FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam

Prosze kolegow i kolezanki o pomoc w sprawie doboru rosliny na zywoplot.
Musze w miare szybko i skutecznie odgrodzic pasieke od drogi.
Jest to droga polna ale dosc uczeszczana.Chodzi mi o rosline w miare szybko rosnaca,moze miec kolce abym nie mial zbyt czesto gosci w pasiece i oczywiscie ma byc miododajna.
Pozdrawiam

Proponuie Snieguliczka przez 3 miesiace kwitnie do wrzesnia. Pszczoły oblatuja od rana do wieczora. Pozdrawiam miły_marian

miły_marian, a ta śnieguliczka jak wysoko rośnie ? tak jak pisze na wiki 1-3m ?

Jak sie nie przycina to nawet przeszło 3m rosnie. Ale pyłku na niej niema bo jeszcze nie widziałem zeby z pyłkiem pszczoły latały na sniegulczce. Teraz juz są białe kulki ale jeszcze kwitnie i bendzie kwitnoć do połowy wrzesnia. Jak akacja kwitła to widziałem na snieguliczce duzo pszczół. Pozdrawiam miły_marian

Z tego co sie orientuje Snieguliczka ma slabe przyrosty roczne wiec raczej u mnie sie chyba nie nada. Zalezy mi na roslinie ktora w ciagu roku, dwoch stworzy gesty zywoplot.

Nie znam kolczastego, miododajnego krzewu nadającego się na szybko rosnący żywopłot. Najlepsze wyjście to chyba wierzba iwa. Na wiosnę postarać się o sztobry dobrych odmian, powtykać do ziemi gęsto, w rzędzie nawet co 10 cm, trochę o nie zadbać: pielenie i podlewanie podczas suszy i w ciągu roku około metra urosną. Jeśli za gęsto, to część usunąć. Na drugi rok można wyrastające młode pędy krzyżować ze sobą, przywiązując sznurkiem do sąsiednich przewodników, tworząc ścianę. Ja tego nie robiłem, ale prof. Jabłoński mówił, że niektórzy to stosują.
Wierzba ma tę zaletę, że kwitnie niezawodnie co roku i zawsze to pszczoły wykorzystają, a z innymi roślinami bywa różnie.

Proponuję wierzbę Smitha.regularnie przycinana stworzy gesty i wysoki żywopłot.

http://allegro.pl/alycza-sadzonki-zywop ... 28573.html
Może pomyśl o ałyczy. Na wiosnę ,dla pszczółek ,jak znalazł.A i ,jak urośnie żywopłot ,to w zasadzie nie do przejścia. No i nakład kosztów nie jest taki duży.
http://www.agrotrader.pl/38312/alycza_zywoplot

Co powiesz na głóg,szybko raśnie jest kolczasty jak cholera,daje się prowadzić ,kwitnie w przerwie pożytkowej.
Sadzonki można gdzieś wyrwać z samosiewu są za darmo.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolcow%C3%B3j_pospolity tyle ze jak się go nie ogranicza to lubi iść w szerz - przez pszczoły jest silnie oblatywany kwitnie od maja do września- natomiast wadą jego jest to że praktycznie jest nie do wyplenienia plusem jest to że jak się rozrośnie jest nie do sforsowania bo prócz tego ze ma ciernie jakoś tak się oplątuje wokół nóg- osobiście radził bym zrezygnować z kolców i posadzić śnieguliczkę

A może ktoś ma namiary na dobre sadzonki śnieguliczki w jeszcze lepszej cenie.Ja ostatni pytałem w Zieleni Miejskiej ,ale jednak cena 6 zl zdecydowanie odpada.I dlatego myślę o ałyczy. Ale snieguliczka w pierwszej kolejności,bo nie chodzi mi o to ,żeby ktoś się nie wdzierał do pasieki ,bo za duży teren,ale chociaż częściowe odgrodzenie od sąsiada plus pożytek dla pszczółek.

Marek Podlaskie, podjedź gdzieś do miasta lub tam gdzie ona rośnie i natnij sobie gałązek z których sam sobie żywopłot wyhodujesz

Jeśli pożytek dla pszczół to śnieguliczka, ale jest za niska, jeśli w sposób zdecydowany odgrodzić się od drogi, czy sąsiada to proponuje leszczynę, jest pierwszy pyłek na przedwiośniu, nie zawsze wykorzystany i płot 3, 4 metry wysoki bardzo szybko.

Dołączę się do pytania. Nie koniecznie zależy mi na tym aby był kolczasty. Głównie chodzi mi o to by w jesień i zimę stanowił ochronę przed wiatrami, a jeśli na wiosnę pomógłby w rozwoju to jeszcze lepiej. Reasumując: szybko rośnie; jest dość gęsty aby zatrzymać zimowe wiatry; daje jeden z pierwszych pożytków wiosennych. Jakieś propozycje?

To chyba jednak ałycza. Ale potrzebuje dużo miejsca, jeśli nieprzycinana.

Wokół swojej pasieki posadziłem śnieguliczkę - od północy. Podwójny szpaler w odległości 30 cm od siebie, a sadzonki co 40 cm w rzędzie. Chodzi mi o naturalną zasłonę od wiatru tak do wysokości 100 - 120 cm. Zimujące ule i tak są na jednym korpusie, więc to wystarczy, a latem burze z północy nadciągają rzadko. Myślę, że to wystarczy.

Co do przygotowania sadzonek - faktycznie sztobry to szybka i tania, lub darmowa sprawa. Problem jednak jest z pielęgnacją. Wydaje mi się, że jeśli nie jest ich bardzo dużo, to lepiej przygotować z nich w rozsadniku porządne sadzonki, a dopiero potem przesadzić je na stałe miejsce, gdzie nie będą mieć aż tyle naszej uwagi. Minusem tego są straty zawsze obecne przy przesadzaniu.

jest dużo roslin np berberys tulia kalifornijska itd ja np mam ogrodzona pasieke akacja i karagana w jednym rzedzie kawalek dalej berberys nie polecam nikomu sie przez to przedostac a jesli chodzi gdzie kupic to http://e-centrumogrodnicze.pl/ ceny nawet dostepne

Ja karaganę wykopałem, gdyż na niej prawie pszczół nie było. Podobnie na leszczynie.

A berberys też nie jet oblatywany. Ałycza, głóg, śnieguliczka, wierzba - raczej stąd radziłbym wybierać.

Dokładnie. Leszczyna to nieporozumienie. Lepiej już sztobry ze sprawdzonych wierzb jeśli teren podmokły. Jeśli nie ałycza to optymalny wybór. Dostarczy brunatnego pyłku dość wcześnie, a i trochę nakropu błyśnie w ramkach. U mnie rożnie od zachodu i południa, jestem zadowolony. No ale to już wyższy żywopłot i niezbyt zwarty. Jest jednak trudny do sforsowania dla ludzi ze względu na kolce porastające łodygi.

Witam ja mam przy płocie posadzony dereń rozłogowy i powiem Ci że fajny byłby z tego żywopłot. Kwitnie pod koniec maja przynajmniej u mnie i widziałem sporo pszczół na nim.
I co najważniejsze bardzo ładnie się rozrasta w takie kępy krzaczaste i można go sadzić ze sztobrów. Możesz posadzić różne odmiany derenia więc taki żywopłot może być ciekawy i dla Ciebie i dla pszczółek

Miałem do obsadzenia ponad kilometr wokół płotu działki.
Posadziłem śnieguliczkę, ałyczę, karagane, najwięcej głogu 800 krzewów , dziką różę, i jeszcze inne jednak nic nie ma spektakularnych przyrostów. Wszystko wymaga raczej czasu.

_________________
Ewang. Jana 3;16

Najbardziej przydatne dla pszczółek będą; śnieguliczka , kwitnie cały sezon ,aż do przymrozków, oraz głóg, 800 krzaków to już coś, a kwitnie w przerwie pożytkowej po sadach i mniszku ale przed akacją i maliną.