FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Podręczniki podają, że jeżeli mamy do czynienia z ciepłą jesienią to pszczoły we wrześniu mogą jeszcze raz podjąć wychów czerwiu.
Do kiedy w praktyce matka może spokojnie czerwić?

a nie doczytałeś, że młoda mucha musi przed zimą się oblecieć.
są w książkach tabelki która mucha ma najwyższy % przezimowania.

Prawidłowo powinna do końca sierpnia, potem gniazdo ma mieć zalane by nie mogła kłaść jaj, biorąc poprawkę na ciepłą jesień, która może być a nie musi to max do połowy września choć unikałbym tego bo w przypadku załamania pogody pszczoła z jaj złożonych 15 września wygryzie się po 21 dniach i może się nie oblecieć z braku możliwości pogodowych.

a co jeśli już nie czerwi albo troszeczke

_________________
Jestem pszczelarzem ludziom na pożytek, Bogu na chwałę

to bardzo dobrze.

Doczytałem ale nie o to mi chodzi. Nie takiej odpowiedzi oczekiwałem bo nie o to pytam.

Cordovan rozwiał moje wątpliwości.

uffff no to dobrz dziękiCordovan,

_________________
Jestem pszczelarzem ludziom na pożytek, Bogu na chwałę

Ja zawsze zimuje na dwóch korpusach i umnie jeszcze matki czerwią na dole pod kratą do 1 pazdziernika. I zawsze się obleci młoda pszczoła jak nie poczontkiem listopada to w połowie a czasamy i grudnu. Do oblotu potrzeba tylko 10 stopni ciepła zeby młoda pszczoła zrobiła pżegre. Pozdrawiam miły_marian

Przemek to nie tak do końca
Biorąc pod uwagę pszczoły i gniazda w ubiegłym stuleciu pomyśl czemu pszczoły budowały nawet metrowe plastry
pewien gość w Milówce miał barć gdzie plaster miał ponad 100cm
w ulu jest trochę inaczej są ramki które ograniczają czerwienie po zalaniu gniazda a naturze matka a raczej pszczoły mając pożytek karmią matkę intensywnie by ta czerwiła .... poza tym pszczoły to idealne barometry i prognostyki pogody doskonale przewidują do kiedy mogą wy opiekować czerw i od kiedy wiosną zacząć rozwój

Wiem Bodziu że realnie przy ciepłej jesieni może matka czerwić i dłużej i jak pogoda pozwoli to młoda pszczoła zdąży się przed zimą oblecieć i wiem ze w barci jest też inaczej ale weź pod uwagę realne podejście do tego pytających, którzy nie mają żadnego doświadczenia, jak dla nich najlepiej by tak rozwinęli rodziny pszczele by mieć po minimum 5-6 ramek czerwiu (nie z czerwiem) przy układaniu gniazda, silna rodzinę pszczelą i matkę by wyhamowali w czerwieniu poprzez zalanie gniazda do końca sierpnia a najpóźniej do 10 września. Przeleczyli w odpowiednim czasie pszczoły i zbytnio niepotrzebnie nie grzebali w gniazdach w sezonie. Będą mieli zarówno pszczoły jak i miód. Na to się składa wiele innych czynników jakie należy wziąć pod uwagę, układy pożytków i inne, uogólniłem to odpisując bo nic się nie stanie temu co zbyt przezorny i zaleje gniazdo do końca sierpnia a tym samym ograniczy matkę w czerwieniu.

Jeżeli tak - to przewidują w tym roku wczesna zimę, bo matki już słabo czerwią lub wcale.W ubiegłym roku na początku września miałem po kilka ramek czerwiu w ulu.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

A co jeśli nie ma już czerwiu w gnieździe? Ostatni czerw wygryzł się ze 2 dni temu i teraz w ulu został tylko pokarm na zimę.
Czy taką rodzinę należy połączyć?
Dodam że pszczół jest 6 ramek dadana

Roslin, pytanie ile bylo tego czerwiu końcem sierpnia, jeśli choć ze 4 ramki D to możesz śmialo je zimować, (o ile za zaprzestaniem czerwienia matki nie stała jej wymiana przez pszczoły).

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Coś w tym jest. U mnie temperatury spadają już nawet do 6C w nocy, w dzień podnosi się ona jeszcze do 20C ale wszyscy zapowiadają nadejście ochłodzenia.
A pytałem dlatego, że w ubiegłym roku również z początkiem września miałem znacznie więcej czerwiu. Na dzień dzisiejszy są takie, które mają już tylko w jednej ramce na wygryzieniu, inne z kolei na dwóch i również w takim samym stanie. Trochę mnie to zaniepokoiło tak samo jak zbynio54.

u mnie też matki ostro zahamowały w porównaniu do lat poprzednich. Także według pszczół to zima chyba szynko nadejdzie

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Czyli nie jestem osamotniony z bardzo małą ilością czerwiu na chwilę obecną. Może 1 ramka by się nazbierała, a w niektórych ulach może i nawet nie.

A czy możliwe jest, że matki zaprzestały czerwić w tym roku wcześniej, ponieważ nie czują zagrożenia ze strony warrozy i nie potrzeba tyle młodej pszczoły ???.

Chyba nawet tutaj na forum czytałem, że jak rodzina jest zagrożona upadkiem z powodu najróżniejszych czynników to matki starają się "nadrobić" i czerwią do późnej jesieni.

_________________
Cezary256

Piszecie o czerwiu PO POKARMIENIU - wiec nie dziwota że go brak lub znikoma ilość to jeszcze zależy jak pszczoły były karmione
-Jeżeli się karmi małymi dawkami np 1l czy nawet 2 to takie karmienie wzmaga czerwienie
- Jeżeli się karmi dużymi np 5l ale syropu 2/1 to pszczoły zaleją szybko gniazdo bo praktycznie nie mają co odparowywać tak samo inwerty są tylko składowane i tu zalanie gniazda powoduje zahamowanie czerwienia
inną sprawą jest wiek matki młode sezonowe matki czerwią znacznie dłużej nawet po zalaniu gniazda jest parę komórek gdzie składa jaja i wianek czerwiu się powiększa gdyż jest zjadany pokarm zaraz nad czerwiem
Inną rzeczą jest rasa i linia pszczół
Miałem Złotą Amerykańską a ta czerwiła nawet w grudniu i nie było to żadne
Tak samo jest z Włoszką czy niektórymi BF

Jeżeli rodzina jest zagrożona owszem to czerwiu może i jest coś tam więcej ale nie za wiele gdyż lęgnące się pszczoły giną i ich nie przybywa w wręcz ubywa
Przy Nosemozie Ceranea pszczoła zyje 18 dni a czerw się wygryza w 21 i dlatego ostatnim etapem jaki widać w chorej rodzinie to wianek czerwiu pokarm i brak pszczół

Ja karmię słoikowo, zacząłem się rozkręcać już pod koniec lipca, bo niestety u mnie robi się wtedy wielka dziura pożytkowa, spadzi liściastej może i trochę było, ale to takie ilości, że nawet nie zauważyłem, pszczoły zeżarły na bieżące potrzeby.

I tak im właśnie donosiłem po słoiczku, po słoiczku i powiem wam, że tak zaczerwionych ramek WP to jeszcze nie widziałem, ogólnie co chodzi o pszczoły to mało widziałem Było po 4-5 ramek nabitych czerwiem, a później to wiadomo jak im tak donosiłem, to jednak coś tam zostawało i przestrzeń do czerwienia się sukcesywnie pomniejszała, ale chyba o to w tym wszystkim chodzi.

Czyniłem tak jak wyczytałem na forum. Do 10-15 września zakarmianie, a później to już tylko oczekiwanie na wiosnę.

_________________
Cezary256

Tak samo jest przy pożytku np spadziowym czy nawłociowym tylko że mając nad gniazdem miodnię jest on tam składany a w gnieździe czerwiu przybywa układałem gniazda 4,-6 września i czerw był na 6-7 ramkach Dadanta
to wielkopolskie

Jest u mnie sporo pszczoły za zatworem, w jednych ulach mniej w innych więcej, ale takich ilości to nie mam Właśnie ta spadź bardzo dużo daje, ogólnie pożytek który ląduje w nadstawce pozostawiając matce pole do popisu w gnieździe, u mnie to nie przechodzi w WP. W WLKP mógłbym poeksperymentować i zrobić np 2x7 na dole matka sieje jaja, a na górę pszczoły składają przerobiony syrop. Coś ala metoda miłego mariana.

Za rok będzie lepiej, będę mógł z pszczoły "za zatworowej" pakiety robić w końcówce sierpnia . W tym roku pasieka rozwinęła się z 1 do 8, trochę rójek trochę odkładów własnych, kupnych, taki wesoły składaniec. Czekam już tylko na wiosenne obloty i kolejne powiększanie pasieki.

_________________
Cezary256