FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 sierpnia 2025, 22:07 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 12 kwietnia 2012, 13:54 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Do karmienia zimowego 1,8L są za małe, może do podkarmiania pobudzającego są dobre ale na zime to 5L jest bardzo dobra podkarmiaczka.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 kwietnia 2012, 15:17 - czw 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1292
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Jan1948 pisze:
Szanowny kolego a po co go wyciągać do podkarmiania, postaw podkarmiaczką na pajączek a pszczółki sobie poradzą. Warunek że podkarmiaczy są przystosowane do karmienia przez pajączki takie jak np sprzedaje Łyson 5 litrowe albo 1,8 litra.Cała idea tych podkarmiaczek i pajączków, to że wkładasz je do ula nie niepokojąc pszczół i o każdej porze
pozdrawiam Jan

Tylko bez pajączka pszczoły mają lepszy dostęp do podkarmiaczki i szybciej pobierają pokarm.
Po paru latach niektóre pajączki się deformują i często odstają od podkarmiaczki tworząc przestrzeń która utrudnia pszczołom dostęp do otworków.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 kwietnia 2012, 17:22 - czw 

Rejestracja: 17 grudnia 2009, 23:29 - czw
Posty: 79
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
lalux5,
Szanowny Kolego, nic nie jest wieczne a pajączek kosztuje 70 groszy, zyskujesz na tym, że nie musisz rozpalać podkurzacza przy podawaniu syropu. Ale są dwie szkoły jedna o której Ty piszesz a druga o tej co ja, w końcu o jedno chodzi aby nakarmić pszczółki.
Pozdrawiam Jan

_________________
Rozkosz jest jak pszczoła – miodu trochę, a żądła i boleści wiele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 kwietnia 2012, 22:44 - pt 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ja dzisiaj pracowałem w pasiece i postanowiłem zrezygnować z beleczek i zastosować powałki (z jednym pajączkiem bo takie mam i uzywam na jesień do podkarmiania).
Mam pytanie czy nie przeszkadza jeśli odstępy miedzy ramkami (w ulu wielkopolskim korpusowym) są nieco większe??? Beleczki utrzymywały stały i równy odstęp 10 mm, a teraz mam nieco wiekszy odstęp. Nie wpłynie to źle na rozwój rodziny i zabudowę???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 kwietnia 2012, 23:19 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Ted07 pisze:
Nie wpłynie to źle na rozwój rodziny i zabudowę???

Jeżeli minimalnie większy to nie wpłynie na rozwój, najwyżej pogrubią plastry górą żeby mieć odpowiednią odległość .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 21:50 - ndz 

Rejestracja: 22 lutego 2012, 23:12 - śr
Posty: 34
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskie
Dobry wieczór wszystkim. Mam tytanie: to jak to jest? Jeśli używacie np. powałki z płyty osb z pajączkami to ocieplacie czymś ją? A jak to jest w taka pogode jak teraz?
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 21:55 - ndz 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 591
Lokalizacja: lubelskie
Jan1948 pisze:
pajączek kosztuje 70 groszy, zyskujesz na tym, że nie musisz rozpalać podkurzacza przy podawaniu syropu

Ja mam podkarmiaczki ramkowe i też nie rozpalam podkurzacza przy podawaniu syropu. Zakrywam deseczkami i beleczkami wolną przestrzeń za zatworem i żadna pszczoła mi się nie kręci przy podkarmianiu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 22:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 października 2010, 11:20 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korpusowe
Zasadniczym sensem powalki jest cyrkulacja powietrza i szybkosc w stos. do beleczek. Latwosc podkarmiania to wg. mnie dodatkowy plus ale tylko dodatkowy. Mankamentem jest np. Otwarte w calosci gniazdo jesli nie ma dobrej pogody moje podopieczne kundle wybijaja w duzych ilosciach na mnie. Musze uzywac podkurzacza. Inni pszczelarze z pasieki z beleczkami nie maja tego problemu bo gniazdo nie musi byc cale otwarte i tak ostro nie musza dymic. Podkreslam ze dot. to zlej pogody. Cos co jest plusem czasami jest minusem. Ale i tak powalki to chyba krok do przodu jednak.

