FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Wykonałem taką platformę do przewozu 14 uli i mam zamiar jeździć z nimi na wędrówki i zostawiać ule na tej platformie.


Tylko mam takie pytanie jak robić przeglądy w tak blisko usytuowanych obok siebie ulach aby nie doszło do rabunków a już w ogóle nie wyobrażam sobie miodobrania podejrzewam, że będą rabunki i tego nie ogarnę. Jak Wy to robicie w podobnych sytuacjach ?

_________________
waldek6530

Gdzieś czytałam, że żeby uniknąć rabunku dobrze jest robić miodobranie w dzień nielotny bardzo rano, np. w deczczową pogodę o 4 rano, brrrrr..., transporter zakrywać zmoczonym materiałem. Może dobrze użyć przegonek???

Miałem dwurodzinne WZ Ipod jednym dachem nie było nigdy problemu więc myśle że będzie dobrze
Ps mam dla Twojej nioski rozpłodowego koguta (bo taka samotna)

Ja mam w takiej odległości normalnie ule postawione i nie widzę problemów.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

waldek6530, najgorzej jest po lipie chyba ze masz jeszcze jakies pożytki ale przez większość sezonu jest ok .

Brak pożytku jet przyczyną rabunku ,i do tego linie pszczół które skłonne są do tego .pawel

Zastosuj przegonki, tylko pamiętaj aby były one przynajmniej z 8 uliczkami, a im więcej tym lepiej.

W blisko usytuowanych rodzinach przeglądy robi się najnormalniej jak w każdych innych. Skrajne rodzinki będą nalatywane przez zbłąkane pszczoły wracające z pola więc tylko na nie musisz zwrócić większą uwagę na ich kubaturę. Ale co tam. Pobawisz się z nimi to zobaczysz.
Nie ma co się martwić na zapas, tylko hejah wywozić.
pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Jeszcze dodam, bo właśnie sobie Ostrowską studiuję po raz enty - Ostrowska poleca robić miodobranie w dzień lotny, po południu - kiedy stara pszczoła jest w polu - czyli zupełnie odwrotnie...

marcyha, bo zależy czy robisz miodobranie w trakcie pożytku czy też w dziurze pożytkowej.
Ja np jestem zmuszony robić miodobranie z uwzględnienie sytuacji "spacerowej" na deptaki koło pasieki

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Ja osobiście mam złe doświadczenie z ustawieniem uli na jednym podeście .Przy przeglądzie pierwszego czy drugiego ula jest ok.Ale przy ostatnim to już może być Sajgon. Z prostej przyczyny każde uderzenie w ul wywołuje drgania podestu te drgania przenoszą się praktycznie na każdy ul stojący na tej konstrukcji.I nie ma to znaczenia czy jest pożytek czy go nie ma.Strażniczki robią swoją robotę i już .Miłego przeglądu.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Przeglond paru rodzin pszczelich na jednym podescie to się nie robi ciogle ale trzeba przerwać jsc na drugo strone albo zaczonć z brzega pasieki i po przeglondzie 2 do 3 rodzin przeglond zaczynamy od konca pasieki. Te 2 do3 rodzin przeglondanych juz sie uspokojo jak przejdziemy na koniec pasieki z przeglondem. Jak mamy wiencej rodzin i nie mamy czasu codziennie robuć przeglondów to musimy kobinować zeby nie sprowokowac rabunków a to zdaza się pod koniec lata bo pszczoła czuje ochłodzienie i szuka intensywnie pokarmu na przezimowanie. Pozdrawiam miły_marian

Ośmielę się nie zgodzić.
Zarówno przeglądy jak też miodobranie w okresie bezpożytkowym można wykonać nie wywołując rabunków jedynie rano, wieczorem lub w chłodne dni, kiedy pszczoły nie latają.
W przeciwnym razie już przy drugim-trzecim ulu zaczyna się tzw.Sajgon.
I nie ma tu znaczenia czy ule stoją na podeście czy też oddzielnie.
Wykonywanie przeglądów raz z jednej raz z drugiej strony pasieki-to jest rozwiązanie na krótką metę, bo te "cholery" zaraz się i tak połapią.
Ten rok był u nas szczególny pod tym względem. Po przekwitnięciu nawłoci-początkiem września musiałem robić przeglądy wieczorem po ustaniu lotów a nawet nocą przy latarce tzw. czołówka. Sic !!.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

Zastanawia mnie co miały na celu te przeglądy jeżeli możesz proszę opisz.

1.Miodobranie nawłoci.
2.Ułożenie gniazd przed podkarmianiem i włożenie pdkamiaczek.

pozdrawiam.

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

1. to rozumie .............ale
2. gniazdo można wcześniej ulozyc i po problemie

komeg,

To znaczy miodobranie robiłeś nocą i gniazdo do zimowli układałeś we wrześniu nocą

No, nie tak do końca. Przed miodobraniem nawłoci raczej trudno.
Układając gniazdo do podkarmiania sprawdzam ile miodu pozostało w gnieździe, którego nigdy nie zabieram bo wystarczy mi tego z nadstawek.W tym roku niektóre rodziny pozostawiły w gniazdach wyjątkowo dużo.
Od tego dopiero uzależniam ilość 5 -litrowych porcji pokarmu jakie otrzymują poszczególne rodziny. Niektórym wystarczyła 1 porcja a były i takie, które otrzymały 5 porcji.


pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

Dobrze, że dalej "wałkujemy" ten temat. Może ktoś ma jakieś specjalne sposoby na wykonywanie przeglądów a tak blisko stojących ulach aby nie sprowokować rabunków i podzieli się swymi doświadczeniami.
Widziałem takie ule - ale to co innego zrobić przegląd w jednym takim bliźniaku, przejść kilka metrów dalej otworzyć następny i zrobić następny przegląd. Tutaj jak widzicie na zdjęciu ule stoją tuz obok siebie, jest ich 14 i do tego niestety ten podest trochę drży jak po nim chodzę (110 kg) jak bym się odchudził to może byłoby lepiej . Jak go spawałem to wydawało mi się, że nawet nie drgnie, wzdłużne belki to 4 kątowniki 45 mm i 4 profile zamknięte 30x60 mm ale to wszystko i tak troszeczkę drży przy stąpaniu. Zdejmować tych uli nie będzie mi się chciało, zresztą nie po to robiłem ten podest. Bojer się o te rabunki. Doświadczyłem podobnych rabunków jakie mogą mnie spotkać w tym roku podczas lipowego miodobrania trzy ule były rabowane i przy każdym padło ok. 0,5 kg pszczół, nie był to miły widok. Chciałbym tego uniknąć w przyszłości.
Dodam jeszcze, że prawie we wszystkich tych ulach mam tegoroczne matki BF a te żółciutkie to jak zauważyłem do rabunków są "stworzone" nie maja sobie równych.

_________________
waldek6530

To dlaczego tego gniazda nie ułożysz w lipcu lub z początkiem sierpnia?

komeg,

Tez nie zabieram nawloci z gniazda tylko zciesniam gniazdo jak potrzeba i daje cukier bez już przegladow .Gniazda układam wcześniej jak nie zrobie tego prędzej to jak nawloc kwitnie i nie ma problemu z rabunkiem.

Bo matka ma czerwić w lipcu sierpniu i we wrześniu .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

No i właśnie dla tego gniazdo powinno być ułożone najpóźniej do końca lipca.

Zasada jest prosta ,miodobranie robimy przed zakończeniem pożytku. W praktyce jest gorzej ,bo miód niedojrzały brak czasu itd.Obejrzałem niedawno filmik jak pszczelarz otworzył wszystkie ule w pasiece, zaczął wyjmować ramki z miodem następnie dawał ramki odwirowane z resztkami miodu.Następnie pozamykał ule.Czy ktoś próbował takiej metody ?Autor filmu twierdził że każdy ul pilnuje swego i nie ma rabunków.

Moje ule stoją czwórkami każdy wylotek w inną stronę świata.Nie ma problemu z nalatywaniem zbieraczek na skrajnie położone ule .Każdy ul stoi na własnym stojaku .Praktycznie nie wiem co to rabunek .waldek6530, Strata 0,5 kg pszczół przed ulem to trochę przesadziłeś , przecież to 5000szt.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

I to jest sedno sprawy do bliskiej lokalizacji niektóre rasy nie są stworzone.
Ja mam krainkę Bałtycką i Nieskę w pawilonach ,rabunków brak. Bardziej osy się pałętają. Wyrównywanie siły rodzin też jest wskazane przy bliskim sąsiedztwie.

To nie do końca tak prosto jest zależy od pożytku na danym terenie,temperatury,rasy pszczoły jak bym ja tak gospodarowała to nie miała bym co zimować bo gniazdo było by zabite miodem a nie czerwiem w niektóre lata.W tym roku na naszym terenie mieliśmy tego przykład jeśli ktoś nie zadbał o czerwienie matek rodziny ma słabe. Poza tym układanie gniazd w lipcu na terenach spadziowych to też ryzyko, można stracić wszystką pierzgę w przypadku spadzi kamiennej. Warto mieć rezerwą w nadstawce do bezpiecznego czasu.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Może trochę przesadziłem ale 4800 to było normalnie na ziemi leżało ich aż "grubo" spokojnie "nabity" słoik o,9 by był. Wycięło ich się tyle w ciągu 2,5 godziny.

No właśnie jak tak będzie to będę musiał ponownie wymieniać w nich matki. Mam Krainkę NieSke po matce zarodowej, jak będzie miała fajne córki (miodne i łagodne) to sobie po niej wyhoduję pokolenie matek na wymianę.

_________________
waldek6530