FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 16:33 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 15 lipca 2016, 23:46 - pt 
Ciekawe czy jakiś ogólnopolski związek pszczelarski zajmie stanowisko w tej bezprecedensowej sprawie .. bo organizacja życia pszczelarzy to ich OBOWIAZEK i pozwolę sobie im to przypomnieć...


Na górę
  
 
Post: 16 lipca 2016, 03:02 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
kudlaty, i tu cię rozumiem, będąc w Kamiannej swego czasu nie mogłem wyjść ze zdumienia gdy jadąc przez wioski widziałem przy co drugim domu po sto i więcej uli, a gdy rozmawiałem z proboszczem jednej ze zwiedzanych cerkwi (pszczelarzem) powiedział, że w promieniu kilometra jest co najmniej 2 tysiące uli :shock: . Jeśli ktoś w takich warunkach coś jeszcze dostawi to przy braku dobrej spadzi nerwom się nie dziwię. W zdarzeniu o którym piszemy chyba jednak nie o to chodzi, znajomy mi mówił że tam gryki jest dużo więcej niż możliwości pszczół, tu zagrała obustronna bezmyślność, taki przynajmniej obraz się wyłania z różnych postów które czytam pod artykułami o zdarzeniu.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2016, 10:45 - sob 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Jestem przeciwny wszelakim ograniczeniom ale chamstwu należy się przeciwstawić. Zarówno po jednej jak i drugiej stronie. Oby sprawy szły w dobrym kierunku muszą być właściwie rozpatrywane przez właściwe urzędy stosownie do obowiązujących norm prawnych. Jak tych norm nie ma to trzeba je stworzyć aby nie przeszkadzały a pomagały przede wszystkim pszczołom. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2016, 15:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Zastanawia mnie czy ta pasieka wędrowna była ogrodzona a przynajmniej taśma ostrzegawcza i pozostawione namiary właściciela uli?

W tym roku rownież miałem takiego pokrzywowego Jasia wędrowniczka z 50-ma rodzinami. Ule postawione nie wiadomo czyje bez wiedzy wlaściciela działki. Działka faktycznie nie koszona ale jednak czyjaś. Postawiliśmy na drodze do działki prowizoryczny szlaban tj. dwie sztaby metalowe i łańcuch odpowiedni z wiadomością dla pszczelarza z danymi właściciela działki. Po kilku dniach zjawił się lekko w bojowym nastroju. Po nawet spokojnej rozmowie na następny dzień zabrał rodziny.
Dla nas pozostawił lotną pszczołę która wróciła na stare miejsce więc przewiózł gdzieś niedaleko jednak.

Powstało wiele pasiek wędrownych i pomykają po pięknym naszym kraju tu i tam. Często wzięte kredyty lub dotacje i jakoś trzeba wyjść na swoje. Obecnie widzę bum na pszczoły. U mnie zmarł tego roku jeden w podeszłym wieku pszczelarz a mam czterech nowych. Może po kolejnym sezonie zostanie dwóch którym starczy wytrwałości i systematycznej pracy przy pszczołach. Nie wystarczy postawić i jakoś to będzie jak usłyszałem od nowego adepta.

Szkoda tylko pszczół które wogóle w tej sytuacji nie zawiniły.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2016, 18:48 - ndz 

Rejestracja: 22 marca 2010, 22:34 - pn
Posty: 340
Lokalizacja: dolnośląskie
Jak ja to widzę.
Swego czasu w Kotlinie Kłodzkiej powstał regulamin dla pszczelarzy wędrujących napisany został przez Terenowe koło z Kłodzka. W sieci go nie mogłem znaleźć ale w Bystrzycy Kłodzkiej jest koło a tam jest prezes plus zarząd koła i wiedzą doskonale co, gdzie, i jak jest. Wydaje się że, pokrzywdzony pszczelarz nie zadał sobie trudu do chociażby telefonicznego kontaktu z wyżej wymienionymi. Pewnie wiedział że, dostał by odmowę wjazdu na teren.
Jestem również wędrownym pszczelarzem i wiem jeżeli mi ktoś zgłasza ażebym nie przyjeżdżał w przyszłości to szanuję jego wolę i to doskonale rozumiem. Szukam gdzie indziej. Tu natomiast pszczelarz z premedytacją nie zachował zdrowego rozsądku. Wiem że to przykre zdarzenia i nauczy wielu podejścia do sprawy.
Co do kontaktu to uważam że każda postawiona pasieka winna posiadać nr. telefonu właściciela. Jeżeli jej nie ma to ja uważam że pasieka jest porzucona. Tak niewiele to kosztuje.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2016, 19:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
kazio, i tak wygląda sprawa dla policji i prokutatury, stoi niczyje porzucone. Jeśli rozwiniesz choćby taśmę, zawiesisz tabliczkę, wyznaczasz teren. Ktoś go przekroczy narusza twoje prawa i jest sprawa z urzędu w innym przypadku brak znamion przestępstwa.
To jest tak jak wystawianie co miesiąc staroci przed dom na ulicę, bierz jeśli Ci pasuje.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2016, 20:14 - ndz 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Alpejczyk, w pełni się z Tobą zgadzam, na naszym terenie gdy przywożą na wrzos to wymagamy tabliczki ostrzegawczej ustawionej w pewnej odległości bezpiecznej i z numerem telefonu i ja też tak robię. Mimo, że informuje się przy wydawaniu zezwoleń to około 10% nie może się do tego przyzwyczaić. Sytuacje są różne , zwierzyna może wywrócić ul lub wiatr lub zagrożenie pożarem, ale to niektórzy lekceważą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2016, 00:50 - pn 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Widzę ,że niektórym tutaj pomyliły się pojęcia własności . Myśląc, że jak mają pszczoły u siebie , to już stali się panami okolicznych terenów.
Problem się bierze ze zwykłej zazdrości. Ponieważ tak się składa,że to zwykle pszczelarze wędrowni mają miód, a stacjonarni zwykle czekają na mannę z nieba ,chcąc go mieć bez żadnego wysiłku.
Jedyne co jest niedopuszczalne , to podwiezienie pszczół pszczelarzowi , który sam jest rolnikiem i sieje pożytki dla siebie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2016, 00:52 - pn 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
kazio pisze:
Jak ja to widzę.
Swego czasu w Kotlinie Kłodzkiej powstał regulamin dla pszczelarzy wędrujących napisany został przez Terenowe koło z Kłodzka. W sieci go nie mogłem znaleźć ale w Bystrzycy Kłodzkiej jest koło a tam jest prezes plus zarząd koła i wiedzą doskonale co, gdzie, i jak jest. Wydaje się że, pokrzywdzony pszczelarz nie zadał sobie trudu do chociażby telefonicznego kontaktu z wyżej wymienionymi. Pewnie wiedział że, dostał by odmowę wjazdu na teren.
Jestem również wędrownym pszczelarzem i wiem jeżeli mi ktoś zgłasza ażebym nie przyjeżdżał w przyszłości to szanuję jego wolę i to doskonale rozumiem. Szukam gdzie indziej. Tu natomiast pszczelarz z premedytacją nie zachował zdrowego rozsądku. Wiem że to przykre zdarzenia i nauczy wielu podejścia do sprawy.
Co do kontaktu to uważam że każda postawiona pasieka winna posiadać nr. telefonu właściciela. Jeżeli jej nie ma to ja uważam że pasieka jest porzucona. Tak niewiele to kosztuje.
Pozdrawiam


Takie regulaminy , to sobie możecie tworzyć .....Tylko nie ma żadnej podstawy prawnej żeby się ktoś do nich musiał stosować :).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2016, 00:59 - pn 

Rejestracja: 22 marca 2010, 22:34 - pn
Posty: 340
Lokalizacja: dolnośląskie
Marcin pisze:

Takie regulaminy , to sobie możecie tworzyć .....Tylko nie ma żadnej podstawy prawnej żeby się ktoś do nich musiał stosować :).


Marcin ja to wiem. Nie musisz mi tego pisać. Dla mnie taki regulamin to jest wyraz niemocy jaka panuje w pszczelarstwie. Liczy się podstawa prawna i już.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2016, 06:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Żal mi czytać, jak możecie tłumaczyć kogoś, kto zabił tyle pszczół. Ja wędruję, spotykałem się z dewastacją i kradzieżą pszczół i uli - Wy chyba nie. Nie życzę Wam tego.

Ciekawi mnie również, jak byście się czuli jak by Wam ktoś postawił 10 metrów przed Waszymi ulami inne ule, na linii powrotu Waszej pszczoły - skoro np 300 metrów jest zbyt bliską odległością i chamstwem niepojętym

Tutaj jest tylko zawiść, bo nie wyłapujecie najważniejszych aspektów tej sytuacji.

kazio, Alpejczyk - jeśli postawicie np. domek na swojej działce - również musicie stawiać tabliczkę z danymi adresowymi, bo inaczej to niczyje?? Ciekawe podejście.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2016, 11:29 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Jak czytam kolegów to widzę, tyle zdań ile wpisów . Sprawa musi być jak najprędzej uregulowana prawnie, aby w naszym imieniu służby /policja/ reagowały na zgłoszenia i nie dochodziło do samosądów. Zasadniczo ludziom z zasadami prawo nie przeszkadza. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2016, 13:18 - pn 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 547
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
Pytanie takie mi się nasuwa, czy ubezpieczy jakaś firma ubezp. pszczoły, ule, teoretyczny miód, pasiekę wędrowną (oznaczoną danymi właściciela) wywiezioną na pożytek za zgodą właściciela terenu ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2016, 13:24 - pn 

Rejestracja: 25 marca 2016, 21:31 - pt
Posty: 42
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Sanok
W Polsce o ile nie stoisz na straży posesji z widłami i gazem łzawiącym to zawsze się znajdzie ktoś kto wejdzie jak na swoje. Niestety. Lepiej nic nie mieć. Wydaje mi się że to spadek po Prl, gdzie kradzież była podstawą osiągnięć i powodem do dumy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2016, 13:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adamjaku pisze:
Żal mi czytać, jak możecie tłumaczyć kogoś, kto zabił tyle pszczół. Ja wędruję, spotykałem się z dewastacją i kradzieżą pszczół i uli - Wy chyba nie. Nie życzę Wam tego.

Ciekawi mnie również, jak byście się czuli jak by Wam ktoś postawił 10 metrów przed Waszymi ulami inne ule, na linii powrotu Waszej pszczoły - skoro np 300 metrów jest zbyt bliską odległością i chamstwem niepojętym

Tutaj jest tylko zawiść, bo nie wyłapujecie najważniejszych aspektów tej sytuacji.

kazio, Alpejczyk - jeśli postawicie np. domek na swojej działce - również musicie stawiać tabliczkę z danymi adresowymi, bo inaczej to niczyje?? Ciekawe podejście.


nikt nie tłumaczy idioty który wytruł pszczoły ale też trzeba myśleć co się robi bo jak trafi uparty na upartego to są później takie efekty bo jedna patologia trafiła na drugą,
jesteś w głębokim błędzie mi już ule dewastowano, kradziono, raz nawet grożono podpaleniem pasieki
z tego co pisano w komentarzach pod artykułem nie jest wcale jednoznaczne że to wytrucie jest dziełem "pszczelarza" bo ten wędrowiec miał już na pieńku z okolicznymi mieszkańcami którzy byli żądleni z powodu złego nieprawidłowego usytułowania pasieki, a jak pszczoły się zachowują na gryce każdy wie co się dzieje jak przestaje nektarować albo wcale nie nektaruje
tabliczka ostrzegawcza z nr telefonu powinna być przy każdej pasiece bez względu na to czy jest stacjonarna czy wędrowna, ja zawsze zostawiam do siebie kontakt przez co uniknąłem już wielu nieporozumień oraz jest to pomocne w sytuacjach losowych
żadne przepisy czy regulaminy nie zmienią nic dopóki pszczelarz dla pszczelarza będzie wilkiem, więc zanim ktoś podwiezie swoje ule komuś pod nos niech się zastanowi jak sam by się zachował gdyby to jemu podstawiono pasiekę

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2016, 14:03 - pn 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 547
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
kudlaty pisze:
... zanim ktoś podwiezie swoje ule komuś pod nos niech się zastanowi jak sam by się zachował gdyby to jemu podstawiono pasiekę

:brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2016, 23:16 - pn 

Rejestracja: 13 grudnia 2012, 20:51 - czw
Posty: 88
Lokalizacja: okolice Łodzi
Ule na jakich gospodaruję: WZ
Art. 47b Prawa geodezyjnego i kartograficznego wskazuje jak właściwie powinno wyglądać oznaczenie cyt. "jeśli postawicie np. domek na swojej działce - również musicie stawiać tabliczkę z danymi adresowymi, bo inaczej to niczyje?? Ciekawe podejście." - tak wstawiłem, co by dyskurs nie podupadł :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2016, 09:50 - wt 

Rejestracja: 22 marca 2010, 22:34 - pn
Posty: 340
Lokalizacja: dolnośląskie
Popieram kudlaty. Natomiast z adamjaku się nie zgadzam. Krowa ma kolczyk, pies chipa, inne zwierzeta są obraczkowane. To dlaczego nie powinna byc pasieka opisana czyja to jest?

Opis zdarzenia. Wies o nazwie Struga. Pszczelarzyna stawia pasieke wedrowna na polu gryki w bliskim sąsiedztwie ścieżki rowerowej. Po południu w upalny dzień przejeżdża kobieta na rowerze nieopodal pasieki niefortunnie ustawionej. Jest to sciezka rowerowa, droga polna. Zostala pożądania przez pszczoły. Chcąc dochodzić swoich praw krewni kobiety udali sie do wsi z pretensjami do pszczelarza ktorego znają od lat. On im mówi to nie moje pszczoly. Pasieka nie została oznaczona. Wlasciciel pasieki pojawia się w nocy po trzech tygodniach i wywozi swoje ule. Sprawa zostaje zamknieta ze wzgledu na to że nie udalo się ustalic kto był wlascicielem. Miejscowemu pszczelarzowi dostają się bury od krewnych.....

To taki przypadek z ubieglego roku. I co dalej upierasz się azeby nie bylo informacji kto jest wlascicielem pasieki?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2016, 16:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Tu nie chodzi o brak oznaczenia. Ono powinno być zamieszczone. Moje korpusy mają adres strony z pełnymi moimi danymi. Tu chodzi o fakt, że:
kazio pisze:
Jeżeli jej nie ma to ja uważam że pasieka jest porzucona.

Dlatego uważam, że jeśli nawet nie jest podpisana, to nie znaczy, ze można sobie zabrać, co twierdzisz. Miałem kilka Warszawiaków ustawionych w swoim lesie na rójki. Po kilku tygodniach od postawienia musiałem ich szukać po wsi obok. Ktoś budę dla psa zrobił, tłumacząc się Twoim tokiem myślenia. Skoro nie podpisane, to niczyje i pewnie ktoś wyrzucił. Ręce precz od cudzego i bez tłumaczenia, ze nie podpisane. Śmieci to na wysypisku możesz sobie szukać, a nie tłumaczyć, że skoro nie podpisane, to możesz sobie zgarnąć czyjeś ule. Może przemyśl co piszesz, chyba, że tak Ci wygodniej sięgać po cudze.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2016, 16:48 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
adamjaku pisze:
Tu nie chodzi o brak oznaczenia tylko o fakt, że:
kazio pisze:
Jeżeli jej nie ma to ja uważam że pasieka jest porzucona.


Adam a jak inaczej to nazwać. Ciekawe co zrobisz jak postawisz ule bez oznaczenia i bez wiedzy właściciela posesji. Ten po kilku dniach oznakuje ule, postawi prowizoryczny płot i powie to moje.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2016, 17:12 - wt 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 20:49 - wt
Posty: 113
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Alpejczyk pisze:
jak postawisz ule bez oznaczenia i bez wiedzy właściciela posesji

to właściciel posesji powinien potraktować to jako prezent bez względu czy ule są oznaczone, czy nie.
Osobną kwestią jest czy powinien zgłosić takie porzucenie uli na policję, bo mogą być kradzione i postawione aż sprawa przycichnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2016, 21:48 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
:okok: :okok:
Rob pisze:
będąc w Kamiannej swego czasu nie mogłem wyjść ze zdumienia gdy jadąc przez wioski widziałem przy co drugim domu po sto i więcej uli, a gdy rozmawiałem z proboszczem jednej ze zwiedzanych cerkwi (pszczelarzem) powiedział, że w promieniu kilometra jest co najmniej 2 tysiące uli :shock: . Jeśli ktoś w takich warunkach coś jeszcze dostawi to przy braku dobrej spadzi nerwom się nie dziwię.


Tylko Kudłaty zwrócił uwagę na głód pyłkowy.
A tu jest pies pogrzebany .

Kudłaty ,Rob Kazio :okok: :okok:




Tamten pszczelarz zachowywał się po świńsku przez 7 lat jak sam powiedział ,i doprowadził do tego że ktoś będzie miał popaprany żywot .Bo sam nie widział nic złego w pozbawianiu miejscowych pszczelarzy części dochodu .Nie było prawa zabraniającego, :| cwaniak czy idiota.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2016, 21:54 - wt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1288
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Wytrucia pszczół nic nie usprawiedliwia, ale jak już się posunął do takich środków to mógł wytruć jeden i zostawić kartkę że jak nie zabierze to wytruje resztę . Myślę że to by załatwiło sprawę .

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji