FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 sierpnia 2025, 01:28 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ] 
Autor Wiadomość
Post: 25 czerwca 2014, 23:30 - śr 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
Witam, mam złapany rój. DZIŚ ŚRODA. czy do soboty przetrzyma w rojnicy???
Ile dni można trzymać pszczoły w zamknięciu, przed osadzeniem???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2014, 23:32 - śr 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
PODKARMIĆ? czy dadzą radę? Proszę o jakieś wskazówki...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2014, 23:44 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
A chciałbyś w pierdlu, bez żarcia 4 dni siedzieć? Niby coś mają w wolach, ale nie przeceniałbym tego:) 2/3Ramki z miodem dołożyć, 2 suszu, 1 węzy i masz rodzinkę zadowoloną. Jak nie masz ramek z miodem, to tylko susz i węza i podkarmiaczka ramkowa, zalać syropem 1;2. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2014, 23:53 - śr 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
Jasne,że nie ale nie mam możliwości jechać 100 km na działkę w czwartek i piątek...
I zastanawiam się czy dadzą rade...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2014, 23:58 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
No to muszą dać radę i pewnie dadzą, choć życia im nie ułatwiasz:) Ale w sobotę jak wyżej, podziękują.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 00:01 - czw 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
podkarmić jakos?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 00:06 - czw 
Marek_Kańko pisze:
Witam, mam złapany rój. DZIŚ ŚRODA. czy do soboty przetrzyma w rojnicy???
Ile dni można trzymać pszczoły w zamknięciu, przed osadzeniem???
Marek_Kańko pisze:
PODKARMIĆ? czy dadzą radę? Proszę o jakieś wskazówki...


W rojnicy wytrzymają. Tylko po co trzymać je w zamknięciu.
Ustaw rojnicę w miejscu ich przyszłego "zamieszkania", zabezpiecz przed upałami i deszczami i pozwól im się wykazywać.
Tam są pszczoły niesamowicie zmobilizowane do pracy zarówno w polu jak i w ulu a także matka wiedząca o potrzebie max czerwienia.
Pamiętaj, że karmienie cukrem pozbawia pszczół możliwości karmienia czerwiu. I przestrzegam abyś nie zrobił rójce "niedźwiedziej przysługi".
I cokolwiek poczynisz to najpierw dwa albo dziesięć razy przegłówkuj i nie słuchaj 5-cioletnich "fachowców".
Teraz już wiem, że 100 km, Tylko nie wiem czy tak daleko je wywieziesz, czy one tam są. Tak czy inaczej najlepszym rozwiązaniem jest pozwolić im latać.


Na górę
  
 
Post: 26 czerwca 2014, 00:12 - czw 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
Ok zatem przetrzymam je. Pszczoły są w innym miejscu ja w innym, a jada w sobotę jeszcze w inne :) Boje się, że coś im się stanie przez 3 pełne dni w rojnicy..
Mam nadzieje, że nie osłabną.. poza tym zapowiadają deszcz na kolejne dwa dni więc osadzenie też byłoby trudniejsze.Dziękuję.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 00:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
kolopik pisze:
nie słuchaj 5-cioletnich "fachowców".

Do mnie pijesz:) Ale jak nie ma zupełnie czym podkarmić na razie, to chyba może dać syrop? Ja też rójek nie podkarmiam, ale mam zawsze parę ramek nabitych miodem z zeszłego roku. Zakładasz, że kolega przerażony o los pszczół jest już tak przygotowany? Jak nie ma, niech podkarmia na odkład i rozwija (kto wie, jaka tam pogoda?). Pozdrawiam. I bez urazy. Skłóceni pszczelarze niezależnie od miejsca, to wstyd dla Polski i jej historii, zwłaszcza historii pszczelarstwa. W niczym nie staram się umniejszyć Twojego kunsztu, sam za to wciąż widzę braki w swoim. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 00:34 - czw 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
Dobrze Panowie, każdy ma swoje racje. Dla mnie to pierwsza rójka i nie wiem ile wytrzymać mogą. Jeśli chodzi o osadzenie to z drugiego ula wezmę trochę miodu i czerwiu.Dam susz i węzę. I dam z pół litra tak jak dawałem do odkładu na tydzień.
Mam nadzieje że przeżyją, tylko trzymać je w domu pod pierzyną ? Czy garaż wystarczy ?:P??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 00:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Trzymaj na dworzu, na przestrzeni! Jak będzie pogoda, pójdą jak burza. Jeżeli jednak masz trochę miodu (tu zaskoczenie:), to nie podkarmiaj syropem, powinny pięknie odbić przy pogodzie, bo matka mocna, rojowa a swoje w wolach mają. Czerwiu też nie bierz, tylko zaziębisz.
Jest ciepło, dadzą radę. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 00:51 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Ja bym tez podkarmił. Rójka zabiera ze soba na tydzień zapasu ale jak na nowym miejscu bendzie padało z 4 dni to rójak bardzo osłabnie i nie bendzie zdolna do budowy wezy. Przerubko syropu zajmuje sie stara pszczoła ktura nie bendzie karmić młodego czerwiu. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 07:31 - czw 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
Skoro, mily_marian pisze ze zapasu maj na ok 7 dni to do soboty nic im nie bedzie:)
Tylko zastanawiam sie nad czerwiem..w wielu miejscach pisza zeby dawac te ramki z czerwiem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 07:50 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Warszawiak pisze:
Ale jak nie ma zupełnie czym podkarmić na razie, to chyba może dać syrop? Ja też rójek nie podkarmiam, ale mam zawsze parę ramek nabitych miodem z zeszłego roku.


Wybrałem ostatnio rójkę ze ściany, wstawiłem ramkę z suszem do rojnicy i pozwoliłem pszczołom sobie latać (od kilku dni mieszkały w tej ścianie, wybudowały tylko mały plasterek). Rojce zostawiłem na poddaszu, by pszczoły mogły sobie wejść do środka (dzień lotny).
Kolejne tydzień miał dni lotne, ale chłodne, roślin miododajnych od groma (osiedle w środku miasta, duże trawniki z koniczyną, masa kwiatów w ogródkach przydomowych). Przyszło ochłodzenie i od piątkowego popołudnia do poniedziałku pszczoły nie latały. Gdy w poniedziałek rano pojechałem zabrać skrzynkę (ze wzgl. na czas pracy firmy w której to było, nie mogłem wcześniej) na dnie leżała spora ilość pszczół z wyciągniętymi języczkami - IMHO padły z głodu. Ramki suche, węza nie ruszona.
Dlatego też pszczoły do skrzynki/ula, do tego podkarmiaczka ramkowa i butelka 1,5 syropu 1:1 (sypię kilo cukru do butelki po mineralnej, dopełniam wodą i jest akurat) na dobry początek to teraz podstawa.)
A Ty rób jak chcesz, ja nawet 5 letniego doświadczenia nie mam.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 08:56 - czw 

Rejestracja: 18 marca 2010, 20:54 - czw
Posty: 250
Lokalizacja: zachpom
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Byłem w podobnej sytuacji. Rójkę złapałem do rojnicy, zaniosłem do chłodnego pomieszczenia z zamiarem osadzenia w następnym dniu. Po powrocie do domu dowiedziałem się że przez następne trzy dni nie będę mógł być na pasiece. Więc zagniotłem ciasto z miodu i cukru pudru, kawałek gąbki namoczyłem w wodzie i wróciłem do pasieki, włożyłem ciasto i gąbkę do rojnicy, no i tyle. Po powrocie za kilka dni jak osadzałem rój i otworzyłem rojnicę na przykrywce wybudowały trzy plasterki które musiałem wyciąć. Też nie mam długiego stażu, podałem tylko moją przygodę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 10:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
W ogóle nie widzę sensu łapania/strząsania rójek do pustej rojnicy i chowania ich do piwnicy. 3 ramki w środku i pszczoła nie pałęta się po ścianach pudła, tylko od razu grzecznie obsiada rameczki. Potem zależnie od wielkości jeszcze ramek dokładam, jak obsiądą całość (max ze 2 godziny), to myk do ula. I po temacie:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 10:08 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Warszawiak,
Warszawiak pisze:
W ogóle nie widzę sensu łapania/strząsania rójek do pustej rojnicy i chowania ich do piwnicy. 3 ramki w środku i pszczoła nie pałęta się po ścianach pudła, tylko od razu grzecznie obsiada rameczki. Potem zależnie od wielkości jeszcze ramek dokładam, jak obsiądą całość (max ze 2 godziny), to myk do ula. I po temacie:) Pozdrawiam.


Ja w ogóle nie widzę sensu tarmoszenia ramek ze sobą w rojnicy, zwłaszcza że często rojnica a czasami dwie jeździ ze mną w samochodzie a przy słonecznej pogodzie wiadomo czym to się może skończyć. Druga sprawa rojnica to rojnica a nie odkładówka. Nie widzę też potrzeby przetrzymywania roju w piwnicy czy gdziekolwiek. Złapany rój należy osadzić jak najszybciej w ulu. Zazwyczaj tego samego dnia pod wieczór.
Rano widzimy po pracy pszczół z jaką rodziną mamy do czynienia.
Podkarmienie rójki według mnie nie jest konieczne ale podanie im 2-3 l syropu w stosunku 1:1 może zagwarantować im spokojny start w razie nieprzewidzianej pogody.
Ja osobiście wolę podkarmić na początek i mieć spokój. Osadzam na gołej węzie bo rójka pięknie odbudowuje plastry z węzą na komórkę pszczelą.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 10:49 - czw 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
:) Dziękuje Panowie.Jak widac ile pszczelarzy tyle sposobów i pewnie kazdy dobry..Ja za wzgledów czasowych nie pojade po te pszczoly dziś tylko w nocy w piatek a rano w sobote obsadze w ulu. Rój nie jest za wielki z tego co wiem. Sredniak. 3 dni zjedza swoje zapasy a ja troszke je podkarmie na wezie i suszu.Dam na powałke z litr syropu.. w wekand skontroluje a po tygodniu ewentualnie zobacze co i jak.
Troche się boje ze tak dlugo w zmknięciu ale to nawet nie beda 3 pełne doby... w wekand pogoda ma byc lepsza podobno...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 11:05 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Marek_Kańko pisze:
rano w sobote obsadze w ulu.
chyba cie pogieło, pszczoły na wieczór się wsypuje do ula i weź na to poprawkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 12:10 - czw 

Rejestracja: 18 grudnia 2013, 14:24 - śr
Posty: 8
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódź
kolopik pisze:
karmienie cukrem pozbawia pszczół możliwości karmienia czerwiu


Czy mógłbym prosić o wyjaśnienie? Czemu karmienie cukrem pozbawia możliwości karmienia? Pytam zupełnie serio. Trochę już poczytałem, ale nadal jestem zielony.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 12:29 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
chodzi o gruczoły gardzielowe, młode pszczoły jak zaczną przerabiać syrop to tracą zdolność wytwarzania mleczka.
choć pszczoła rojowa ma wiele wyjątków.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 12:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Nie do końca w to wierzę z tym gruczołem gardzielowym. Jeśli pszczoły potrafią wracać, cofać się do innych zadań ulowych i czasami do karmienia czerwiu to tracenie możliwości produkcji mleczka wydaje mi się nie do końca prawdziwe. Czytałem gdzieś jakąś publikację na ten temat ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie?

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 12:42 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
być może masz rację, ale w tej sytuacji to o to biega.
rój musi zacząć produkować czerw aby utrzymać strukturę gdy pszczoła rojowa się spracuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 12:48 - czw 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
bonluk pisze:
Czytałem gdzieś jakąś publikację na ten temat ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie?


Była w "Pszczelarstwie" 2-3 lata temu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 12:55 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
wg. schematu to pszczoła lotna nie powinna już wytwarzać mleczka, a w złapanym roju ktoś podlewa larwy mleczkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 13:06 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
No i podanie syropu cukrowego powinno uniemożliwić wychowanie czerwiu, co oczywiście nie ma miejsca.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 13:12 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
zależy od ilości


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 13:31 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
jino2, konkretnie jaka ilość syropu podana do rójki czy odkładu zniszczy całkowicie możliwość karmienia larw.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 13:35 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
nie wiem, bo z reguły zalecane 0,5 l to na rozwój.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 14:21 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
No dobra, rozumiem że chodzi o to by nie zalać gniazda. Ale chodzi mi o to ile muszę dać syropu cukrowego do odkładu by uniemożliwić mu karmienie czerwiu. Z reguły wlewam do podkarmiaczek 1 lub 1,5L. Pszczoły karmią larwy bez problemu, ale chętnie bym zrobił taki eksperyment żeby np dać im stale w podkarmiaczce syrop cukrowy i odbierać tylko zasklepione ramki (przydadzą się do zimowli). Jeśli prawdą jest bezpowrotna utrata zdolności wytwarzania mleczka to odkład dość szybko powinien się osypać chyba że pszczoły mogą jednak przywracać produkcję mleczka lub nie wszystkie zajmują się przerobem cukru (co w praktyce na jedno wychodzi).

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 18:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Z tego co czytałem w wielu publikacjach (choćby tu: http://www.pasieka.wroclaw.pl/porady.htm) - tracą właściwości karmicielek bezpowrotnie. Widocznie rój zostawia sobie pszczoły nie przerabiające. Nie mnie sądzić, czy tak rzeczywiście jest, niemniej ja cukier wprowadzam do pasieki dopiero we wrześniu. Na wiosnę też tylko miód lub ciasto. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2014, 23:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
przecież z rojem wychodzą pszczoły młode i stare, te lotne i te które się tylko obleciały, a jeszcze nie karmiły czerwiu, przecież na logikę, nie każda pszczoła w ulu karmi czerw, tak jak i nie każda przerabia nakrop czy syrop jak podacie, żeby się przekonać czy podanie syropu uniemożliwi rójce karmienie czerwiu musielibyście wszystkie pszczoły zmusić do pobrania i przeróbki syropu co jest nierealne.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2014, 08:23 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Pawełek., mnie bardziej interesuje czy podawanie syropu cukrowego szkodzi odkładowi/rójce/rodzinie i cz ta szkodliwość jest uzależniona od ilości podanego syropu (co wynika z dyskusji powyżej).

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2014, 12:02 - pt 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
A ZAPYTALEM TYLKO CZY MI DO SOBOTY PSZCZOLY WYTRZYMAJĄ.
SKoro nie syrop to można im dać inwert cukrowy, wtedy od razu spożytkują...i nic nie beda zalewać itp. ja im daje 250g apifondy (chyba tak to sie nazywa)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2014, 19:18 - sob 
jino2 pisze:
wg. schematu to pszczoła lotna nie powinna już wytwarzać mleczka, a w złapanym roju ktoś podlewa larwy mleczkiem.

Tylko poczytaj jakie pszczoły i w jakim procencie składają się na rój pszczeli
gdyż z rojem wychodzą nawet te 4 dniowe :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 czerwca 2014, 23:27 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Boguś. Gdzies czytałem o rojach i autor pisze ze nawet i 2 dniowe pszczoły wychodzą z rojem. Czyli jeszcze młodsze o 2 dni od twoich. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2014, 15:27 - ndz 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
BoCiAnK pisze:
jino2 pisze:
wg. schematu to pszczoła lotna nie powinna już wytwarzać mleczka, a w złapanym roju ktoś podlewa larwy mleczkiem.

Tylko poczytaj jakie pszczoły i w jakim procencie składają się na rój pszczeli
gdyż z rojem wychodzą nawet te 4 dniowe :wink:

to pewnie te które potem pełzają po pasiecie, takie siwiutkie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lipca 2014, 09:32 - wt 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
A WIĘC PANOWIE POSTĄPIŁEM TAK...
PO 3 dnach osadziłem w ulu na 4 ramkach.
Dostały jedna ramkę czerwiu w różnym wieku.
Na tej ramce był miód tak od góry z 10 cm. To 24h nic już nie było.
Dostały też inwert cukrowy ok 200g.
I tak je na tydzień zostawiłem....
Mam nadzieje, że coś z nich będzie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lipca 2014, 16:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
No będzie kupka pszczół na dennicy.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lipca 2014, 16:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
No to mają teraz kupę roboty i głodowe racje żywnoścowe. Na tym etapie rozwoju, powinny mieć ZA DUŻO a nie za mało. To by im dało kopa:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2014, 23:16 - ndz 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
Byłem w pasiece, naniosły pyłku i miodu.Tak wiec przewidywania nie sprawdziły się.Znalazłem matkę, ale jest taka szybka,że nie sposób ją złapać, więc nie oznakowałem jej... pytanie czy należy matke wymienic? czy pozwolić jej popracować w tym roku? Według mnie to młodziutka matka (czyli to pewnie drugi rój, nie pierwak?)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2014, 23:21 - ndz 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Ja zostawiam. W przyszłym roku będzie wymiana i odkłady z tegoroczną matką.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji