FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 lipca 2025, 03:04 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
Post: 14 czerwca 2019, 12:09 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 lipca 2017, 21:31 - czw
Posty: 82
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie poliretanowe
Miejscowość z jakiej piszesz: Zaręba
Witam, czy ktoś w Was jest lub był uczulony na jad pszczeli a mimo to ma pasiekę? Okazało się, że mam takie uczulenie a nie chcę zrezygnować z pszczelarzenia. Szukam wyjścia z tej sytuacji. Bardzo proszę o radę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 czerwca 2019, 12:48 - pt 
MaSza, A co Ci się dzieje po użądleniu ?puchniesz ,mdlejesz kręci ci się w głowie nie możesz oddychać?
Ps Ja chyba też jestem uczulony bo po każdym użądleniu mam ochotę na jeszcze jedno piwko :lol:


Na górę
  
 
Post: 14 czerwca 2019, 12:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 lipca 2017, 21:31 - czw
Posty: 82
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie poliretanowe
Miejscowość z jakiej piszesz: Zaręba
No mnie to nie bawi, bo po ukąszeniu spędziłam dobę w szpitalu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 czerwca 2019, 12:59 - pt 
MaSza pisze:
No mnie to nie bawi, bo po ukąszeniu spędziłam dobę w szpitalu.


w takim układzie masz silne uczulenie ,są trzy sposoby ,pierwszy rezygnacja z pszczół których raczej wykluczasz ,dwa to kupienie sobie porządnego kombinezonu i solidnych rękawic tak żeby pszczoły nie mogły Cię użądlić i trzy odczulanie tak ja to widzę.ale czy dobrze widze ? :P


Na górę
  
 
Post: 14 czerwca 2019, 13:01 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
MaSza pisze:
No mnie to nie bawi, bo po ukąszeniu spędziłam dobę w szpitalu.


hmm to nie fajnie :|

Mam znajomego "średnio" uczulonego chodzi w kombinezonie rękawicach za każdym razem - 100% pewności nie ma ale zawsze to dość mocna ochrona

Wiem że jest możliwości odczulania ale to długo trwałe przynajmniej kiedyś o takiej metodzie słyszałem - może teraz coś sie poprawiło , ale to co wiem to było odczulanie szpitalne co do refundacji NFZ to nie wiem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 czerwca 2019, 14:43 - pt 
poszukaj kontaktu z kolegą z YT nick Enzo
on był uczulony


Na górę
  
 
Post: 14 czerwca 2019, 16:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 819
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
MaSza pisze:
Witam, czy ktoś w Was jest lub był uczulony na jad pszczeli a mimo to ma pasiekę? Bardzo proszę o radę.

Wyjściem z tej sytuacji jest odczulanie pod kontrolą alergologa.Polega ono na podawaniu małych dawek jadu, początkowo co tydzień, później co miesiąc.
Leczenie wymaga jednodniowej hospitalizacji po podaniu szczepionki.Odczulanie trwa 5 lat. W trakcie odczulania dostaniesz leki antyalergiczne + ampułkostrzykawkę z lekiem do podania w razie przypadkowego użądlenia i silnej reakcji na jad.
Po odczulaniu pacjent wytrzymuje bez problemu 2 użądlenia jednorazowo.
Proponuję wizytę w poradni alergologicznej i dopytanie o szczegóły.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 czerwca 2019, 17:06 - pt 
mam znajomego pszczelarza który jest dość silnie uczulony na jad pszczeli .No i on zastosował takie rozwiązanie że zainwestował w porządny kombinezon, porządne rękawice ,ubiera się od stóp do głów i tak już wychodzić z domu ,robi przeglądy ,pracuje przy pszczołach nic się nie dzieje...
słuchajcie ja jak zaczynałem przygodę z pszczołami to też po użądleniu miałem dość mocna opuchliznę, utrzymywała się około 2 dni a w tej chwili po kilku latach to w zasadzie nie robi to na mnie żadnego wrażenia pszczoły mnie żądlą i i zostaje czerwona plamka która schodzi po godzinie organizm się musi do tego przyzwyczaić


Na górę
  
 
Post: 14 czerwca 2019, 17:11 - pt 
masz racje że się uodparniamy
ale u mnie bul i pieczenie w pierwszej minucie po użądleniu okropne


Na górę
  
 
Post: 14 czerwca 2019, 19:49 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
pisiorek,

A ponoć takie łagodne i fajne te pszczolki :)

A na poważnie to i od łagodnych idzie dostać jak się przygniecie... Paradoksalnie grube rękawice nie są dobre nie ma się czucia i gnicie się pszczoły... Pszczoły się denerwują i robią się agresywne... No ale przy uczuleniu rękawice muszą niestety być...

Warto pić profilaktycznie wapno przed pójściem do pasieki no i nie przesadzać - z silną alergią nie ma żartów także ilość rodzin niech nie będzie duża w takiej sytuacji...

Co do samych uzadlen to nie są wg mnie przyjemne np w mały palec są dość bolesne... Ale moment i. Mija to uczucie... Za to później jest przyjemne ciepelko... ... Obecnie wolę dostać strzał od pszczoły bo będzie bolało 1 min. Niż aby mnie komary pogryzly tak jak w tym tygodniu w nocy bo już od kilku dni mam dość tego swędzenia po tych krwiopijcach...

Na pszczoły miałem raczej dość silna i nietypową reakcje po pierwszym razie tzn przez 2 pierwsze dni totalnie nic mi nie było dopiero na 3 dzień kostka spuchla mi jak bania i tak trzymała ponad dobry tydzień... Teraz po tych chyba już 4 czy 5 latach reakcji już praktycznie brak - sporadycznie lekka minimalna opuchlizna do 5-6 godzin - ale to zależy chyba od tego gdzie trafi... Najczęściej jedynym śladem jest mała czerwona kropeczka która schodzi około 2-3 tyg - te kropeczki powstają na skutek lizy tkanek narażonych bezpośrednio na wysokie stężenie jadu - komórki obumieraja i się rozpuszczaja i tak powstaje ta kropeczka... Pierwszy rok. Był. Najgorszy a z czasem im. Więcej uzadlen tym reakcja coraz słabsza i tobie też tego życzę tylko najpierw tak jak koledzy radzą trzeba się odczulic u alergologa...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 czerwca 2019, 20:00 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 lipca 2017, 21:31 - czw
Posty: 82
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie poliretanowe
Miejscowość z jakiej piszesz: Zaręba
U mnie było tak, że krótko po ukąszeniu (to nie była jedna pszczoła) pojawił się obrzęk ale nie to było najgorsze. Zaczęłam mieć kłopoty z oddychaniem, pojawiły się zawroty głowy. Po otrzymaniu adrenaliny i leków na alergię było lepiej ale po kilku godzinach objawy wróciły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji