FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam
Przedwczoraj pogoda pozwoliła i zajzałem ostani raz w tym roku do uli.
i co zauważyłem przyprawiło mi wiele pytan.
JAk u Was wyglada sytuacja z czerwieniem matek ile go w sumie macie? i ile go powinno byc ?
U mnie w lezakach łacznie jest ok 1,5 ramki dadanta na 6 ramek .
Są to wszytskie stadia czerwiu.
Gniazda juz nie moge ochłodzic mam 15cm na 1.2. z boku tylko płyta pilsniowa jako zatwór, i pałeczki pomiedzy ramkami jedynie boczne przejscia bez pałeczek.
W stojakach gdzie wylot to 30x2 i gógne oczko oraz pajaczki pootwierane jest go mniej ale mysle ze 3/4 ramki by uzbeirał.
Dodam ze takie anomalia sa w rodzinach z młodymi matkami.
Cukier podawałem w dawkach 3,8l w stosunku 3;2.po 14 kg plus to co miały
I pytanie czy robić coś czy moge spac spokojnie ?

Zaufaj pszczołom i nic nie kombinuj-możesz zrobić więcej złego niż dobrego.
Zobacz na prognozę -nie jest tak źle ,do zimy jeszcze daleko.
Pozdrawiam

_________________
http://slomianapasieka.ovh.org

Ja co prawda mam korpusowe ale w wielu ulach czerwiu też sporo 1-2 ramki wlkp. widocznie pszczoły czują że jeszcze będzie ciepło. Ja mimo że każdej rodzinie dałem po wiadrze inwertu tam gdzie jest dużo czerwiu w przyszłym tygodniu dam jeszcze ze słoik pokarmu żeby dopełniły plastry.

pozdrawiam rever

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

U mnie tyle co kot napłakał. Rodzinki wreszcie gotowe do odymienia.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Moje zasadniczo już zimują. Od tygodnia mrozy, pszczoły w kłębie.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

U mnie niestety nie.W południe +15 i oblot jak wiosną.Myślę,że nie śpią.

heh. Ja na poczatku wrzesnia odymilem, bo matki przestaly w niektorych ulach czerwic. A tu masz- od 15 wrzesnia zakwitl bluszcz. I pszczoly targaja tonami pylek i troche nektaru- a bluszcz kwitnie do konca listopada, a nieraz do grudnia. Przez caly wrzesien jest w dzien 19 C , w nocy 18 C - codziennie. No i matki zaczely na nowo czerwic. Buckfast w sumie nigdy nie nie przestal. No i bede musial dac po tabletce apiwarolu jakos w listopadzie, albo Apistan paski zawiesic. Pozdro z Irlandii

KRZYSZTOF; może troche tych ton pylku do POLSKI ?????

heh, z checią- ale serio- blusz pyli tak obficie, ze nie do pojęcia

Ja dzisiaj zaglądnąłem czerwiu zero ale dodam jeszcze pokarmu bo jakoś mało (buckfast).

_________________
Adam

Fajnie jest mieć zakarmione i odymione pszczoły. Można się byczyć aż do wiosny. A czerwiu... I tak nie myślę nawet o wejściu na żadną pasiekę. Mimo, że jedna tuż za oknem.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

U mnie już nie ma czerwiu dzisiaj sobie trochę lukłem ... Odymić tabletką apiwarolu i spokój do wiosny... a na wiosnę się okaże co zostało:)

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"