FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 sierpnia 2025, 20:14 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 
Autor Wiadomość
Post: 09 maja 2012, 23:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2012, 20:07 - ndz
Posty: 94
Lokalizacja: Okolice Rybnik (Śląsk)
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Witam
Rodzina po zimie stan wejściowy 1 korpus wielkopolski
Obecnie zajmuje dwa korpusy wielkopolskie (rodnia) + 3 korpus miodnia
Rodzinka stoi 100m od rzepaku.
W środkowym korpusie są dwie ramki pracy założone 28-04-2012
Podawałem tylko węzę suszu nie mam

Ma dylemat Podczas przeglądu rodzinki 6-05-2012
W miodni dwie środkowe ramki ważyły każda 2kg. ( nie zasklepione)
ramki okrywowe czyli 4 i 7 każda około 1kg. Następnie 1-2 nie odbudowane 3 odbudowana bez nakrop u. 8-9 odbudowana ? 10 nie odbudowana.
Rzepak rozpoczął kwitnienie 28-04-2012
Pogodę mam do piątku a od soboty do czwartku deszcz ( prognoza 16 dniowa).

Zastanawiam się aby jutro nie zrobić przeciepki między miodni ą a środkowym korpusem.
Węzę przełożyć do miodni max 2 ranki ad do miodni ramki z miodem bez czerwiu tak żeby w środkowym korpusie zostało około 4 kg miodu. + Nie ruszony dolni korpus.

Nie zauważyłem na razie syndromów rujki. Pszczoły latają jak głupie na pożytek ( ale rzepak omijają) Wolą kasztany.
Rodzina silna zajmuje wszystkie ramki odbudowane około 27,
Do kiedy kwitły sady + mniszek to budowały. Teraz przystopowały.
Proszę o poradę co mam zrobić żeby troszkę miodku było
( pierwszy miód) i zapobiec rujce.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 00:04 - czw 
Do górnego korpusu daj same ramki z nakropem niezależnie od wagi ramki, w środkowy korpus węzę a matkę jeśli szaleje na dwóch korpusach rodniach zgoń na dół do dolnego korpusu i krata na niego.Oczywiście z dolnego korpusu rodni ramki zalane nakropem i pierzgą należy przenieść dając do tegoż korpusu węzę. :wink:


Na górę
  
 
Post: 10 maja 2012, 00:21 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2012, 20:07 - ndz
Posty: 94
Lokalizacja: Okolice Rybnik (Śląsk)
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Obecny stan

1 korpus rodnia Ramki odbudowane po zimowali (dwie przełożone do korpusu 2 zastąpione węzą obecnie odbudowaną)

2 korpus rodnia 1 ramka pracy od 2 do 9 ramki z nakropem i czerwiem 10 ramka pracy

3 korpus miodni a tak jak pisałem wyżej 1-2 węza i 10 węza reszta odciągnięta..

Po zmianie
Do miodni przenoszę ramki z nakrop em z rodni ( węzy nie mam)
pomiędzy 1 a drugim korpusie daję kratę
Ramki pracy daję do 1 korpusowa + matka)
Dobrze zrozumiałem
A dodatkowo z tej rodziny w najbliższym czasie chcę zrobić odkład.
Gdzie daję węzę do 1 korpus a czy drugiego


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 00:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Jak dla mnie, jeśli rodnię dasz na jednym korpusie, to daj tylko jedną ramkę pracy, lub nie dawaj jej w ogóle. Korpus 10 ramek, jeśli matka jest planna, to jest trochę mniej jak na styk.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 00:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
adriannos pisze:
Jak dla mnie, jeśli rodnię dasz na jednym korpusie, to daj tylko jedną ramkę pracy, lub nie dawaj jej w ogóle. Korpus 10 ramek, jeśli matka jest planna, to jest trochę mniej jak na styk.
a może lubi latać z drabiną??:D
lukmic, jeśli jest pożytek a nie chcą już budować węzy to szykuj tą drabinę. ja ci poradzę żebyś tak poprzestawiał ramki żeby w dolnym korpusie były ramki puste gotowe do zaczerwienia, jedna z młodym czerwiem i matka, i mogą być ze dwie węzy, ramki pracy wywal bo to zbędne jest w ulach korpusowych ( ramka pracy musi być w gnieździe, a gniazdo masz pod ciężkimi miodniami), do trzeciego korpusu daj najcięższe ramki, do drugiego te lżejsze i ze dwie węzy ( no i czerw)

