FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 22 sierpnia 2025, 14:32 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 14 marca 2016, 11:49 - pn 

Rejestracja: 05 maja 2015, 23:47 - wt
Posty: 187
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Boguchwałowice
W tym roku planuje zrobić pierwsze odkłady. Myślałem o takim sposobie:
1. Z rodziny macierzystej zabieram 3 ramki z czerwiem krytym (zamkniętym, zasklepionym) razem z pszczołami na plastrach i wkładam je do środka nowego ula.
2. Wyjmuje 2 ramki z pokarmem z macierzystego ula razem z pszczołami obsiadującymi i przenoszę je do nowego ula na skraj ramek z czerwiem.
3. Daje 1 ramkę z węza lub suszem zmoczoną wodą (spryskaną).
4. Przewożę ul do wujka, który mieszka 6 km odemnie. Zawężam wylotek i zostawiam go tam na 4- 5 dni.
5. Po 5 dniach przywożę ul z powrotem do mojej pasieki. Robię przegląd i usuwam wszystkie mateczniki.
6. Podaje w klateczce z ciastem matkę, najlepiej unasienioną i podkarmiam syropem cukrowym.

Czy taki sposób jest ok.? Czy jeśli zawiozę te odkłady i postawie obok innych rodzin nie zostaną zrabowane? Przez kilka dni nie będzie w nich matki…


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 12:21 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1134
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
seboss99 pisze:
4. Przewożę ul do wujka, który mieszka 6 km odemnie. Zawężam wylotek i zostawiam go tam na 4- 5 dni.
5. Po 5 dniach

Zostaw na ponad tydzień najlepiej 2 :)
seboss99 pisze:
zmoczoną wodą (spryskaną)

Nie spryskaną tylko włóż ramkę suszu do wody komórki się napełnią i po robocie :)

Poza tym poczytaj posty miły_marian., idź jego wskazówkami, a nie będziesz miał wątpliwości ;)
Pozdrawiam tczkast


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 12:28 - pn 
seboss99 pisze:
Czy taki sposób jest ok.? Czy jeśli zawiozę te odkłady i postawie obok innych rodzin nie zostaną zrabowane? Przez kilka dni nie będzie w nich matki…


jesli dasz odkladowi 2 ramki pokarmu a bedzie pozytek nie musisz ich karmic syropem.

sposob ktory opisales bedzie ok . mozesz tez zostawic te mateczniki niech maja swoja matke wtedy unikasz ryzyka zwiazanego z nie przyjeciem matki z klatki .

u mnie nie mam problemow z rabunkami jednak trzeba uwazac i unikac podkarmiania w dziec karm je w nocy .
powodzenia :wink:


Na górę
  
 
Post: 14 marca 2016, 12:32 - pn 

Rejestracja: 05 maja 2015, 23:47 - wt
Posty: 187
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Boguchwałowice
tczkast pisze:
Zostaw na ponad tydzień najlepiej 2 :)


ale dlaczego zostawić aż na 2 tygodnie? przecież jak przywiozę je z powrotem po 5 dniach to nie wrócą już do starych uli a będę ja miał pod kontrola ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 12:34 - pn 
seboss99 pisze:
przecież jak przywiozę je z powrotem po 5 dniach to nie wrócą już do starych uli a będę ja miał pod kontrola ;)


po 3 dniach juz nie wracaja.


Na górę
  
 
Post: 14 marca 2016, 12:38 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
w tych forumowych wątkach zrobienie odkładu urasta wręcz do wiedzy tajemnej a im bardziej skomplikowane tym lepiej.

Do ula/skrzynki stojącej za macierzakiem przekładam ramkę z pokarmem, jedną albo dwie ramki z czerwiem zakrytym i dosypuję pszczoły z jednej/dwóch ramek z czerwiem odkrytym, dodaję ramkę suszu z wodą (opcjonalnie) i do tego ramkę węzy.
Odkład robię w południe jak pszczoły latają na pożytek. Skrzynki/ule odkładowe wyloty mają zamknięte. Popołudniem otwieram wylotki aby pszczoła lotna mogła wrócić do macierzaków. Po ustaniu lotów przenoszę ule na miejsce docelowe i wylotki przymykam do szerokości jednej pszczoły.

Matkę poddaję kiedy mi się chce, zwykle tego samego dnia wieczorem albo następnego (tu już kontroluję czy nie znalazły komórki zdatnej do pociągnięcia matecznika).

W przypadku dużych upałów i nasłonecznionej miejscówki uchylam wkładki dennicowe dla lepszej wentylacji.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 13:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Cała filozofia ! w kilku rozsądnych słowach najważniejsze jest aby nie przenieść matki do odkładu i-
CYNIG pisze:
Odkład robię w południe jak pszczoły latają na pożytek. Skrzynki/ule odkładowe wyloty mają zamknięte. Popołudniem otwieram wylotki aby pszczoła lotna mogła wrócić do macierzaków. Po ustaniu lotów przenoszę ule na miejsce docelowe
.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 13:26 - pn 
pisiorek pisze:
po 3 dniach juz nie wracaja.
:haha:
hahaha
po 3 tygodniach nawet stara pszczoła zamiast do swojego nowego odkładu zruci do macierzaka Ojjjjjj Pisiorek :haha:


Na górę
  
 
Post: 14 marca 2016, 21:08 - pn 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
pisiorek pisze:
mozesz tez zostawic te mateczniki niech maja swoja matke wtedy unikasz ryzyka zwiazanego z nie przyjeciem matki z klatki .

I co ma zostawić w odkładzie Matkę ratunkową ?

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 21:35 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5370
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Zenon pisze:
pisiorek pisze:
mozesz tez zostawic te mateczniki niech maja swoja matke wtedy unikasz ryzyka zwiazanego z nie przyjeciem matki z klatki .

I co ma zostawić w odkładzie Matkę ratunkową ?


Ratunkowa nie równa się do d**y. Już gdzieś o tym pisałem.Wiele matek które kupujemy, szczególnie te, hodowane w bezmatecznej rodzinie to też matki ratunkowe. :)
Pozdrawiam, Grzegorz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 22:31 - pn 
BARciak pisze:
Ratunkowa nie równa się do d**y. Już gdzieś o tym pisałem.Wiele matek które kupujemy, szczególnie te, hodowane w bezmatecznej rodzinie to też matki ratunkowe. :)

W każdym odkładzie zrobionym gdzie wstawi się ramkę z otwartym czerwiem i gdzie są jaja można wyhodować matkę nawet lepszą niż hodowlana !!!
Warunek jest tylko jeden trzeba trochę się znać na selekcji mateczników
iść za 4- 5 dni zerwać wszystkie zasklepione , gdyż pszczoły zakładają mat na najstarszych larwach , po czym zaś iść za 3-4 dni i znów zerwać zasklepione a pozostawić dwa otwarte są one założone wtedy na 12 godzinnych larwach i będą na skraju plastra !!! taka matka niczym nie bedzie odbiegać wielkością od rojowej czy Cichej wymiany będzie posiadać do 320 rurek jajowodowych


Na górę
  
 
Post: 14 marca 2016, 22:50 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
seboss99 pisze:
W tym roku planuje zrobić pierwsze odkłady. Myślałem o takim sposobie:
1. Z rodziny macierzystej zabieram 3 ramki z czerwiem krytym (zamkniętym, zasklepionym) razem z pszczołami na plastrach i wkładam je do środka nowego ula.
2. Wyjmuje 2 ramki z pokarmem z macierzystego ula razem z pszczołami obsiadującymi i przenoszę je do nowego ula na skraj ramek z czerwiem.
3. Daje 1 ramkę z węza lub suszem zmoczoną wodą (spryskaną).
4. Przewożę ul do wujka, który mieszka 6 km odemnie. Zawężam wylotek i zostawiam go tam na 4- 5 dni.
5. Po 5 dniach przywożę ul z powrotem do mojej pasieki. Robię przegląd i usuwam wszystkie mateczniki.
6. Podaje w klateczce z ciastem matkę, najlepiej unasienioną i podkarmiam syropem cukrowym.
Czy taki sposób jest ok.? Czy jeśli zawiozę te odkłady i postawie obok innych rodzin nie zostaną zrabowane? Przez kilka dni nie będzie w nich matki…


robiąc takie odkłady po wygryzieniu całej pszczoły będą obsiadały min 7 ramek na czarno no i macierzak odczuje to

jeśli chodzi o wywożenie to można robić tak jak pisze CYNIG, ja robiłem późnym wieczorem ew można też przetrzymać towarzystwo z 3 doby w ciemnej i zimnej piwnicy
jednak najprościej wywieść na nowe miejsce i tam zostawić do czasu unasiennia matek, takie odkłady najlepiej się rozwijają i nie wymagają tyle opieki zwłaszcza na samym początku bo są samowystarczalne

co do matek to odradzam
CYNIG pisze:
Matkę poddaję kiedy mi się chce, zwykle tego samego dnia wieczorem albo następnego (tu już kontroluję czy nie znalazły komórki zdatnej do pociągnięcia matecznika).


chyba z 3 lata wstecz z planowanych 20 matek na dany dzień dotarło wszystkich ponad 80szt (nie zamawiałem gratisowe doszły) a jako weckendowy pszczelarz musiałem wszystkie zagospodarować jednego dnia a raczej popołudnia mimo braku miejsca, 50 kilka sztuk upchnąłem tak jak trzeba a reszte czyli ok 25 szt wrzuciłem do zsypańców przywiezionych z innej pasieki ostatnie podkładałem o 1 w nocy w świetle telefonu komórkowego efekt był taki że z 25 przyjęły 4 czy 5szt czyli co nagle to po diable
mogą przyjąć ale nie muszą
najlepiej poczekać 4-5 dni aż pojawią się widoczne mateczniki (zawsze znajdą jakąś larwe nie ma bata) które zrywasz przy poddawaniu matek

co do podkarmiania to nie podkarmiam odkładów niczym do czasu aż matki nie zostaną przyjęte jeśli chcesz się dowiedzieć dlaczego to zrób inaczej :mrgreen:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 22:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
BoCiAnK pisze:
W każdym odkładzie zrobionym gdzie wstawi się ramkę z otwartym czerwiem i gdzie są jaja można wyhodować matkę nawet lepszą niż hodowlana !!!


powiedz jeszcze co zostanie z takiego odkładu który sam sobie matkę wyhoduje do czasu aż daj boże pojawi się pierwsze pokolenie po nowej matce

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 23:09 - pn 

Rejestracja: 11 maja 2014, 20:40 - ndz
Posty: 370
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Nakło
BoCiAnK pisze:
BARciak pisze:
Ratunkowa nie równa się do d**y. Już gdzieś o tym pisałem.Wiele matek które kupujemy, szczególnie te, hodowane w bezmatecznej rodzinie to też matki ratunkowe. :)

W każdym odkładzie zrobionym gdzie wstawi się ramkę z otwartym czerwiem i gdzie są jaja można wyhodować matkę nawet lepszą niż hodowlana !!!
Warunek jest tylko jeden trzeba trochę się znać na selekcji mateczników
iść za 4- 5 dni zerwać wszystkie zasklepione , gdyż pszczoły zakładają mat na najstarszych larwach , po czym zaś iść za 3-4 dni i znów zerwać zasklepione a pozostawić dwa otwarte są one założone wtedy na 12 godzinnych larwach i będą na skraju plastra !!! taka matka niczym nie bedzie odbiegać wielkością od rojowej czy Cichej wymiany będzie posiadać do 320 rurek jajowodowych

Czegoś tu nie rozumiem? Skąd w odkładzie po 7-8 dniach wzięły się 12-godzinne larwy? Wyjaśnij mi to proszę.
Pozdrawiam Waldek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 23:11 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
seboss99,
Najlepsza rada to nie rób żadnych odkładów.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 23:21 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
BARciak pisze:
Ratunkowa nie równa się do d**y. Już gdzieś o tym pisałem.Wiele matek które kupujemy, szczególnie te, hodowane w bezmatecznej rodzinie to też matki ratunkowe. :)
Pozdrawiam, Grzegorz.
Owszem tylko że na młodej larwie a nie na kilkudniowej , na tym właśnie polega różnica no i wielkość denka matecznika ma również duże znaczenie . Matki ratunkowe prawie zawsze są wymieniane często w pierwszych dniach po rozpoczęciu czerwienia pszczoły budują matecznik na cichą wymianę . Czy teraz widzisz różnicę ?

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 23:45 - pn 

Rejestracja: 13 sierpnia 2012, 19:54 - pn
Posty: 111
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
BoCiAnK pisze:
BARciak pisze:
Ratunkowa nie równa się do d**y. Już gdzieś o tym pisałem.Wiele matek które kupujemy, szczególnie te, hodowane w bezmatecznej rodzinie to też matki ratunkowe. :)

W każdym odkładzie zrobionym gdzie wstawi się ramkę z otwartym czerwiem i gdzie są jaja można wyhodować matkę nawet lepszą niż hodowlana !!!
Warunek jest tylko jeden trzeba trochę się znać na selekcji mateczników
iść za 4- 5 dni zerwać wszystkie zasklepione , gdyż pszczoły zakładają mat na najstarszych larwach , po czym zaś iść za 3-4 dni i znów zerwać zasklepione a pozostawić dwa otwarte są one założone wtedy na 12 godzinnych larwach i będą na skraju plastra !!! taka matka niczym nie bedzie odbiegać wielkością od rojowej czy Cichej wymiany będzie posiadać do 320 rurek jajowodowych


Super. Po co mi się trudzić z rodziną wychowująca, starać sie o odpowiedni jej sklad skoro namiastka rodziny pszczelej odchowa mi lepsze matki. I nie ma przeciez jeszcze problemow z poddawaniem matek. Zapewne w odkładach jakie pan robi, stosuje tą metode. Jest masa wpisów o matkach jakie pan zamawia, a tu takie heterozje. Czyta to wielu młodych...pewnie daleko na tym zajadą. :shock:

ps.. Jak będzie matka do kitu to może na jesieni zrobia sobie cichą wymiane


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2016, 23:53 - pn 
BoCiAnK pisze:
hahaha
po 3 tygodniach nawet stara pszczoła zamiast do swojego nowego odkładu zruci do macierzaka Ojjjjjj Pisiorek :haha:

w zyciu w to nie uwierze.
znaczyles pszczoly i wiesz ze po 3 tygodniach stare pszczoly wracaja ? jestem ciekawy? :wink:

Zenon pisze:
I co ma zostawić w odkładzie Matkę ratunkową ?

od hodowcy jaka masz matke ? z cichej wymiany? :P
czlowiekowi ktory 1-szy raz w zyciu robi odklad wszystko jedno jaka ma w nim matke , zetna mu matke od hodowcy i dopiero bedzie mial problem i myslenice...


Na górę
  
 
Post: 14 marca 2016, 23:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pisiorek pisze:
znaczyles pszczoly i wiesz ze po 3 tygodniach stare pszczoly wracaja ? jestem ciekawy?

Zenon pisze:
I co ma zostawić w odkładzie Matkę ratunkową ?

od hodowcy jaka masz matke ? z cichej wymiany?


nie wiem poczytaj troche albo nabierz praktyki bo przykro to czytać,
jak nie widzisz różnicy to hoduj matki w odkładach i wywóź pszczoły na 3 dni z pasieki :okok:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 00:00 - wt 

Rejestracja: 13 sierpnia 2012, 19:54 - pn
Posty: 111
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
seboss99 pisze:
W tym roku planuje zrobić pierwsze odkłady. Myślałem o takim sposobie:
1. Z rodziny macierzystej zabieram 3 ramki z czerwiem krytym (zamkniętym, zasklepionym) razem z pszczołami na plastrach i wkładam je do środka nowego ula.
2. Wyjmuje 2 ramki z pokarmem z macierzystego ula razem z pszczołami obsiadującymi i przenoszę je do nowego ula na skraj ramek z czerwiem.
3. Daje 1 ramkę z węza lub suszem zmoczoną wodą (spryskaną).
4. Przewożę ul do wujka, który mieszka 6 km odemnie. Zawężam wylotek i zostawiam go tam na 4- 5 dni.
5. Po 5 dniach przywożę ul z powrotem do mojej pasieki. Robię przegląd i usuwam wszystkie mateczniki.
6. Podaje w klateczce z ciastem matkę, najlepiej unasienioną i podkarmiam syropem cukrowym.

Czy taki sposób jest ok.? Czy jeśli zawiozę te odkłady i postawie obok innych rodzin nie zostaną zrabowane? Przez kilka dni nie będzie w nich matki…



Sposób zrobienia odkładu pracochłonny ale skuteczny. Ja tak robie z tym że mam pszczoly na 3 miejscówkach i robiony odkład przewożę na inną pasieke. Tworze czasami z kilku rodzin, skraplając wodą z dodatkiem np olejku mietowego. Staram się je podkarmiać ciastem lub invertem. Jak mam akurat swoje matki to podaje od razu. Odklad ustawiam w lekko zacienionym miejscu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 00:03 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
kudlaty pisze:
powiedz jeszcze co zostanie z takiego odkładu który sam sobie matkę wyhoduje do czasu aż daj boże pojawi się pierwsze pokolenie po nowej matce
waldwielki41 pisze:
Czegoś tu nie rozumiem? Skąd w odkładzie po 7-8 dniach wzięły się 12-godzinne larwy? Wyjaśnij mi to proszę.
Pozdrawiam Waldek


tomek1234 pisze:
Jak będzie matka do kitu to może na jesieni zrobia sobie cichą wymiane

Dodam że matki wychowuje się w silnych rodzinach a nie w odkładach które często nie są w stanie same się wyżywić a co dopiero wychować dobrą matkę .
Kolego Pisiorek zmień mentora .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 00:06 - wt 
Bodziu cosik źle żeś sobie to policzył.

seboss99 pisze:
W tym roku planuje zrobić pierwsze odkłady. Myślałem o takim sposobie:
1. Z rodziny macierzystej zabieram 3 ramki z czerwiem krytym (zamkniętym, zasklepionym) razem z pszczołami na plastrach i wkładam je do środka nowego ula.
2. Wyjmuje 2 ramki z pokarmem z macierzystego ula razem z pszczołami obsiadującymi i przenoszę je do nowego ula na skraj ramek z czerwiem.
3. Daje 1 ramkę z węza lub suszem zmoczoną wodą (spryskaną).
4. Przewożę ul do wujka, który mieszka 6 km odemnie. Zawężam wylotek i zostawiam go tam na 4- 5 dni.
5. Po 5 dniach przywożę ul z powrotem do mojej pasieki. Robię przegląd i usuwam wszystkie mateczniki.
6. Podaje w klateczce z ciastem matkę, najlepiej unasienioną i podkarmiam syropem cukrowym.

Czy taki sposób jest ok.? Czy jeśli zawiozę te odkłady i postawie obok innych rodzin nie zostaną zrabowane? Przez kilka dni nie będzie w nich matki…


Ad. 1 starczą dwie ramki czerwiu krytego i z dwóch jakichś ramek z miodni strząsnąć młodą pszczołę.
Ad. 2 i Ad3. jedna ramka z zapasem na jedną stronę i jedna suszu napełnionego wodą na druga stronę.
Ad.4 nie ma potrzeby jeśli masz mniej niż 10 uli mogą zostać na tej samej pasiece, tylko wyloty zawężasz do 2 cm i wazne byś odkłady robił w trakcie trwającego pożytku, nie ma wówczas obawy o rabunek, mało tego odleci pszczoła lotna z odkładów do macierzaków i zostanie sama młoda o co Tobie chodzi.
Ad. 5 jak zrobisz z plastrów z czerwiem zamkniętym nie będzie wogóle mateczników ale dla pewności gdyby się zdarzyło że w plastrach jakie przeniosłeś do odkładu będą larwy młodsze niż 4 dni lub jaja to po 48h już będziesz miał widoczne odciągane miseczki matecznikowe na matki ratunkowe, zrywasz je wszystkie.
Ad.6 poddajesz matkę un lub nu w sztucznym mateczniku niezależnie czy były w odkładzie mateczniki ratunkowe czy nie było . Po poddaniu un szybciej będzie się odkład rozwijał i nie ma ryzyka że matka przepadnie bo ta nie wylatuje już na lot godowy, po poddaniu nu z pewnością przedłuży się o te 12 dni rozwój i istnieje zawsze ryzyko, że matka może nie wrócić z lotu godowego, jak się unasieni i wróci spokojnie starczy w takim odkładzie pszczoły do momentu wygryzienia się pierwszego pokolenia po poddanej matce. Obie matki niezależnie jaką poddasz w sztucznym mateczniku będą jednakowo przyjęte. Jak będzie pożytek będą się rozwijały odkłady same, jak nie będzie małymi dawkami podsycać syropem cukrowym 1:1, zimnym, podawanym po zmroku by Ci macierzaki nie zrabowały tych odkładzików.


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 00:07 - wt 

Rejestracja: 13 sierpnia 2012, 19:54 - pn
Posty: 111
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Pszczoły pamietają poprzednie ustawienie swojego ula, znam to bardzo dobrze bo czasami jak przywoże ule z pożytku i ustawie je w innym miejscu to krążą wokół miejscówki gdzie poprzednio staly. Dotyczy to pszczół z jakich tworzy sie odkład. Powracają do macierzaka i prowokują rabunek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 00:09 - wt 
kudlaty,
uzyj konkretnych argumentow podaj przyklady itd , takie pierdzielenie do niczego nie prowadzi.
zaraz mi wmowicie ze pszczoly po 2 miesiacach wracaja do macierzaka a matki od hodowcow sa super bo sa poobijane w klateczkach i tak wymeczone ze czesto nawet w lot godowy nie sa w stanie wyleciec. ja tam juz pewne wnioski mam i nikt mi kitu nie wcisnie. a przykro to sie czyta wasze forumowe przepychanki :wink:


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 00:26 - wt 
schodzicie z tematu, nie wieszać na sobie psów o to co kto sądzi.


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 00:29 - wt 
CarIvan pisze:
schodzicie z tematu, nie wieszać na sobie psów o to co kto sądzi.

ok ,sorki :wink:


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 00:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 stycznia 2016, 00:50 - ndz
Posty: 248
Ule na jakich gospodaruję: wlkp,warsz zw,warsz posz,dadan
Miejscowość z jakiej piszesz: Mława
BoCiAnK pisze:
pisiorek pisze:
po 3 dniach juz nie wracaja.
:haha:
hahaha
po 3 tygodniach nawet stara pszczoła zamiast do swojego nowego odkładu zruci do macierzaka Ojjjjjj Pisiorek :haha:


Po 3 tygodniach to większość z tych pszczół :tasak:

tomek1234
, Potwierdzam :!: Odkład zrobiony z kilku ramek czerwiu, z którego odleci pszczoła lotna do macierzaka nie jest wstanie wychować sobie wartościowej matki. Od takich rodzin w przyszłości nie oczekujmy jakichś rewelacji. Nie wyobrażam sobie wychowu matek ratunkowych przez odkłady. To najlepsza droga ,,spieprzenia " sobie na własne życzenie populacji pszczół na pasieczysku. :thank: Jeżeli mamy jakąś wartościową matkę na pasiece to od niej możemy pociągnąć serię mateczników(w silnej rodzinie) i poddawać je do odkładów z matkami na ,,wygryzieniu". Mamy tu 100% przyjęcie matek :) Można też kupić matki jednodniowe od dobrych hodowców(dowolnej linii i rasy jaka nas interesuje, możliwości jest wiele :!:
U siebie na pasiekach robię jednego dnia 20 do 30 odkładów, przewożę je jeszcze tego samego dnia wieczorem na inne pasieczysko(min 3 km), lotna pszczoła już nie wróci do macierzaka. Rano gdy jestem już u nich ok godz. 8 rano robią oblot w celu zapoznania się z terenem, godz. póżniej widać już pszczoły z pyłkiem i z nakropem wracające do ulika.
Podczas zabierania ramek z czerwiem staram się dawać do odkładów czerw kryty (są tam również i jajeczka). Dlatego 9 dnia od zrobienia odkładów sprawdzam wszystkie rodzinki, usuwam mateczniki i daję w klateczkach matki kupione od sprawdzonego hodowcy. Po 48 godz po wyrównaniu zapachów są wypuszczane. Zaletą tej metody jest niska pracochłonność, i duża ilość % przyjętych matek. :pl:

_________________
Odkłady pszczele Mława - 511 315 652
Moje filmy pszczelarskie
https://www.facebook.com/piotr.szewczak.52


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 00:57 - wt 
Piotr Mława,

w mojej ocenie robienie odkladow i poddawanie matek jest proste jak budowa cepa i odklady mogl bym robic codziennie zadnych problemow z tym nie mam. chce sie tylko dowiedziec kto i jak sprawdzil ze po 3 tyg stara pszczola wroci z odkladu do macierzaka ? tylko tyle chce wiedziec i chcial bym konkrete argumenty nie jakis tajemnicze insynuacje :)


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 01:36 - wt 
Dodam że matki wychowuje się w silnych rodzinach a nie w odkładach które często nie są w stanie same się wyżywić a co dopiero wychować dobrą matkę .
Kolego Pisiorek zmień mentora .
[/quote]

wiesiek33,

ja nigdzie w tym temacie nie napisalem jak hoduje matki ,
napisalem ze dla czlowieka ktory 1-szy raz w zyciu robi odklad nie ma wiekszego znaczenia jaka bedzie mial w nim matke. jesli zetna mu matke poddana z klatki dopiero bedzie mial problem.

wiec nie rob ze mnie forumowej sieroty,ok? :P


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 02:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 stycznia 2016, 00:50 - ndz
Posty: 248
Ule na jakich gospodaruję: wlkp,warsz zw,warsz posz,dadan
Miejscowość z jakiej piszesz: Mława
pisiorek,
pisiorek pisze:
chce sie tylko dowiedziec kto i jak sprawdzil ze po 3 tyg stara pszczola wroci z odkladu do macierzaka ? tylko tyle chce wiedziec i chcial bym konkrete argumenty nie jakis tajemnicze insynuacje :)

Pytanie do BoCiAnK, :!:

_________________
Odkłady pszczele Mława - 511 315 652
Moje filmy pszczelarskie
https://www.facebook.com/piotr.szewczak.52


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 02:37 - wt 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 20:49 - wt
Posty: 113
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Piotr Mława pisze:
Nie wyobrażam sobie wychowu matek ratunkowych przez odkłady. To najlepsza droga ,,spieprzenia " sobie na własne życzenie populacji pszczół na pasieczysku.

Możesz to wyjaśnić? Jakoś nie widzę wpływu sposobu hodowli matek na ich geny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 08:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
pisiorek.. nie należy uczyć złych zachowań. Czy młody pszczelarz, czy nie - tutaj trudu nie ma. Twój sposób jest łatwy, ale trzeba strasznie długo czekać na podjęcie czerwienia matki. W przypadku zerwania pierwszych mateczników ten okres jeszcze się wydłuża.

Ja skłaniałbym się (lub będę tak robił) do zerwania mateczników kolejnego dnia i poddania w miejsce jednego z nich matki na wygryzieniu. To skraca czas potrzebny na wychów i minimalizuje ryzyka przyjęcia matki. Tylko do końca nie jestem pewien tego 2 dniowego okresu. Początki mateczników widać już po 12h, ale nadal mogą pozostać jajeczka/larwy na których pszczoły mają możliwość założenia mateczników. Może właściwe byłoby przygotowanie ramek z czerwiem w miodniach?? Tak aby mieć pewność, że nie mam jajek czy larw na ramce? Jaki termin odizolowania ramek jest optymalny? Mi lotna pszczoła na nowym miejscu potrafi uciekać z uli.

Wydaje mi się, że wszystko dokładnie zaplanowane i wyliczone da super efekty.. ale jak to w życiu - pojawia się nastrój rojowy i nieplanowane osłabianie rodziny. Zazwyczaj tak jest zawsze. U mnie. Nic nie planuję, życie i rozwój pasieki wymusza - najczęściej pogoda.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 08:59 - wt 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
pisiorek pisze:
mozesz tez zostawic te mateczniki niech maja swoja matke wtedy unikasz ryzyka zwiazanego z nie przyjeciem matki z klatki .

Zenon pisze:
I co ma zostawić w odkładzie Matkę ratunkową ?
pisiorek pisze:
od hodowcy jaka masz matke ?
BoCiAnK pisze:
W każdym odkładzie zrobionym gdzie wstawi się ramkę z otwartym czerwiem i gdzie są jaja można wyhodować matkę nawet lepszą niż hodowlana !!!

Być może hodowcy hodują matki jako ratunkowe ale porównajcie sobie stan biologiczny rodziny wychowującej a stan biologiczny odkładu

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 09:03 - wt 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Bogust pisze:
Piotr Mława pisze:
Nie wyobrażam sobie wychowu matek ratunkowych przez odkłady. To najlepsza droga ,,spieprzenia " sobie na własne życzenie populacji pszczół na pasieczysku.

Możesz to wyjaśnić? Jakoś nie widzę wpływu sposobu hodowli matek na ich geny.




Ale jest wpływ na ich jakość

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 09:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Zenon, Kolego nie da rady tłumaczenie nie pomaga , wychowanie bezstresowe również nie przynosi efektów . :pala:
Tylko odgórnie można wpoić wiedzę . :haha:

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 10:39 - wt 
kudlaty pisze:
powiedz jeszcze co zostanie z takiego odkładu który sam sobie matkę wyhoduje do czasu aż daj boże pojawi się pierwsze pokolenie po nowej matce

Oj Staszek .... Tylko Pomyśl Logicznie co to jest pszczoła długowieczna i co się dzieje w rodzinie , Chłopak napisał wyraźnie że chce odkłady dla siebie , wiec zawsze może sobie zasilać czerwiem pozatym nie zabiera tylko czerwiu otwartego tylko kilka ramek . taki odkład rozwija się normalnie o ile jest wywieziony i nie straci pszczoły lotnej
pisiorek pisze:
w zyciu w to nie uwierze.
znaczyles pszczoly i wiesz ze po 3 tygodniach stare pszczoly wracaja ? jestem ciekawy? :wink:

Jeszcze w mało rzeczy wierzysz może kiedyś kiedy nabierzesz wiedzy to zmienisz zdanie :wink:
waldwielki41 pisze:
Czegoś tu nie rozumiem? Skąd w odkładzie po 7-8 dniach wzięły się 12-godzinne larwy? Wyjaśnij mi to proszę.

Kolego pomyśl i przeczytaj to co napisałem na spokojnie a zrozumiesz
Tylko tyle Ci podpowiem że pszczoły nie mające matki a mające ramko z otwartym czerwiem zakładają wiele mateczników :wink:
tomek1234 pisze:
Zapewne w odkładach jakie pan robi, stosuje tą metode.

Kolego nie mam czasu na zabawy !
tomek1234 pisze:
Jest masa wpisów o matkach jakie pan zamawia

Tak korzystam z hodowli innych Pszczelarzy
tomek1234 pisze:
a tu takie heterozje. Czyta to wielu młodych...pewnie daleko na tym zajadą. :shock:

Dla mnie większa herezją jest to że pisać to Ty umiesz z pamięci ,gdyż z czytaniem książek i to fachowych aby pozyskać stosowną wiedzę prze praktykować i podzielić się Masz Wielki Problem !!!


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 10:54 - wt 
koledzy wasze argumenty sa dla mnie jasne i zrozumiale ,wiem o tym ze larwa im wczesniej karmiona tym wiecej jajowodow ma taka matka tylko teraz tak : czy ona zlozy 3,5tys jaj na dobe ? nawet jesli jest w stanie to nie zlozy bo o tym ile jaj zlozy matka decyduje ,pozytek nektarowy ,pylkowy, ilosc ramek do jej dyspozycji oraz przedewszystkim ilosc pszczol w rodzinie to one rzadza nie matka.nawet jak by miala do dyspozycji 2 korpusy to nie wykozysta w praktyce swojego potencjalu.

ja sie zrazilem bo dostalem wiele matek w stanie bardzo zlym i nie mam ani matek ani pieniedzy. juz samo zamowienie matki u hodowcy to problem po za polbartem u ktorego zlozenie zamowienia jest latwe i bezproblemowe a jakosc matek bardzo dobra ,nie sa poobijane itd.
na 33 matki kupione rok temu od P CHachuly unasiemnnillo sie 6szt i nie mowcie ze to jest normalne.

dlatego ja postanowilem hodowac matki po swojej najlepszej matce do pokolenia f3 z 30 rodzin mam juz jakis punkt odniesienia ktora matke do rozrodu wybrac .
wklejam mateczniki na wygryzieniu do odkladow i mam pewnosc ze matke mi przyjma itd. po za tym wklejam po 2/3 mateczniki tak by pszczoly wybraly z nich najlepsza niech rywalizacja zdecyduje.za zaoszczedzone pieniadze moge kupic np pasze na zime.

kupuje matki od hodowcow probuje ze swoimi, niech kazdy robi jak uwaza ja nikomu nic nie sugeruje .

BoCiAnK pisze:
Jeszcze w mało rzeczy wierzysz może kiedyś kiedy nabierzesz wiedzy to zmienisz zdanie :wink:

hej administratorze twoja odpowiedz jest malo wyczepujaca :) podaj jakies argumenty ,hm :P


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 11:00 - wt 
pisiorek pisze:
BoCiAnK pisze:
Jeszcze w mało rzeczy wierzysz może kiedyś kiedy nabierzesz wiedzy to zmienisz zdanie :wink:

hej administratorze twoja odpowiedz jest malo wyczepujaca :) podaj jakies argumenty ,hm :P


Chodzi Ci o to wracanie pszczół ??? :wink: :mrgreen:
To zaznacz sobie rodzinę z której zrobiłeś odkład wywieź a po powrocie posyp wylot mąką i obserwuj macierzystą rodzinę !


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 11:01 - wt 
BoCiAnK pisze:
To zaznacz sobie rodzinę z której zrobiłeś odkład wywieź a po powrocie posyp wylot mąką i obserwuj macierzystą rodzinę !


no dobra sprobuje ,jestem ciekawy i szczerze w to watpie :) po 3 tygodniach to niektorzy ludzie zapominaja droge do domu :haha: co tu pisac o pszczolach.
pzd


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 11:18 - wt 
pisiorek pisze:
po 3 tygodniach

Jest to niewielka ilość pszczół a tylko z tego względu że przez te 3 tygodnie najstarsza pszczoła pada samoistnie lecz pewien procent jest jest to praktycznie nie zauważalne gołym okiem bo odkład już posiada pszczoły lotne które obleciały się na wywiezionym miejscu !
pisiorek pisze:
o 3 tygodniach to niektorzy ludzie zapominaja droge do domu :haha: co tu pisac o pszczolach.

znam takich co po paru głębszych też nie pamiętają :haha:


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 11:37 - wt 

Rejestracja: 05 maja 2015, 23:47 - wt
Posty: 187
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Boguchwałowice
Po przeczytaniu wszystkich odpowiedzi nasunęły mi się takie wnioski, że można zrobić odkłady na 2 sposoby z pszczołą lotną i bez.
Bez wywożenia pszczoła lotna wraca do macieżaka i w odkładnie zostaje tylko młoda pszczoła.
Minusem takiego odkładu jest to że wolno się rozwija, trzeba podać wodę, zawęzić wylotek, pilnować czy nie zostanie zrabowany ( nie ma pszczół strażniczek) itp.
Jeśli wywieziemy pszczoły wtedy pszczoła lotna jest w odkładzie, pracuje, nosi pyłek odkład szybko dochodzi do siły.
Dobrze rozumuję?
Ja chciałbym w ten drugi sposób zrobić odkład tylko po kilku dnach chciałbym przywieź go z powrotem na moją pasiekę i postawić ok. 20 metrów od macierzystego, ale na najważniejsze pytanie czy wtedy pszczoły lotne wrócą do macieżaka nie mam odpowiedz…. Część uważa że wrócą nawet po 3 tygodniach inni, że wystarczy wywieź na 3 dni i nie wrócą. Sam już nie wiem co myśleć…


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 11:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Koledzy Zenon, wiesiek33, tak dla uspokojenia dyskusji :)

Wychowywanie sobie matki przez odkład, jeśli wierzyć słowom dr Polaczka, jest popularną metodą pozyskiwania matek na własne potrzeby za naszą zachodnią granicą.

Jeśli mówimy o diametralnie różnej sile odkładu a rodziny wychowującej - racja, tylko proszę zauważyć, że odkład opiekuje się jednym (max dwoma) matecznikiem. Rodzina wychowująca ma ich 20-30.
Struktura rodziny - brzmi pięknie ale co to znaczy w tym przypadku? Tak na prawdę interesuje nas ilość karmicielek, Zapasy muszą być dostarczone do gniazda przez pszczelarza, podobnie jak woda. Strażniczki - tu zgoda, odkład jest bardziej podatny na rabunki, ale znowu pszczelarz ma się nim opiekować a nie postawić i zapomnieć.

Ot takie sobie rozważanie bez napinki przy porannej kawie :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 11:41 - wt 
seboss99 pisze:
Ja chciałbym w ten drugi sposób zrobić odkład tylko po kilku dnach chciałbym przywieź go z powrotem na moją pasiekę i postawić ok. 20 metrów od macierzystego, ale na najważniejsze pytanie czy wtedy pszczoły lotne wrócą do macieżaka nie mam odpowiedz…. Część uważa że wrócą nawet po 3 tygodniach inni, że wystarczy wywieź na 3 dni i nie wrócą. Sam już nie wiem co myśleć…
Jak zrobisz z pszczoła lotną to możesz przywieźć dopiero jak ta pszczoła straci się w polu na miejscu na jakie je zawieziesz a młodsze pszczoły przejmą rolę lotnych bo jak wywieziesz na kilka dni i przywieziesz spowrotem wszystka lotna wróci Ci do macierzaka i jeszcze istnieje ryzyko że zostaną odkłady zrabowane przez macierzaki jak by urwał się pożytek w międzyczasie.


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 11:45 - wt 
CYNIG pisze:
Struktura rodziny - brzmi pięknie ale co to znaczy w tym przypadku? Tak na prawdę interesuje nas ilość karmicielek,
Biologicznie nie dostosowana rodzina do wychowu młodych przyszłych matek odchowuje zawsze matki ratunkowe i nie tylko ma na to wpływ ilość karmicielek, strażniczki czy zapasy. Żaden odkład nie wychowa dobrych matek jakościowo porównywalnych z hodowlanymi wychowanymi w rodzinie wychowującej. Niezależnie czy będzie się zostawiało dwie larwy czy jedną czy dwadzieścia matki z odkładu będą ratunkowe.


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 12:18 - wt 
kolego seboss99,

wielokrotnie przywozilem odklad po 3 dniach i stawialem go miedzy silnymi rodzinami nie zdazaly mi sie rabunki to Ci pisze z wlasnego doswiadczenia ja robie delikatne 2 ramkowe odklady plus ramko pokarmu,to jaka matke zdecydujesz sie w tym odkladzie miec pozostawiam juz Tobie bo znowu zostane zatakowany przez niektorych bokserow z forum :tasak: :pala: :haha: .
i sie nie zniechecaj bo zrobienie odkladu to bulka z maslem.
wez pod uwage to ze robisz odklad w dzien a wtedy duzo starej pszczoly ktora ma 3 tygodniowa pamiec :P jest w polu .
czesc :D


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 12:20 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
CarIvan, myślę, że śmiało można przyjąć że zdecydowana większość matek dostępnych w handlu jest "matkami ratunkowymi". Nie mieszajmy metod produkcji mercedesa z produkcją malucha.
Jak już ktoś dojdzie do odpowiedniego poziomu to sam będzie wiedział co i jak odciągnąć i ewentualne pytania na forum będą zgoła odmienne.

Śmiem twierdzić, że w pierwszych latach pszczelarzenia absolutnie nieistotne w praktyce jest czy matka jest z hodowli "ratunkowej" czy "cichowymianowej". Wszystkie inne popełniane na początku błędy będą znacznie bardziej wpływały na efektywność pasieki.

Zresztą o "rodzaju" matki nie zdecyduje czy pochodzą one z rodziny wychowującej czy z odkładu tylko sposób prowadzenia tej hodowli.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 12:24 - wt 
CYNIG pisze:
myślę, że śmiało można przyjąć że zdecydowana większość matek dostępnych w handlu jest "matkami ratunkowymi".

Każda matka jaką kupujemy jest matką ratunkową
Matki Nie ratunkowe to tylko i wyłącznie matki Rojowe i Z Cichej Wymiany


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 12:31 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
Najwięcej problemów przy robieniu odkładów sprawia nam akceptacja przez ten odkład matki . Dlatego często zamiast nich poddajemy mateczniki . Mateczniki mogą być dwojakiego rodzaju : matecznik ośmiodniowy - tuż przed zasklepieniem / jego zasklepienie w odkładzie jest równoznaczne z późniejszym przyjęciem matki / , oraz matecznik przed wygryzieniem /dla pewności - w ochraniaczu / .
Aby nie wywozić odkładu z pasieki , należy go zrobić z młodą nielotną pszczołą i poddać NU lub UN matkę . Sposób przeze mnie wielokrotnie sprawdzany jest przedstawiony na filmie od 12 min 43 sek . Wszystkie matki poddawane tym sposobem zostały przyjęte - odkłady po unasienieniu matek , były zasilane sukcesywnie czerwiem krytym .
https://www.youtube.com/watch?v=nsxksaV1Hs0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 12:32 - wt 
CYNIG pisze:
Śmiem twierdzić, że w pierwszych latach pszczelarzenia absolutnie nieistotne w praktyce jest czy matka jest z hodowli "ratunkowej" czy "cichowymianowej". Wszystkie inne popełniane na początku błędy będą znacznie bardziej wpływały na efektywność pasieki.


jestem tego samego zdania choc wielu w tym temacie sie to nie podoba :)
coz,,, forumowy standard zdania sa podzielone.


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2016, 12:54 - wt 
paraglider pisze:
oraz matecznik przed wygryzieniem /dla pewności - w ochraniaczu / .

w jakim celu ten ochronny pancerz na mateczniku ???


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji