pisiorek,
A ponoć takie łagodne i fajne te pszczolki
A na poważnie to i od łagodnych idzie dostać jak się przygniecie... Paradoksalnie grube rękawice nie są dobre nie ma się czucia i gnicie się pszczoły... Pszczoły się denerwują i robią się agresywne... No ale przy uczuleniu rękawice muszą niestety być...
Warto pić profilaktycznie wapno przed pójściem do pasieki no i nie przesadzać - z silną alergią nie ma żartów także ilość rodzin niech nie będzie duża w takiej sytuacji...
Co do samych uzadlen to nie są wg mnie przyjemne np w mały palec są dość bolesne... Ale moment i. Mija to uczucie... Za to później jest przyjemne ciepelko... ... Obecnie wolę dostać strzał od pszczoły bo będzie bolało 1 min. Niż aby mnie komary pogryzly tak jak w tym tygodniu w nocy bo już od kilku dni mam dość tego swędzenia po tych krwiopijcach...
Na pszczoły miałem raczej dość silna i nietypową reakcje po pierwszym razie tzn przez 2 pierwsze dni totalnie nic mi nie było dopiero na 3 dzień kostka spuchla mi jak bania i tak trzymała ponad dobry tydzień... Teraz po tych chyba już 4 czy 5 latach reakcji już praktycznie brak - sporadycznie lekka minimalna opuchlizna do 5-6 godzin - ale to zależy chyba od tego gdzie trafi... Najczęściej jedynym śladem jest mała czerwona kropeczka która schodzi około 2-3 tyg - te kropeczki powstają na skutek lizy tkanek narażonych bezpośrednio na wysokie stężenie jadu - komórki obumieraja i się rozpuszczaja i tak powstaje ta kropeczka... Pierwszy rok. Był. Najgorszy a z czasem im. Więcej uzadlen tym reakcja coraz słabsza i tobie też tego życzę tylko najpierw tak jak koledzy radzą trzeba się odczulic u alergologa...