FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Wieczorem podsłuchiwałem podopieczne i oprócz znajomego chrzęstu słychać było wyraźne bo głośniejsze turkotanie, tak jakby ktos przyłorzył tekturkę do szprych kręcącego się koła od roweru.Czasami dźwięk zanikał ale na krótko. Ten dziwny dźwięk dochodził ze środka gniazda.
Co to może być?

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

To kwakanie matek w mateczniku.

_________________
firefighter

bedzie rój

Wielokrotnie słyszałem to turkotanie. Jest słyszalne nawet z kilku metrów. Pojawia się w całym ciepłym półroczu i z pewnością nie ma związku z rojeniem. Możliwe, że fragmenty plastra wpadają w rezonans zgodny z rytmem tańca wskazującego pożytek.

Żadna prawda

Trutnie turkotają z głodu są już odsuwane na boczne ramki.

Kwakanie na pewno nie, to już miałem "przyjemność" poznać
czyli trutnie lub rezonans, z tym że to było o 22 więc o tej porze chyba nie tańczą.
A już myślałem że jakiś obcy owad, widziałem kiedyś film na którym jakiś motyl pożywiał się wśród pszczółek zupełnie nie niepokojony i machał przy tym skrzydełkami, co skojarzyło mi się z tym dźwiękiem.
Dzięki za odpowiedzi.


Ale upał

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

Ten motyl to zmierzchnica trupia główka.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

A ja bym uwolnił trutnie z miodni tz. usuną na chwile krate

Trutnie wypuścić nie zaszkodzi, jednak dźwięk, jak napisał trzciny, pochodzi z gniazda. Kiedyś byłem naprawdę blisko. Turkotało mi przez chwilę w czasie przeglądu, już po zdjęciu miodni.

Dokładnie, to dochodzi z miodni. A kraty nie mam.
Wczoraj po ustaniu lotów jeszcze słyszałem, ale jak zaczęło się robić ciemnawo to przestało turkotać. Trutnie to chyba jednak nie są, bo to wyraźnie pojedyńczy dźwięk.
Tak więc zagadka nadal nie rozwiązana

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

trzciny, Co stoi na przeszkodzie żeby to sprawdzić słyszysz to otwierasz ul staraj się bez dymu i będziesz wiedział co wydaje takie dźwięki

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

Proponował bym rozważyć sprawę Kołatka domowego,przejrzyj wnętrze ula lub ramki. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82atek_domowy

_________________
http://bykomstop.avx.pl/img/logo.png

Taki miałem zamiar i takoż uczyniłem.
Dźwięk na pewno pochodzi od pszczół.
Przed przeglądem słychać go było wyraźnie, potem słyszałem go z jednej ramki, pierwszej lub drugiej przeglądanej w gnieździe ale już ciszej i mało wyraźnie. Po przeglądzie już słychać nie było. Może jednak ma to jakiś związek z rezonansem ramek (wcześniej były przykitowane), może to od czyszczenia komórek? lub jakichś innych nieznanych jeszcze zachowań?
Ja odpuszczam, upewniłem się że to nie żaden szkodnik
Mam z nimi większy problem bo młoda matka jeszcze nie czerwi, a pewnie jest bo pracują jak oszalałe i nie mrowią się przed ulem ani nie jęczą, to niech se tam turkoczą

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

wosk raczej w rezonans przy takich częstotliwościach nie wchodzi, poza tym raczej słabo fale przenosi...

Masz folię zamiast powałki? Albo płótno?

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

folię i mocno ją teraz kitują.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.