FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 22 sierpnia 2025, 21:06 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3
Autor Wiadomość
Post: 03 maja 2014, 13:26 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
a termin stosowania ?

http://sitem.herts.ac.uk/aeru/adlib/54.htm

tu masz dawki śmiertelne dla np pszczoły


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 13:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
f16 pisze:
Środek ten nie jest zarejestrowany w uprawie rzepaku. Azoksystrobina zawarta w tym preparacie nie szkodzi pszczołom.

Jeżeli nie zarejestrowany dla rzepaku - to nie może być w nim stosowany.

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 14:01 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
No jasne że nie może bo według jakiej instrukcji to stosować, kiedy, jaka dawka ??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 14:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Jakbyś wysyłał próbki pszczół do badań to warto kupić chyba w aptece są takie plastikowe pojemniki z cieczą to się zamraża i potem daje do paczki która ma być w styropianie. Zapewnia to niską temperaturę na część podroży. Ale o to i tak zapytaj tam gdzie będziesz wysyłał .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 14:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Mariuszczs pisze:
Jakbyś wysyłał próbki pszczół do badań to warto kupić chyba w aptece są takie plastikowe pojemniki z cieczą to się zamraża i potem daje do paczki która ma być w styropianie. Zapewnia to niską temperaturę na część podroży. Ale o to i tak zapytaj tam gdzie będziesz wysyłał .

Komisja powinna zapakować próby do badania. Może to zrobić również policja (kryminalni - przestępstwo).
Jak sam pakujesz - to info z wynikami tylko dla Ciebie.

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 14:53 - sob 

Rejestracja: 15 września 2012, 12:44 - sob
Posty: 122
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
krzysglo pisze:
f16 pisze:
Środek ten nie jest zarejestrowany w uprawie rzepaku. Azoksystrobina zawarta w tym preparacie nie szkodzi pszczołom.

Jeżeli nie zarejestrowany dla rzepaku - to nie może być w nim stosowany.


Dlaczego stosujecie Tak Tic, skoro nie jest zarejestrowany w zwalczaniu warrozy u pszczół? Jak łatwo jest oceniać innych, samemu nie przestrzegając prawa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 15:27 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
f16 pisze:
krzysglo pisze:
f16 pisze:
Środek ten nie jest zarejestrowany w uprawie rzepaku. Azoksystrobina zawarta w tym preparacie nie szkodzi pszczołom.

Jeżeli nie zarejestrowany dla rzepaku - to nie może być w nim stosowany.


Dlaczego stosujecie Tak Tic, skoro nie jest zarejestrowany w zwalczaniu warrozy u pszczół? Jak łatwo jest oceniać innych, samemu nie przestrzegając prawa.

I przez to wytruwacie całe okoliczne pasieki ? :)
Nie tędy kierunek kolego.

Temat dotyczy oprysków i rolników.
Trzymaj się tematu.
Nie broń rolników, którzy nieprawidłowo stosują opryski.


Trzeba by się zastanowić, czy ten MIX zastosowanych środków nie wpłynął na wytrucie ? Czy MIX w takim zestawieniu jest dozwolony ?

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 15:32 - sob 

Rejestracja: 15 września 2012, 12:44 - sob
Posty: 122
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Mogę napisać podobnie:
Przez to trujecie ludzi amitrazą?
Nie tędy kierunek kolego :)

Dlaczego mam nie bronić, skoro ten rolnik wydaje mi się dość inteligentny.
To, że ktoś dopuszcza cypermetrynę do stosowania w kwitnącym łanie, to chyba już nie wina rolnika.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 16:20 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
nie bardzo pojmuję jego inteligencję kiedy na prawie każdej etykiecie jest zapis "nie mieszać z innymi środkami". poza tym na etykiecie conajmniej jednego z tych środków ma zapis "pryskać PO oblocie pszczół",

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 16:26 - sob 

Rejestracja: 15 września 2012, 12:44 - sob
Posty: 122
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Na prawie żadnej, to może i tak.
Dopiero byś się wściekał, gdyby ten rolnik miał te cztery substancje wypryskać bez mieszania :)
Jest napisane, że pryskał ok. godz. 19

Przeczytajcie ze zrozumieniem poniższą etykietę. Zobaczcie ile tam bzdur zamieszczono. A to jest właśnie środek oparty na cypermetrynie.

http://agrosimex.pl/wp-content/uploads/2013/06/Cyperkill-Max-500-EC.pdf


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 16:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Tarczałan także wygląda że został zastosowany niezgodnie z instrukcją bo:

B) RZEPAK OZIMY
Środek stosować maksymalnie
dwa razy
w okresie wegetacji.
Choroby można zwalczać w następujących terminach:
Jesienią
-
w fazie 4-8 liści rzepaku.
czerń krzyżowych.
Zalecana dawka: 0,75 l/ha.
Stosowanie środka jesienią poprawia również zimotrwałość roślin poprzez pobudzenie
systemu korzeniowego i zahamowanie wzrostu łodygi.
Wiosną
-
w początkowej fazie wzrostu pędu głównego.
sucha zgnilizna kapustnych.
Zalecana dawka: 1,0 l/ha.
Stosowanie środka wiosną wpływa również na skrócenie łodygi i usztywnienie roślin, dzięki
czemu zmniejsza się zagrożenie wyleganiem.
Zalecana ilość wody: 200-400 l/ha
Zalecane opryskiwanie - drobnokropliste.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 16:38 - sob 

Rejestracja: 15 września 2012, 12:44 - sob
Posty: 122
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Tarczałan zastosowana po oblocie pszczół jest dla nich bezpieczna- przecież to tylko tebukonazol. Amitraza i cypermetryna w porównaniu z nim, to bomba jądrowa ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 16:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Jak tak idealnie Ten rolnik wszystko zrobił i zgodnie z prawem - to dlaczego wytruł kilka okolicznych pasiek ? Wytruł wszystkie oblatujące plantację dzikie owady zapylające.
Czy to jest O.K. ?

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 16:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Czy zastosowanie tarczałan teraz na kwitnącym rzepaku o godzinie 19 było dozwolone ?

tutaj masz do weryfikacji dane tebukonazolu

http://sitem.herts.ac.uk/aeru/ppdb/en/Reports/610.htm

amitraz podobną dawkę ma smiertelną, jednak cypermetryna jest już wyjątkowo dla pszczół niebezpieczna


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 16:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Krzysglo - nie zrobił tego zgodnie z prawem - jeden środek na rzepak nie zarejestrowany drugi na pewno zastosowany nie w terminie z instrukcji.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 17:01 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Czy Ten rolnik musiał wszystko to wypryskać na tę plantację
rzepaku ?

Czy wszystko co kupił i nie zdążył zastosować we wcześniejszej fazie wzrostu rośliny może zastosować na kwitnącą ?

To jest właśnie nasza mentalność.
A może nie zaszkodzi, a pomóc może. :)

W tym przypadku zaszkodziło, i z tego tytułu będzie On miał problemy i okoliczni pszczelarze już je mają .

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 17:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Nic się nie poradzi. Do znajomego pszczelarza kilka dni temu dzwoni jego znajomy rolnik i szpanuje w czasie rozmowy - dziś o 14 gdzinie pryskałem swoje rzepaki .......... .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 17:10 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Tu znalezione w sieci.

Kolejny apel do rolników:
https://scontent-a.xx.fbcdn.net/hphotos ... 7221_n.jpg

Obrazek

Trzeba apelować, uświadamiać, rozmawiać itd.
Profilaktyka przede wszystkim.
Nikt nic na to nie poradzi jak już jest postawiony przed faktem dokonanym - pasieka wytruta.

Żarówa rolnikowi powinna się zapalić wcześniej - przed opryskiem

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 20:07 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
f16 pisze:
Jeśli coś zatruło pszczoły, to SUPER CYPER 500EC, choć inny środek z cypermetryną (Cyperkill Max) jest dopuszczony na stosowanie w okresie opadania płatków. Nie wiem dlaczego ta substancja w ogóle została dopuszczona do stosowania w tym terminie, gdyż jest bardzo toksyczna dla pszczół.
Gdybym pracował w PIORIN nie ukarałbym rolnika.

Będzie Ci bardzo trudno uzyskać odszkodowanie.


Jeśli ten środek został użyty w dzień to masz drogę otwartą do wygranej w sądzie, każdy pracownik PIORIN-u ukarze rolnika za stosowanie tego środka w dzień w czasie oblotu owadów zapylających, jestem świeżo po rozmowie z panią kierowniczką jednego z oddziałów PIORINU, przekazała mi dwie istotne informacje. Po pierwsze zgodnie z zasadami dobrej praktyki rolniczej nie opryskuje się kwitnących łanów w dzień żadnymi środkami nawet grzybobójczymi i na te zasady można się powoływać w sądzie gdyż są one skodyfikowane i z założenia mają być przestrzegane jako norma społeczna. Po drugie w chwili obecnej środek o nazwie Mospilan którego producent zachwalał go jako nieszkodliwy dla pszczół, tak jak inne środki owadobójcze może być stosowany jedynie po zmroku.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 20:26 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
f16 pisze:
Przeczytajcie ze zrozumieniem poniższą etykietę. Zobaczcie ile tam bzdur zamieszczono. A to jest właśnie środek oparty na cypermetrynie.


Kolego,przeczytałem ze zrozumieniem wskazaną przez Ciebie etykietę i nie mam pojęcia gdzie Ty w niej widzisz bzdury,wszystko jest jasne i czytelne a podstawowy dla czytających ze zrozumieniem zapis:

2. OKRES PREWENCJI DLA PSZCZÓŁ (okres zapobiegający zatruciu)

Nie dotyczy


oznacza, że prawidłowo wykonany zabieg (po zakończeniu lotów zapylaczy, czyli po zmroku), jest dla tych zapylaczy nieszkodliwy gdyż po pierwsze nie jest to środek systemiczny ani wgłębny a powierzchniowy o działaniu kontaktowym i żołądkowym a po drugie jego działanie jest skuteczne o ile pamiętam przez 3 godziny więc jeśli oprysk wykonasz po zmroku to rano pszczoły, trzmiele itd są już bezpieczne... czytaj ze zrozumieniem.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 22:11 - sob 

Rejestracja: 15 września 2012, 12:44 - sob
Posty: 122
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Jednak nie przeczytałeś uważnie etykiety, ani wcześniejszych postów :( Gdzie wyczytałeś, że rolnik zastosował ten środek w dzień. Napisane jest, że ok. godz. 19.

"Zabieg wykonać w początkowym okresie opadania płatków kwiatowych (rzepak w fazie BBCH 65-67)" czyli w pełni kwitnienia

"W celu ochrony pszczół i innych owadów zapylających przestrzegać następujących zaleceń:
- nie stosować środka na rośliny uprawne w czasie kwitnienia
- nie stosować środka kiedy w uprawie chronionej występują kwitnące chwasty
- nie stosować środka w miejscach gdzie pszczoły mają pożytek, a także na roślinach"


"OKRES PREWENCJI DLA PSZCZÓŁ (okres zapobiegający zatruciu)
Nie dotyczy"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 22:49 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
f16 pisze:
Jednak nie przeczytałeś uważnie etykiety, ani wcześniejszych postów :( Gdzie wyczytałeś, że rolnik zastosował ten środek w dzień. Napisane jest, że ok. godz. 19.

"Zabieg wykonać w początkowym okresie opadania płatków kwiatowych (rzepak w fazie BBCH 65-67)" czyli w pełni kwitnienia

"W celu ochrony pszczół i innych owadów zapylających przestrzegać następujących zaleceń:
- nie stosować środka na rośliny uprawne w czasie kwitnienia
- nie stosować środka kiedy w uprawie chronionej występują kwitnące chwasty
- nie stosować środka w miejscach gdzie pszczoły mają pożytek, a także na roślinach"


"OKRES PREWENCJI DLA PSZCZÓŁ (okres zapobiegający zatruciu)
Nie dotyczy"

I co były ? czy nie były rośliny kwitnące ?

