakło milimetrów. Jak pies nie szkolony, to szkoda go na walkę ze zwierzętami, lepiej chyba płoszyć zapachami.

Autor:  adriannos [ 02 lutego 2013, 18:05 - sob ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

Moja suczka, mieszaniec bernardyna z wilczurem nie ma problemów czy z kotami, czy innymi zwierzakami. Problem za to mam ja z "utylizacją odpadów". Jak tak patrzyłem, to zwierzak nawet zbytnio chyba nie cierpi. Trzask, rzut i na podwórko pod drzwi, bo się pochwalić musi. Dobry piesek pilnuje posesji. Przyroda. Ja im nie każe się pchać na teren prawie stukilogramowego drapieżnika :twisted: zwłaszcza przez płot.
Wpiernicz dostała tylko raz, za jeża. Bo jeż przyjacielem tam gdzie gryzonie i żmije. Teraz jak jakiegoś widzi, to łeb pochyli. poskomle, patrzy się, ale nie tknie.
A sierść psa działa. Widzę to po swoich kablach napięcia, co kiedyś musiałem wymieniać, a teraz spokój.

Autor:  robert-a [ 02 lutego 2013, 18:28 - sob ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

adriannos, Co innego taki Kiler jak Twój :pala: a co innego klika śladów sierści lub kupa z zoo. drapieżnik nie znaczy kałem terenu :haha: jego sierść tez nie jest znacznikiem nie zawsze wypada ale mato wpływ. Taki drapieżnik myśliwy jak kuna łatwo rozróżni takie pseudo ślady od faktycznego przebywania Kilera. Ale jak Tu kolega napisał że jego ulubieniec zostawia ślady jest widać go a i tak koty i inne stwory włażą :) jedna kupa tygrysa nie zabezpieczy posesji. Znam sadownika co znaczył swój sad osobiście i problemy z lisami miał mniejsze :)

Autor:  adriannos [ 02 lutego 2013, 18:42 - sob ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

robert-a, Sam się dziwię, że zwierzaki włażą.
Jeszcze bardziej się dziwię, że moja mała psinka tak szybko potrafi zapier..lać.

Autor:  robert-a [ 02 lutego 2013, 18:58 - sob ]
Tytuł:  Re: Kuny w pawilonie

adriannos, No wiesz w Afryce która jest pełna krokodyli włazi pełno zwierząt, u nas w lesie mieszkały lisy borsuki niedźwiedzie kuny wilki i lisy i cała masa ich menu. Do domu w którym mieszka kot włażą myszy( tylko mniej)Po takich stwierdzeniach nie ma co wierzyć w takie TV o skuteczności 1 kupy za 100 zł na wszelkie diabelstwo. A zapytam jeszcze raz czy kuna jeździ do Zoo ??? zna zapach tygrysa :haha: no panowie. Mogę powiedzieć czego boi się każdy zwierzak w lesie :) Stuknięcia rurki metalowej w drewno :) lub chrzęstu zamka w .......

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/