FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

witam wszystkich
dostałem od znajomego z cukierni ok 150 kg ciasta z cukru pudru ( cukier + woda ) konsystencja stała bardzo twarde . ciasto to ma ok 5 lat ale wygląda jak zrobione wczoraj chciałbym je wykorzystać w pasiece do zakarmiania pszczól tylko dla bezpeczeństwa jakos odkazić czy podgrzanie i zagotowanie wystarczy ? z ciekawości rozpuściłem troche tego cukru i powstały syrop jest bardzo gęsty nawet bardziej niż miód. może ktoś miałby pomysł jak ten prezent wykorztstac ?
dziękuje i pozdrawiam

dużo wody, odpowiedni poziom BLG żeby drożdży nie zabić, 3 tygodnie w balonie, albo 72 godziny przy drożdzach Cobra Super i destylować.
.... oj nie to forum

podgrzanie i gotowanie powinno wystarczyć, jeżeli nic więcej nie było dodawane.
ps. a do czego te ciasto było potrzebne?

tez mnie korciło zeby przedestylowac
szczerze nie mam pojecia po co im to ciasto bylo ale jestem pewien ze to sam cukier puder z woda . tylko po podgrzaniu to cholerstwo jest strasznie gęste. rozcieńczac czy takie podawac pszczołom ?

zobacz na odkładach w sezonie. konsystencję uzyskaj taką, żeby na zimno wyszedł syrop odpowiedni dla pobierania przez pszczoły, czyli wody trzeba będzie dolać.
Żona podpowiada, że to mógł być lukier np jak do polewania pączków.
Pozdr.

Ps. Zawsze jest opcja destylacji

ale kusisz !! moze faktycznie pojade jutro do znajomego z łącka po sprzęt do destylacji i na tym sie skończy..... jak będzie dobrze kopać to zaprosze kolege na degustacje
pozdrowienia dla żony

No przekonałeś mnie w sumie lepiej nie ryzykować, że pszczółkom zaszkodzi
Ale prezencik od kolegi fajny. 150 kg za darmo...
Pozdrawiam Marcin

milo mi Łukasz
mam 1 pytanko co to za typ ula laciejewskiego ? nie bede wklepywał w google tylko zapytam u źródła

jest to leżak o wymiarze ramki jak wielkopolski tylko odwrócony o 90 stopni. w sumie na 18-20 ramek jeżeli chodzi o moje.
twórca tych uli raczej nie wiedział że robi ule tego typu, bo chciał zrobić wielkopolskie, tylko źle odczytał wymiary ramki - szerokość z wysokością pomieszał
wygląda on jak taka miniaturka warszawskiego poszerzonego
daj znać kiedy na łącke podskocyć mozno

hmm..mysle ze P. Laciejewski mogl sie znajdowac po wplywem specyfikow z lacka i to wyjasnialo by pomylke przy odczycie wymiarow ula

Łukasz78, chodziło mi o to, że wytwórca - pszczelarz - chciał zrobić leżaki wielkopolskie, tylko wymiary źle odczytał....
Leciejewski taki ul faktycznie wymyślił, bo tak chciał. przynajmniej tyle wyczytałem jak szukałem co to za ustrojstwo.
Ps. co z cukrem wyszło?