_________________
Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód - William Golding


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 08:55 - pn 

Rejestracja: 17 grudnia 2009, 23:29 - czw
Posty: 79
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
kultywator,
Szanowny Kolego niczym nie ocieplasz, jeżeli masz więcej otworów w powałce to na zimę zakryj je oprócz jednego na skraju ula, ja zostawiam pół otwartego pajączka i tym otworem ulatnia się para wodna, na wiosnę nie było w ulach ani kropli wilgoci. Na czas czerwienia wiosennego zamykam wszystkie pajączki i wietrzenie odbywa się tylko przez wylotek.
Pozdrawiam Jan

_________________
Rozkosz jest jak pszczoła – miodu trochę, a żądła i boleści wiele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 09:24 - pn 

Rejestracja: 22 lutego 2012, 23:12 - śr
Posty: 34
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskie
A czy można tak samo postępować u ulach na osiatkowanej dennicy?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 13:10 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
lalux5 pisze:
Tylko bez pajączka pszczoły mają lepszy dostęp do podkarmiaczki i szybciej pobierają pokarm.

Tu masz słuszna rację ! Po za tym pokarm nie tylko istnieje w postaci płynnej . Przy podawaniu rozwałkowanego ciasta na powałce , pajączek zwykle wyciągam .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 19:44 - pn 

Rejestracja: 22 lutego 2012, 23:12 - śr
Posty: 34
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskie
Jan1948 pisze:
Szanowny Kolego niczym nie ocieplasz, jeżeli masz więcej otworów w powałce to na zimę zakryj je oprócz jednego na skraju ula, ja zostawiam pół otwartego pajączka i tym otworem ulatnia się para wodna, na wiosnę nie było w ulach ani kropli wilgoci. Na czas czerwienia wiosennego zamykam wszystkie pajączki i wietrzenie odbywa się tylko przez wylotek.
Pozdrawiam Jan

A co z daszkiem? Potrzebna jest jakaś wentylacja czy wywietrzniki?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 21:04 - pn 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
kultywator myślę, że w daszku nie zaszkodzi mieć otwory wentylacyjne. Nie muszą być duże ale raczej powinny być.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 21:11 - pn 

Rejestracja: 22 lutego 2012, 23:12 - śr
Posty: 34
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskie
Aha dzięki. A jak myślicie? Daszek lepszy ścięty na równo z korpusem czy może trochę wysunięty poza ul. Daszki chcę zrobić płaskie i kryte papą termozgrzewalna zbrojona włóknem szklanym.
Pozdrawiam. Mateusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2012, 13:00 - wt 

Rejestracja: 22 lutego 2012, 21:23 - śr
Posty: 118
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: .
kultywator pisze:
A Daszek lepszy ścięty na równo z korpusem czy może trochę wysunięty poza ul.

W pasiece stacjonarnej nie ma znaczenia. Przy wędrownej, jak będziesz chciał przewozić ule to tak. Wtedy im mniej wystaje poza obręb ula tym lepiej.

_________________
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2012, 13:48 - wt 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
kultywator pisze:
A czy można tak samo postępować u ulach na osiatkowanej dennicy?

W ulach na osiatkowanej dennicy nie zostawiał bym otwartych pajączków na zimę - to przesada. Na wiosnę gniazdo dobrze jest ścieśnić i docieplić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2012, 16:26 - wt 

Rejestracja: 22 lutego 2012, 23:12 - śr
Posty: 34
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskie
Aha. Czyli na osiatkowanej dennicy trzeba na wiosnę ocieplać powałe. No okej. To wszystko jasne. Dzięki.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2012, 18:48 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
czytam że powałka to super bo pajączkiem wodę można podawać i karmić i co tam jeszcze lol :lol:

to zapytam się tak w jakim celu latać po pasiece ze słoikami i roboty sobie dokładać ???

kładziesz folię na której tak czy siak się wykrapla para wodna :shock: widzisz od razu ile uliczek zajętych, folii nie musisz obdzierać całej :haha: wystarczy dostać się do ramki pracy i/ lub odchylić korpus na okoliczność mateczników rojowych

karmić to się karmi na jesieni (lipiec, sierpień - po ostatnim pożytku towarowym znaczy się), od tego służy podkarmiaczka :shock: (najlepiej powałkowa, nie mylić z powałką) no chyba, że jadziem z czerwiem do wirówki i bidaki nie mają zupełnie co jeść ale to inna inszość

gniazdo winno być duże i święte i po co tam grzebać bez potrzeby? dlatego najlepsze wg mnie są dadanty korpusowe z półnadstawkami na miodnie, jak bzykają na wylotku, ramka pracy odciągana nie widzę poco se dokładać roboty i kopać się ramka po ramce, miodnia półdadanta i tak lżejsza niż korpusy gniazdowe ostrowskie, wielkopolskie, langsztroty

apipol fajna rzecz, tylko po co tyle wachlowania korpusami?

plastry się odnawia w ramach ramowej gospodarki rotacyjnej co imituje rojenie, pozwala pszczołom oderwać się od patogennego (zawirusowanego, zabakteriowanego :shock: :shock: starego gniazda zimowego)
robisz odkład wiosną, ten odkład ma odbudować gniazdo na zimę, na jesień kasujesz starą rodzinę i dołączasz (wsypujesz na podziurawioną gazetę, bez starych plastrów) odwarozowione pszczoły ze starej produkcyjnej do nowego odkładu, jednocześnie do zimy idą Ci z nową matką (czyli wymieniasz matkę mimochodem, rodzina idzie spać jako 3-4 kilogramowa, start na wiosnę potężny

głupoty bazgrolę ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2012, 19:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
tikcop dokładnie tak jak piszesz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2012, 22:04 - wt 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Koledzy w jednym z postów powyżej pisałem, że zrezygnowałem ze stosowania beleczek. I jak na razie jestem z tego zadowolony.
Proszę mi jednak powiedzieć czy nie zrobiłem zbyt dużych odstępów pomiędzy ramkami podczas układania gniazda??? Dawniej stałą szerokość wyznaczały beleczki teraz do dyspozycji mam całą szerokość korpusu wielkopolskiego.
Poniżej zamieszczam zdjęcie co o nim sądzicie?

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2012, 22:06 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Sprawdź beleczką odstępy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 kwietnia 2012, 22:52 - wt 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
kultywator pisze:
Aha. Czyli na osiatkowanej dennicy trzeba na wiosnę ocieplać powałe. No okej. To wszystko jasne. Dzięki.
Pozdrawiam.

Przede wszystkim dennicę - w zimie siatka ale wiosną trzeba ją ocieplić, zasunąć. Wentylacja wylotkiem wiosną powinna wystarczyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2012, 16:31 - śr 

Rejestracja: 22 lutego 2012, 23:12 - śr
Posty: 34
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskie
Aha. Dzięki.
Mam jeszcze takie małe pytanko odnośnie foli na powałce: co się z nią robi w sezonie gdy wentylacja górna jest potrzebna?
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2012, 16:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Ja przy osiatkowanej dennicy mam folię na górze cały czas. Wentylacja idzie dołem, przez dennicę

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2012, 17:01 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 października 2010, 11:20 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korpusowe
Ja dużego doświadczenia w pszczelarstwie nie mam. Ale:
fachowcy wskazują że jednym z problemów przy zimowli pszczół jest utrzymywanie przez nie optymalnej temperatury, wilgoć w ulu temu nie służy, wydaje się że powałka jest w tym zakresie lepszym rozwiązaniem. Wiele uwagi poświęcono odpowiedniej cyrkulacji powietrza w ulu. Przy folii tej cyrkulacji nie ma wogóle. Nie pamiętam dokładnie ile litrów pary wodnej się skrapla dziennie w zimie ale wystarczy zwrócić uwagę na ogromne sople sterczące z uli. Każdy gospodaruje jak mu tam wygodnie niektórzy wolą się narobić więcej bo sprawia im to frajdę. Jedni mają hobby inni interes. Technologie są i będą różne nikogo do niczego nie namawiam. Ale wydaje mi się że po to tworzy się wysokie dennice, otwory w daszku, powałki żeby ułatwić cyrkulację (komin) powietrza. Odchodzi się od ocieplania pszczół poduszkami, szmatami. Ja stosuję powałki. W jednym z leżaków zastosowałem sobie beleczki tak dla praktykowania tego rozwiązania. Położyłem na nie ręcznik frote i po jakimś czasie pod ręcznikiem w szparach po drucie w ramce zobaczyłem gąsinice motylicy :pala: Dlatego jestem zwolennikiem wietrzenia, przeciągów otwierania (o ile w danym momencie jest to wskazane) no i powałek.

_________________
Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód - William Golding


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2012, 17:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
jeśli jest dennica osiatkowana to folia w niczym nie przeszkadza a wręcz pomaga (pszczoły w zimie nie śpią)
wymiana powietrza następuje dołem więc i pary nie będzie za wiele

co do motylicy trza wymieniać plastry co roku najlepiej na zasadzie odkładu i gospodarki rotacyjnej poza tym jak jest silna rodzina to takie "stworzonka" oczywiście nie masowo :) nawet działają pobudzająco na mechanizmy obronne rodziny

też mam małe doświadczenie

pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2012, 21:49 - śr 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
BartekOpole pisze:
W jednym z leżaków zastosowałem sobie beleczki tak dla praktykowania tego rozwiązania. Położyłem na nie ręcznik frote i po jakimś czasie pod ręcznikiem w szparach po drucie w ramce zobaczyłem gąsinice motylicy

Ta przestrzeń, która tworzy się nad ramkami przy stosowaniu powałki umożliwia silnym rodzinom radzenie sobie z motylicą - to jedna z zalet powałki, a wad płótna, czy folii, ale te ostatnie też mają swoje zalety. Niektórzy podkładają pod płótno beleczki w poprzek ramek, aby pszczołom ułatwić przechodzenie między uliczkami, czy lepszą cyrkulację.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2012, 11:40 - pn 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Dwa tygodnie temu zastosowałem powałkę z jednym pajączkiem, który zakryłem poduszką ocieplającą.
Robiłem dzisiaj przegląd gniazda i zauważyłem bardzo dużą wilgoć w gnieździe (woda na dennicy) a powałka od strony gniazda była cała wilgotna.

Dodam, że jak dawniej stosowałem beleczki nie obserwowałem takiego zjawiska. Sytuacja z dużą wilgocią w gnieździe powtórzyła sie jeszcze w pozostałych rodzinach.

Jaka może być tego przyczyna? Czy zakrycie pajączka poduszką mogło wywołać taki efekt???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2012, 11:58 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 grudnia 2011, 19:29 - pn
Posty: 207
Lokalizacja: Maków Podhalański
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
nie bylo wentylacji trzeba w powałce zrobić orwory z boku i nie zakrywać ich

_________________
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2012, 13:05 - pn 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
O jakich otworach z boku na powałce mówimy? Wielkości otworu jaki jest na środku na pajaczka? Może wystarczy na środku ten otwór który już jest tylko żeby go tylko nie zakrywać. Co myślicie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2012, 14:45 - pn 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1292
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Ted07 pisze:
Dwa tygodnie temu zastosowałem powałkę z jednym pajączkiem, który zakryłem poduszką ocieplającą.
Robiłem dzisiaj przegląd gniazda i zauważyłem bardzo dużą wilgoć w gnieździe (woda na dennicy) a powałka od strony gniazda była cała wilgotna.
Ted07 pisze:
Jaka może być tego przyczyna? Czy zakrycie pajączka poduszką mogło wywołać taki efekt???

Oczywiście .Całkowite zakrycie gniazda powoduje że para skrapla się na powałce .Jeżeli jest tak duża wilgoć to podejrzewam że pszczoły są w słabej kondycji .Ja stosuję folię i na przedwiośniu zakrywam cały korpus aby ciepło nie uciekało i pszczoły miały wodę w ulu . W silnych rodzinach wilgoci nie stwierdzam ( na ramkach i na dennicy). W słabych rodzinach nie da się zakryć całego gniazda bo będzie taki efekt. Takie rodziny najlepiej połączyć , a jak już trzymamy to należy dostosować ilość ramek do siły rodziny , ocieplić i zrobić wentylacje poza gniazdem .Obecnie nie powinieneś mieć takiej wilgoci , poduszka nie jest aż tak szczelna .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 maja 2012, 23:01 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 grudnia 2011, 19:29 - pn
Posty: 207
Lokalizacja: Maków Podhalański
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
BoCiAnK pisze:
Ja bym, nie kombinował folia albo płótno i tyle
a jakiej podkarmiaczki używasz przy płótnie?

_________________
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2012, 07:42 - pn 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1292
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
mauro pisze:
a jakiej podkarmiaczki używasz przy płótnie?

Nie do mnie pytanie , ale odpowiem .Można użyć każdej podkarmiaczki . Można założyć podkarmiaczkę gniazdową do której mamy dostęp po uchyleniu płótna . Można zastosować słoiki , wiaderka , pojemniki . Do tych trza dysponować wolnym korpusem lub miejscem pod daszkiem.Płótno nie jest żadną przeszkodą .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 44 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji