FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 sierpnia 2025, 19:29 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ] 
Autor Wiadomość
Post: 12 sierpnia 2012, 09:08 - ndz 

Rejestracja: 12 grudnia 2011, 21:12 - pn
Posty: 273
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tydzień temu gdy robiłem przegląd jedna rodzinka wyglądała na zdrową i silną , wczoraj gdy zrobiłem przegląd pogłowie pszczół w tej rodzinie drastycznie spadło , czerw na ramkach w różnym wieku , troche jajeczek , troche larw , troche zamkniętego , nie wiem co się stało rodzinka była silna a teraz takie osłabienie nie mam pojęcia co się stało i widać o wiele mniejszą aktywność pszczół a jeszcze w środe latały po pyłek i nektar jak szalone a póżniej coraz mniej , i teraz sporadycznie jakaś wyleci , masakra pomocy :thank: bo mi się rodzina na oczach marnuje , :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 09:10 - ndz 
Matka ma gdzie czerwić?, podsycasz na rozwój pszczoły zimowej, ile ramek obsiadają, jaki typ ula, w jakim układzie teraz?


Na górę
  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 09:13 - ndz 

Rejestracja: 12 grudnia 2011, 21:12 - pn
Posty: 273
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
matka ma gdzie czerwić , nie podsycam ponieważ w polu hektary nawłoci , gospodaruje na wielkopolskich ,rodzinka była na 9 ramkach i miała dostać 10 ramkę ale teraz nie dostanie :( ,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 09:22 - ndz 
Może jakiś oprysk ktoś zrobił gdzieś u ciebie, trudno powiedzieć, masz przecież nawet z forum pszczelarzy z swoich rejonów, poproś o pomoc, niech ci ktoś zajrzy w ule, pokieruje cie przed pierwsza zimwolą. :wink:


Na górę
  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 09:26 - ndz 

Rejestracja: 12 grudnia 2011, 21:12 - pn
Posty: 273
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
coś tak czuje że z tej rodziny już nic nie będzie , opryski to raczej odpadają bo pozostałe 2 są zdrowe , boje się że to może być CCD :cry:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 09:31 - ndz 
patryk, nie fantazjuj tylko poproś jakiegoś pszczelarza z okolicy o pomoc. :wink:


Na górę
  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 09:39 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
patryk,
Raczej CCD to nie jest - znika ci w zastraszającym tepie zpracowana pszczoła poporzytkowa
a jej miejsce zajmuje młoda
w tym czasie jeśli matki były ograniczine w czerwieniu
robi sie połowa tego co było

pewnie miałeś zalane gniada miesiąć temu i matka nie miała miejsca na czerwienie dlatego ubytek starej spracowanej pszczoły jest większy jak przybytek młodej
ale spokojnie jesli masz teraz kilka ramek czerwiu w róznym wieku rodzinka przetrwa

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 09:43 - ndz 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
A co z matką ? jest ? może są mateczniki ?
A pokarm jest ? może rodzina była rabowana ?
A co to jest za rodzina ? odkład ? rodzina z zimy ? rodzina z zimy, ale wyrojona? rójka tegoroczna ?
Mogło nastąpić załamanie siły rodziny na skutek przerwy w czerwieniu kilka tygodni temu
Szczupak mnie troche uprzedził nim napisałem swoje, ale do jednego się sprowadza - słabszego czerwienia kilka tygodni wcześniej

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 09:52 - ndz 

Rejestracja: 12 grudnia 2011, 21:12 - pn
Posty: 273
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
to była tegoroczna rójka z końca czerwca , i macie racje z tym zalaniem gniazda , ale było zalane tak ze 4 ramki , ale go nie zasklepiły a potem zjadły , matka jest ,chyba 2 lata ma,połącze tą rodzine z słabsą ale posiadającą młodą lipcową matke i może dotrwają do wiosny :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 10:02 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Witam.
Mam dokłądnie ten sam problem z jedną z rodzin.
Dziś chcę dać im pokarmu na czerwienie bo niby nawłoć mam ale często deszcze padają.
Nie wiem też czy nie będzie trzeba jej połączyć z jakąś inną rodziną chociaż trochę szkoda mi matek - mam 6 uli i wszędzie dobre matki.

