Roki Balboa pisze:
Sławek pisze:
Miałeś chyba na myśli rasę bądź linię pszczół, a nie gatunek (piszemy tu przecież o pszczołach

)
Zdaje sobie z tego sprawę że piszemy właśnie o pszczołach i dobrze napisałem z tym gatunkiem. Na forum jest kupa mistrzów i czekaj cierpliwie a sprawa się wyjaśni. Roki
Powrócę jeszcze do poprzednich moich postów i zaobserwowania różnicy w zasklepie komórek czerwiu które zauważyłem że są nieco inne i do tego że może to być domieszką innego gatunku pszczół . Pisać i degustować z dziadkiem miód pitny jednocześnie , to można odkryć nieznaną jak dotąd rasę , której nie chcę być ojcem . Sprawdziłem wszystko dobrze napisane odnośnie tego gatunku , tylko w barku się nie zgadza ilość . Obawiałem się że mogło dojść do „ przesłuchu ”- czytaj zniekształcenia treści w uchu .
Pszczoła jak każda , trzeba ją traktować normalnie jak inne rasy . To że jest rozwojowa , miodna , łagodna i nierojliwa nie ma żadnej wątpliwości . Właśnie kiedyś zasłyszałem to od wielkiego pszczelarza i tak robię . „Chcieć to ona może ”tylko po co jej tak pozwolić szarżować w czerwieniu i na zimę dokładać korpusy i dawać po 20 i więcej kg. cukru , moim zdaniem jak każda rodzina , powinna na zimę być w miarę silna i zakarmiona co przełrzy się na rozwój wiosenny . Jej na wiosnę nie potrzeba pobudzać do czerwienia jak pozostałe rasy czy linie , tylko w odpowiednim czasie raczej zaciągnąć „ hamulec ”z jej nadmiernym rozwojem i przy umiarkowanych pożytkach a Polska to nie USA czy Kanada i mamy takie jakie mamy pożytki .
Czy jakaś linia Buckfasta-a raczej (nr.ula od której matki pochodzi) jest wyspecjalizowana na dane pożytki , to odpowiedziałbym że Buckfast jest pszczołą uniwersalną ze względu na wczesny rozwój , bo pisać to można i na pewno wielu by uwierzyło . Jeśli jest dynamiczny wiosenny rozwój i pszczoła nie boi się ochłodzenia w stosunku do innych ras , to co więcej potrzeba .
Skoro nauczyliśmy się doprowadzać i przyspieszać wiosenny rozwój innej rasy czy linii , która nie wchodzi tak dynamicznie w wiosenny rozwój i jest bardzo miodna , to pewnie nauczymy się przyhamować w odpowiednim czasie i liczebności zbieraczek pszczoły Buckfast .
To co podają liczne publikacje jak powstała ta pszczoła , rzeczywiście trudno się połapać a czasami niektóre są sprzeczne . Jedno jest pewne , ze prace nad nią przez samego brata Adama trwały blisko 70 lat i trwają dalej przez jego uczni .
Zaczęło się od jednego z gatunku pszczoły , czyli pszczoły miodnej Apis Mellifera rasy krainskiej , włoskiej , środkowoeuropejskiej. (1910)
Jak podają liczne art. brat Adam ze swoich licznych wypraw przywiózł różne gatunki i podgatunki pszczół nikomu nieznanych . Moim skromnym zdaniem te gatunki i podgatunki mogły balansować na granicy pszczoły miodnej Apis Mullifera , choć większość z nich pochodziła z grupy pszczół krainskich .
Jako jeden z przykładów podam : że zainteresowanie brata Adama wzbudziła pszczoła egipska (Apis mellifera lamarackii) jako jedyny podgatunek pszczoły miodnej która nie kituje gniazd i została użyta do krzyżowania . Można się tylko domyśleć że w pszczole Buckfast są zgromadzone wszystkie pozytywne cechy biologiczne i morfologiczne pszczół z całego świata i wszystkich wysokości n.p.m.
Był odkrywcą nieznanego podgatunku na Krecie , który został nazwany jego imieniem (Apis Mellifera Adami )
Widzisz Sławek , to wcale nie jest takie proste jak się niektórym wydaje . Siąść do komputera coś przeczytać o tej pszczole , znaleźć hodowcę i dużo miodu mieć . Skoro nasi sąsiedzi na wschodzie i zachodzie chwalą to myślę że nie ma się co cofać i unikać tej pszczoły bo ona kosztowała sporo kasy i 70 lat żmudnej pracy . Pozdrawiam Roki