FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Może odpowiedź jest w zakreślonym urywku artykułu.




To samo można by zacytować w temacie jak przezimowały matki-może to jest przyczyna.

emka24, tylko ze w TT jest ta sama amitraza co w apiwarolu, TT był wczesniej stosowany i takich jaj jak w tym roku nie było

_________________
xyz

kudlaty,
Ja nie stosuję,Ty stosujesz,więc wkleiłem to dla Ciebie też-co z tym zrobisz ?nie wiem.
Zacytowałem ,bo to też może być przyczyna.Podparłem się artykułem,bo nie czuję się na siłach brać udział w dyskusji na ten temat(brak kwalifikacji).

O jakich Wy jajach mówicie u mnie na 45 rodzin za zimowanych wszystkie bardzo dobrze przezimowały i wyjątkowo mocne i ani jedna matka nie zgineła ani nie z trutowiała.
Pozdrawiam Świątecznie.

Również nie mam upadków zeszłorocznych matek 48 idzie do roboty(pogoda i warunki jak u wszystkich),owszem 3 strutowiały ale to 2-letnie.

pytanie ile miałes matek z 2014r i kiedy były unasienniane, napisałem jaja bo w inne lata jak wypadła po zimie 1 matka na 50 to było zjawisko a w tym sprawa dotyczyła 3 matek na 50 więc 300% więcej niż w inne lata,
wyjątkowo mocne w małopolsce mają ci którzy kupili na wiosne pszczoły z innych województw a tak są na 7-8 ramkach mało która obsiada 10 ramek na czarno

_________________
xyz

Staszek jak byś chciał wiedzieć to nawet w tym roku sprzedałem kilka rodzin, a co do siły rodzin to na to karmienie cukrem od lipca a nawet wcześniej to 7 do 9 ramek dadant to dla mnie są mocne.
Pozdrawiam.

viewtopic.php?f=35&t=8384

http://www.polbart.com/taktic.html

http://www.polbart.com/warroza-caloroczne-doswiadczenie

Testowa rodzina pszczela, na dzisiejszy dzień, obsiada na czarno dwa korpusy wielkopolskie.
Ze względu na wysokość ramki wielkopolskiej i panującą aurę, odłożyliśmy w czasie dodanie trzeciego korpusu.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Pieknie Leszku u mnie to kicha co chwile opady sniegu i tak zapowiadaja do polowy kwietnia totalna masakra jak tak dalej pojdzie to chyba przestawie sie na hodowle dzzownic kalifornijskich dobrze ze jest na plusie i nie ma przymrozków


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

U mnie tak samo

Pozdrawiam-Sebastian

polbart, Leszku a ten czerw nie jest zbyt rozstrzelony?
Pozdrawiam!
Adam

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Ale jak to eksperyment na tylko jednej rodzinie ?

Ze strony http://www.polbart.com. Wytłuszczenia poczynione przeze mnie:

"Będę pokazywał, co warroza stara się wyprawiać z rodziną pszczelą od zimy do zimy. Wyciagajcie wnioski i działajcie. Moja jedna głowa nie zastąpi wszystkich, które przeczytają i spróbują śledzić doświadczenie. Liczę na współpracę i wymianę doświadczeń ze Wszystkimi, którzy zdecydują się na swój sposób postrzec to doświadczenie, zastosować działania lub wyciągnąć wnioski."

To jest taki "poglądowy" eksperyment.
Pokazujemy to, co przez kilkunaście lat zostało sprawdzone przez dużą rzeszę pszczelarzy.
Wystarczy jeden ul jako testowy aby mieć pojęcie, co się ma w pasiece.

Wesołych Świąt,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Adam,

To jest korpus przeniesiony 23 lutego z dennicy na górę. Była w nim pierzga. Matka po zamianie korpusów czerwiła gdzie się dało, pomiędzy pierzgą również. Dołożyliśmy również ramkę z ogrzaną pierzgą Pszczoły po zamianie korpusów przenosiły w pobliże czerwiu miód z dolnego korpusu.
Pyłek z leszczyny również. Te pszczoły tak gospodarują. W początkowej fazie rozwoju, gromadzą miód i pyłek pomiędzy czerwiem.
Zobaczymy za miesiąc, jaki będzie czerw.

Spójrz na datę 23.02.2015 http://www.polbart.com/warroza-caloroczne-doswiadczenie

Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Pszczoły przenoszą pyłek z dolnego korpusu? Za stary jestem by wierzyć w takie bajki.

Pogoda idealna. Ziemia dostanie wody, rzepak się ładnie rozkrzewi, rodziny zużyją zapas zimowy w zamian dadzą czerw. Rodziny ścieśnione po oblocie ładnie się już wylewają za zatwory. Zdechlaki i bezmatki już dawno powinny być wspomnieniem. Rzepaki się opóźni to już pewne.
Z tej pogody więcej pozytywów niż negatywów.
Pozdrawiam

W czwartek spotkałem przypadkiem największego w mojej okolicy pszczelarza .Pytam jak tam zimowla a on mi na to że po raz pierwszy posprzątał 80 rodzin i ktoś może powie że człowiek który ma kilkaset uli nie umie za zimować swoich rodzin .Panowie którym przezimowały 100% wszystko przed wami

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Dokładnie tak jest.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

właśnie wróciłem z pasieczyska, opócz tego, że pogoda jak na bożenarodzenie, to sarenki dobrały się do lip posadzonych jesienią. Kurde jak nie urok to sraczka ogrodzić nie mogę bo nie mój teren, zabezpieczenie ich jakąś osłonką nic nie da bo mają ok 1,5 metra wysokości, wychodzi na to, że muszę poczekać, aż im przestaną smakować - chyba, że wcześniej zjedzą resztę.

_________________
Marcin

Krzysiu Żartownisiu

Pyłek z leszczyny z pola przynosiły.
Przepraszam za lapsus.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

mendalinho, te rodziny co przejzalem to spoko te co miały pasc to padły ale mam jedna pasieke której z powodu takiej a nie innej pogody nie miałem mozliwosci ruszyć a jak taka pogoda sie utzryma to zjedzą wszystkie zapasy pyłku co przyniosły i będzie dopiero wesołe miasteczko miałem podobna historie 2 lata temu w UK ze zimny marzec i kwiecien spowodował ze zjadły wszystki pyłek i gdy wruciłem az PL po wielkanocnych swiętach to zero czerwiu i młodej pszczoły co spowodowało wielkie opuznienie w rozwoju

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Bez ogrodzenia nie ma sensu obecnie sadzić, jedynie przy ruchliwych drogach i w miastach jeszcze grodzić nie trzeba, teraz już w lasach nawet nie sadzą bez ogrodzenia upraw. Kiedyś posadziłem trochę lip na ugorach, wiosną wszystkie sadzonki były zeżarte.

dziś pierwszy dzień od już niestety dłuższego czasu kiedy pszczoły pomimo zimna zaczęły latać po wodę i pyłek.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ

Widzę Zbychu że zlapales bratnia duszę do utyskiwania i poszukiwań prawd dawno odkrytych.
Zamiast snuć dla kolegów czarne scenariusze na następne zimy, weź się za pszczoły i daj im co im się należy.
To że ktoś ma kilkaset uli nie znaczy ze nie może czegoś spierniczyc zwłaszcza jak jest chytry i pachną mu późne pożytki po kiepskim sezonie.
Poczytaj co koledzy piszą, większość przezimowala pełne ule pszczół nawet ci co mają za sobą jedną dwie zimowle.
U ludzi co mają pojęcie co i jak straty praktycznie zerowe, i inne nie będą choćbyś nie wiem jak chciał.

Przemek

dzisiaj przejrzałem rodzinki bo w końcu pogoda pozwoliła, do paru uli trzeba było ramkę z pokarmem dołożyć bo nie wyglądało to za wesoło.. pszczoły próbowały latać ale nadal przelotne opady śniegu lub deszczu ze śniegiem.. od środy ma być ciepło więc wszystko się ruszy!
Wesołych Świąt wszystkim życzę i spokoju by do pszczół za często nie zaglądać

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

GÓRAL, Tu nie chodzi o utyskiwanie tylko przestrogę .Można być świetnym pszczelarzem i nie dać rady .Na nie które choroby pszczół nie ma rady i jeśli pojawią się w okolicy to dotykają wszystkich i tych małych i tych wielkich.A zaczyna się od źle leczonej warrozy. To nie był pszczelarz amator tylko jeden z większych w kraju.Z szacunku dla niego nie powiem nazwiska

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

MOIM ZDANIEM TO AMATOR A MIOD PEWNIE PEDZI Z CHIN .

janekwąs, Niezłe wejście Jak na pierwszy post Teraz się zacznie:)?

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

A ile miał uli w sumie?
Jak miał 1000 to 80 to nawet nie 10% - na taką ilość to może nie być znowu jakaś tragedia.
(pomijam osobistą tragedię dla każdej z 80-ciu rodzin)

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

PANIE OLKU A JAKIE U PANA STRAY W TYM ROKU NIC PAN NIE KRENCI NA YOUTUBIE .CHYBA STRATY SĄ POWARZNE W OKOLICACH 95%.

Czasem tak sobie myślę czy moja gęba przyciąga zakompleksionych dewiantów? Zakładają konto aby mi dokopać?

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

pszczelarstwo uczy pokory juz wiele razy się o tym przekonałem i jeszcze przekonam, ważne aby wyciągać odpowiednie wnioski z zaistniałych sytuacji i nie dać się rutynie
każdy popełnia błedy tylko nie każdy potrafi się do nich przyznać...

_________________
xyz

Bartkowiak, Tak by wychodziło tylko on powiedział że czegoś takiego nie doznał nigdy zawodowiec z kilkudziesięcioletnim stażem.?

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Nie rozumiem, czy strata rodzin to jakaś Hańba pszczelarska która dyskryminuje na lata pszczelarza?
Jeśli się mylę to o co chodzi z tym szacunkiem?

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

bonluk, Szacunek dla nazwiska i osiągnięć nic więcej:)Żadnych podtekstów tu nie ma.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Czyli, żeby mu przykro tak publicznie nie było?
Jeśli o to chodzi to rozumiem.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

bonluk, A ja nie rozumiem Możesz jaśniej?

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

olemiodek,
a czego kolega nie rozumie?
Pytałem się co oznacza ten Szacunek i dostałem odpowiedź, że chodzi o nazwisko ale teraz znowu nie wiem czy wstydzi się nazwiska?

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

bonluk, Ty kolego dobrze rozumiesz To jak bym np. wymienił nazwisko Twojego znanego sąsiada i napisał że ma czarną żonę

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Wstydzić się żony no bez przesady. Zalatuje to trochę nietolerancją
Ogólnie chodzi koledze o to, że ten znany pszczelarza nie chce aby ktoś dowiedział się, że miał aż tak duże straty zimowe bo jego nazwisko i reputacja oraz zasługi mogłyby zostać narażone na.... no właśnie na co...?

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

bonluk, Kolego wszystko co miałem do powiedzenia w tej sprawia to powiedziałem aż nad to:)Dobrze wiesz że nie wciągniesz mnie w dyskusję.Możemy pogadać o matkach reprodukcyjnych i o innych związanych z pszczołami . Ale nigdy nie powiem nic złego na temat pszczelarzy czy to małych czy dużych.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Kolego bonluk, sam ogłaszaj nazwiska i zdarzenia dot. Twoich znajomych, ale nie domagaj się tego od innych.
Sam rozpisuj się pod swoim nazwiskiem o swoich porażkach i nieszczęściach jakie Cię spotkały.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Koledzy niema co się spierać jest takie przysłowie nie powiadaj nikomu co się dzieje w domu Wesołych Świąt trzeba sobie życzyć .pawel

Jeszcze parę lat temu ta sama liczba warrozy nie zabijała tylu rodzin jak dzisiaj, tylko parę lat temu nie było takich problemów z wirusami, które warroza przenosi. Jedno jest związane z drugim i kłopot gotowy...


pozdrawiam rever

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

A u was w Warszawie to murzynów biją .KNIEJA, wypraszam sobie takie insynuacje:))
Pozdrawiam:)

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

Od kilku dni tak jest u mnie w dolince http://www.dailymotion.com/video/x2ll3i ... 15_animals
w górskich pasiekach wyżej położonych ostatnio nie byłem, ale śniegu pewnie gdzieś 30 cm.

To może powinieneś się przejść bo tydzień temu pod Zielonym Kopcem takie coś chodziło:
http://zapodaj.net/images/c3e211f1f27c9.jpg
i raczej to nie była wiewiórka

Nie bierz tak wszystkiego na poważnie bo już się robi strasznie sztywno. Jacyś tacy drazliwi jesteście a Święta przecież...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

I to chciałem przekazać .Wcześniej czy później to każdy sie o tym przekona.Niestety Te wirusy to z kąd się wzięły ? Z nikąd?

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

A może nie. Ja tak sobie po cichu myślę, że może bezpośrednią przyczyną upadków rodzin zimą nie jest tylko waroza i wiruy przez nią przenoszone. Może jeszcze do tego pryczyniają sie opryski stosowane przez rolników i sadowników. Przecież zawsze coś z tej chemii pozostanie i pszczółki mają z tym kontkt i może to je osłabia. Ja od początku sego pszczelarzenia nie miłem spadku ani jednej rodziny w okesie zimowym i nie twierdzę, że jesetm jakimś super fachowcem w przygotowaniu rodzin do zimy napewno robie to o gorzej od wielu z tego foum. Przyznaję, że spadła mi jedna rodzina w 2010 lub 2011 roku już tego nie pamiętam ale było to na przełomei marca i kwietnia była słaba i jej nie dołączyłem do innej bo myślałem, ze sobie poradzi przyszedł chłód i nie dały rady. To tyle miłem upadków rodzin. Ale ja myślę, że jest tak dlatego bo u mnie w okolicy nie ma rolników ja sam jestem największym 5,5 ha i nie stosuje żadnych środków owadobójczych nie mówiąc już o innych paru co mają mniej ziemi oni to nawet chwstobójczych nie znają i może dlatego moje pszczoły mają sie lepiej. Czy ktoś to potwierdzi, że tak może być ?