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 10:22 - ndz 
Oboje zostawcie te rodziny i narazie nie łączcie, jeszcze zdążycie w razie jak by były za słabe. Teraz jeśli pogoda nie pozwala pszczołom latać na nawłoć co 2 dni 300 ml inwetru klub syropu 1:1 (zimny i podawany wieczorem) na podsycenie rozwojowe i do 25 sierpnia niech matki działają. :wink:


Na górę
  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 11:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Spokojnie, spokojnie panowie. Jak pisze Cordovan połączyć jeszcze zdążycie. Dać mamusi gdzie czerwić, dać papu na podsycenie i jeszcze do zimowli się zbiora. Spokojnie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 14:19 - ndz 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
patryk pisze:
coś tak czuje że z tej rodziny już nic nie będzie , opryski to raczej odpadają bo pozostałe 2 są zdrowe , boje się że to może być CCD :cry:


Ta rodzinka była głodna w lipcu :lol: i dlatego taka sytuacja teraz w sierpniu.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 14:33 - ndz 

Rejestracja: 12 grudnia 2011, 21:12 - pn
Posty: 273
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
w lipcu nie była głodna dostała zapas syropu jak ją wpuszczałem do ula i dodatkowo w lipcu kwitła lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 14:39 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Mnie olśniło. Robiłem odkład i pszczoła poza czerwiem była głównie lotna więc stara ;/

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 14:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 czerwca 2012, 15:42 - czw
Posty: 228
Lokalizacja: Radom
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLP
A może masz mocną inwazje warrozy i połowa wygryzającej pszczoły od razu trafia na zewnątrz? Ja wczoraj w jednym ulu się przeraziłem jak przez cały sezon było cicho a teraz pomiędzy paskami biowar 500 na pszczołach jeździ sobie warroza. Po chwili dostały tabletkę i osyp się pojawił. Mam nadzieje że pszczoły się do zimy odbudują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 18:54 - ndz 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
patryk pisze:
w lipcu nie była głodna dostała zapas syropu jak ją wpuszczałem do ula i dodatkowo w lipcu kwitła lipa


Poczatkiem lipca lipa juz przekwitła ,a później nie było pożytku ponad 3 tygodnie,a w połowie lipca było zimno,przynajmniej u mnie .Wiem bo w ulikach weselnych pszczoły miały suchusienko i 10 ulików odratowałem w samą porę . Taka sama sytuacja była w odkładach i słabszych rodzinach .
Teraz juz tego pszczoły nie nadrobią ,nawet jakby były dobre matki i nawet jakby podsycać co 3 dni 0,5l syropem to niewiele to pomoże.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 19:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
kamil19860 pisze:
A może masz mocną inwazje warrozy i połowa wygryzającej pszczoły od razu trafia na zewnątrz? Ja wczoraj w jednym ulu się przeraziłem jak przez cały sezon było cicho a teraz pomiędzy paskami biowar 500 na pszczołach jeździ sobie warroza. Po chwili dostały tabletkę i osyp się pojawił. Mam nadzieje że pszczoły się do zimy odbudują.


Kamil a nie za dużo amitrazy jak na jeden raz? Paski Biowar 500 maj czas działania do czterech tygodni.( moje osobiste zdanie to są do luftu). Późną jesienią jak paski usuniesz i nie ma czerwiu zasklepionego możesz odymić raz.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 19:46 - ndz 
Coście się tej warozy czepili, ona tak szybko rodziny nie zdziesiątkuje.
Tu Szczupak wam powiedział skąd problem.


Na górę
  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 20:41 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
kolopik pisze:
Coście się tej warozy czepili, ona tak szybko rodziny nie zdziesiątkuje.
Tu Szczupak wam powiedział skąd problem.



No rzebys kiedys sie nie zdziwil.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 21:18 - ndz 
pleszek pisze:
No rzebys kiedys sie nie zdziwil.


Kolego. Patryk pisze, że to rójka z końca czerwca, to miemożliwe aby się tyle warozy w niej namnożyło- może na drugi rok o tej porze i to bez leczenia.
Ja już kilkakrotnie tu pisałem, że warozę można utrzymać na niegroźnym poziomie jedną tabletką apivarolu na rok a wy nie wierzycie.


Na górę
  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 21:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
kolopik pisze:
Ja już kilkakrotnie tu pisałem, że warozę można utrzymać na niegroźnym poziomie jedną tabletką apivarolu na rok a wy nie wierzycie.


Odymiam dwukrotnie na jesień i z warozą nie mam problemu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 21:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
kolopik pisze:
Coście się tej warozy czepili, ona tak szybko rodziny nie zdziesiątkuje.
Tu Szczupak wam powiedział skąd problem.


Kolopik masz rację :okok:
Mnie przeraża co koledzy fundują naszym podopiecznym; paski, polewanie miksturami i w miedzy czasie jeszcze odymianie różnymi specyfikami i liczenie ja mam 50 sztuk, o a mi spadło z 500 sztuk. Później są tak naćpane że nie ma co się dziwić że mało czerwiu albo coś innego złego się dzieje. Umiar i jeszcze raz umiar. Ponadto czytając posty można wnioskować że koledzy fundują częste wentylacje gniazd przez ciągłe zaglądanie a one jednak chcą trochę spokoju. Tym bardziej że czeka je trudny okres.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 21:26 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
kolopik pisze:
Ja już kilkakrotnie tu pisałem, że warozę można utrzymać na niegroźnym poziomie jedną tabletką apivarolu na rok a wy nie wierzycie.


Ja wierzę, bo sam się przekonałem.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 21:30 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
kolopik pisze:
pleszek pisze:
No rzebys kiedys sie nie zdziwil.


Kolego. Patryk pisze, że to rójka z końca czerwca, to miemożliwe aby się tyle warozy w niej namnożyło- może na drugi rok o tej porze i to bez leczenia.
Ja już kilkakrotnie tu pisałem, że warozę można utrzymać na niegroźnym poziomie jedną tabletką apivarolu na rok a wy nie wierzycie.


Wrucimy do tematu jutro napisze jak mialem w 2010 roku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 21:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Alpejczyk pisze:
Umiar i jeszcze raz umiar. Ponadto czytając posty można wnioskować że koledzy fundują częste wentylacje gniazd przez ciągłe zaglądanie a one jednak chcą trochę spokoju.


Święte słowa. Odymić dwukrotnie na jesień i nie ma co szaleć. No chyba że coś się dzieje no to już inna sprawa. Z zaglądaniem to samo. Czy ktoś z Was chciałby mieć tego samego gościa codziennie w domu i żeby wam grzebał tu i tam :thank: Raz na tydzień myślę że wystarczy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 22:19 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
U mnie przyczyną nie jest grzebanie lecz tak jak pisałem.
Robiąc odkłady brałem ramki z czerwiem krytym (miałem go bardzo dużo w jednym z uli) i z pszczołami będącymi na nim. Była to głównie stara pszczoła która szybko padła i dlatego teraz jest tak mało pszczoły.

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2012, 22:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Jarek co do grzebania to ja tak ogólnie, nie to żeby do Ciebie.
Co do odkładów to jeżeli robiłeś w południe to na ramkach miałeś młodą pszczołę. Jeżeli wieczorem i zabrałeś starą to ona następnego dnia wróciła do macierzystego ula. Jeżeli po jakimś czasie masz mało pszczoły to była przerwa w czerwieniu i teraz jej brak. Daj trochę miejsca na czerwienie matce i daj papu i powinny jeszcze się pozbierać. Ewentualnie możesz z silnej rodziny wziąc ramke z czerwiem na wygryzieniu i zasilić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 sierpnia 2012, 06:02 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
pleszek pisze:
kolopik pisze:
pleszek pisze:
No rzebys kiedys sie nie zdziwil.


Kolego. Patryk pisze, że to rójka z końca czerwca, to miemożliwe aby się tyle warozy w niej namnożyło- może na drugi rok o tej porze i to bez leczenia.
Ja już kilkakrotnie tu pisałem, że warozę można utrzymać na niegroźnym poziomie jedną tabletką apivarolu na rok a wy nie wierzycie.


Wrucimy do tematu jutro napisze jak mialem w 2010 roku.


a wiec pojechalem na nawloc wszystkie rodziny byly zdrowe nic nie bylo
zadnych chorob nie zauwarzylem przed wyjazdem na nawloc jeszcze
wstawilem do wszystkich paski na warroze miodu z nawloci nie zabieram
psczoly zimuja na nim. Pod koniec kwitnienia nawloci zaczelo sie
pszczoly zaczely slabnac w kolo uli nie bylo widac za wiele martwych pszczol a w ulach coraz mniej wrocilem na pasieczysko posciesnialem
gniazda i zaczelem uzupelniac zapas .Pszczoly pierwszy sloik z pokarmem
pobraly szybko ale nastepny to juz nie milal kto .Przeglad zdziwienie w ulach prawie pusto , zaczelem laczyc terz to nic nie dalo pszczol w ulach coraz mniej zostalo para pszczol i matka . W tych tych ulach byly tez rojki .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 sierpnia 2012, 13:14 - wt 
pleszek. Na pewno nie było to spowodowane warozą, waroza tak szybko się nie mnoży. Chyba, że w rójce miałeś więcej warozy niż pszczół. Pamiętam lata gdzie nie było problemu znaleźć roztocza na pszczole w czasie miodobrania /lipiec/ i po jednym odymieniu w czasie wiązania kłębu zimowego pszczoły dobrze zimowały i dobrze na wiosnę startowały.
Tak wiąc przyczyny swojego problemu szukaj gdzie indziej.


Na górę
  
 
Post: 14 sierpnia 2012, 16:49 - wt 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 590
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
pleszek z jakiej części dolnego śląska jesteś?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 sierpnia 2012, 17:31 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Panowie ja ostatnio ze dwa tygodnie nie zaglądałem do uli, a jak w sobotę zajrzałem to byłem w szoku bo w gniazdach średnio po 4 ramki czerwiu(WPosz.). resztę zalane a obok miodnie praktycznie puste!!!???!!! No właśnie chodziłem po okolicy i nic nie kwitnie jak tylko koniczyna czerwona i oczywiście pszczólki na niej są... jak to jest z tą koniczyną i naszymi podopiecznymi??? wychodzi na to, że coś nie coś dają radę wziąć bo nic innego nie ma.... Oczywiście po między czerw susz i mam nadzieję że jeszcze mateczki doczerwią trochę przed zakarmieniem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 sierpnia 2012, 17:49 - wt 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Mam tez koniczynę czerwoną u siebie tyle co na koszonych łąkach, nie jest tego dużo , na niej pszczoły nie widziałem . Biała pięknie oblatywana . Często chodząc z psem na spacery przyglądam się na czym siedzą i są to przeróżne kwiaty jak narazie tylko na czerwonej koniczynie nie widziałem nigdy ale może to być spowodowane tym że u mnie większe połacia czegoś innego kwitną i koniczynę czerwoną omijają
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 sierpnia 2012, 18:13 - wt 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
zbycho81 pisze:
No właśnie chodziłem po okolicy i nic nie kwitnie

Dobrze sprawdź okolicę i to nie tylko tę najbliższą. Pszczoła o tej porze roku lata naprawdę daleko. Kilka lat temu miałem 3km od pasieki słonecznik. Na pasieczysku zostały słabe odkłady. Mimo takiej odległości też miały miód którego kolor i smak był dokładnie taki sam jak z tych uli co stały bezpośrednio przy polu.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 sierpnia 2012, 19:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Pszczoły z krótszymi języczkami czasami dostają sie do nektaru koniczyny czerwonej dzieki czmielom
które podgryzaja kielich kwiatowy aby wygidniej im było dostac sie do nektaru
Z tego nacięcia potem korzystają pszczoły cwaniak
Albo masz kałkazy lub ich pochodne które z natury mają długi jęzor :język: i dają rade bez problemu same sobie poradzić

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 sierpnia 2012, 20:23 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
wojciechmoro pisze:
pleszek z jakiej części dolnego śląska jesteś?

mieszkam 4 km od Trzebnicy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2012, 10:02 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
zgadzam się z tym iż waroze można utrzymać na bezpiecznym poziomie jedną tabletką ( na jesień) bo ja tak robie normalnie by pewnie należało to robić co 3 -4dni przez okres 24 dni bo taki jest okrez inkubacji trutnia pod warunkiem ze były by zakładane kolejne trutówki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2012, 20:41 - czw 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
pawlo0710 pisze:
zgadzam się z tym iż waroze można utrzymać na bezpiecznym poziomie jedną tabletką ( na jesień) bo ja tak robie normalnie by pewnie należało to robić co 3 -4dni przez okres 24 dni bo taki jest okrez inkubacji trutnia pod warunkiem ze były by zakładane kolejne trutówki

Otej poze czerwiu trutowego prawie juz nie ma tylko sam pszczeli i to 26 dni i jak jest pasieka porazona przez warroze to nieraz jest juz za puzno leczyc tylko ten jeden raz.Moga jeszcze na jesien zostac prawie puste ule.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2012, 22:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
U MNIE JESZCZE JEST BO MAJĄ MATECZNIK NA CICHĄ WYMIANE PRAWDOPODOBNIE PRZEZ TO ,ZE WALI SPORO CZERWIU TRUTOWEGO;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2012, 07:13 - pt 
pawlo0710, nie pisz proszę drukiem, druk w netykiecie oznacza krzyk a na forum krzyczeć nie musisz chyba prawda? :wink:


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji