FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam. Niestety dla mnie już po sezonie Wczoraj tak elegancko złamałem nogę, że z głowy mam jakieś 3-4 miesiące a przez najbliższe 1.5 miesiąca jak to ortopeda stwierdził wycieczki mam ograniczyć do kibelka i z powrotem i to nie za często. I tu pytanie: Jak w tej sytuacji ustawić pszczoły by dotrwały przyzwoicie do zimy i ją przetrwały, jest to 20 rodzin na korpusach wielkopolskich. Pomóc może brat który z 5 razy do ula zaglądał. O miodzie już nie myślę w tym sezonie poza rzepakowym który jest w ulach, sprzedaż uli w grę nie wchodzi. Chodzi tylko o to by przygotować je sensownie do zimy ale z minimalną ingerencją bo do września co najmniej będzie o przeglądy trudno. Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp

Rob, szczerze Ci kolego współczuję! No niestety w życiu tak czasem się zdarza z jednym problemem się uporamy pojawia się następny,trzymaj się i nie podejmuj się na pewno ktoś się znajdzie kto Ci pomoże .Myślę że na forum tutaj znajdzie się ktoś kto mieszka blisko Ciebie i w jakis sposób pomoże chociaż przygotować te pszczoły do zimy.
Coś Podejrzewam że teraz będziesz stałym bywalcem na forum 24 godziny na dobę
Też miałem kiedyś nogę w gipsie i wiem że to jest koszmarna sprawa można umrzeć z nudów

Wiesz ja zawsze mówię, że leniuchowanie to jedna z podstaw ludzkiej natury i po to są wszystkie wynalazki i postęp by móc leniuchować , ale noga w gipsie 1 dzień a ja już bym trawnik skosił
Koledzy to się znajdą tyle, że teraz roboty w pasiece huk i nikt się nie nudzi, ja chciałbym teraz tak ustawić pszczoły by z możliwie minimalną ingerencją wytrzymały do czasu powrotu w miarę sprawnego kulasa. Jak stanę na nogi to już będzie z górki

_________________
https://t.me/pump_upp

wybrać miód ,zabrać kratę ,dołożyć węzę .
Wylotki szeroko jak będzie pożytek to się i tak zaleją wtedy odbierze brat skrajne ramki ,i wymieni na węzę znów . A rodzina będzie rozwijała się na maksa .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

baru0, dzięki, tak właśnie nad podobnym rozwiązaniem przemyśliwałem, bo to pora taka,.że muszą mieć co robić. Zastanawiam się tylko, czy cały korpus węzy czy jednak tylko część, bo mam wrażenie, że akacja jednak nektaruje i nie chciałbym doprowadzić do sytuacji w której zamiast czerwiu będzie tylko miód .

_________________
https://t.me/pump_upp

Jak zanektaruje to odbudują i przyniosą a jak nie będzie pożytku to węza będzie czekała i się wyginała .
Lepiej część suszu ale my tu mówimy o "jak najmniej roboty "

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.