Ostatnie trzy dni w ulu ... Widać jak precyzyjnie pszczoły stabilizują temperaturę przy czerwiu. Robiły tak przez setki tysięcy lat. My, ludzie nauczyliśmy się stabilizować temperaturę dopiero około 100-120 lat temu i to też nie za bardzo nam wychodziło.... gorzej bo ci co dziś biorą się za podgrzewanie pszczół, wg własnych pomysłów, zwykle rezygnują, dlatego zapytany w wywiadzie co radzę pszczelarzom odpowiedziałem: Korzystajcie ze sprawdzonych już metod podgrzewania rodzin pszczelich. To że tak wielu próbowało i im nie wyszło jest dowodem na to, że temat podgrzewania rodzin pszczelich nie jest taki prosty jak się wydaje pszczelarzom. To że mnie się udało wypracować skuteczną metodę nie wynikało z mojego "geniuszu" ani z przypadku - ja po prostu przez wiele, wiele lat zajmowałem się w Instytucie Fizyki pomiarami temperatury i stabilizacją temperatur w bardzo różnych środowiskach. Biorąc się za podgrzewanie pszczół ponad 40 lat temu [mój artykuł ukazał się w 8 numerze Pszczelarstwa w 1985 roku] miałem unikalne, poza podręcznikowe doświadczenie w dziedzinie stabilizacji temperatury. Ja po prostu połączyłem wiedzę o pszczołach - a miałem wtedy 80 uli - z wiedzą z elektroniki. Gdy na rynku pojawiły się samoregulujące kable grzewcze zorientowałem się, że można je wykorzystywać do podgrzewania rodzin pszczelich. Po kolejnych eksperymentach: - najpierw w pustym tzn bez pszczół ulu na balkonie, - w następnym roku w dwóch ulach już tym razem z pszczołami na pasieczysku, - w kolejnym roku grzałem już wszystkie oprócz jednego dla porównywania, - w kolejnym roku namówiłem około 20 pszczelarzy w całej Polsce i... ...nie przebiłem się pomimo potwierdzenia skuteczności podgrzewania - nie rozumiałem tego dopóki nie przeprowadziłem kilku ankiet dla pszczelarzy na temat ich wiedzy o termice uli. Większość ankietowanych wybierała błędne odpowiedzi - zdziwienie i ... przerażenie jak oglądam na YT filmy pokazujące wiosenne przeglądy pasiek. tak przez analogię do hodowli psów to 90% pszczelarzy "wyprowadza swoje psy przywiązując smycz do ogona psa" "Samochwała w kącie stała..." - macie tak samo jak ja dostęp do internetu, są dostępne programy tłumaczące ze wszystkich języków świata - mam małą prośbę - sprawdźcie czy gdzieś na świecie, komuś udało się stworzyć skuteczniejszy system podgrzewania rodzin pszczelich niż ten który od wielu lat propaguje w Polsce. Nikt nie doszedł do tego punktu niż ten Polak ze wsi pod Garwolinem? To może sprawdzić chociaż na jednym ulu... ...e tam - a jak wyjdzie to co przyznać się, że negowaliście.. tak było i tak będzie - ogrzewania u nas nie będzie.. Kolejne dni w podgrzewanej pasiece - podebrały przez pięć dni - sześć uli - łącznie 4 litry wody czyli 80 tys lotów im zaoszczędzono podając ją do podgrzewanych uli cdn
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_________________ "Pszczoły nie tracą czasu aby przekonywać muchy, że miód jest lepszy od gówna"
|