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 maja 2014, 11:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 lipca 2013, 09:36 - pt
Posty: 155
Lokalizacja: południowa wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Rzepak kwitnie w pełni, pszczoły lotnej ani żadnych dzikich zapylaczy już nie ma. Wszystko wytrute. Byłem na 2 i 3 dzień po opryskach - nic tam nie lata - bo niby skąd?

_________________
"Nie darmo u pszczoły żądło a cierń u róży"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 maja 2014, 13:45 - ndz 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
miodek24 pisze:
Pierwsze to zapytać czym pryska bo jeśli pryska nawozem płynnym np. RSM
to możesz mu naskoczyć bo to nie jest środek ochrony roślin a jeżeli pryska nieszkodliwym dla pszczół to też nic mu nie zrobisz.

A jak nie będzie chciał powiedzieć to znaczy że coś ukrywa.

Można się zapytać czym pryska a rolnik odpowie ze odżywka i jak sprawdzisz, jedyne wyjście powołać komisje zebrać próbki z plantacji i zabezpieczyć , wrazie gdy będzie się coś działo z pszczołami powiadomić organa ścigania i dać próbki do badania.

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 maja 2014, 21:55 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
f16 pisze:
ednak nie przeczytałeś uważnie etykiety, ani wcześniejszych postów Gdzie wyczytałeś, że rolnik zastosował ten środek w dzień. Napisane jest, że ok. godz. 19.

Przeczytałem dokładnie nie tylko etykietę, zachód słońca 29.04.2014 nastąpił w Polsce w zależności od "miejsca na mapie" miedzy godziną 19:55 a 20:30. Wytłumacz mi wiec jakim cudem ten pseudo rolnik nie pryskał w dzień skoro robił to o 19-tej? Oczywiste jest, że oprysk ma być zrobiony po zmroku czyli nawet nie o zachodzie słońca a nieco później aby pszczoły mogły wrócić z pola. I mówię to jako rolnik a nie jako pszczelarz w tym momencie.
f16 pisze:
"Zabieg wykonać w początkowym okresie opadania płatków kwiatowych (rzepak w fazie BBCH 65-67)" czyli w pełni kwitnienia

"W celu ochrony pszczół i innych owadów zapylających przestrzegać następujących zaleceń:
- nie stosować środka na rośliny uprawne w czasie kwitnienia
- nie stosować środka kiedy w uprawie chronionej występują kwitnące chwasty
- nie stosować środka w miejscach gdzie pszczoły mają pożytek, a także na roślinach"

"OKRES PREWENCJI DLA PSZCZÓŁ (okres zapobiegający zatruciu)
Nie dotyczy"
"Zabieg wykonać w początkowym okresie opadania płatków kwiatowych (rzepak w fazie BBCH 65-67)"

I jeszcze raz tłumaczę, zapis mówiący o niestosowaniu na kwitnące rośliny w takim brzmieniu jak to jest widoczne czyli w połączeniu z brakiem okresu prewencji dla pszczół i możliwością oprysku w trakcie opadania płatków oznacza, że zabiegi te należy wykonywać po zmroku. O tym pracownicy PIORIN mówią na wszystkich szkoleniach dotyczących oprysków...tylko słuchać trzeba."

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 maja 2014, 23:27 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2012, 12:44 - sob
Posty: 122
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Nie musisz mi tego tłumaczyć, wiem o tym doskonale.
Tylko, jeśli rolnik wykonał zabieg o godz. 19, to dlaczego zginęła całość lotnej pszczoły? Przecież o tej porze pszczół w rzepaku praktycznie już nie ma, a następnego dnia cypermetryna byłaby już dla nich nieszkodliwa. Nie zdziwiłbym się, gdyby w składzie tego koktajlu nie było Proteusa, tylko chloropiryfos (Dursban).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 maja 2014, 08:32 - pn 

Rejestracja: 05 lipca 2013, 13:31 - pt
Posty: 153
Lokalizacja: Lubelskie, Polubicze Dworskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
zgadzam sie z kolegą f16,
cypermetryna mino iż jest bardzo toksyczna dla pszczół ma okres prewencji 3 godz. i po tym okresie jest nie szkodliwa.
Wiem bo o 15. 00 sąsiad pryskał porzeczke 20 m od moich uli, o 18.00 otworzyłem wylotki i wszystko było ok.

Rolnicy doskonale wiedzą czym należy pryskać, ale coraz czesciej stosują srodki nie zarejestrowane do danej uprawy, albo podróbki srodków importowane ze wschodu 3x tańsze (co jest w tych środkach nikt nie wie- ale na wszelki wypadek dawke leją wiekszą żeby 2x nie pryskać).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 maja 2014, 09:11 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
a o której wylotki zamknołeś na oprysk ? :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 maja 2014, 09:26 - pn 

Rejestracja: 05 lipca 2013, 13:31 - pt
Posty: 153
Lokalizacja: Lubelskie, Polubicze Dworskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Mariuszczs,
a jak myślisz ??


Rano o 6.00 . mam dennice osiatkowane wiec nie ma problemu z zamknieciem na cały dzień, lepsze to niż podtrucie pszczół. Kwestia dogadania i my mamy pszczoły a rolnicy zadbane plantacje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 maja 2014, 09:31 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 774
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
DawidR, Twoim pszczołom się udało, a co z okoliczną fauną, innymi pasiekami?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 maja 2014, 09:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
No o 6 średnio, ale jak się dogadać to niech pryska na 19 i bez zamykania na cały dzień wyjdzie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 maja 2014, 12:04 - pn 

Rejestracja: 05 lipca 2013, 13:31 - pt
Posty: 153
Lokalizacja: Lubelskie, Polubicze Dworskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Mariuszczs, Ciekawy temat poruszyłeś.
W tym konkretnym przypadku to by ten rolnik przyjechał o 11 po obeschnieciu rosy i wzroscie temp, jednak było dość zimno i czekał do popołudnia, chodzi o to że cypermetryna najlepiej działa poniżej 20 stopni C i powyżej chyba 12 stopni, wiec jest wąski zakres temp. I nie wytłumaczysz mu żeby pryskał o 19. Osobiscie mi to że pryskają w dzień pszeszkadza najbardziej!
Kolejna sprawa jak rozmawiałem z nimi to mówili : Nie pryskamy Śor nie zarejestrowanymi do danej uprawy ( ze wzgledu na pozostałości ), nie pryskamy gdy sady kwitną, nie pryskamy gdy trawa nie skoszona itp.
A żeczywistość całkiem inna jest, ostatnio spadł deszcz, sady kwitną i muszą pryskać bo parch im wejdzie ( w dzień oczywiście).

Ale zauważyłem że pszczoły to odporne stworzenia (albo sadownicy używają środki toksyczne z rozsądkiem) bo mam je od czerwca 2013 i narazie mi ich nie wytruli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 maja 2014, 12:19 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
DawidR pisze:
chodzi o to że cypermetryna najlepiej działa poniżej 20 stopni C i powyżej chyba 12 stopni, wiec jest wąski zakres temp. I nie wytłumaczysz mu żeby pryskał o 19.

Parę dni temu, jak pryskałem swój rzepak temperatura o godz 20:30 wynosiła 17 stopni, niech nikt nie mówi, że się nie da, to tylko lenistwo i wygodnictwo jest przyczyną głupich, nieodpowiedzialnych działań. Problem polega na tym, że nie chcesz wojny z sąsiadami (czasem tak lepiej, choć ja przestałem się szczypać i głośno mówię co się stanie jak zobaczę opryskiwacz w południe w rzepaku) i nie nasyłasz na nich PIORIN-u, gdybyś to zrobił, to inspektorom nie wytłumaczyliby, że " o 19-tej się nie da"

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 maja 2014, 14:51 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 lipca 2013, 09:36 - pt
Posty: 155
Lokalizacja: południowa wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Wczoraj dowiedziałem się (dzięki ponownej kontroli PIORINU - to są naprawdę ludzie, którzy świetnie wykonują swoją robotę), że ten rolnik stosował jakiś niedozwolony środek, który ma okres karencji 30 dni!. Jest on szkodliwy dla pszczół. Pan z PIORINU powiedział nam, żeby najlepiej wywieźć pasieki, bo to może być najrozsądniejsze wyjście. Apeluję do rolników o zdrowe podejście do oprysków! Ludzie trochę rozsądku!

_________________
"Nie darmo u pszczoły żądło a cierń u róży"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 maja 2014, 20:53 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 lipca 2013, 09:36 - pt
Posty: 155
Lokalizacja: południowa wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Już wiem jakim środkiem opryskał rolnik pole z rzepakiem przy mojej pasiece:
http://www.agro.basf.pl/agroportal/pl/media/migrated/pl2013/product_file_2013/etykiety_2013/bi_58.pdf
Podobno przez pomyłkę ;(, oby jak najmniej rolników się myliło w takich sprawach.

_________________
"Nie darmo u pszczoły żądło a cierń u róży"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 maja 2014, 22:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Nie przez pomyłkę, z takimi małymi dawkami w nanogramach ubijającymi owady to on tam chciał wszystko wytruć .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 maja 2014, 15:16 - czw 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Przez pomyłkę to se można młotkiem w palec prz....ć. Albo niedouczony, albo bezmyślny i tyle. Skoro twierdzi, że przez przypadek to się przyznał. Odszkodowanie wypłaci dobrowolnie czy idziecie do sądu?

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 maja 2014, 15:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 lipca 2013, 09:36 - pt
Posty: 155
Lokalizacja: południowa wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Mięliśmy spotkanie z nim, nerwowo było trochę i się przeciągało. Doszliśmy do wstępnego porozumienia, przedstawimy wezwania do zapłaty. On chce załatwić to przez ubezpieczyciela. Podobno można to podciągnąć pod "rażącą niedbałość rolnika" - czy coś takiego. Postępowanie ma potrwać około 2 miesięcy. Zobaczymy, jeśli się nie uda, to spotkamy się w sądzie, tylko powiem szczerze, że nie zależy na tym ani nam poszkodowanym pszczelarzom, ani temu rolnikowi. Może uda się załatwić tę sprawę polubownie. Próbki pszczół wysłane do Puław.

_________________
"Nie darmo u pszczoły żądło a cierń u róży"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 maja 2014, 18:02 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Z pryskaniem na rzepak to te wszystkie perypetie są drastyczne, ale jeszcze gorsze - jak zauważam po ubytkach pszczoły lotnej - jest pryskanie zbóż za dnia.
Tutaj temat jest o wiele bardziej trudniejszy. Powoli giną pszczoły lotne, jedna po drugiej, których się nie zauważa na codzień.
Bo jak wytłumaczyć rożnice w ilości pszczoły ulowej i lotnej w pasiece usytuowanej w lesie z dala od wszelkich pól oraz pasiekę która ma same pola dookoła i trochę nieużytków. W tym drugim miejscu zawsze jest coś nie tak. Zawsze leży więcej pszczoły martwej na pasiece, a inne w dziwnych konwulsjach kończą żywota.

JA w tym roku jeździłem do gminy, pisałem do rolników, prosiłem o wystawienie prośby od strony PiORINu do gminy i żadnych działań nie zauważyłem. A pszczelarze z mojego terenu powoli się wynoszą. W zeszłym roku zabrał się stąd jeden co miał 90 uli. Stwierdził, że to jest walka z wiatrakami.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 maja 2014, 23:16 - czw 

Rejestracja: 07 maja 2014, 22:54 - śr
Posty: 177
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: istebna
Witam na forum, mój pierwszy post nie jest optymistyczny . Od kilku dni we wsi capi opryskami chemicznymi, rolnicy pryskają zboża za dnia !!! Tak jest chyba wszędzie w każdej wiosce .Patrzyłem na te pola, kwiatów nie ma w zbożach ,ale coś dziwnego dzieje się z pszczołami ,zamiast się rozwijać stanęły w miejscu nie dość ,że pogoda słaba była od kwietnia nie ma miodu w ulach i jak tak dalej pójdzie to nie będzie wiosennego miodu i jest bardzo mało lotnej pszczoły i korpusy trzeba ściągać aby nie zaziębić gniazd . :?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 maja 2014, 13:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
dzwonil do mnie dzisiaj rolnik ktory ma pole obok mnie, - jakies 30 metrow od moich uli.
chce robic oprysk na chwasty. powiedzial ze bedzie pryskac od 20 godziny.
czy to bedzie bezpieczne dla pszczol ??
jakie sa wasze opinie ?

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 maja 2014, 14:19 - pn 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Trajanus, zależy czym. Ale podejrzewam że skoro dzwoni to znaczy że rozsądny i pszczołom nie zaszkodzi.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 maja 2014, 16:16 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 lipca 2013, 09:36 - pt
Posty: 155
Lokalizacja: południowa wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Trajanus, na każdym środku jest instrukcja jak go stosować i czy ma jakiś okres karencji, czy jest toksyczny dla pszczół itd. Możesz sam sprawdzić w :google: , niech Ci ten rolnik poda nazwę środka.

_________________
"Nie darmo u pszczoły żądło a cierń u róży"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 maja 2014, 18:36 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
ten srodek to lontrel 300SL - bedzie nim opryskiwac miedzy innymi facelie ktora oczywiscie nie kwitnie , bo jest malutka. Ale jest przy moich ulach


"IV OKRES PREWENCJI DLA LUDZI, ZWIERZĄT, PSZCZÓŁ
Okres zapobiegający zatruciu
NIE DOTYCZY"

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 czerwca 2014, 09:39 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 lipca 2013, 09:36 - pt
Posty: 155
Lokalizacja: południowa wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Wyobraźcie sobie, że wysłane próbki zatrutych pszczół do Puław 5 maja nadal nie są zbadane przez laboratorium. I co mam jako pszczelarz powiedzieć ;(, czekać i prosić o zrobienie badań. Jakbym wiedział, że tak to będzie wyglądać (próbki były wysyłane przez PLW - zebrane komisyjnie), to sam bym wysłał, zapłacił i pewnie już bym miał dawno wyniki, a tak to muszę czekać. A bez tych wyników nie mogę nic zrobić - ani do ubezpieczyciela, ani do rolnika, ani do sądu. Taka polska opieszałość - chyba wyznają zasadę "co masz zrobić dziś, zrób jutro - będziesz miał dwa dni wolnego" :evil:

_________________
"Nie darmo u pszczoły żądło a cierń u róży"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 czerwca 2014, 10:45 - pt 

Rejestracja: 26 lipca 2013, 09:54 - pt
Posty: 53
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Trzeba bylo wyslac probki do SGGW do Warszawy z dopiskiem Katedra Chorob Pszczelich,termin oczekiwania na wynik jest krotszy ok 3 tyg.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 czerwca 2014, 11:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 lipca 2013, 09:36 - pt
Posty: 155
Lokalizacja: południowa wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ja nie miałem wpływu na to gdzie próbki były wysyłane. Więc uwaga niepotrzebna ;). Ale właśnie się dowiedziałem, że przyszły próbki. Teraz pora zacząć działać. Dziś odbiorę wyniki. Zatrucie pszczół ewidentne. Zobaczymy jak dalej spraw się rozwinie.

_________________
"Nie darmo u pszczoły żądło a cierń u róży"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji