FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

przeworzenie uli wz
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=61&t=6097
Strona 1 z 1

Autor:  patryk96 [ 31 grudnia 2011, 14:36 - sob ]
Tytuł:  przeworzenie uli wz

witam chciałbym sobie kupic kilka uli wz i chce wiedziec czy można z nimi wedrowac na przyczepce to znaczy czy mogę ich przewozic na ok. 8 km. od mojego domu lecz na poczatku staly by u mnie przez ok. 1 miesiac lecz pozniej ludzie zaczynaja pryskac sady i wtedy chcial bym ich wywiezc na dzialke gdzie zasial bym facelie i pozniej na zime bym ich przywiozl do domu lecz nie wiem czy z tymi ulami można wedrowac.

Autor:  stachu [ 31 grudnia 2011, 15:03 - sob ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

z każdymi ulami można wędrować ,z jednymi łatwiej z innymi trudniej (ciężar ,kształt) ale wozić można każdy

Autor:  miły_marian. [ 31 grudnia 2011, 15:38 - sob ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

Ja bym jesze dodał zeby przewozic ule to trzeba pionowo do kierunku jazdy. Zeby przy chamowaniu poiazdu ramki nie gniotły pszczół. Trzeba wolne miejsca wypełnic steropianem zeby nie przesuwały się ramki przy silnym chamowaniu. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Boczniak [ 31 grudnia 2011, 21:21 - sob ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

Zabezpieczyć ramki przed przesuwaniem tak, ale wypełnianie pustych przestrzeni zdecydowanie nie.

Autor:  Marian. [ 31 grudnia 2011, 21:32 - sob ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

Pasieke mam przystosowaną do wędrówek na Warszawskich p. i wszystkie ramki mam hofmanowskie, a pustą przestrzeń zabezpieczem górą przez dołożenie do końca ula listewkami 35 mm i takie mam w każdym ulu do uzupełnienia górnych beleczek i jest OK, pozatym w każdym ulu mam jeszcze siatki z boku ula, które na czas transportu otwieram po zewnętrznej sronie i trwa to kilka sekund otwarcie, a powierzchnia siatki jest około 20cm na 20cm i jest super.

Autor:  Jarosław Drozd. [ 16 stycznia 2012, 20:49 - pn ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

Kolego Patryku, pierwsze pytanie to "dlaczego chcesz kupować WZ?". Ale, zakładając że planów nie zmienisz to drugie pytanie: "ile osób ci pomoże?".

Nie znam dokładnie terminów agrotechnicznych w sadownictwie, ale rozumiem że opryski w plantacjach przemysłowych zaczynają się w okresie "pączka czerwonego", czyli z miodu z sadów rezygnujesz. Jeśli tak jest i upierasz się przy WZ to zrób sobie pasiekę stacjonarną o te 8km od domu i nie zawracaj sobie głowy wożeniem.

Jeśli jednak pragniesz wykorzystać te "sady" to przewozić już będziesz ule pełne ramek (nawet 12 ramek to już swoje waży, a bywa18 i więcej) z silnymi rodzinami, czyli ciężkie (przy okazjii - po przeglądzie czy wirowaniu daj parę dni na przykitowanie ramek zanim ruszysz ule z miejsca, ale ten problem już koledzy poruszyli wcześniej). W WZ (czytaj "leżakach") zazwyczaj daszka się nie zdejmuje więc, nawet jeśli wyjmiesz nadstawki, sam tego nie dźwigniesz a i we dwie osoby może być ciężko jak przyjdzie toto targać parę metrów bez wózka (pod domem jakąś taczkę znajdziesz, ale w terenie?). Do tego często takie ule mają nogi co też przeszkadza przy przewózce, więc jeśli już WZ to kupując i nastawiając się na przewóz raczej nie kupuj z nogami - podstawy pod ule będą lepsze.
Reasumując: każdą pasiekę można przewieźć, na WZ też - ale po co się tak męczyć? Jeśli masz to robić sam to stanowczo polecam ule korpusowe, styropianowe (sam przeniesiesz dwa korpusy) na ramce nie wyższej niż wielkopolska.

Autor:  jerzy9666 [ 01 marca 2012, 18:30 - czw ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

Kol.mam pytanie odnośnie przewiezienia uli w inne miejsce tz.rodzin pszczelich na odległość 500m od miejsca w którym są teraz ,powody są dwa ,koło domu gdzie mam teraz pasiekę nie mam już miejsca na ule a majowe odkłady gdzieś muszę dać to wolę wywieść te rodzinki co przezimowały a odkłady będę miał później pod ręką a drugi powód to będą miały 150m do lasu a nie 700m.Moje pytanko to czy przewieź rodzinki przed oblotem czy po oblocie (mój tok myślenia to pszczółki mają teraz przepełnione jelito i czy w czasie jazdy nie poplamią ramek odchodami ) w czasie oblotu pszczółki nie latają zbyt daleko bo i za czym ,czy nie lepiej przewieź po oblocie ,kiedy wy przewozicie :thank:

Autor:  CYNIG [ 01 marca 2012, 18:31 - czw ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

Przed oblotem,
właśnie między innymi w trakcie oblotu "kodują" sobie położenie ula.

Autor:  kolopik [ 01 marca 2012, 18:39 - czw ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

CYNIG dobrze Ci radzi. Przed oblotem. Teraz jest tak, że jak nie zrobiły obloty to i tak w kłębie już nie są. Nie ma obawy, że je zmarnujesz podczas przesiedlenia. Nie znaczy to, że nie trzeba ostrożnie tego robić. Pół km to dwóch osiłków na kijach ule delikatnie przeniesie.

Autor:  jerzy9666 [ 01 marca 2012, 18:47 - czw ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

No bez przesady że mam te ule w rękach zacyndalać ,żeby to był jeden ul to jeszcze ,chcecie aby mi serce z klaty wyskoczyło po tych górach(nie wszyscy mieszkają na równinach) :haha: ale pomalutku delikatnie można przewieź ,czy tak?

Autor:  CYNIG [ 01 marca 2012, 18:53 - czw ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

ja swoje woziłem taczką :)

Autor:  kolopik [ 01 marca 2012, 18:57 - czw ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

Ile masz tych tych uli ? Po 3 zł na menela to nie drogo, ja też bym sam nie targał. Robota głupich lubi, więc radzę ich wykorzystać. Z tego co wiem to nigdzie ich nie brakuje, a transport pewny i delikatny - tylko zapłata po robocie.

Autor:  benek1 [ 01 marca 2012, 19:35 - czw ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

Jak przeczytałem radę kolpika to zacząłem się śmiać bo w pierwszej chwili myślę skąd takich delikatnych pijaczków wziąć ale jak się ich postraszy pszczołami a wiedząc że za wino zrobią wszystko to ule na paluszkach przeniosą. :D

Autor:  jerzy9666 [ 01 marca 2012, 19:42 - czw ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

benek1 pisze:
Jak przeczytałem radę kolpika to zacząłem się śmiać bo w pierwszej chwili myślę skąd takich delikatnych pijaczków wziąć ale jak się ich postraszy pszczołami a wiedząc że za wino zrobią wszystko to ule na paluszkach przeniosą. :D

nie zabierałem głosu po poście kol.kolopik ale bełta to oni by wypili gdybym kupił ,robota dla nich to beee ,przypuszczam że mniejsze zagrożenie dla moich pszczółek na przyczepce niż w ich telepiących się rękach.Może ktoś jeszcze coś doradzi co by się stało gdybym przewiózł po oblocie

Autor:  kolopik [ 01 marca 2012, 19:52 - czw ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

Gdybyś przewiózł po oblocie to musiałbyś "cofnąć film". A więc "pryciarze" wychlaliby dwa razy. Za Twoje.

Autor:  Odwłok [ 24 kwietnia 2012, 08:01 - wt ]
Tytuł:  Re: przeworzenie uli wz

Unieruchomienie ramek - dobry patent z listewką - wkładasz listewkę na dno ula przez boczne drzwiczki w warszawiaku , na sztorc, tak żeby u góry dotykała wszystkich ramek a na dole dennicy na całej długości. Blokujesz tak listewke na tydzień przed planowanym wyjazdem i na wyjazd na dole masz ramki super przykitowane i zamocowane.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/