FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam. Od jakiegoś czasu prężnie powiększam swoją hodowlę matek oraz pasiekę . Nigdy bardziej się nie zagłębiałem w ten temat niestety aż do dziś. Obecnie bazuję na pszczołę buckfast . Ale zamieżam w przyszłym sezonie zrobić duży zakup matek reprodukcyjnych. I mam takie pytanie potrzebuję 2 rodzaje pszczoły. Pierwsza o jak największych zdolnośćach produkcji miodu i pyłku ,druga to jak największa zdolność produkcji kitu pszczelego oraz jak największej zdolności produkcji mleczka pszczelego. Chodzi mi tutaj o rasę i linię pszczoły.
. I mam jeszcze pytanie czy rasa i linia pszczoły odpowiada też za ilość produkowanego wosku ?

Na pyłek - dobre plenne buckfasty- te żółte chyba najlepsze na pyłek... - podobnie na mleczko choć tu lepsze będą wloszki...

Na kit - kaukazy lub jakieś takie "kaukazie" Krainki..

Na wosk - tu buckfast lepszy od krainki bo chętniej szybciej ładniej i rowniej buduje plastry

Co do ostatniego pytania o ten wosk - tu zasada wygląda tak że im dana pszczoła buduje silniejszą rodzinę tym jest w stanie odbudować więcej plastrów...


Co do miodu tu różnie bywa zależy też czy ktoś wedruje czy nie jakie ma pozytki oczekiwania etc... I jednoznacznie nie idzie stwierdzic czy krainkaeczy buckfast...

Trafiła do mnie CJ10, kituje jak głupia, pierzgą ma zawalone 2-3 ramki bez względu na to czy poławiacz jest założony czy nie.
Pogadaj z użytkownikami tej linii, bo nie mogę być pewny że to nie wybryk jedynej sztuki którą posiadam

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Miałem repr CJ10, ale jakoś potomstwo nie wyróżniało się szczególnie cechami o których piszesz, ale np Alsin (mam obecnie) z tej samej hodowli jest niesamowity w odbudowie węzy, ale też nie mam porównania z backfastem z którego wyleczyłem się jakiś czas temu.

_________________
Pozdrawiam
Marek

O widzisz, dzięki za informację. Czyli może po mieczu takie mi się trafiły.
Kiedyś miałem buckfasta i o tyle szybciej odbudowywał węzę że go było więcej. Co ma plusy dodatnie i plusy ujemne w innych kwestiach
Jak rodziny były podobne to nie widziałem przewagi (ale nie pytajcie który bf, nie pamietam...)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Miałem parę razy reproduktorkę , oceniam pozytywnie .Dynamiczny rozwój , łagodna i lubi ,, na drzewo"

Jeszcze jedno , źródło zaopatrzenia , którę podejrzewam było dobre dawniej Teraz to historia w/g mnie , ct może się nie różnić od alsina .
Miałem rep. ALSIN , CJ, CT10, CT46

Parafrazując,ja zawsze to tak odczytuję,przy opisach matek
Dynamiczny rozwój , = rojliwa

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Jak się nie przypilnuje na wiosnę , to się goni z drabiną
Wina matek , albo pszczelarza - do uzgodnienia.

To ze pszczoły są na drzewie to z reguły wina pszczelarza Nie przewidział problemów na lini :
-pożytki
- linia /charakterystyka
- typ ula
- gospodarka

_________________
Pozdrawiam.

Mając późne pożytki [Beskidy], można sobie pozwolić na pszczoły o wolnym rozwoju , ale u nas szybki , wiosenny rozwój , to konieczność , aby z tych pszczół coś było a co do rojliwośći , to wystarczy nie bazować na matkach rojowych a problemu praktycznie nie ma , bo nigdy nie wiemy , czy nastrój rojowy jest spowodowany błędami pszczelarza , czy cechami genetycznymi.

A jeszcze trochę odbiegnie od tematu czy według was jest sens hodowli matek na niskiej ramce (1/2 DADANT) czy lepiej pełny Dadant1/1. I jeszcze chciałem zapytać gdzie mogę znaleźć pełny spis rad i linii wraz z harakterystyką ?

Hieronim,
Ja nigdzie nie pisałem że chcę wolny rozwój ,ja chcę i klienci też chcą wczesno wiosenny miód.
Ja chcę pszczołę która potrafi na koniec kwietnia zapełnić 2,5 korpusa wielkopolskiego.
Ale też taką która potrafi wyhamować„ jak bida po mniszku.
Ogólnie taka jazda w pasiece stacjonarnej jest ciężka do opanowania ,ale da się .
Z Niską jest to łatwiejsze.
Trafiłem na nią przez przypadek ,dzięki Tomkowi .
Ciekawe ile odpali mi Pan Loc z reklamę ,żartowałem , po prostu jestem z niej zadowolony ,a "testowałem "kilkanaście innych

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Rozumiem, że piszesz o Niesce, a w charakterystyce linii piszą o dość ostrożnym starcie wiosną. Kilka lat już Nieski nie miałem, ale w tym roku nabyłem reproduktorkę od Pana Loca, po niedzieli będą się pierwsze wygryzać i do ulików. Zobaczymy. Ocena będzie po zimie.

_________________
Pozdrawiam
Marek

i to moge potwierdzić.. - wolniej startują - ja bym nie koniecznie ją polecał przez to na mniszek bo startują 1-2 tyg pózniej niże celle co ma wg mnie znaczenie dla mniszka - choć to zależy od przygotowania siły do zimy... i pasieki bo tez na jednej potrafią ładnie mniszek przynieśc - przy czym tu nie warto robić z nimi późnych odkładów bo się nie zdążą rozwinąć jak trzeba na mniszek (a np pozne S113 da rade...) - za to na rzepak NIeska juz sie nadaje - nawet taka "poźńiej robiona" - b. ładnie go noszą i dużo.. - pszczoły nie musi być nie wiadomo ile a by miodu było sporo - Nieska jest to b. miodna i b. łagodna pszczoła - fajna bo b. oszczędna w zimie - przez co na wiosne nie trzeba się martwić o zapas - jest tez dość łatwa w "obsłudze"... czesto lubi mieć wianki w rodni - co czasami moze prowadzić do powstania nastroju rojowego... natomiast jest to pszczoła którą daję wszytkim początkującym jak się pytają co im polecam... bo powinni łatwo sobie z nią poradzić - i zgodzę się że tempo czerwienia w jej przypadku dośc silnie jest skorelowane z dopływem pożytku - nawet na etapie "maja" gdzie większość innych pszczół wtedy specjalnie się nie ogranicza... mam jej 2 reproduktorki - 2020 i 2021 - obie ładnie rokują do kolejnej zimy... za to kukaz od Loca z 2021 - tu niestety od 3 tyg zakładają mateczniki i czerwienie na max 3 ramkach - przy czym mowa o 1 ramce jaj.. i 1 larw + 1 krytego - "matka wypierdek" chyba ze to "norma u kaukazów
" - ale jej córki czerwią do 6 max 7 ramek.. więc raczej to nie "norma"

Pszczoły kaukaskie zawsze były najmniejszymi pszczółkami w pasiekach - za to ich języczki są dłuższe od języczków innych pszczół , a to już nie bagatela . Mimo utrzymywania średniej siły rodzin , miodu noszą najwięcej . U mnie wykorzystują teraz nektar z czerwonej koniczyny , na której innych pszczół nie uświadczysz . Nie znoszą krat odgrodowych . Przez nie niechętnie przechodzą do nadstawek . Składają wtedy miód w gnieździe , obok czerwiu i z powodu ciasnoty budują mateczniki . Gospodarka z kaukazem musi być nieco inna - bardziej przemyślana , wtedy te maleństwa lubią się odwdzięczyć . Moja jedyna rodzinka kaukaska , którą posiadam nie wybudowała od wiosny ani jednego matecznika , za to przyniosła do tej pory najwięcej miodu .

paraglider,

dzięki za rady - tylko że moja reproduktorka na 10 ramek w gnieździe ma 5 ramek wolnych do czerwienia - by chciała to by tam wlazła - a jej "gniazdo" to 5 ostatnich ramek - węzy to moze 1 ramkę odbudwały do tej pory.. co do miodu u kaukaza - cos tam przyniosły do tej siły to całkiem nawet tego sporo... ale - ta pszczoła wygląda dla mnie b. "leniwie" - samo tempo lotu jest takie "że ma czas" - krainki czy buckfasty zupełnie inaczej pracują - mają "pracę we krwi" - na intensywnym pożytku latają jak "glupie" - są 2x szybsze od tego "czytoliniowego" kaukaza... - za to kaukaz b. fajny bo czarna - "piękny pod tym względem" - bo coś innego - użytkowe zapewne fajne pewnie bedą bo widze ze ładnie odkłady się z nimi rozwijają - ale w czystej linii i po takiej matce reproducyjnej co zaczerwia 1 ramkę na tydzień... to za dużo się nie można spodziewać.. bubel i tyle taki sztucznie unasienniony wypierdek chyba mi się trafił... bo gdyby to była 4 lataka... a to matka z 2021r...