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 00:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2012, 20:07 - ndz
Posty: 94
Lokalizacja: Okolice Rybnik (Śląsk)
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
A czy mogę pozostawić na 2 korpusach rodnię tyle tylko że 3 ramki węzy wylądują w rodni a ramki z nakrop em w miodni. Czy przy tygodniowych opadach, ma się spodziewać rujki (deszcz od soboty ma być).
Czy jak teraz ograniczę rodnię do 1korpusa to będzie to przeciwdziałać rujce.
Przepraszam za może głupie pytania. Ale pszczoły ma dopiero 11 miesięcy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 00:37 - czw 
W miodni górnej lokalizujesz same ramki z nakropem, zabierasz stamtąd węzę, z gniazda wyjmujesz dwie, trzy ramki z czerwiem na wygryzaniu dajesz w środkowy korpus okrywając nimi obecny czerw w tym korpusie, okrywowe w tym samym korpusie - susz, do rodni dajesz trzy ramki węzy, ramki pracy całkiem do likwidacji, matka w dolna rodnię i krata pomiędzy rodniami by matka czerwiła tylko na dole, po trzech dniach skontroluj czy na czerwiu otwartym w środkowym korpusie nie ciągną mateczników ratunkowych - koniec. :wink:


Na górę
  
 
Post: 10 maja 2012, 00:41 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
lukmic, musisz tak zrobić żeby matka miała jak najwięcej miejsca do składania jajeczek teraz i przez kilka następnych dni, dlatego radzę dać wszystkie puste ramki na dół, i tam matkę pod kratę bo będzie mogła poszaleć a pszczoły będą musiały to zacząć karmić i grzać, jeśli w to ochłodzenie rodzina wejdzie z dużą ilością otwartego czerwia rójki nie będzie, bo będą miały zajęcie, jeśli dasz dwa korpusy na rodnię matka będzie czerwić tylko w wyższym i przy ochłodzeni u nie zjedzie niżej, co równa się ograniczeniu czerwienia i bezrobociu w ulu a to prosta droga na drzewo.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 00:44 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2012, 20:07 - ndz
Posty: 94
Lokalizacja: Okolice Rybnik (Śląsk)
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Dziękuję za pomoc tak zrobię Rodnie ograniczę do 1 korpusu
pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 16:56 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2012, 20:07 - ndz
Posty: 94
Lokalizacja: Okolice Rybnik (Śląsk)
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Chociaż temat wczoraj uznałem za zamknięty.
Napiszę jak się sprawa ma.

Panienki jeszcze nie wpadły w nastrój rojowy i ciągną węzę.

Mianowicie w miodni pozostała 1 ramka węzy + 2 ramki w 70% odbudowane. Reszta ramek z nakrop em powoli od góry zasklepiały ( waga na oko około 12 ? 15Kg )
.
Korpus środkowy ? ramka pracy 1 ? 10 każda do połowy odbudowana na trutowa nie zaczerwiona.
2 ramka z nakrop em prawie pełna ramki od 3 do 9 z czerwiem.+ nakrop

Korpus dolni matula tam polazła i zaczłączerwić. Ma tam sporo miejsca.

Matulę pozostawiłem na dwóch korpusach bez zmian, tylko przerzuciłem ramkę 2 z korpusu środkowego do miodni a między czerw z miodni dałem ramkę z węzą.

Rzepak obok minie przekwita coś ponad 3 hektary, panienki latają na plantację 60 hektarów ale 1km dalej. Tam w pełni kwitnienia.
Dziwna sparwa z rzepakiem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 21:18 - czw 
lukmic pisze:
Matulę pozostawiłem na dwóch korpusach bez zmian


Po co?


Na górę
  
 
Post: 10 maja 2012, 21:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Lubi sobie poeksperymentować. Jego wybór.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 22:19 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2012, 20:07 - ndz
Posty: 94
Lokalizacja: Okolice Rybnik (Śląsk)
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Żeby nie zakładać nowego tematu
Może w przyszłym tygodniu zrobię moje pierwsze miodobranie.

Czy po miodobraniu panienki trzeba podkarmić jeśli następnego dnia ma padać.

Aprobat pogody znowu zmiana deszcz sobota i niedziela. Poniedziałek do czwartku słonko piątek i dalej deszcz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 22:21 - czw 

Rejestracja: 19 grudnia 2008, 21:44 - pt
Posty: 571
Lokalizacja: Kuj-pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Jeśli ma padać to po prostu zostaw im trochę pokarmu w gnieździe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 22:21 - czw 
lukmic pisze:
Czy po miodobraniu panienki trzeba podkarmić jeśli następnego dnia ma padać.


Nie trzeba przecież zabierasz miodnię a nie żelazny zapas z gniazda, tyle im starczy. :wink:


Na górę
  
 
Post: 10 maja 2012, 23:08 - czw 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
lukmic pisze:
Żeby nie zakładać nowego tematu
Może w przyszłym tygodniu zrobię moje pierwsze miodobranie.


Zostaw chociaż jedno ramko z miodem w miodni . W wielkopolskim ulu przy 10 ramkach z czerwiem zapasu w rodni jest stanowczo za mało ,wszystko też zależy od pszczół niektóre mają większe wianki z miodem,a niektóre nie mają prawie wcale.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2012, 18:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
Witam!
Mam problem z jedna rodzina nie wiem co jej jest i proszę o porady. Sytuacja jest następująca : matka z 2011 roku. Rodzina poszła do zimowli raczej jako jedna z silniejszych. Wiosną okazało się, że maja mało pokarmu ( w marcu bo podałem im ciasto 18-go marca w ilości 1 kg). 14 kwietnia jeszcze wszystkiego ciasta nie zjadły, uznałem, że w ramkach maja mało pokarmu i podkarmiłem je syropem 3:2 w ilości ok. 2 litrów. Pobrały go po trzech dniach. Mimo to rodzina ta nie rozwija się normalnie-rozwój jej jest spowolniony. Matka czerwi tez dziwnie tzn. na jednej ramce czerw zwarty na tzw. deskę na innych rozstrzelony. Obecnie rodzina ta jest już niezbyt silna jak na te porę. Loty z tego ula sa spowolnione tzn. mniej latają jak z innych latają pojedyncze pszczoły pomimo, że w ulu nie jest ich mało. Dziś na dodatek zauważyłem dziwne zjawisko a mianowicie o godzinie ok. 18-stej przed ulem spotkałem kilka ok. 10-ciu pszczół które niemrawie chodziły po ziemi. Jak robiłem wgląd do uli to w rodzinie tej stwierdziłem mało pokarmu. Dlaczego przecież kwitły klony, drzewa owocowe, mniszek teraz kwitną kasztany i jest ich nie mało. W innych rodzinach maja już po 2-4 ramki miodu tegorocznego a w tej jakby ubyło tego co było po moim podkarmieniu. Co za paskudztwo siedzi w tej rodzinie. Proszę o pomocne porady. Nie wiem co tam sie dzieje. Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2012, 18:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
waldek6530, ta rodzina jest silnie porażona przez warrozę, z tego powodu masz częściowo rozstrzelny czerw, tzn, tuż po zasklepieniu jest jeszcze zwarty, ale im starszy tym larwy zamierają i pszczoły czyszczą komórki, te pelzające pszczoły to właśnie po warrozie, niedorozwinięte i osłabnione.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2012, 19:09 - pn 
Pawełek pisze:
waldek6530, ta rodzina jest silnie porażona przez warrozę, z tego powodu masz częściowo rozstrzelny czerw, tzn, tuż po zasklepieniu jest jeszcze zwarty, ale im starszy tym larwy zamierają i pszczoły czyszczą komórki, te pelzające pszczoły to właśnie po warrozie, niedorozwinięte i osłabnione.


Niekoniecznie. W tym roku rozwój rodzin jest nietypowy z uwagi na zbyt silne czerwienie w grudniu i styczniu co spowodowało wyczerpanie zapasów pokarmu białkowego. Jakikolwiek błąd w zakarmianiu rodzin na zimę teraz się ujawnia z uwagi na zły skład rodziny na wiosnę.


Na górę
  
 
Post: 14 maja 2012, 20:00 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
Pawełek dziękuję za uwagę ale ( nie jestem tak bardzo doświadczonym pszczelarzem) w ubiegłym roku jak miałem rodzinę porażoną przez warozę to wygryzały mi się pszczoły z zniekształconymi skrzydełkami i widziałem na pszczołach waroze. W tej tego zjawiska nie ma. Ale mimo wszystko nie wykluczam, że może tam buc waroza. Radzicie bym odymił tą rodzinę i zobaczył co się dzieje ???

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2012, 20:44 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Waldek Sprawdz czy moż mrówki ci zatakowały gniazdo. Ja kiedyś miałem takie duże mrówki co wynosiły z rodziny jajeczka i miód też. Jak masz rostrzelony czerw a na drugiej ramce zwarty to moze byc przyczyna mrówek one wyniosą miód nawet i 2 dniowe larwy. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2012, 21:00 - pn 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Czy warroza może tak spowolnić rozwój rodziny? Może jeszcze jest jakaś inna przyczyna?
Przeprowadź dokładną obserwację tej rodziny, może coś wypatrzysz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2012, 21:24 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
Dziękuiję za szybka reakcje na moj problem. Otóż teraz wróciłem ze sprawdzenia czy w rodzinie jest waroza. Okazuje sie, że chyba nie ma. Jak już pisałem wcześniej nie zauważyłem jej ani pszczół ona których widoczne byłoby gołym okiem działanie warozy. Przed 50-cima minutami odymiłem amitrazą. Była ona skuteczna jesienią. Po odymieniu i wyjęciu wkładki papierowej nie znalazłem na wkładce ani jednej sztuki warozy. Sadzę, że jej tam nie ma (przynajmniej w dużych ilościach) bo coś by spadło jedna lub dwie. Kolego Marianie mrówki miałem i mam w tym ulu - siedzą chyba w ociepleniu między ściankami. Około trzech tygodni temu walczyłem z nimi bo było ich sporo po nóżkach wchodziły z ziemi. Nogi ula wstawiłem w pudełka po konserwach napełnione wodą. Jakby gdzieś poszły. Ale dzisiaj jak grzebałem w ulu to znów je widziałem, że były na powałce i górnym ociepleniu. Ale są to mrówki nie takie duże jak te brązowe w lasach tylko może ciut większe od tych tzw. faraonków a może takie same. Czy takie tez mogą zaszkodzić pszczołą. Dziwi mnie, że nie maja one miodu w ulu. Przecież powinny sobie przynieść oczywiście pszczoły nie te mrówki. Nie wiem, sam co jest z ta rodziną. Matka po zeszłoroczna po dobrej plennej matce a tak mi z nią nie wyszło.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2012, 22:59 - pn 

Rejestracja: 08 czerwca 2009, 20:51 - pn
Posty: 163
Lokalizacja: Ciechanowiec
Ule na jakich gospodaruję: D 1/2
Waldek miałem podobny przypadek w 2008 roku Ten sam scenariusz -rodziny przezimowały ,kłopoty zaczęły się wiosną. Czerw rozstrzelony.Przed ulami pełzające pszczoły.Miałem trzy takie rodziny.które coraz bardziej słabły. Matki z poprzedniego roku.Na arkusze blachy które połozyłem przed ulami pszczoły zaczęły wyrzucać poczwarki które były koloru szarego szaro-grafitowego z objawami niedorozwoju.niektóre bardzo małe.Kolor może sugerować zaziębienie. Najwięcej pełzających pszczól przed ulami mozna znależć po kilku dniach deszczowych w czasie kiedy pszczoły robią oblot. Tyle moich obserwacji. Dodam że badania które robiłem na SGGW nie przyniosły wyjaśnienia. Sugerowano podtrucie.Wtedy w ramach eksperymentów w jednej rodzinie wymieniłem wszystkie plastry,w drugiej wymieniłem matkę a trzecią zostawiłem bez zadnych zabiegów. wnioski-tylko rodzina po wymianie matki zaczęła "wstawac na nogi" W pozostałych dwóch objawy nie ustąpiły .do wrzesnia -osłabły tak ze obie połączone nie dawały nadziei na przezimowanie Tak czy inaczej warto się temu przyjżeć i porównać objawy.Pozdrawiam Marek. Waldek doczytałem ze tej rodzinie brakowało pokarmu po zimie. moze to sugerowac ze matka na jesieni czerwiła bardzo długo uzupełniając nadmierny ubytek pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2012, 23:07 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
waldek6530 pisze:
Witam!
Mam problem z jedna rodzina nie wiem co jej jest i proszę o porady. Sytuacja jest następująca : matka z 2011 roku. Rodzina poszła do zimowli raczej jako jedna z silniejszych. Wiosną okazało się, że maja mało pokarmu ( w marcu bo podałem im ciasto 18-go marca w ilości 1 kg). 14 kwietnia jeszcze wszystkiego ciasta nie zjadły, uznałem, że w ramkach maja mało pokarmu i podkarmiłem je syropem 3:2 w ilości ok. 2 litrów. Pobrały go po trzech dniach. Mimo to rodzina ta nie rozwija się normalnie-rozwój jej jest spowolniony. Matka czerwi tez dziwnie tzn. na jednej ramce czerw zwarty na tzw. deskę na innych rozstrzelony. Obecnie rodzina ta jest już niezbyt silna jak na te porę. Loty z tego ula sa spowolnione tzn. mniej latają jak z innych latają pojedyncze pszczoły pomimo, że w ulu nie jest ich mało. Dziś na dodatek zauważyłem dziwne zjawisko a mianowicie o godzinie ok. 18-stej przed ulem spotkałem kilka ok. 10-ciu pszczół które niemrawie chodziły po ziemi. Jak robiłem wgląd do uli to w rodzinie tej stwierdziłem mało pokarmu. Dlaczego przecież kwitły klony, drzewa owocowe, mniszek teraz kwitną kasztany i jest ich nie mało. W innych rodzinach maja już po 2-4 ramki miodu tegorocznego a w tej jakby ubyło tego co było po moim podkarmieniu. Co za paskudztwo siedzi w tej rodzinie. Proszę o pomocne porady. Nie wiem co tam sie dzieje. Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.


Napisz jakie czynności robiłeś później jak je podkarmiłeś syropem ,aż do teraz.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2012, 23:27 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ma.rek pisze:
Sugerowano podtrucie.


Wszystkie problemy na wiosnę z dziwnymi zachowaniami pszczół (słabnięcia) mają gdzieś początek ,albo pokarm po spadłych pszczołach ,albo lipna węza , albo za szybo poszerzona miodnia /gniazdo ,albo przeniesiony czerw na górę za szybko ( w kwietniu,a to się dopiero robi pod koniec maja) ,albo za dużo węzy włożonej ,albo zgnilec amerykański .
Jak za szybko podokładasz korpusów z wezą ,poprzenosisz czerw na górę itd. pszczoły mogą się podtruć kwasem octowym ,który wydzielają podczas wyciągania węzy ,jednocześnie podtrujesz matkę ,która będzie już słabo czerwiła ,zniknie lotna pszczoła ,nie będzie miał kto czerwiu ogrzewać ,zaziębienie czerwiu ,zwłaszcza na ramkach jasnych świeżo włożonych (na węzie kolor czerwiu szarego szaro-grafitowego ) albo ten zgnilec w upały daje pszczołom popalić i były sobie 3 korpusy :|
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 maja 2012, 08:22 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
Tomek nie robiłem nic tylko je ociepliłem po podkarmieniu. Nie poszerzałem im zbytnio gniazda bo widziałem, że coś jest tej rodzinie. Węzy jej za szybko nie dałem bo nie dałem jej w ogóle. Czerwiu nie przestawiałem bo mam ule warszawski poszerzone i o tej porze to nie robię żadnej rewolty w gniazdach. Nie wiem, naprawdę nie wiem co im jest. Matki teraz też nie wymienię bo nie mam skąd wziąć. Boję się, że ta rodzina zostanie skazana na zagładę.
Jeszcze mam takie pytanie : czy gdybym chciał uratować chociaż w ten sposób, że około 1 km dalej mam kilka uli i tam mam jedna słabszą rodzinę i gdybym połączył do niej te pszczoły. Czy to ma sens i czy one nie wrócą na to miejsce(myślę, ze może nie wrócą bo i tak mało ich lata). Co o tym sądzicie ???

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 maja 2012, 12:57 - wt 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Otwórz czerw zasklepiony poszukaj warrozy jak nie znajdziesz to wymień matkę. Dostaniesz bez problemu od hodowców.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 maja 2012, 13:56 - wt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1292
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
waldek6530 pisze:
Loty z tego ula sa spowolnione tzn. mniej latają jak z innych latają pojedyncze pszczoły pomimo, że w ulu nie jest ich mało.

To nie musi być od razu choroba ,choć w takich sytuacjach zwraca się uwagę na wszystko .
Jest to zła struktura rodziny , brak pszczoły lotnej , a reszta siedzi i ,,grzeje "czerw. Rodzina jest słabsza i muszą mniej latać bo mniej jest pszczoły lotnej .
Jak napisał Miodomir ,, wszystkie problemy z dziwnym zachowaniem pszczół mają gdzieś początek" Więc cofnij się ...30 dni wstecz. Co bylo w tej rodzinie .Albo dalej , na jesieni była ,, jedna z silniejszych" a na wiosnę brakowało pokarmu .
Masz więcej uli , weź jedną ramkę z czerwiem na wygryzieniu i dołóż , dostosuj wielkość gniazda do siły rodziny i obserwuj . W najbliższej perspektywie wymień matkę .Już są do nabycia. Wymiana matki nie rozwiąże twojego problemu w ciągu 1 ..2 tygodni .W tej rodzinie masz raczej po sezonie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 maja 2012, 21:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
Dziękuję wszystkim za rady . Pozdrawiam.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji