FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Pszczoły pozalewaly miodnie, cieszyłem się ale organoleptycznie (smakowo) nie wyczuwam smaku i aromatu miodu tylko jakbym próbował syrop cukrowy. Teraz mam dylemat jak to sprawdzić. Gdybym miał nadmiar suszu to zostawiłem ramki na jesienne karmienie, jednak obecnie pozostaje mi wirowanie i do magazynu. Tylko w jaki sposób osuszyć ramki, aby w kolejnym miodzie nie został żaden ślad cukru jak mówił znajomy pszczelarz w okolicy byly duże spadki rodzin i być może obecnie pootwierali ule licząc na rojki, a moje pszczoły korzystają z darmowej wyzerki, na którą ja nie mam ochoty.

Bzdura,chyba ze sam liczyłeś na rójki.Mam(miałem) pod domem ramki do przetopu po spadłych rodzinach,pojedyncze sztuki sie nimi interesowały,odległość ok 100 m.Szczyt sezonu ,więc jakie rabunki sugerujesz

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Nic nie sugeruje, tylko mam zagwozdke. Mam zalane tym dziwnym "miodem" po dwie nadstawki dadanta w każdym ulu. Sam nie mam odczynników aby sprawdzić czy to sacharoza. Pierwszy raz mam z czymś takim do czynienia, dlatego pytam się na forum.

Bezbarwny i prawie bezwonny to raczej miód z akacji,
gdyby przynosiły zapasy zimowe byłby gęsty.