FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 15:08 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna
Autor Wiadomość
Post: 06 stycznia 2015, 01:52 - wt 
u mnie na razie wszystkie zyja z tym ze ja mam w większości odkłady rodziny które nosily miod mam tylko 4 ,pocieszam się i jestem dobrej myśli ,staramlem się jak moglem ,zobaczymy już bliżej niż dalej jak do marca dotrwają powinno być ok.
pozdrawiam


Na górę
  
 
Post: 06 stycznia 2015, 06:55 - wt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Stanisław pisze:
Swoja pasiekę odwiedziłem w wigilie osłuchowo było wszystko ok

w wigilie w ok Sokołowa Podlaskiego było na tyle ciepło, że pszczoły wyłaziły na wylotki i niektóre latały.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2015, 10:16 - wt 

Rejestracja: 29 marca 2011, 21:36 - wt
Posty: 146
Lokalizacja: płock
Dzięki za wszystkie spostrzeżenia oraz wnioski. Dziękuje wszystkim pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2015, 11:53 - wt 
wiesiek33 pisze:
ja-lec pisze:
Myślę że Twoja ironia jest nie na miejscu, bo kto bagisek1,- mu zabroni trzymać pszczoły dla samego trzymania?
:oops: Owszem mu nie zabroni . Gdyby jednak wiedział że dobicie warrozy późną jesienią załatwia problem na okres następnego roku to nie musiał by ograniczać matki w okresach kiedy ta powinna czerwić na maxa!

Tak Panie Wieśku. Załatwia wszystko teoretycznie warozzę , ale warozza już załatwiła pszczołę zimową . Lecz wybór należy dostosować do swoich pożytków , terenów i tak powinno być to napisane.
Matka ma czerwić na fulla gdy są słabe pożytki :?: , czerwienie na maxa - to rozwój warozzy? Czy lepiej mieć zdrowe pszczoły do zimowli. Jak matula zacznie czerwić po 20 lipca na zimowa pszczołę , to będzie pszczoła zdrowa , wolna od pasożyta. Ale jak chce się i jest możliwość wzięcia miodku , to już inne leczenie , ale czy tak skuteczne. :?:
Nikogo do niczego nie namawiam i tak robię u siebie.Na takich pożytkach.
Tu każdy powinien opisać , jak wygląda to u niego i wtedy być może inni dopasują , to do swoich pasiek.A tak , to dalej mętlik w głowach , jak niektórzy piszą , warozzy full i zwalanie winy na LEŚNYCH dziadków.Samo zycie


Na górę
  
 
Post: 06 stycznia 2015, 14:03 - wt 

Rejestracja: 22 września 2014, 21:29 - pn
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Smolec
Dzisiaj osłuchałem przez wylotek wszystkie moje rodziny i wszystkie ładnie brzęczą. W grudniu, jak było cieplej i pszczoły nie siedzialy w zwartym kłębie to zdarzalo się że były niepokojone trochę przez sikorki siedzące przy wylotkach i polujące na te bardziej ciekawskie pszczolki. Ale dziś cisza i spokój w pasiece. Byle do wiosny! :cold:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2015, 01:42 - śr 
idzik pisze:
Kolego teliper jak nie wiesz co oznacza ze pszczoły spadły to poczytaj sobie co to oznacza jak spadły to oznacza ze zdechły w ramach wyjaśnienia.
Pszczoła umiera nie zdycha w ramach wyjaśnienia.

wiesiek33 pisze:
Gdyby jednak wiedział że dobicie warrozy późną jesienią załatwia problem na okres następnego roku.....
musisz się panie jeszcze sporo pouczyć.
wiesiek33 pisze:
.....w okresach kiedy ta powinna czerwić na maxa!
czerwienie matki pomiędzy końcem czerwca a połową lipca jest zbędne.


Na górę
  
 
Post: 07 stycznia 2015, 03:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 635
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
PasiekaCordovan pisze:
czerwienie matki pomiędzy końcem czerwca a połową lipca jest zbędne.


Zależy u kogo ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 01:09 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
mardrak pisze:
Zależy u kogo ;)

Ech, przyganiał kocioł garnkowi się robi. Rozumiem, że są pewne "żelazne" zasady, nazwijmy to - biologiczne, ale czy ktoś ze środka Polski może jednoznacznie zalecić pewne działania komuś z Dolnego Śląska i jednocześnie spod Ełku. Jednocześnie komuś, kto ma 15 pni i temu co ma 200? Tym co mają jednocześnie +10 i -10 na termometrze?
To jest kierunek - jak odchudzić się w 2-3 tygodnie, jedząc to, co zawsze.
Pomoc tabloidalna, nierzeczywista. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 00:41 - pt 

Rejestracja: 03 grudnia 2007, 23:00 - pn
Posty: 338
Lokalizacja: grudziadz
Witam.Jestem z kuj.pom.Posiadałem 64 rodziny na ramce wlp.Obecnie jest 61.Stwierdzam że rodziny są słabe.Walkę z warozą prowadziłem własćiwie.Ilość warozy w 2014 r. u mnie była porażająca.Ciekawe i niezrozumiałe jest to że w 2013r. warozy było bardzo mało. Uważam że wiosna 2015r. dla mnie nie będzie wesoła.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 00:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
To jest biologia, zaklęciami i modlitwą się za wiele nie zdziała. Pierwsze cieplejsze dni powyżej 7 st dałbym TT na podkładkach albo dyma Apiwarolu.
Kwasów na przednówku bym się obawiał, bo może ich nie wytrzymać matka i po temacie. Sprawdzić osyp V i wtedy działać dalej. Jak nie ma tragedii, to poczekałbym na czas ciut bliżej wiosny (luty?), na poważniejsze leczenie. Jak nędza to nie żałować, bo ręka w nocniku pewna
Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 11:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ydyp pisze:
Ciekawe i niezrozumiałe jest to że w 2013r. warozy było bardzo mało.


w 2013 praktycznie w kwietniu pojawił się pierwszy czerw w ulach z powodu długiej zimy dzięki czemu było mniej pokoleń warrozy, natomiast to co się działo w 2014 wynikało z braku przerwy w czerwieniu spowodowanym łagodną zimą oraz wczesną wiosną

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 12:20 - pt 

Rejestracja: 26 września 2009, 16:30 - sob
Posty: 104
Lokalizacja: Beskid Makowski
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Pszczółki zimują nie spadają spada cena ropy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 13:20 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 819
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
ydyp pisze:
Witam.Jestem z kuj.pom.Posiadałem 64 rodziny na ramce wlp.Obecnie jest 61.Stwierdzam że rodziny są słabe.Walkę z warozą prowadziłem własćiwie.Ilość warozy w 2014 r. u mnie była porażająca.Ciekawe i niezrozumiałe jest to że w 2013r. warozy było bardzo mało. Uważam że wiosna 2015r. dla mnie nie będzie wesoła.Pozdrawiam.

Trzeba sprawdzić liczebność warrozy,zarówno w osypach jak i pszczołach zimujących. Walkę można prowadzić właściwie a ze skutecznością środków jest jak jest.
Teraz to już wiosną(można było na jesieni) warto szklankę pszczół opylić w słoiku cukrem pudrem(2 łyżki) i przesiać przez sitko założone na słoik.Pszczoły wypuścić na wylot lub z powrotem do ula a puder zalać wodą i rozpuścić.
Wychodzi naga prawda na dnie roztworu.
Oczywiście jest to jakiś % warrozy z tego co zostało w ulu.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 19:01 - pt 
mardrak pisze:
Zależy u kogo ;)
u każdego niezależnie od regionu kraju, pogody, układów pożytków i wielkości pasieki.


Na górę
  
 
Post: 09 stycznia 2015, 19:19 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
To u mnie czas lipy - czasem dobrego i zawsze handlowo atrakcyjnego pożytku. Spróbuję w tym roku zaizolować kilka matek : sprawdzę jak to wpłynie na wydajność miodową rodziny, bo z pewnością ułatwi całkowitą eksterminację warrozy po 14 dniach izolacji i kolejnych 7 dniach czerwienia matki. Cała warroza będzie jak na patelni. Tyle ,że jeszcze pszczółki i trutki zdążą sobie jej donieść , więc czy aby naprawdę warto ? Warrozę i tak trzeba będzie jeszcze otruć, a miodku z uwięzioną matką pszczoły mogą też mniej nosić , bo i pogoda w tym czasie kapryśna , wymagana jest więc silna motywacja . Poświęcę się jednak dla samego poznania "mojej" prawdy. Oby nie okazała się g... prawdą :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 19:25 - pt 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
manio pisze Tyle ,że jeszcze pszczółki i trutki zdążą sobie jej donieść , więc czy aby naprawdę warto ? Warrozę i tak trzeba będzie jeszcze otruć,

manio zawsze warto , zawsze to mniej porażonej pszczoły się wygryzie a wraz z nią Warrozy

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 19:28 - pt 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
mardrak pisze:
Zależy u kogo


Ograniczone matki od końca czerwca do połowy lipca czy też w tym okresie przeprowadzana wymiana matek to na wiosnę jest efekt w postaci słabszych rodzin. Najlepiej nie izolować ,a matki wymieniać w pasiece do 15 czerwca.To jest moje zdanie i oczywiście kolega Przemysław czy ktoś inny nie musi się z tym poglądem zgadzać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 19:35 - pt 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
teliper pisze Najlepiej nie izolować ,a matki wymieniać w pasiece do 15 czerwca.To jest moje zdanie i oczywiście kolega Przemysław czy ktoś inny nie musi się z tym poglądem zgadzać.

Ja całkowicie się z tym zgadzam

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 19:38 - pt 
manio pisze:
To u mnie czas lipy - czasem dobrego i zawsze handlowo atrakcyjnego pożytku.
Zgadza się ale masz na ten czas i na kolejne 14 dni zapewnioną pszczołę lotną z wcześniejszych pokoleń, pokolenie pszczół jakie znajdzie się pod zasklepem od końca czerwca do połowy lipca będzie tym które wygryza się praktycznie w trakcie trwania pożytku i po lipie (czyli i tak niepotrzebne a tylko wymagające żarcia w ulu), kolejne pokolenie po okresie przerwy to już pierwsze pokolenie zimowe choć sporo z tych pszczół jeszcze będzie nosiło nawłoć i wrzos jeśli takowe pożytki ktoś pozyskuje, czy warto, myślę że tak bo mimo to że naniosą jeszcze pszczoły ileś warrozy to nie będzie jej już tyle by uszkodziła co trzecią pszczołę jaka ma być zimującą.

teliper pisze:
mardrak pisze:
Zależy u kogo


Ograniczone matki od końca czerwca do połowy lipca czy też w tym okresie przeprowadzana wymiana matek to na wiosnę jest efekt w postaci słabszych rodzin. Najlepiej nie izolować ,a matki wymieniać w pasiece do 15 czerwca.To jest moje zdanie i oczywiście kolega Przemysław czy ktoś inny nie musi się z tym poglądem zgadzać.
A wytłumaczysz dlaczego? Po 15 lipca jak matka zacznie czerwić na pszczołę zimową mogę doprowadzić każdą z rodzin do siły dwudziestu ramek wlkp obsiadanych na czarno zdrowych pszczół z niewielką ilością warrozy naniesioną z "pola", której pozbędę się w 98-99% w okresie bezczerwiowym a rodziny do zimy pójdą silne lub bardzo silne.


Na górę
  
 
Post: 09 stycznia 2015, 19:40 - pt 
PasiekaCordovan pisze:
A wytłumaczysz dlaczego? Po 15 lipca jak matka zacznie czerwić na pszczołę zimową mogę doprowadzić każdą z rodzin do siły dwudziestu ramek wlkp obsiadanych na czarno zdrowych pszczół z niewielką ilością warrozy naniesioną z "pola", której pozbędę się w 98-99% w okresie bezczerwiowym a rodziny do zimy pójdą silne lub bardzo silne.

I cały proces przygotowania zdrowej rodziny w znacznym stopniu wolnej od warozzy :brawo: :brawo: :brawo: :thank:
P.s 20-25 tys zdrowej pszczoły , czy 40 tys pszczoły w 3/4 porażonej przez warozzę? Wybór świadomy każdego pszczelarza.


Na górę
  
 
Post: 09 stycznia 2015, 19:59 - pt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Warszawiak pisze:
To jest biologia, zaklęciami i modlitwą się za wiele nie zdziała. Pierwsze cieplejsze dni powyżej 7 st dałbym TT na podkładkach albo dyma Apiwarolu.
Kwasów na przednówku bym się obawiał, bo może ich nie wytrzymać matka i po temacie. Sprawdzić osyp V i wtedy działać dalej. Jak nie ma tragedii, to poczekałbym na czas ciut bliżej wiosny (luty?), na poważniejsze leczenie. Jak nędza to nie żałować, bo ręka w nocniku pewna
Pozdrawiam.


Taka propozycja pewnikiem doprowadzi pszczoly do zaglady
Zapis podrecznikowy amitraza to arkacyd /ciezka chemia/,kwasy /lekka chemia /dopuszczony do zwalczania vorroa w pasiekach bio.
Proponowany czas traktowania pszczol amitraza jak i kwasami absolutnie nie do przyjecia. :cold: Styczen, luty to zima :cold:
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 20:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 575
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
U mnie osyp 25% pasieki...
Niestety dzis laczylem pszczoly. W najmniejszym uliku od przed swiat gromadzila sie wilgoc- nowy zly projekt wentylacji zrobilem. Osyp moze 50 pszczol ale pszczoly bardzo niespokojne biegajace calymi dniami po ulu wentylujace, jak zobaczylem fermentujacy pokarm w ramkach , do tego w 80% zjedzony, mowie nie....
Zrobilem oblot w malej klatce 60x60x60 cm oczyscily sie i polaczylem je z innymi.
Jako ze matka Tej rodziny najlepsza byla dalem ja do drugiego ulika , chodza dwie obok siebie nie sa atakowane ani same nie walcza nie wiem jak dlugo to potrwa. A pszczoly rozdzielilem po rowno do reszty moich ulikow. Sa spokojne i po przejsciowym podgrzaniu znow zimne nie ruszaja sie na ramkach.
Mam nadzieje ze ta operacja nie sprowokuje czerwienia bo bede mial osyp 100%.
Narazie jest ok.

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 20:11 - pt 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
bagisek1 pisze:
PasiekaCordovan pisze:
A wytłumaczysz dlaczego? Po 15 lipca jak matka zacznie czerwić na pszczołę zimową mogę doprowadzić każdą z rodzin do siły dwudziestu ramek wlkp obsiadanych na czarno zdrowych pszczół z niewielką ilością warrozy naniesioną z "pola", której pozbędę się w 98-99% w okresie bezczerwiowym a rodziny do zimy pójdą silne lub bardzo silne.

I cały proces przygotowania zdrowej rodziny w znacznym stopniu wolnej od warozzy :brawo: :brawo: :brawo: :thank:
P.s 20-25 tys zdrowej pszczoły , czy 40 tys pszczoły w 3/4 porażonej przez warozzę? Wybór świadomy każdego pszczelarza.


A matka w izolator Chmary do oblotu. :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 20:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 635
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
teliper pisze:
mardrak pisze:
Zależy u kogo


Ograniczone matki od końca czerwca do połowy lipca czy też w tym okresie przeprowadzana wymiana matek to na wiosnę jest efekt w postaci słabszych rodzin. Najlepiej nie izolować ,a matki wymieniać w pasiece do 15 czerwca.To jest moje zdanie i oczywiście kolega Przemysław czy ktoś inny nie musi się z tym poglądem zgadzać.


Zgadzam się w całej rozciągłości, po za tym u mnie pszczoły do 15-20 września noszą jeszcze wrzos, dlatego nic nie ograniczam. Warrozę jak dotąd udaje mi się utrzymywać w ryzach ale wiadomo, każdy ma swoje wypracowane metody gospodarki. Ja nie ograniczam i u mnie jest dobrze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 20:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2010, 21:00 - czw
Posty: 287
Lokalizacja: Dobrociesz
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski,wielkopolski h16
Czy operacja ograniczenia matki w czerwieniu (izolator chmary) tuż przed tym jak zacznie składać jajeczka na pszczołę zimową nie odbije się na ilości pszczół zimowych.Normalne że matka aby się "rozkręcić" na maxa potrzebuje czasu i odpowiednich warunków,a wyhamowanie jej do 0 i potem oczekiwanie że zacznie składać po 2000 jaj na dobę jakoś mi nie pasuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 21:04 - pt 
http://members.chello.pl/e.zylinski/psz ... ytki5.html
Ty musisz zdecydować , czy ograniczać , czy nie.Było pisane wyżej , kwestia terenu , pożytków.
WAŻNE!!!!!!!!!!!!!!!
Każdy musi dostosować metodę zwalczania warozzy , do swoich pożytków. I to Ty musisz podjąć taka decyzję.
Masz kilka sposobów na ograniczenie matki i nie musi to być izolator Chmary.
jeżeli uważasz , że nie ma potrzeby izolować matki , to nie rób tego.
Tylko , że lipiec , to jest czas na walkę z warozzą , pod kątem nowych pokoleń pszczół do zimy.A te powinny być BARDZO ZDROWE.
http://s-pszczola.eu/artykuly/letnie-dylematy/
Masz strukturę pszczoły , anie mięso zarażone warozzą.


Na górę
  
 
Post: 09 stycznia 2015, 21:07 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
PasiekaCordovan pisze:
Zgadza się ale masz na ten czas i na kolejne 14 dni zapewnioną pszczołę lotną z wcześniejszych pokoleń, pokolenie pszczół jakie znajdzie się pod zasklepem od końca czerwca do połowy lipca będzie tym które wygryza się praktycznie w trakcie trwania pożytku i po lipie (czyli i tak niepotrzebne a tylko wymagające żarcia w ulu), kolejne pokolenie po okresie przerwy to już pierwsze pokolenie zimowe choć sporo z tych pszczół jeszcze będzie nosiło nawłoć i wrzos jeśli takowe pożytki ktoś pozyskuje, czy warto, myślę że tak bo mimo to że naniosą jeszcze pszczoły ileś warrozy to nie będzie jej już tyle by uszkodziła co trzecią pszczołę jaka ma być zimującą.

Zgadzam się z takim postępowaniem - popieram, i ja tak robię ale tylko dla połowy rodzin w pasiece, bo różnie to może być z pogodą i następnymi pożytkami i z tą spadzią. Nie ukrywam , że metoda ta jest pracochłonna i wymaga rygorystycznego, dokładnego terminowego sprawdzania i dozoru.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 21:34 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 971
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
Byłem dzisiaj na pasiece zobaczyć czy ta wichura mi uli nie wywróciła i na szczęście było ok a przy okazji osłuchałem rodzinki stetoskopem i wszystkie żyją także byle do wiosny!

pozdrawiam rever

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 02:24 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
andrzejkowalski100 pisze:
Taka propozycja pewnikiem doprowadzi pszczoly do zaglady
Zapis podrecznikowy amitraza to arkacyd /ciezka chemia/,kwasy /lekka chemia /dopuszczony do zwalczania vorroa w pasiekach bio.
Proponowany czas traktowania pszczol amitraza jak i kwasami absolutnie nie do przyjecia. :cold: Styczen, luty to zima :cold:
Pozdrawiam :pl:

Teoretycznie, to bym się zgodził.
Ale mówię o swoich ulach, gdzie sytuację mam pod kontrolą. Ale skoro słyszę opinie, że już są pierwsze osypy, to nie zwlekałbym z dymieniem w pierwsze ciepłe dni.
Po pierwsze da obraz zjawiska, po drugie pozwoli zweryfikować i zaplanować działania wiosenne.
"Zapis podrecznikowy amitraza to arkacyd /ciezka chemia/,kwasy /lekka chemia /dopuszczony do zwalczania vorroa w pasiekach bio.
Jakoś większe mam zaufanie w tym czasie do tabletki (matki znoszą to bezproblemowo), niż niekontrolowanego parowania kwasów. Ale to moje doświadczenia, mogę się mylić w odniesieniu do innych pasiek. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 03:14 - sob 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Warszawiak pisze:
... Ale skoro słyszę opinie, że już są pierwsze osypy, to nie zwlekałbym z dymieniem w pierwsze ciepłe dni.
...
Obecne osypy nie są spowodowane aktualną sytuacją warrozy, ale raczej tym co miało miejsce wcześniej.
Teraz to osypują się pszczoły albo jeszcze te wypracowane letnie, albo osłabione przez warrozę w przeszłości.
Bo jeżeli nawet po późno-jesiennym leczeniu jeszcze tam jej nieco pozostało, to te pojedyncze osobniki nie mogą być przyczyną aktualnych, jakoś wyraźnie większych osypów.
No, chyba że na jesieni nie były odwarrozowane w ogóle i nadal jest jej tam tysiące.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 10:35 - sob 

Rejestracja: 01 kwietnia 2010, 12:15 - czw
Posty: 319
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WL
PasiekaCordovan pisze:
A wytłumaczysz dlaczego? Po 15 lipca jak matka zacznie czerwić na pszczołę zimową mogę doprowadzić każdą z rodzin do siły dwudziestu ramek wlkp obsiadanych na czarno zdrowych pszczół z niewielką ilością warrozy naniesioną z "pola", której pozbędę się w 98-99% w okresie bezczerwiowym a rodziny do zimy pójdą silne lub bardzo silne.
chce zaizolować matkę na 14- 18 dni (gdzieś po 20 czerwca) , wybrać miód (po 20 dniach), zniszczyc czerw trutowy,zacząć karmić na czerw, a po minimum 22 dniu od izolacji a przed zakryciem nowego czerwiu leczyc na warroze. Zastanawiam sie tylko jak takie zaburzenie pokoleń pszczół będzie miało wpływ na rodzinkę o tej porze.Myślę że katastrofy nie będzie. Mimo trudności w szukaniu matek, dla tych którym pożytki kończą się w połowie lipca, może to być sposób na zdrową pszczołę zimową. Leczenie bez czerwiu 1 tabletką apiwarolu lub kwasem mlekowym. Poprawka w listopadzie ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 14:14 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Podobnie planuje sprawdzić w tym roku na kilku ulach .
Matki zamknąć np 29 czerwca.12 lipca ją wypuścić a 20 dymić amitrazą .
Może zaizolować matkę na węzie trutowej ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 14:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Mariuszczs, pszczoły będa przerabiac komórki według własnych potrzeb ,sygnały biochemiczne skłaniające matke do zaczerwiania komórek trutowych sa bardziej złożone jak sama węza z zaczątkami komórek.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 14:37 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Kit tam - i tak można to wrzucić w topiarkę do trutnia .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 15:54 - sob 

Rejestracja: 21 marca 2014, 23:03 - pt
Posty: 258
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Żerkowice k/Opola
Witajcie, dzisiaj u mnie w cieniu było 11 stopni i zajrzałem do uli. Na szczęście jak na razie wszystkie żyją i mają się dobrze :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 16:54 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Dzisiaj w Łodzi 8 stopni .Po raz pierwszy polałem pszczoły syropem z kwasem szczawiowym.Wszystkie rodziny żyją i mają się dobrze :)Pokarmu w bród wystarczy do maja.Syrop podgrzany do 35 stopni.Mimo padającej mżawki udało się .Dostały nawet rodzinki z matkami zapasowymi w ulikach weselnych.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 17:05 - sob 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
Sprawdz olemiodek jaka ilość warozy spadnie i daj nam znać :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 17:14 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Co prawda wkładek nie zakładałem ale wymienię za kil;ka dni kilka dennic na nowe i zobaczymy na razie jestem mile zaskoczony .W porównaniu do tego co działo się w temacie warrozy między lipcem a październikiem:)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 17:22 - sob 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Mariuszczs pisze:
Matkę można zaizolować 29 czerwca a wypuścić 12 lipca. Odymić 20 lipca bo wtedy jeszcze czerw będzie otwarty . ( daty mniej
więcej - trzeba policzyć )
też tak zawsze mówiłem że nie potrzeba przetrzymywać matki przez trzy tygodnie a tyle żeby przerwa w czerwieniu umożliwiła zastosowanie leku w okresie bez czerwiu krytego... tylko jak się mają do tego postulaty że warroza "nurkuje w mleczko ? :wink:

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 17:32 - sob 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
olemiodek pisze:
Dzisiaj w Łodzi 8 stopni .Po raz pierwszy polałem pszczoły syropem z kwasem szczawiowym.Wszystkie rodziny żyją i mają się dobrze :)Pokarmu w bród wystarczy do maja.Syrop podgrzany do 35 stopni.Mimo padającej mżawki udało się .Dostały nawet rodzinki z matkami zapasowymi w ulikach weselnych.


Jak sie maja dobrze, to po co ten kwas .Maja jeszcze przed soba najtrudniejszy okres oby przetrwaly. Zwalczam worroa kwasami ale nie w okresie zimowym
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 18:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Teraz jest 10 stopni i rośnie to gdzie tu zima?

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 18:24 - sob 
olemiodek, To nie oto chodzi skąd wiesz kiedy będzie oblot i że przez takie działanie nie doprowadzisz do zaperzenia.


Na górę
  
 
Post: 10 stycznia 2015, 18:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Kolego 20 mililitrów syropu doprowadzi do zaperzenia :mrgreen: ? Wedłóg ciebie ile taki kłąb wydycha pary wodnej w ciągu doby.Zanim coś napiszesz to pomyśl dwa razy i to może być za mało :D

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 18:35 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
olemiodek, jak u was z kaukazami teraz? Żyją?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 18:37 - sob 
olemiodek pisze:
Zanim coś napiszesz to pomyśl dwa razy i to może być za mało :D

Ty też! Przeczytaj to co napisałeś i się zastanów to może Ci ten uśmiech zginie!


Na górę
  
 
Post: 10 stycznia 2015, 18:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adriannos pisze:
olemiodek, jak u was z kaukazami teraz? Żyją?
A z kąt to pytanie jeśli chodzi o pszczoły kaukazkie to mają się dobrze jak reszta :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 18:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
olemiodek, A pytam się, bo u nas łączą teraz większość. Zaczęło się. Czymaczy już nie ma.
Jak u was ok, to dobrze.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 18:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
A już myślałem że bierzesz mnie pod włos :haha: Ja łączyłem jesienią i teraz jest ok . A kwas zastosowałem po raz pierwszy bo i sytuacja jest nadzwyczajna. Środki i działanie muszą być radykalne ,kto tego nie pojmie to po jego pszczołach :(

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 18:57 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
olemiodek, Ja tam u siebie rotowałem czerwiem od car do cau na pasieczysko gdzie mam czerwoną koniczynę. Też nie narzekam. Zobaczymy czy wiosną jeszcze pokarmu przypilnują. I znowu będą we wszystkim deficyty. Chińskiego w marketach braknie. Chyba przestanie się opłacać kupować woskowe świeczki ludziom. No chyba, że import zwiększą.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 18:58 - sob 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Olemiodek, a co z rodzinami po nawłoci o które toczyła się taka bojowa dyskusja na forum?

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji